Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.453.830 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Kongres futurologiczny
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Radykalna nowość nauki współczesnej polega właśnie na odrzuceniu wiary, która leży u sedna wszelkich popularnych religii, że siły poruszające gwiazdami i atomami zależą od preferencji ludzkiego serca".
Komentarze do strony Kobiety-bomby

Dodaj swój komentarz…
Ziomek - Drobny komentarz
Witam
Mam drobny komentarz do tego artykułu i poprzedniego "Islam bez hidżabu. Oriana Fallaci miała rację". Obserwuje że autorka tych tekstów nie ma podstawowej wiedzy na temat islamu. Allaha nazywa prorokiem Islamu (Allah w islamie jest Bogiem).

Z wczesniejszego tekstu:
"W ten sposób rzucił na włoską deputowaną fatwę, która według Koranu oznacza karę śmierci dla innowierców."

Autorka nie wie że fatła oznacza opinię wydawaną przez uczonego muzulmańskiego i nie oznacza kary śmierci. Rzucić na kogoś można klątwę a nie fatłę.

Ciekaw jestem czy poniższy fragment z bieżącego artykułu:
"Tak, kobieta muzułmańska, która dla radykalnych wyznawców islamu jest istotą nieczystą, jakiej nie podaje się nawet ręki"
autorka uznaje za istniejący fakt czy własna opinię?

W komentarzu do artykułu "Islam bez hidżabu. Oriana Fallaci miała rację" autorka dodała że zgodnie ze słownikiem ortograficznym Allah można pisać przez "h" i przez "ch". Ja dodam że w polskiej literaturze Arabistycznej przyjęło się pisać Allah przez "h" zgodnie z transkrypcją naukową (tak samo pewnie jest w literaturze włoskiej).
Autor: Ziomek Dodano: 06-11-2006
Reklama
monia - dosyć tego
Witam,
wiem, że większość z czytelników uzna moja opinię za bardzo radykalną, niemniej jednak jest to moja prywatna. Poprzedni komentarz dotyka tylko drugorzędnych kwestii formalnych (pisownia i znaczenie arabskich słów) - autor nie wypowiada się na temat omawianych w artykule kwestii. Uważam, że już z chwilą popełnienia przez radykalów islamskich ataku na pociągi w Hiszpanii, czy zamachu bombowego w Londynie, cała Europa powinna dać WSZYSTKIM Muzułmanom 24 godziny na spakowanie i powrót do swoich krajów, po tym czasie powinni być odstawiani tam na siłę i tylko z tym co mieli przy sobie w momencie zatrzymania. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że znakomita większość wyznawców islamu to nie prymitywni fundamentaliści, niestety, jak mówi przysłowie: "gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą". Jeśli nie potrafią się zasymilować ze społeczeństwami Europy, jeśli mają za nic to, że europejskie kraje dały im możliwość pracy, wykształcenia siebie i swoich dzieci oraz możliwość spokojnego życia - generalnie - jeśli nie podoba im się zachodnia cywilizacja, to niech zjeżdżają do siebie i żrą piach na rdzennie zasiedlanych przez siebie terenach! Lub też niech sprubują coś zbudować u siebie zamiast niszczyć u innych. Jeśli czują się skrzywdzeni i wykorzystywani, to niech przypomną sobie, że gdyby zachodni świat nie potrzebował ich ropy, to prawdopodobnie nadal większość z nich ganiałaby wielbłądy po pustyni. W Europie przyjęła się zbyt duża tolerancja dla tych, którzy mają za nic naszą kulturę i styl życia próbując siłą narzucić nam własne "widzimisię". Krótko mówiąc, kulturalny (wg zachodnich pojęć) człowiek zaproszony do kogoś do domu nie załatwia mu się na dywan. Skoro oni nie potrafią prowadzić normalnego, cywilizowanego dialogu, jeżeli stosują i rozumieją tylko przemoc - to ja nie widzę innej możliwości jak przemawianie do nich tym samym językiem. Jeżeli kobiety-bomby tak marzą o śmierci - to nie widzę przeszkód by siły specjalne likwidowały je ZANIM zdążą wyrządzić niewinnym ludziom krzywdę - swoimi zamiarami same pozbawiają się w moich oczach wszelkich przynależnych ludziom praw. Uważam, że nie powinniśmy dłużej pozwalać sobie skakać po głowie i stanowczo temu przeciwdziałać, by jak to określiła pani Oriana Falacci, nie stać się Eurabią!

Pozdrawiam
Monia
Autor: monia Dodano: 07-11-2006
Ziomek - współżycie kultur jest możliwe   1 na 1
Nie odnioslem sie do wypowiadanych w artykule kwestii poniewaz sa one czesto omawiane i dyskutowane w wielu wspolczesnych publikacjach. Autorka porusza stare tematy ktore w ostatnich latach wielokrotnie sie przewijają.
Jako odpowiedź na omawiany artykół i post moni przedstawie kilka faktów nam bliższych. W Polsce islam obecny jest nieprzerwanie od ponad 600 lat (szescsetlecie obchodzono w 1997 roku), polscy muzulmanie zachowali przez wieki swoją religijną tożsamość jednocześnie akceptując panujące wokół normy. Obecnie na litę zabytków w Polsce wpisane są dwa meczety i z tego co wiem dwa cmentarze. Muzułmański Związek Religijny ma własną ustawę uchwaloną przez parlament w 1936 roku, co oznacza że islam wsród wyznań w Polsce ma status szczególny (z tego co wiem obok kilkunastu innych wyznań). Podobnie jak w Polsce sytuacja przedstawia sie na Litwie i Białorusi i troche inaczej na Łotwie i Estonii.
Ja uważam że współżycie muzułmanów w Europie z ludźmi innych wyznań jest możliwy czego mamy przykłady.
Jeżeli chodzi o sytuację w Europie zachodniej należy zwrócić uwagę żę muzułmanie mieszkają tam od niedawna, pochodzą z krajów biedniejszych, mniej cywilizowanych pod wieloma względami. Aby nastąpiła większa asymilacja muzułmanów na Zachodzie potrzeba troche czasu i... chyba troche cierpliwości.
Autor: Ziomek Dodano: 07-11-2006
Anka - zgadzam się z monią
Monia, zgadzam się. Europa przez wieki kształtowała swoją cywilizację, tak jak i kraje islamskie. Taka tylko różnica, że kiedy europejczycy jadą do jakiegoś kraju islamskiego to starają się po prostu POZNAĆ inną kulturę, a nie niszczyć ją! Ja jestem bardzo tolerancyjna, ale wszystko ma swoje granice. Mogę mieszkać w tym samym bloku z Murzynami, Arabami, Chińczykami... Nie wymagam też, żeby byli oni całkowicie podlegli europejskiej kulturze, żeby porzucali swoja religię, ale inność nie daje prawa do niszczenia cudzego mienia.
Co do kobiet-bomb: jeżeli faktycznie są terroryzowane, narkotyzowane, gwałcone i wykorzystywane to uważam, że należy im pomóc. Każdy ma prawo decydować o swoim życiu i wpływy innych osób na egzystencję drugiego człowieka powinny być zupełnie wyeliminowane.
Jeśli jednak kobiety czują duchową lub inną potrzebę zabicia się za jakąś ideę-cóż, jak pisałam każdy ma prawo sam decydować o swoim życiu, ALE niech kamikadze nie zabijają niewinnych ludzi! Chcesz się zabić? Twoja sprawa, ale innych w to nie mieszaj.
Osobiście bardziej prawdopodobna wydaje mi się wersja pierwsza. Wszyscy w mniejszym lub większym stopniu zdają sobie sprawę jak traktowane są kobiety w krajach is
Autor: Anka Dodano: 08-04-2008
Olek Mularski - Jak zwykle prawda leży po środku
Muzułmanów nie można tak po prostu wyrzucić z Europy. Narazili byśmy się wtedy na jeszcze większą falę zamachów. Obecnie zagrożenie terroryzmem islamskim w krajach Europy zachodniej i środkowej jest małe, od paru lat nie było żadnego zamachu (i oby ten stan rzeczy trwał jak najdłużej). Wszystko to jest zasługą delikatnej, ale i stanowczej polityki nadzoru i monitorowania tych środowisk. Służby specjalne wykonują kawał dobrej roboty.
Współżycie muzułmanów i Europejczyków jest możliwe, co widać chociażby w krajach takich jak Niemcy (nigdy nie było tam zamachów dokonanych przez islamistów mimo bardzo dużej społeczności muzułmańskiej), Polska (popieram wypowiedź Ziomka na ten temat- nasza polityka względem islamu jest bardzo wyważona i również moim zdaniem wzorcowa; mimo znacznego zaangażowania naszych wojsk w krajach arabskich jeszcze nie zdarzył się u nas żaden zamach), kraje Skandynawii. Widać, że cywilizacja zachodu może pogodzić się ze wschodem, trzeba tylko chcieć. Odpowiedź na zamachy musi być jednak stanowcza.Co do kobiet bomb to artykuł dokładnie wyczerpał genezę problemu. Nie zgadzam się jednak z Anką, że trzeba im pomóc! Pomóc można tylko przed faktem (prewencja biedy i fanatyzmu). Gdy staną się już bombą pomoc jest niemożliwa- jedynym lekiem jest kula snajpera.
Autor: Olek Mularski  Dodano: 21-09-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365