Będziemy mieli Jugosławię?

Nie zgadzam się całkowicie z tezą autora (anonimowego jak na razie) i tak:
1. mieszkałem wiele lat w okolicy Przemyśla więc wiem o czym mówię - znałem ukraińców, piłem z nimi wódkę, robiłem interesy - słowem wiem z autopsji jak od środka wyglądają relacje PL-UA. Ukraińcy zostali nauczeni kombinowania, łapówkarstwa, w mniejszej sile załatwiają sprawy niby polubownie a jeśli czują się silni stosują rozwiązania brutalne, wymuszają, zastraszają a nawet rzeczy gorsze. Znałem dobrze około 50 ukraińcow i większość z nich miała zaimplementowany właśnie taki model - nie mają za grosz honoru słowa itd. Dla nich liczy się kasa, wódka i zabawa bez ograniczeń - jak mafia tylko rozciągnięta na większość pospólstwa. Na ukrainie można wszystko załatwić za łapówki - WSZYSTKO!! Przykłady śmieszne acz tragiczne - można zapłacić innej osobie, żeby poszła za kogoś do więzienia- tam nie liczy się kto siedzi ale ile osób!!, notariusz wyparł się własnego podpisu i pieczątki!! wojskowi sprzedają całe składy broni i sprzętu!! - historie z życia wzięte. Czy chcemy aby takie zasady wprowadzili u nas w PL! CDN

Do tego właśnie zmierza ta cała pomoc UA - oni nie dość, że wszystko ukradną to jeszcze będą chcieli więcej - mamy obecnie przykład kolejnej transzy rozdawnictwa z UE w kontekście tworzonych tam funduszy emerytalnych w II filarze - ta banda i złodzieje wchłoną te pieniądze jak gąbka i tyle kasy będzie widać!
2. Pijąc wódkę z osobami z okolicznych wiosek, w których w większości jest zamieszkiwana przez ludność pochodzenia UA wiele razy opowiadali, że jakby jeszcze raz trafiła się okazja to oni by chętnie 'rizali lachiw' - i wcale się tego nie wstydzą - jest to duma narodowa, że walczą o "swoje ziemie aż po Kraków" - słowem na szczęście kończyło się między nami wyłącznie rękoczynami - z nimi nie ma dyskusji - mają nienawiść do Polaków wpojoną od małego. Podsumowując, jeśli byłaby jakakolwiek sytuacja konfliktowa ukraińcy zaczęliby eksterminację od Polaków bez żadnej dyskusji.

Dzięki za uaktualnienie informacji o Ukraińcach. Nie jestem tym co piszesz zdziwiony. Z opowieści ludzi, którzy niemal cudem przeżyli rzeź wołyńską też widać, że z Ukraińcami można niby było żyć w dobrych układach sąsiedzkich, ale nagle, na rozkaz, "przyjaźń" się skończyła, a zaczęło bestialskie mordowanie.
Nie jestem za zrywaniem stosunków z Ukrainą, ale za diabła nie wysłał bym im wsparcia. Co najwyżej mógłbym im coś sprzedać. Towar za pieniądze, albo towar za towar i do widzenia. Unikać zadrażnień, ale żadnych poufałości. Nawet te umizgi Lecha Kaczyńskiego uważałem za nie na miejscu. Ukraińcy mają przed sobą długą drogę do takiej cywilizacji, jaką mogli byśmy zaakceptować.

3. Pan Majkowski w swojej działalności dobrze pokazuje prawdziwe relacje PL-UA i przygotowuje Polaków do trochę innego spojrzenia na "braci ukraińców". Stawia pytania czy tak świeża eksterminacja może być zapomniana, jeśli jeszcze żyją ludzie, których widzieli jak ich sąsiedzi dobijali siekierami najbliższą ich rodzinę? Pokazuje też dobrych ukraińców, w których został jeszcze odruch człowieczeństwa i litości dla tak wielkiej ludzkiej tragedii. Można powiedzieć, że wreszcie jest zrzucania woala niewinności, jaką posługiwali się ukraińcy bazując na przekłamaniach kolejnych rządów polskich.
4. jeśli ktoś nie wierzy w to co opisałem to zapraszam na PW - pojedziemy, pokażę i się przekona