Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Abisynek - Cemno to widzę! Wcale przy tym nie twierdzę, że w ustroju socjalistycznym (cokolwiek by to miało w teorii i praktyce znaczyć) poziom wolności mediów oraz wolności słowa był wyższy, bo wszyscy wiemy, że było przeciwnie. Właśnie! - "Ustrój socjalistyczny" w różnych krajach i w różnych czasach, co innego znaczył. Poziom wolności, w ZSRR i Albani w czasach stalinowskich, był znacznie niższy od obecnego. W Polsce czasów Gomułki porównywalny z dzisiejszym, ale już później, pomimo cenzury, praktyczna wolność słowa była wyższa niż dzisiaj (Choć równie dosyć kiepska). Cenzura właścicielska jest najlepszą cenzurą. Kierownicy mediów, dobrze opłacana śmietanka dziennikarska, doskonale znają wymagania idelogiczne właścicieli, a wymagania taktyczne zostają im permanentnie przekazywane. Dziennikarski pleps nie ma nic do powiedzenia. Parę wolnych tytułów, w mikroskopijnym (mniejszym niż prasy nielegalnej w latach stanu wojennego) nakładzie ma niewielkie znaczenie. Jaka będzie przyszłość? Lepszej odpowiedzi udzielają nam filmy Szulkina, niż blogi. Ciemno to widzę!
Autor: Abisynek Dodano: 26-11-2006
Reklama
sankari - Winne media? Rzeczywiście przedstawiona w artykule diagnoza roli mediów w życiu politycznym ani nie jest nieznana, ani zaskakująca. Jest natomiast niepełna. Bowiem jeśli zgodzić się z wyrażoną tezą (a ja się zgadzam)o manipulowaniu społeczną świadomością przez media w interesie koncernów, do których dane media należą,to należy zgodzić się także z powszechnie znaną prawdą o ograniczeniu wolności mediów, a więc i wolności słowa ... w ustroju kapitalistycznym, którego celem nie jest bynajmniej szerzenie demokracji, lecz zwiększanie zysków. Wcale przy tym nie twierdzę, że w ustroju socjalistycznym (cokolwiek by to miało w teorii i praktyce znaczyć) poziom wolności mediów oraz wolności słowa był wyższy, bo wszyscy wiemy, że było przeciwnie. Jeżeli jednak ktoś oczekiwał, że koncerny medialne będą walczyć o wolność słowa, zamiast o zyski, to jego ulubionym programem telewizyjnym zapewne jest Dobranocka. Zgoda, w Polsce mamy do czynienia z większym natężeniem manipulacji, niż na Zachodzie, ale wynika to ze słabości polskiego rynku mediów, który odzwierciedla słabość polskiego kapitalizmu w ogóle. Nie podzielam niestety optymizmu autora co do tego, że coraz więcej ludzi przestaje mediów słuchać, oglądać i czytać, "w coraz większym stopniu myśląc samodzielnie i dokonując samodzielnych wyborów ", a już najmniej świadczą o tym, moim zdaniem, wyniki ostatnich wyborów. Pewnej szansy upatruję natomiast w burzliwym rozwoju blogów (np.kilka milionów regularnie pisanych we Francji), które są wolne od ww. ograniczeń i które kilkakrotnie już się sprawdziły jako dostarczyciele z regionów ogarniętych konfliktami innej informacji,niż przekazywana przez uznane media.
Autor: sankari Dodano: 01-11-2006
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama