Dziedziny :
· [1]
· [1]
· [1]
· [2]
· [7]
· [6]
· [1]
· [1]
· [4]
· [6]
· [6]
· [2]
· [3]
· [1]
· [1]
· [2]
· [14]
· [3]
· [3]
· [1]
· [3]
· [10]
...i Ty bądź artystą Dziedzina: Poradniki Antykwariat (stan: 0 sztuk)Autor: M. T. Czaputowicz, W. Kamiński, J. Kowalewska, K. Olechnowicz, J. Rawicz i J. Zieliński (red.) Miejsce i rok wydania: Warszawa 1982 Wydawca: Krajowa Agencja Wydawnicza RSW „Prasa-Książka-Ruch” Liczba stron: 256 Wymiary: 10x16 cm Okładka: Miękka Ilustracje: Tak Cena: 18,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ] Opis „Wszystkim, którzy chcą żyć pełniej, którzy nie chcą być tylko przeciętnymi zjadaczami chleba;
Wszystkim, którzy są na tyle ciekawi, że chcieliby być ciekawsi;
Wszystkim, którzy wierzą, że twórczym być nie tylko można, lecz trzeba,
którzy w świat chcieliby wnieść coś od siebie.” - Autorzy
Nigdy nie jest za późno, by stać się twórczym - niekoniecznie na miarę Świderskiego czy Maksymiuka. Na pewno nie jest za późno, by stworzyć siebie i przetwarzać swe najbliższe otoczenie na ciekawsze, atrakcyjniejsze, niż jest do tej pory.
Zastanówmy się jednak najpierw - kto jest twórcą?
Zdroworozsądkowo podchodząc do zagadnienia powiedzieć możemy, że każdy. Każdy bowiem coś nieustannie tworzy. Choć twórcą jest też konstruktor samolotu i filozof budujący własny system, przyjmijmy - na nasz użytek - że interesuje tu nas tylko ten, który tworzy wartości estetyczne, produkty sztuki, te, których użyteczność sprowadza się do ozdabiania naszego mieszkania, do zaspokajania wyższych potrzeb duchowych, tych potrzeb, bez których nie umarlibyśmy z głodu, czy zimna.
Potrzeby te tkwią w każdym z nas na co dzień tak dogłębnie, że ich nawet nie zauważamy. Lecz chodzi właśnie o to, by je zauważać, rozwijać, kształtować, wybierać. By nie były automatyzmem konwencjonalnych zachowań. Jakże wiele osób „wykonuje” zakup kwiatów i wręcza je solenizantce niemal na nie nie spojrzawszy! Czysty, automatyczny gest, wykonany w zgodzie z rutyną, drugą naturą.
Z tego jednak, co wyżej, chciałbym wysnuć wniosek, że w każdym predyspozycje twórcze tkwią lub tkwić mogą - w intelektualiście, który żelazną logiką tłumaczy świat i kontroluje swą uczuciowość i we „wzruszeniowcu”, racjonalnie nie panującym nad swymi uczuciami; w tym, którego żywiołem jest pełnia życia towarzyskiego i tym, co najbezpieczniej i najpewniej czuje się w intymnej samotności. Każdy z nich swe twórcze predyspozycje rozwinie - gdy zechce - w innym kierunku, inaczej się „wypowie”, gdyż inaczej świat i siebie w nim widzi i przeżywa. Jedno tylko jest przeszkodą nie do przezwyciężenia w twórczej działalności - rutyna i konserwatyzm.
Samo tworzenie, działanie twórcze, jest człowiekowi, często bardzo potrzebne, nieraz konieczne, nieodzowne, choć nie zawsze sobie to uzmysławiamy. Jest potrzebą - niekiedy instynktowną, biologiczną. Może dziwne - ale prawdziwe. Wielokrotnie o tym człowiek nie wie, a praktyka życia codziennego tłumi w nim to, co żąda ujścia. Zaczyna się frustracja, powstaje nawet nerwica. Sztuka - źródła swe mając w psychice twórcy - leczy. Powstaje przecież nie tylko z optymizmu - także z pesymizmu, nawet - fatalizmu.
Bądź artystą, bo wtedy nie będziesz anonimowy, nie będziesz szeregowym egzemplarzem, tworzącym szary tłum. Nie bój się obudzić w sobie Narcyza - jest on żywy w każdym z nas.Podziel się swoją opinią o tej książce..