Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Martin J. Holden - Cytowalność Szanownemu autorowi pragnę gorąco podziękować, bowiem niebawem ukaże się książka z cytatami jego wypowiedzi, której infantylizm z infantylizmu istotnie mnie urzekł. Podawać argumenty typu "Gromadzenie nieprzeliczonych bogactw, zamieszkiwanie pałaców, życie w ogromnym luksusie, podróżowanie najbardziej luksusowymi środkami lokomocji i równoczesne twierdzenie, że się reprezentuje Jezusa, który sam był nędzarzem i pochwalał ubóstwo, to fałsz i obłuda" jawi mi się jako przejaw zupełnego braku racjonalnego (sic!) myślenia, równie dobrze można by napisać o obłudzie polityków i o wielkim smoku spaghetti. Zarejestrowałem się Szanowny Panie Andrzeju, aby sklecić te kilka nędznych zdań. Niestety, ale poziom zarówno stylistyczny, jak i merytoryczny tegoż tekstu jest mówiąc najłagodniej "amatorski". Jakkolwiek cnotą w moim mniemaniu jest u pana umiejętność otwartego przyznawania się do powyższego. Konstatuję jedno: pomylił pan chyba chrześcijaństwo z klerykalizmem. Dodam coś od siebie: w pisaniu emocje na nic się zdają. z pozdrowieniami, Martin Joseph Holden
Reklama
Jasiek - A propo Marszałka i ks. Tischnera
Autor: Jasiek Dodano: 06-09-2010
L.B.Bielski - Szanowny Perunie! Wzmacnia Cię fakt,który jest największą sprzecznością Biblii-"potrząsanie szabelką piekła"kiedy logicznie to się kupy-z wyjątkiem kupy-nie trzyma.W jednym miejscu-pełna odporność J.Chr.na pokuszenia kwitowane słynnym"Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz"-z drugiej-pełna z Szatanem współpraca-pakt na dołowanie w Piekle...no właśnie,kogo?Bo gdyby jakimś cudem-łamańcem logicznym przyjąć,że Diabeł nie przyjmie tam swoich zauszników-boskich wrogów szampanem i orkiestrą,ale z ciężkim sercem wtrąca swych kamratów do smoły by ku uciesze Boga wiecznie płonęli-to nic innego z tego pomieszania i braku logiki nie wychodzi,jak...istnienie tajnej umowy-swoistego"tajnego Paktu Ribbentrop-Mołotow"między Bogiem a Diabłem!Co kuriozalne-wedle słów Jezusa:"Panu, Bogu swemu(...)służyć będziesz"-smażący w Piekle Diabeł...służy Bogu!Publicznie udają nienawiść-potajemnie jeden za drugiego,wbrew "sojuszowi grzesznych dusz ze Złym"-odwala w Piekle brudną robotę...smażąc swoich popleczników?!Pomimo "nietrzymania się kupy"-miliardy wiernych boją się Boga poprzez pryzmat...piekła,co stanowi koronny dowód,że wiara absolutna odmóżdża absolutnie.
L.B.Bielski - Proszę o wyjaśnienie: dlaczego...? 1 - Dlaczegowtymdośćograniczonympodwzględemilościznakówoknie(spacjeteżsąprzezsystemtraktowanejakznaki)niedziałaklawisz"spacja",pomimożejestwtrakciepisaniawciskany? 2-dlaczego,popóźniejszymręcznymwymuszeniuodstępówspacyjnychwrzeczywistościsąone2razywiększeniżtegowymaganiezbędna,minimalnanormaodległościwyrazówwtekście?Paradoksalnienadmierneluki"zabierają"zdośćograniczonejprzestrzenitakcennedlapiszącegomiejsce!!
L.B.Bielski - Oto kolejne infantylizmy nie tylko.. 1-drz.gen. Jezusa w linii ojcowskiej(!)wywiedziono w Ew.Mt.1:1-20 nie po Bogu JHWH, ale po Józefie, czyli...po ojczymie!Kto przy rozumie wywodzi swój rodowód po ojczymie, kiedy-genetycznie-to "człek z ulicy"?! Jeśli w/w nie jest koronnym dowodem na cielesne ojcostwo Jozefa-to "ojcostwo Boga" jest ordynarnym wpieraniem Maryi dziecka w brzuch! 2-Diabeł w piekle męczy wrogów Boga, a tym samym...swoich najwierniejszych zauszników! Widział kto podobne kuriozum a megaodmóżdżenie tych,którzy ten wzorcowy bezsens i absurd mają za art. wiary?Bo czymże, jak nie balangą,kawiorem i szampanem - a nie ogniem,smołą i siarką - przyjmuje się"najswojszych ze swoich",i jaki w tym interes Diabła,by przykrość sprawiać wrogom największego wroga-Boga? 3-wierzą w Boga dlatego,że są pewni Jego istnienia!Tymczasem wiara i pewność to biegunowe antagonizmy:albo nie jesteśmy pewni i wtedy wierzymy-albo mamy pewność-i wiarę-niepotrzebną"protezę"-wywalamy na na strych!Albo ciastko mieć(wiarę)-albo ciastko zjeść(mieć pewność)!Wniosek:największym grzechem wierzącego,wiarę jego negującym jest deklaracja pewności istnienia obiektu wierzenia!
Lucjan Kult maryjny zostal wprowadzony aby zrobic religie mniej patriarchalna. Zorientowali sie ze kobiety po 15-17 wiekach chrezscijanskiej niewoli dochodza do glosu, wiec chcieli miec tez i zenskiego reprezentanta w swojej religii. Zagrywka polityczna.
Autor: Lucjan Dodano: 06-01-2010
perun - wypowiem sie krotko 2 na 2 w sprawie nauki Jezusa . altruista twierdzi ,ze Jego nauka opiera sie na PRAWIE MILOSCI , niestety, ja osobiscie smiem watpic , wg mnie, opiera sie na prawie HIPOKRYZJI jako ,ze np. Jezus naucza ludzi, aby kochali swoich nieprzyjaciol, Jezus swoich nieprzyjaciol ,tez kocha ale w piekle , jako ze ci, ktorzy Jego nie kochaja, jak sam Jezus mowi, bede smazyc sie w piekle . Wiem , jako niewierzacy, pewnie nie potrafie przyjmowac tych nauk ze zrozumieniem, lub czegos mi brak, aby je pojac , niestety pan Bog wasz, wyposazyl mnie w maly, ale zawsze rozum , ktory jakos opiera sie judeochrzescijasnkiej ,,logice,, Najlepszego w Nowym Roku ;]
Autor:
perun Dodano:
31-12-2009 altruista - niewiarygodne ,,Być może, że takowe są ale ja ich nie znam, a więc nie znam nauki Jezusa". Niebywale, ze ow autor nie zna nauki Jezusa piszac tym samym miedzy innymi o Nim.Ile w tym tekscie dywagacji tyle faktow. Warto wspomniec, iz nauka Jezusa opiera sie na PRAWIE MILOSCI niezaleznie od tego czy ten komentarz zostanie odrzucony czy zaakceptowany. Kto moze niech pojmuje ... albowiem blogoslawiony Ten kto nie doswiadczyl czy widzial, ale uwierzyl w to ponadczasowe przeslanie ...
Autor: altruista Dodano: 21-09-2009
jan - ale mądry jesteś i przelicz sobie ile odchodów było na arce noego w kontekście jej wyporności. bardzo jesteś przemadry ale wyjdziesz z tego
Autor: jan Dodano: 08-09-2009
samaia - Postawa raconalnej a religina Zapytałem raz przyjaciela, jak godzi ze sobą postawę religijną i naukową, co na zdrowy rozum nie ma sensu. Jego odpowiedź wbrew moim oczekiwaniom coś jednak wyjaśniła: "- Słuchaj, ja w ogóle tego nie godzę". Tak więc należy na pewną część "wierzących" spojrzeć cybernetycznie: u nich świadomość funkcjonuje jak dwa niezależne programy, które drogą przystosowania nauczyły się nie wchodzić sobie w drogę. To tak samo jak z seksem i odczuciami estetycznymi. Wykluczają się zasadniczo, ale przecież większość ludzi nie widzi w tym żadnej sprzeczności, która występuje tu jakby na niższym szczeblu mentalnym (podświadomość zarządzająca świadomością, która uważa pewne pragnienia za swoje)
Autor: samaia Dodano: 27-03-2009
teolog - tragedia... -3 na 3 Skoro przeczytałem to coś (trudno powiedzieć co to jest) to napiszę komentarz. Zupełny brak wiedzy autora (np. o powstawaniu Pisma Świętego). Nie wiem skąd autor wziął ten podział Trójcy Świętej (nazywa to chyba bogami). Ciekawi mnie, co to za wydarzenie, na którym miano głosować nad Matką Boga? Trudno mi sobie przypomnieć. Jeśli autorowi chodziło o polemiki dotyczące teotokos - christotokos - antropotokos to chciałbym zaznaczyć, że to nie chodziło o Maryję tylko o Jezusa. Wydaje mi się, że autor jest nauczycielem języka polskiego w podstawówce (duża część z nich opowiada dzieciom takie bajeczki jak ten "Akademik"). Wszedłem na tę stronę i spodziewałem się wysokiego poziomu, a tu... żenada.
Autor: teolog Dodano: 20-02-2009
Alpha Phoenicis - O jeja ;P 4 na 4 Na prawdę bardzo dobrze napisane, w większości przypadków zachowanie księży i tego typu są powodem, dla których ludzie stają się ateistami. grześ : a skąd to wiesz? :> Byłeś u niej na imprezie, czy jak? :> Nigdzie tego nie pisze jakie jest ciało w zaświatach, więc pierdołów nie wymyślaj ;P wierzący: No właśnie, bo wyjaśnieniem na każdą zbieżność jest słowo "oto tajemnica boża!" Dlaczego bóg stworzył człowieka? "oto tajemnica boża!". Co się dzieje z człowiekiem po śmierci? wcale nie gnije, tylko "oto tajemnica boża!". Dlaczego człowiek jest durny? "oto tajemnica boża!". xD Łukasz Sobiecki (po co ludzie studiują teologią i skąd maja materiały do pogłębiania swojej wiedzy ? ): bo może wcale nie są mądrzy i wyksztąłceni? :> Mevana: modlą się do niej jak do bóstwa? :> gracja: jeśli odwodzenie od katolicyzmu jest złe, to niby czym jest ciągnięcie kogoś na siłę do kościołą i wyśmiewanie się z takiej osoby dlatego, że jest mądrzejsza i umie myśleć samodzielnie? katoliczka: a jeśli obrażasz kogoś, to jest to dobre tylko dlatego, że jest "w imię boga"? Ktoś jest zły, bo źle zinterpretował czerwonego kapturka? na prawde nie rozumiem takiego rozumowania...
bartos Wielkie bankructwo umysłowe - taki jest nowoczesy skrajny sceptycyzm.
Autor:
bartos Dodano:
15-01-2009 Juliusz Pawlowski - Do poslanca i katolika 4 na 4 Pewnie pomyliliscie portale. To jest portal dla racjonalistow a nie nawiedzonych. Ale to nie przeszkadza, aby takim jak wy wykazywac smiesznosci katoli. Choc watpie aby to wam pomoglo. Przede wszystkim brednie zawarte w bibli nie nazywajcie praca nad ktora Nauka przez duze N podejmuje jakies kroki naukowe, bo sie osmieszacie. To prawda. Chrystus zdawal sobie dobrze sprawe z glupoty swoich wyznawcow i dlatego nazywal ich owcami, najglupszymi zwierzetami stadnymi. Czy mozna miec pretensje do katolikow, ze jako owce nie potrafia samodzielnie myslec i zyc bez dojacych i strzygacych je pasterzy? Trudno, tacy sie rodza, tak chciala ewolucja. Natomiast tym, ktorzy znaja prawde i wiedza czym jest wolnosc od psychicznego zniewolenia religii, ktorzy nie godza sie na upodlenie i zycie na kleczkach przed dewiantami seksualnymi odzianymi w kobiece kiecki, tym przypada w procesie ewolucyjnym rola uwalniania spoleczenstw od chorob psychicznych jakimi sa wszelkie religie. I jeszcze apel do wszysstkich polskich rodzicow: Chroncie swoje potomstwo! Ksieza i katecheci gwalca polskie dzieci
Autor: Juliusz Pawlowski Dodano: 20-02-2008
agatamarta 3 na 3 Fantastyczny tekst!!!Dowcipny,luzacki i dobrze argumentowany, w stylu Dawkinsa obyśmy z autorem chętnie wypiłabym kawkę i podyskutowała :-)podoba mi się:-)tekst oczywiście bo autora nie widziałam:-)
Autor: agatamarta Dodano: 06-02-2008
Posłaniec - Odnów serce -3 na 3 Chcesz pojąć rzeczy Boskie za pomocą tylko rozumu. A biedaku nie wiesz nawet jak w wielkim niebezpieczeństwie jesteś, wydaje Ci sie ze jestes blisko prawdy. Jedyna szansa dla Ciebie to otwarcie sie na Boga, ale przez swoja postawe nie pozwalasz Mu do siebie dotrzeć, choć na chwile dopuść do Siebie ze sie mylisz, to nic nie boli a jak bardzo oczyszcza :) Wiem ze uwazasz ze walczysz z Kosciolem a nie z Bogiem, ale i tu sie mylisz. Nie chce z Toba wymieniac sie argumentami, bo to nie ja mam Cie przekonac do swoich racji, to Ty musisz sam poszukac najczystrzej prawdy. Twoj czas to Twoje zycie, pozniej nic nie bedziesz mógł zrobić. Wszystkiego dobrego. Przepraszam jesli uznasz ze potraktowalem Cie z góry, nie mialem takiego zamiaru.
Autor: Posłaniec Dodano: 21-01-2008
katoliczka - laik -4 na 4 popieram przedmówców. Nie ma to jak laik zacznie sie zabierac za niezwykle szczegółowe i naukowe rozmyslanie nad pismem świętym. Znalazłam tu mnóstwo wypowiedzi świadczących o kompletnym niezrozumieniu wiary katolickiej pozdrawiam i sle wyrazy współczucia
Autor: katoliczka Dodano: 13-12-2007
nor - Infantylizm nie tylko katolicki.cd. 3 na 3 (nie zauważyłem, że tekst jest ograniczany, więc już kończę) ...uwagę na takie ewidentne paradoksy. Może da to ludziom do myślenia, aczkolwiek z drugiej strony lepiej niech nie myślą. Przecież tak się fajnie rządzi ludźmi, których mózg jest w stanie akceptować dowolne sprzeczności, byle były podane w odpowiedni sposób....taki włącznik/wyłączanik myślenia sterowany przez organizację.
Autor: nor Dodano: 17-06-2007
nor - Infantylizm nie tylko katolicki 1 na 1 Kiedyś usłyszałem w katolickim radiu księdza, który "litując się" nad niewierzącym, dzwoniącym w czasie audycji, powiedział coś takiego (cyt. z pamięci): "...mówienie, że boga nie ma jest taką samą głupotą jak stwierdzenie, że w warszawszkiej Rotundzie zalęgły się krasnoludki - jak można racjonalnie udowodnić, że w Rotundzie nie ma krasnoludków??!!"-zawołał ksiądz dramatycznie. Paradoksalnie, tak skrajny infantylizm wierzących jest dowodem na to, że szef JPII czy B16 istnieje i czuwa nad nimi, bo inaczej powinni dawno wyginąć w różnych pułapkach cywilizacji (nawet bezpieczne przejście przez skrzyżowanie wymaga jakiegoś tam wysiłu umysłowego i trzymania się rzeczywistości (białe pasy, różne kolory światełek itp), większego niż np. rozważanie i dowodzenie niepokalanego poczęcia NMP, czy układanie hierarchii aniołków śpiewających swojemu szefowi w raju). Chcę zaznaczyć, że moim zamiarem nie było obrażanie kogokolwiek, a tylko przedstawienie konkretnych faktów i zależności według mojego punktu widzenia. W artykule jasno zostały pokazane oczywiste sprawy (i to w dodatku minimalny wycinek, który świadczy o infantyliźmie (nie tylko katolickim)). Dobrze, że mimo oczywistości, ktoś zwraca
Autor: nor Dodano: 17-06-2007
gracja - do Autora artykulu -3 na 3 Moim zdaniem artykul powinien miec tytul: 'Czego ja nie rozumiem w zalozeniach religii katolickiej' Zadaje pan mnostwo pytan, na ktore nauka KK podaje konkretne odpowiedzi. Sposob, w jaki je pan zadaje, ma na celu prowokacje. To dobrze, bo porzadny artykul czesto wlasnie opiera sie na dobrej prowokacji. Problem w tym, ze pan zarzuca 'oskarzeniami', nie pozwalajac zatrzymac sie na zadnym z nich dluzej, zastanowic, pojsc troche glebiej. Artykul jest niezwykle powierzchowny i, jak ktos juz napisal, widac duze braki w znajomosci tematu. Tak bardzo chce pan uniewiarygodnic zalozenia katolicyzmu, tak bardzo sie pan stara, ze calosc jest poprostu nieprzekonujaca. Wiare sie albo ma, albo nie - to jest dar, a nie cos, co 'ma sens' i zgadza sie z naszym mysleniem. To wiara uczy myslenia. Otwiera i wzbogaca. Kazdy ma prawo do bycia ateista (chociaz taka decyzja kazdego boli katolikow). Nie rozumiem jaki jest sens 'odwodzenia' ludzi od katolicyzmu. To jest poprostu bez sensu. Odwodzenie ludzi od uprzedzen i hipokryzji - jak najbardziej. Ale tutaj najbardziej uprzedzony jest pan, drogi Aurorze. Uprzedzony wobec religii katolickiej, ktorego prawdziwego nauczania jeszcze pan chyba dobrze nie poznal. Pozdrawiam i zycze szczescia w pracy nad nastepnymi artykulami.
Autor: gracja Dodano: 04-03-2007
Mevana - Skąd myśl, że Maryja jest bogiem? -3 na 3 Pierwszy raz słyszę, żeby Maryja była bogiem lub bóstwem. Zadziwiające stwierdzenie... Można wiedzieć, skąd się wzięło? Można prosić o jakiś cytat z Biblii bądź dokumentów kościelnych potwierdzających słuszność użycia przez Autora artykułu takiego tytułu wobec matki Jezusa? Na czym Pan opiera swoją tezę, jakoby katolicy uznawali Maryję za boga?
Autor: Mevana Dodano: 29-12-2006
adiafora - Kościół jest infantylny? To chyba dobrze! Nie muszę przytaczać, ile razy Jezus chciał, byśmy byli jak dzieci. Już po ogłoszeniu dogmatu o nieomylności papieża Jan Paweł II przeprosił za wszystkie błędy. Należy też pamiętać, że Kościół, który robi się coraz starszy, musi udźwignąć brzemię tych wszystkich wieków, przez jakie musił przebrnąć. Dziwi, że tak mało jest samodzielności katolików w Kościele? Myślę, że to wzięło się jeszcze ze średniowiecza, kiedy trzeba było "wychowywać" ludzi, którzy nie umieli pisać, czytać. Dlatego msza św. zawiera te wszystkie elementy, jak np. czytanie Biblii, a które można robić uż w domu. Nie zgadzam się, że Kościół nie wniósł wkładu w kulturę. Pomijając wszyskie budowle sakralne, proszęcsię zastamnowić, jak często wykorzystujemy w naszym potocznym języku wyrażenia zapożyczone z Biblii. Swoją drogą, w Biblii nie ma też nic o czyśccu. A poza tym, można by się zagłębić w inne ewangelie, może są tak samo "nielogiczne" jak te cztery? Po cóż się organiczać? Czchiałabym kiedyś przeczytać Pańsi artykuł poszerzony o te pisam. I ostatnia moja uwaga, zrozumieć można naukę wtedy i tylko wtedy, gdy wprowadzi się ją w życie. Z autopsji, inaczej będzie to wiedza teoretyczna, więc kompletnie nieprzydatna. I nie o naukę Chrystusa mi teraz chodzi, ale o każdą inną. Może Pan po prostu nigdy nie spróbował, pozostał Pan na płaszczyźnie teoretycznej?
Autor: adiafora Dodano: 28-11-2006
Jaśnie Oświecony Mistrz i Hegemon - Ciekawe -1 na 3 Pozdrawiam intelektualistę, który katolików określa jakże sympatycznym mianem "katoli". Zdrowia życzę, psychicznego. Żałosne, że na przykładzie kilku księzy którzy stanowią margines cały katolicyzm określa sie jako interes mający na celu wzbogacenie księzy. Brednia. Kościół prowadzi wiele akcji charytatywnych a ja sam znam księży, którzy z własnych pieniędzy dzielą sie z innymi, prowadzą świetlice, pomagają niepelnosprawnym. I nie mają limuzyn (tak jakby posiadanie ich było grzechem). Kościół to piękna instytucja. Śmiało, proszę mnie nazwać ciemnym zaślepionym katolem.
Autor: Jaśnie Oświecony Mistrz i Hegemon Dodano: 02-10-2006
giger - zgadzam się ale... 1 na 1 ...oczywiście można by się zastanawiać dlaczego homo sapiens sapiens wierzy w istnienie sił nadprzyrodzonych i to niezależnie od ewolucji religii i ich rewolucji czego bym przykładem faraon Echnaton...Wielokrotnie zastanawiałem się dlaczego wydawałoby się inteligentni i wykształceni ludzie deklarują swoją przynależność do tak archaicznego(z racjonalnego punktu widzenia) pomysłu aranżacji przez np. WIELKIEGO KONSTRUKTORA naszego świata i a pewnie wszechświata... Wydaje mi się że oprócz edukacji i złożoności dziedziczenia genów...wchodzi tu po prostu zwykłe bezpieczeństwo. Jestem przekonany że ludzie w czując ład i widząc sens nawet jeśli jest on fałszywy i bajkowy....wolą go od realnego, twardego świata w którym zachowania ludzkie są w istocie zwierzęcymi...Po prostu dużo trudniej zaakceptować prawdę która nam się nie podoba. Jak to ktoś gorliwie wierzący powiedział "PRAWDA MUSI BYĆ PIĘKNA" Myślę że każdy średnio inteligentny człowiek pojmie jak to "PIĘKNO" próbowano nam zaszczepić.....a tym co nie chcieli....sami rozumiecie :) Pozdrawiam autora! PS. Strach pomyśleć co by było gdyby niektórzy stracili tzw. wiarę...ateizm i racjonalizm...to droga którą trzeba wybrać i za którą nie dostaniemy żadnej nagrody w niebie czy piekle... ale może dlatego warto nią iść...
Autor: giger Dodano: 08-08-2006
Marcin Trochę szkoda, że tyle w tym tekście błędów ortograficznych, trochę go to deprecjonuje. Prawdę powiedziawszy dla mnie cały racjonalista.pl stracił bardzo, gdy zobaczyłem ten tekst. Mniejsza o treść, bo z tym polemizować można, ale poziom języka to naprawdę nie to, czego bym oczekiwał po racjonaliście.pl
--
marcin.anglista.org Autor: Marcin Dodano: 30-07-2006
Andrzej974 2 na 2 Pani Kamilo! Ogromnie będę wdzięczny, jeśli zechce Pani podać konkretnie w której ewangelii i dokładnie gdzie Maryja jest określona jako matka Boga. Będę ogromnie wdzięczny
Autor: Andrzej974 Dodano: 26-03-2006
kamila - ???? -5 na 5 Fakt ze o Maryji nie wspomina sie za duzo w Ewangelii ale bardzo wyraznie powiedziane jest ze byla matka Boga a taka rola nie przypada w udziale kazdemu.Ile kobiet na tym Swiecie jest matkami Jezusa, tego Jezusa. Jakich jeszcze dowodow trzeba???
Autor: kamila Dodano: 10-01-2006
Pisar - Zaciemnianie 1 na 1 Też kiedyś byłem katolem, ale zaciemnianie obrazu świata można znośić tylko do pewnego wieku... To co Krk proponuje nie wystarcza mi do wytłumaczenie wielu spraw na tym swiecie, a wręcz zaciemnia i ogłupia. Przecież chociazby to, że swiat istniał wiele lat przed Chrystusem i dawał sobie radę mniej więcej tak samo jak po wizycie. Przecież praktycznie nic się nie zmieniło!!! Zastanawialiście się nad tym. Wojny,choroby,chwile szczęścia i nieszczęscia dalej istnieją jak istniały.Pomijam dorobek cuwilizacyjno-kulturowy - ale tu Krk niewiele się przysłużył. Poza tym powoływanie się na jakis przekaz ustny, który opisuje po 300 latach wydarzenia (Biblia) które kiedyś gdzieś się działy jako pewnik: to głupota. Ciekawe który katol wie, że wiadomości o historii Jezusa zostały zapisane dopiero po 300 latach od wydarzeń. Wyobraźmy sobie za za 300 lat ktos zacznie opisywać nasz świat bazując na przekazach ustnych...?!!! Przy obecnym stanie technlogii ledwo potrafimy udokumentować cos z przed 50 lat. Ile może w takim przekaźie prawdy znając ludzką fantazję...? Może Jezus był po prostu fajnym gościem mającym rozwiniete zdolności parapsychiczne lub kosmitą ,a ludzie zrobili z niego nie wiadomo co? Przecież sama smierć na krzyżu to prymityw - typowo ludzkie myslenie - cierpienie psychiczne jest o wiele gorsze. Czyżby Bóg nie wiedział o tym, ze ból fizyczny łatwiej znieść. Poza tym "zwiska" na krzyzu to "pikuś" w porównaniu np. z cierpieniem człowiek chorego na raka...No i zastanówmy się; Jezus umarł poświęcił się dla nas i co z tego mamy -co zmieniło się na lepsze? Że powstala organizacja Kościół która chce wszystkim manipulować...?
Autor: Pisar Dodano: 24-08-2005
Andrzej S. Przepieździecki - Do Szanownych Komentatorów 5 na 5 Do studenta katolika. Naśmiewanie się z kogokolwiek jest oczywiście i niesmaczne i żałosne także, ale przede wszystkim jest chamstwem. Tylko gdzie ja się naśmiewam? Ja jedynie stwierdzam, że wiele elementów wiary katolickiej jest infantylnych. To jest stwierdzenie. Jednak, jeśli kogokolwiek uraziłem, to przepraszam. Do Grzesia cytat: to ciało po wzięciu do Nieba jest inne niż to na ziemi. Przecież Chrystus po zmartwychwstaniu przechodził przez dzwi zamknięt. Tak więc nie wiadomo, czy Maryja defekuje.. A co z wizjami chociażby o.Pio? Koniec cytatu. Panie Grzesiu! Coś się Panu pokićkało. Maryja nigdy nie umarła, więc podejrzewanie jej o zmartwychwstanie jest nie uzasadnione. Dogmat o wniebowzięciu NMP mówi o wniebowzięciu w ciele a nie w innym ciele, więc mam prawo konsekwentnie przyjąć, że NMP ma takie samo ciało w niebie jak i tutaj. Ja w cuda nie wierzę, więc uważam, że wizje o. Pio to zmyślenia. M Zieliński: Jezus rozeźlił sie na drzewo figowe a nie oliwkowe. Poza tym tekst jest o.k. marian Autor: Marian Zieliński Panie Marianie! Oczywiście popełniłem błąd, a nawiasem mówiąc u mojego znajomego księdza widziałem fikusa i mówiłem mu, że mu nie wolno hołubić przeklętej rośliny, to się na mnie obraził. Łukasz Sobiecki Po przeczytaniu pańskiego tekstu, moge napisac tylko jedno - skoro przez 25 lat nie zrozumiał o co chodzi w katolicyźmie - to jedyną rzeczą jaką moge ja i inni katolicy zrobić to pomodlić się w pańskiej intencji... Nawiązując do fragmentu tekstu w którym mowa o ludziach wykształconych i ich przynależnosci do Kościoła Katolickiego - to niech mi pan powie po co ludzie studiują teologią i skąd maja materiały do pogłębiania swojej wiedzy ? Panie Łukaszu! Za modlitwy serdecznie dziękuję! Ale Pan nie dokładnie przeczytał, to co napisałem. Ja doskonale wiem, o co chodzi w katolicyzmie: Chodzi wyłącznie o robienie forsy na naiwności ludzkiej. Ja pisałem, że nie wiem co w nauce Jezusa jest nowego w stosunku do wyznawanej przez niego religii czyli religii mojżeszowej. Po co ludzie studiują teologię to ja nie wiem. Nie mam zielonego pojęcia po co studiować co mówił św. Augustyn (a mówił, że burdele wzmacniają wierność małżeńską) lub co mówił Tomasz (a mówił, że kobieta jest nieudanym tworem Boga, czyli zaprzeczał Jego boskości) Po co ludzie coś takiego studiują to ja naprawdę nie wiem.
Autor: Andrzej S. Przepieździecki Dodano: 08-05-2005
Mateo - Merytoryczne zero -5 na 5 Muszę powiedzieć, że chociaż jestem dopiero na pierwszym roku studiów, to mam rozleglejszą wiedzę niż autor: "pracownik akademicko-oświatowy" Żal mi tych "racjonalistów" którzy przeczytają te durnoty i w nie uwierzą. Widzę w tym artykule zupełny brak logicznego myślenia i niski poziom wiedzy autora. Co mogę jeszcze rzec. Żal mi tylko tego czasu który zmarnował autor na napisanie tego tekstu. Mógłby go przeznaczyć na np. pogłębienie swojej wiedzy na poruszany temat.
Autor: Mateo Dodano: 07-05-2005
Łukasz Sobiecki - Czasami brak słów .. a wtedy zostaje modlitwa -6 na 6 Po przeczytaniu pańskiego tekstu, moge napisac tylko jedno - skoro przez 25 lat nie zrozumiał o co chodzi w katolicyźmie - to jedyną rzeczą jaką moge ja i inni katolicy zrobić to pomodlić się w pańskiej intencji... Nawiązując do fragmentu tekstu w którym mowa o ludziach wykształconych i ich przynależnosci do Kościoła Katolickiego - to niech mi pan powie po co ludzie studiują teologią i skąd maja materiały do pogłębiania swojej wiedzy ?
Autor: Łukasz Sobiecki Dodano: 07-05-2005
Marian Zieliński - drzewo Jezus rozeźlił sie na drzewo figowe a nie oliwkowe. Poza tym tekst jest o.k. marian
Autor: Marian Zieliński Dodano: 10-04-2005
Maciek - Infantylizm Uważam, że infantylizm w religii "jedynie słusznej" wywodzi się z wieków średnich lub jeszcze wcześniejszego okresu. Dawniej tylko ludzie bogaci dopuszczani byli do takich dóbr jak edukacja nie wspominając jusz o Biblii. Utrzymywanie ludzi w niewiedzy lub wciskanie im "kitu" w stylu piekła i związanych z nim atrakcji pomagało trzymać wszystkich krótko za mordę i równo doić z ciężko zarobionych pieniędzy. Obecnie również nie brakuje ciemniaków więc po co zmieniać utarte schematy - wszak doić można nadal ku pożytkowi tych co doją jak i tych których się doi.
Autor: Maciek Dodano: 30-11-2004
Maciek - Infantylizm 3 na 3 Uważam, że infantylizm w religii "jedynie słusznej" wywodzi się z wieków średnich lub jeszcze wcześniejszego okresu. Dawniej tylko ludzie bogaci dopuszczani byli do takich dóbr jak edukacja nie wspominając jusz o Biblii. Utrzymywanie ludzi w niewiedzy lub wciskanie im "kitu" w stylu piekła i związanych z nim atrakcji pomagało trzymać wszystkich krótko za mordę i równo doić z ciężko zarobionych pieniędzy. Obecnie również nie brakuje ciemniaków więc po co zmieniać utarte schematy - wszak doić można nadal ku pożytkowi tych co doją jak i tych których się doi.
Autor: Maciek Dodano: 30-11-2004
wierzący - głupia strona -2 na 4 to tak jak laicy zabiorą się za tłumaczenie bibli i objasnianie nieścisłości
Autor: wierzący Dodano: 15-08-2004
grześ - Co do wniebowzięcia, -2 na 2 to ciało po wzięciu do Nieba jest inne niż to na ziemi. Przecież Chrystus po zmartwychwstaniu przechodził przez dzwi zamkniętw. Tak więc nie wiadomo, czy Maryja defekuje.. A co z wizjami chociażby o.Pio? Pozdrawiam.
Autor: grześ Dodano: 07-05-2004
student katolik 1 na 1 Ja jestem katolikiem juz prawie 23 lata i rzeczywiście dopiero od niedawna zacząłem się wgłębiać w treści zawarte w Biblii i potwierdxzam ze rzeczywiście zdarzają się w niej sprzeczności potwierdzam również to że Ludzie, którzy podają się za wierzących i pobożnych często nic z pobożnością nie mają wspólnego i zgodzę się z faktem że kościół a właściwie księża wychowują fanatyków a nie ludzi świadomie wierzących mam jednak zastrzeżenie jeśli ktośjest infantylny w zachowaniu czy myśleniu to nie wolno się z tego śmiać czy naigrywać bo to jest niesmaczne i żałosne nawet jeśli się krytykuję to trzeba to robić z klasą , nie poniżając czyjejś godności
Autor: student katolik Dodano: 10-01-2004
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama