Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.977 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.

Złota myśl Racjonalisty:
"Naród przykuty do pilota reaguje zmianą kanału na najsłabszą nawet aktywację mózgu."

Dodaj swój komentarz…
nikoś - odpowiedź
Natanael to Bartłomiej. Do Michał Kwast: Bogu oddajmy Sprawiedliwość, która wszystko przenika.
Autor: nikoś  Dodano: 05-12-2010
Reklama
babcia
Natanael to nie Bartłomiej.
Autor: babcia Dodano: 25-01-2010
tamara be jot - Do Giordano
Barbara Thiering i system peszer, czyli kod, tak, tylko że i ona jest bezradna wobec zmartwychwstania czy też tematu  zmartwychwstania w tej książce "Jezus mężczyzną". I trochę tam natruła. Powędrowała w stronę bajek i przypuszczeń. Georg Baudler w "Bóg i kobieta" mówi o Chrystusie (jako figurze duchowej) w sposób zniewalający, zarazem racjonalny. Czy apostołowie byli wierzący? Nie. Skoro w NT stwierdza się: Boga nikt nigdy nie widział, Bóg jest w nas. Zatem chodziłoby  w NT również o świecki system etyczny? Skoro jest ten werset.
Autor: tamara be jot Dodano: 01-08-2009
Michał Kwast - odpowiedź
Chcę pozostać wierny swojemu stylowi (pół żartem pół serio) powiem więc, że stosując jakiś klucz można by nawet z książki telefonicznej uzyskać sporo ciekawych informacji. Co do męczeństwa apostołów (o ile istotnie żyli i byli męczeni - kwestia źródeł), to wspólczując im nie mogę nie wspomnieć o tych, którzy zginęli męczeńsko za: odstępstwa od wiary (heretycy, ateiści), islam (terroryści-samobójcy), że nie wspomnę o "wyznawcach" komunizmu i Stalina. Gdy ktoś w coś (cokolwiek) głęboko wierzy, zdolny jest poświęcić za to życie. Ale to nie dowodzi, że "racja" jest zawsze po stronie męczenników.
Autor: Michał Kwast Dodano: 29-07-2009
Grazyna - A dla mnie to tylko dodaje wiarygodnosci
Nawet ludzie z najblizszego otoczenia Jezusa nie potrafilii go pojac i zrozumiec. Dla mnie to tylko potwierdza jego boskosc, ktora przekracza wszystko to, co po ludzku potrafimy zrozumiec. Apostolowie sa w swoim niedowiarstwie bardzo ludzcy. A jednak potem staje sie to cos metafizycznego... Apostolowie gina za Ewangelie, a ona zostaje ogloszona wszystkim narodom!

Czy gdyby chciano nas oszukac, to nie pisanoby wlasnie o wierze aposolow, a nie wspominano tyle razy o ich watpliowsciach, jak ciekawie Pan to zebral w swoim artykule?

Zycze owocnego wertowania Biblii!
Pozdrawiam i czekam na kolejne artykuly :)
Autor: Grazyna Dodano: 28-07-2009
Grazyna - A dla mnie to tylko dodaje wiarygodnosci
Z ksiazki "Jezus wiecej niz ciesla"
www.rnz.org.pl/(*)34fb6b66aacc1d48f445ddfb08da98
Ufam świadectwom Apostołów, ponieważ spośród tych dwunastu mężczyzn jedenastu zginęło śmiercią męczeńską, której powodem było rozgłaszanie zmartwychwstania Jezusa i wiara, że jest On Synem Bożym. Torturowano ich i chłostano, aż wreszcie ukarano śmiercią zadaną najbardziej okrutnymi metodami, jakie wówczas znano: 1) Piotr - ukrzyżowany,
2) Andrzej - ukrzyżowany,
3) Mateusz - ścięty mieczem,
4) Jan - śmierć naturalna na zesłaniu,
5) Jakub, syn Alfeusza - ukrzyżowany,
6) Filip - ukrzyżowany,
7) Szymon - ukrzyżowany,
8) Tadeusz - zastrzelony z łuku,
9) Jakub, syn Zebedeusza - ścięty mieczem,
10) Tomasz - przebity włócznią,
11) Bartłomiej - ukrzyżowany,
Autor: Grazyna Dodano: 28-07-2009
Giordano - Biblii, a szczególnie NT nie pojmuje się doslownie
Współczuję tym, którzy doslownie przyjmują teksty NT. Nie wiedzą oni, że to teksty dla maluczkich, a pod nimi kryje się właściwy sens przekazu. Aby do niego dotrzeć trzeba znać kod szyfrowania. Kod ten to tzw. peszer - to dzięki niemu, po zdeszyfrowaniu, mamy dostęp do materii historycznej zawartej w NT. Pełen kod można znależć w książce Barbary Thiering : "Jezus mężczyzną". Stosując ten kod, czujemy się jak konserwator jakiegoś malowidła, pod którego warstwą znajduje wspaniałe arcydzieło sztuki.  
Autor: Giordano Dodano: 17-07-2009
kobieta - w co wierza religianci?
Odebralam tekst jako typowe opowiadanie o facetach wierzacych, niewierzacych i tych pomiedzy. Powszechnie wiadomo, ze wiekszosc facetow kieruje sie w zyciu roznego typu misjonarskimi zapedami. Dla nas kobiet najlepsza rada to trzymac sie z daleka od facetow z misjonarskimi zapedami.

Duzo momentow w chrzescijanstwie jest tak zawarowana, ze przecietny czlowiek nie odwazy sie zajrzec do jego srodka. Tworcy mieli glowy nie od parady. Wykluczyli calkowicie mozliwosc stawiania otwartych pytan. Ciekawe kim byli w rzeczywistosci? Nie sadze, ze kierowali sie pojeciem dobra i zla w tym projekcie, wyszli wprost od podstawy w jaki sposob okielznac czlowieka, by stal sie kaleki i nie zagrazal konstrukcjom wladzy.
Pozdrawiam
 
Autor: kobieta  Dodano: 26-06-2009
Michał Kwast - odpowiedź
Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Jako debiutant w Racjonaliście jestem szczerze wzruszony. Proszę jednak także o krytykę, żeby nie popaść w samozadowolenie....
Autor: Michał Kwast Dodano: 25-06-2009
andrzej tomana - bardzo mi się podobał
Spojrzenie Autora wydaje mi się bardzo interesujące. Przyznam szczerze, że jakoś nie przyszło mi do głowy wcześniej takie ujęcie. Jakoś tak "automatycznie" byłem skłonny zakładać, że kto jak kto ale bezpośredni świadkowie i znajomi boga mieli większą wiarę.    
Pozdrawiam
Andrzej Tomana
Autor: andrzej tomana Dodano: 25-06-2009
Michał Kwast - Odpowiedź D.K.
Dziękuję za komentarz. Być może mam jakieś nieaktualne dane, ale z tego co wiem, Marek i Mateusz pisali przed zburzeniem Jerozolimy a Łukasz "prawdopodobnie w latach 80-tych", co też nie jest pewne. 40-50 lat po śmierci Jezusa, paruzja była istotnie mało prawdopodobna, ale nie niemożliwa. Jak rozumiem, stawia Pan tezę, że zachowanie apostołów "naprawdę" (?) było inne, niż opisane przez ewangelistów. Czy może inaczej wtedy odczytywano opisane w Ewangeliach zachowanie ? Sądzę, że i to i to trudno udowodnić. Co do chrześcijan, to tak czy owak są oni pewni, że ich religia opiera się na cudach (gównie na cudzie zmartwychwstania). Natomiast moim celem było uwypuklenie pewnego paradoksu w Ewangeliach i zebranie "do kupy" rozrzuconych informacji o postawie uczniów, która to postawa (niedowiarstwo) powinna zastanowić nawet katolika. Jeśli chodzi o konkluzję - faktycznie, nie mam pojęcia, dlaczego niewierzący doprowadzili do rozprzestrzenienia się chrześcijaństwa. Chyba bez metafizyki się nie obejdzie .... (ha, ha, żart).
Autor: Michał Kwast Dodano: 24-06-2009
Darek Kot - Podpowiedź filologa   2 na 2
Gratuluję zdrowego rozsądku i odporności na podpowiedzi katolickich teologów. Dlaczego uczniowie uciekli i przerazili się śmiercią Mistrza i nie dowierzali zmartwychwstaniu - skoro wszystko to ponoć było im wcześniej zapowiadane? Dlaczego ewangelie podkreślają niedowiarstwo apostołów? Pytania celne, ale jeśli pozostawimy je bez odpowiedzi - cały ten artykuł tylko wzmocni przekonanie chrześcijan, że stał się jakiś cud, że narodziny ich religii to niewytłumaczalne, metafizyczne Wydarzenie. A tymczasem cała sztuka polega nie na patrzeniu na czasy, które ewangelie opisują - ale na czasy, kiedy ewangelie powstały. Marek musiał jakoś wytłumaczyć, dlaczego zaraz po zniszczeniu Świątyni w roku 70. - nie nastąpiła Paruzja Jezusa. Mateusz zmagał się z ruchem rabbinistycznym. Łukasz pisał wtedy, kiedy powrót Jezusa przestał być już prawdopodobny. A Jan  przebudowywał nauki Jezusa o Królestwie na teologię neoplatońską, bo Żydów już w ruchu było coraz mniej, a poganie mieli inne wymogi. Każdy z nich wprowadza do historii Jezusa takie zachowania apostołow,  z jakimi jego czytelnicy mogli się utożsamiać, zrozumiec poprzez nie własne problemy. To samo robiła wcześniej Biblia hebrajska, przez całe wieki: nadawała WSTECZNIE sens koszmarom realnej żydowskiej historii.
Autor: Darek Kot Dodano: 24-06-2009
Marcin Kalinowski - ...
W porzadku, winien jestem przeprosiny autorowi. Kiedy czytalem po raz pierwszy, zupelnie nie zauwazylem ze tekst zajmuje dwie strony. Przeczytalem tylko pierwsza i zostalem z uczuciem niedosytu jaki nastepuje zwykle po urwaniu tekstu w polowie, przed jego zakonczeniem.

Zabraklo mi po prostu jakiegos koncowego wniosku. Teraz juz przeczytalem calosc i bardzo mi sie podoba.
</div></div>
Autor: Marcin Kalinowski Dodano: 23-06-2009
Sceptyk - Do autora
Szanowny autorze. Wystarczy, że w ewangeliach jest szereg wątków "nie trzymających się kupy, to jeszcze Ty piszesz, że Piotr, po wizycie w grocie poszedł łowić ryby. Lowić, w jeziorze galilejskim. Dzisiaj faktycznie tą odległość można przebyć w ciągu kilku godzin. Ale wtedy, bez cudu (w które to cudy Piotr niebardzo - jak wynika z tekstu - wierzył) było to nie do pomyślenia.
Autor: Sceptyk Dodano: 23-06-2009
Mariusz Agnosiewicz - odp.
Teksty dotyczące Biblii zawsze w Racjonaliście cieszyły i cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 23-06-2009
Michał Kwast - replika
"Biblia jest pełna bzdur". Jeżeli poprzestaniemy na takim stwierdzeniu, należy usunąć wątek "Biblia" z Racjonalisty. Po co pisać cokolwiek o bzdurnym z założenia tekście ? Po co w ogóle mówić o Biblii, skoro wystarczy machnąć ręką i powiedzieć: "To bzdura". Wydaje mi się, że taki komentarz do, jak by nie było, dzieła przez stulecia kształtującej postawy miliardów ludzi to trochę za mało. Powiedzenie, że to bzdura, na pewno wierzącego nie przekona (zresztą nie o to mi chodzi - nie mam zamiaru nikogo pozbawiać jego wiary). Natomiast logiczny, jak mi się wydaje, wywód może go skłonić do myślenia. I to wystarczy. 
Autor: Michał Kwast Dodano: 23-06-2009
Marcin Kalinowski - No i?
Biblia jest pelna nielogicznych bzdur. Nic nowego. A wierzacego i tak taki tekst nie przekona.
Autor: Marcin Kalinowski Dodano: 23-06-2009
Climber - "Prorok" Jezus
Tak jak napisał p.Węcławski: Jezus został wessany przez swój własny mit.
Autor: Climber  Dodano: 22-06-2009
Jacek Placek
NT to nie opis wydarzeń, ale literatura piękna. Ktokolwiek był autorem tych ksiąg, nie zamierzał opisywać faktów (których przecież nie był świadkiem).
"Jeżli uznamy, że Ewangeliści uprawiali literaturę, czyli zmyślali, to musimy też uznać, że nie mamy narzędzi, za pomocą których moglibyśmy niezawodnie stwierdzić, co zmyślili, a czego nie zmyślili. Dopuszczenie, że w Piśmie jest trochę literatury, otwiera więc drogę do uznania, że wszystko jest w nim literaturą, czyli, że nie jest ono Pismem." J.M. Rymkiewicz, Przez zwierciadło
Autor: Jacek Placek  Dodano: 22-06-2009

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365