Plagi egipskie najtrafniej oddają mściwy i bezwzględny charakter biblijnego boga. Boga śmierci i zniszczenia. "Kto go wychwala jako boga miłości, nie dość wysokie ma o miłości mniemanie" (F. Nietzsche To rzekł Zaratustra). To nie "baranek boży, który gładzi grzechy świata", jakiego znają katolicy (większość innych wyznań chrześcijańskich też), choć to podobno jeden i ten sam osobnik. Może jednak cierpiący na chwiejność nastrojów. Albo również podlega prawu ewolucji, dostosowując się do wymogów środowiska (religijnego, oczywiście). Kiedy łagodnieją ludzkie obyczaje, łagodnieje i ich bóg.
Do tekstu.. |