Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… AtomicB Cieszę się z przeczytania tego postu jak dziecko. O mało się nie zniechęciłam do tego forum po tym jak zostałam ukarana za dziabnięcie w ego moderatora. Ale widzę że może warto tu się jeszcze pokręcić. Bardzo się zgadzam. Był czas że ja, wychowana na polskiej literaturze, poetach ginących piórem za ojczyznę, miałam żal do zachodu o tę ekspansję... Dziś mówię: patriotyzm wymyślono jako jeszcze jedno narzędzie propagandy.
Reklama
Piotr Napierała - ja jestem własnie z pokolenia 82 and I beg to differ:)
emilpromil W mojej opinii westernizacja to raczej cecha poprzedniego pokolenia, ślepo zapatrzonych na Amerykę obecnych 40-50 latków. Dla mojego pokolenia ('82) anglicyzacja dotyczy wyłącznie warstwy komunikacyjnej czyli języka american-English, natomiast kultura to już nie tylko kultura zachodnia która co prawda jest większością ale kultura całego podłączonego do internetu świata.
Le Mal de Saint Wiem o tym. Nikt jak dotąd nie wygrał z Myszką Miki.
Piotr Napierała - tylko, że Pana opór jednostkowy nie zahamuje westernizacji, tak samo jak nie zatrzyma kultury mało przydatnej, ale narzucanej siłą np. islamizacji (tu siła demograficzną)
Le Mal de Saint - Panie Napierała Otóż to. Automatyzm. Pan, jeśli woli, może sobie działać jak automat powielający. Ja zaś wole być jednostką autonomiczną.
Piotr Napierała - @Le Mal de Saint Vous-etez vraiment et profondement tres slave Monsieur de Le Mal de Saint:) Westernizacja odbywa sie "bezmyślnie" bo automatycznie. To że Panu sie nie podoba , że kultury konkurują i zwycieża silniejsz, bo tak jest, nic nie zmienia:) I pana lubieni/nielubienie też nic nie zmienia. Mi sie akurat wersternizacja podoba, ale gdyby było inaczaj nie próbowąłbym zaklinać rzeczywistości. Kultura nie jest silna orężem, bo wtedy mowa o narzuceniu, l;ecz samą swą atrakcyjnością i przydatnością. Mon avis monsieur Le Mal de Saint est une chose , et la realite c'est totalement autre chose. Tant pis peut-etre, mais que nous pouvons faire...:)
Le Mal de Saint Wcale nie uważam, że proces rozwoju kultury ma polegać na walce o byt wyniku którego mogą przetrwać osobniki najlepiej przystosowane, tj. silniejsze militarnie i ekonomicznie. Moim zdaniem takie pojmowanie prowadzi do hegemoni kulturowej, dominacji jednej nacji nad drogą. W przeszłości zaowocowało to imperializmem, kolonializmem, rusyfikacją, misją cywilizacyjną jezuitów, holokaustem, etc. Dziś mówi się o makdonaldyzacji, islamizacji...
Le Mal de Saint - Panie Napierała A co z punktu widzenia anglofila jest złego jest w słowianofilstwie? Mnie się słowiańska kultura podoba. Podoba mi się także kultura żydowska i starożytna kultura grecka oraz wiele innych. Nie uważam, że wpływy obcych kultur są czymś negatywnym. Wręcz przeciwnie. Proces wymiany kulturowej uważam za coś pozytywnego. Nie podoba mi się natomiast westernizacja, która polega na bezmyślnym kopiuj/wklej, czyli swojego nie znacie a cudze chwalicie. Polacy nie gęsi i swój język mają. Gdy w czasach oświecenia na ziemie polskie dotarła kultura francuska to mieliśmy do czynienia właśnie z bezmyślnym kopiowaniem obcych wzorców i odrzucaniem własnej tożsamości gdyż wielu oświeconych polaków chciało być tacy jak oni. Najwyraźniej uznali swą kulturę za gorszą. Dziś jest podobnie. Natomiast w czasach renesansu do Rzeczpospolitej przeniknęła kultura włoska, która wytworzyła swoisty styl wyraźnie różniący się od włoskich wzorców, dlatego też Niemiecki historyk sztuki August Ottmar Essenwei powiedział, że Kaplica Zygmuntowska jest "perłą renesansu z tej strony Alp " a nie zwykłym przeniesieniem florenckiej architektury za góry. cdn
jankes1234 - słowianofilstwo 2 na 2 Jestem słowianofilem.Popieram rodzimą kulturę.To chyba logiczne.Bryryjczycy i inni popierają swoją i dbaja o nią, czego nie można powiedzieć o nas niestety, co mi powiedział znajomy Anglik zresztą ...Ostatnio dglądałem film LACONIA prod.USA.Polacy znęcali się w nim bestialsko nad jeńcami wojennymi ,Włochami.Tak nas widzą.Co jest nieprawdą historyczną.Polacy byli znani z tego, że szanowali jeńców wojennych wyjątkowo na tle innych nacji.To taka ciekawostka.Panie Napierała.Ja nie mam do Pana żalu, że Pan to napisał.Tak Was wychowano.W takich wartościach (czy może bez nich).To jest tylko signum temporis.Pewna Pani co walczyła w AK biadała mi, że nie spodziewała się takiego upadku młodzieży polskiej jak dziś jest.W jej najczarniejszych snach...
Piotr Napierała - Dzizus jakie słowianofilstwo się zalęgło na tym portalu:) Może napiszecie jeszcze coś o słowiańskiej krwi? Cytować Himmlera i porównywać go z Mekkel i Sarkozym, zrzucac winę na zachód za śmierć łyszczaynskiego... to jest dopiero szokujące. Nauczcie sie myśleć panowie, nie frustracjami lecz synapsami.
jankes1234 - a czyją politykę?do P.Napierały Jest to ciąg dalszy Drang nach Osten.Tylko , że ekonomicznie.Że Pan jako historyk tego nie widzi to szokujące.Po 2 w.ś. wyrósł bardzo silny blok wschodni , głównie kraje słowiańskie , stanowiący przeciwwagę i konkurencję dla Zachodu.Socjalizm był jaki był, ale był realną siłą pod przewodnictwem Rosjan, który straszył po nocach zachodni świat.Udało się go zlikwidować.Więc Zachód robi wszystko, aby Słowianie już nigdy nie podnieśli się i nie zagrozili pozycji Westu, a do tego wchłonęli nadwyżki produkcyjne z ich produkcji(czytaj-ochłapy z pańskiego stołu).Gdzieś trzeba to sprzedać...I taka jest rzeczywistość.Słowa Himmlera:"Polaków w przyszłości trzeba wykorzystać do prostych prac fizycznych".Pasuje?
Le Mal de Saint 1 na 1 Wydaje mi się, że gdyby nie olbrzymi wpływ różnych zachodnich stronnictw (reprezentowanych głównie przez hierarchię kościelną i magnaterię) w procesie Łyszczyńskiego to żyłby jeszcze kilka lat a być może i zdążyłby wydać swe dzieło. Największym nieszczęściem dla kultury polskiej nie było liberum weto i złota wolność szlachecka, ale absolutyzmy, centralizacja władzy której szlachta tak bardzo się obawiała.
Piotr Napierała - z całym szacunkiem -1 na 1 ale napisął pan brednię na bredni. nikt nie kontynuuje polit hitlera:) ale pan odjechał. żulostwo i raperstwo nie są typowo amerykańskie. bardziej ameryk. jest jazz, bycie wyluzowanym i odpowiedzialnym jednocześnie. ja pisze o kulturze a pan o tych co jej nie reprezentują ; żulach i burakach; tacy ludzie bez żadnej kultury znajda się wszędzie. Romanyzm był głupi ale dotyczył ludzi z podstawową kulturą, gł. elit, tak samo jak ludzi z kulturą dotyczy zachodni tolerancjonizm i anty-autorytaryzm o jakim pisałem. Można odnieść wrażenie, że w ogóle pan nie czytał, tylko pisze co pan i tak by napisał. W porzo , ale prosze nie udawac że zrozumiałpan mój art.
jankes1234 - jesteśmy inni niż Zachód 1 na 1 My z natury jesteśmy inni i mentalnie, a małpowanie wzorców to różnie wychodzi.I nie chodzi tylko o romantyzm.Byłem na urlopie w ośrodku dla surfingowców na Helu i myślałem, że jestem w USA.Ubiory, zachowania itp.To było kuriozalne.Albo polska młodzież naśladująca amerykańskich żuli i lumpów, nazywająca się raperami-bez najmniejszej znajomości pochodzenia tej subkultury.W telewizji wierne kopie zachodnich teleturniejów i show.Nawet dekoracje są te same.Zero własnej inicjatywy.Tylko ŚWIAT WG KIEPSKICH ratuje sytuację- i dlatego ma taką oglądalność.My już nie mamy własnej kultury.Chodzi o sprowadzenie Słowian(nie tylko Polaków) do poziomu debili i niewolników i tanich robotników dla Westu.Jest to dalszy ciąg polityki Hitlera, tylko , że w białych rękawiczkach i pod płaszczykiem demokracji.Jesteśmy narodem głupim-to fakt.Ale będę powtarzał- jak na Zachodzie prześladowali innowierców i Żydów, w Polsce tego nie było i była tolerancja.
Piotr Napierała - westernizacja nastepuje sama z siebie. silniejsza kultura majaca wiecej do zaproponowania wypiera słabszą, mimo braku demograficznego podboju. nasza decyzja to tylko; czy przeciwstawiać się jej z ambony trupa poslkiego romantyzmu...
Piotr Napierała - przyjazn zachodu do nas NIE MA TU NIC do rzeczy, chodzi o automatyczne kopiowanie wiodących kodów kulturowych, a nie o relacje miedzynar.
jankes1234 - tak naprawdę Tak naprawdę to jesteśmy tanią siłą roboczą dla Zachodu i niczym więcej.A ta cała ich przyjaźń do nas to pic.Tymczasaem my lgniemy do nich, liżemy im tyłki i poniżamy się tyrając w ich marketach na naszej ziemi za 1000 PLN miesięcznie na umowę śmieciową.Jak będzie jakaś wojna czy katastrofa to nas zostawią jak w 39r.Najwyżej wyrażą współczucie i tyle...Żal mi ludzi którzy wierzą, że Zachód nas kocha itp.Jakoś cicho w mediach, że Niemcy potroiły nakłady na zbrojenia i zbroją się na potęgę.To jest bardzo niepokojące...
perun 1 na 1 Po końcowych komentarzach załapałem w końcu o co chodzi w tym tekście. O to, aby przejmować dobre wzorce z obcych cywilizacji. (jako Polacy mamy w tym wprawę) Dlatego bliżej dzisiaj mi do Japończyka, który zamiast w kimonie pić sake i jeść sushi robi to w jeansach. Też pije wódkę i zagryzam kiszonym ogórkiem w jeansach zamiast w kontuszu. Na początku myślałem, że niektórzy uważają mnie za gorszego od jakiegoś Francuza tylko dlatego, że ja Polak. Dlatego się trochę zdenerwowałem. Otóż odkąd pracuje na tym łesternie tak się z łesternizowałem, że jak kiedyś Japończycy nabrałem lekkiej hmm litości do tych z łesternu. Widzę jak dzisiaj Francuzi są kolonizowani przez tych, których nie tak dawno sami kolonizowali. Jak ze strachem płacą im jarłyk i dają bakczysz coby im imigranci kęsim kęsim nie zrobili. Jak Niemcy, którzy trzęśli EU dzisiaj potrząsani są we własnym kraju przez imigrantów.Widzę łestmanów, którzy zamiast wieszać piratów na rejach płacą im okup, jak płacą okupy terrorystom i mają coraz więcej terrorystów przez to. Widzę cywilizację, która twierdzi, że życie ludzkie jest najważniejsze i dlatego łest soldżers dzisiaj wzbudza litość nie strach. Ja juz jestem z łesternizowany, nie mam żadnych kompleksów i uważam, że jestem lepszy w tym co robię od tych z łestern
Autor:
perun Dodano:
02-04-2012 Piotr Napierała - @Violento anglo-SUCKSON dobre dop. teraz zauważyłem. Czytałem pana wpisy oględnie. Ale to wie Pan moze być też np: POO-LISH albo PO-LEECH:)
jankes1234 - ... 4 na 4 Panie Koraszewski...Znowu uwagi osobiste,oj nieładnie...Człowiek, który większość życia spędził za granicą, starał się zostać obywatelem Izraela i głosi syjonizm, nie powinien wypowiadać się o polskości,moim zdaniem(to do Pana K.).Ale ad rem.Autor artykułu przedstawia tu schematy-Anglia-postęp, Moskwa -niewolnictwo.To skutki wychowania jego pokolenia w kulcie Zachodu i pogardzie dla Wschodu, co jest typowe.Może by się zapoznał trochę z kulturą, literaturą i sztuką rosyjską, to by zmienił zdanie.Anglia to nie tylko postęp.Coca Cola to trucizna z wielką ilością cukru-uzależnia i rozpuszcza mózgi.Bycie Polakiem i czucie polskości nie pokrywa się z PiS i Radio Maryja.To nie ma nic wspólnego.Janusz Palikot określa się jako polski patriota i ja mu wierzę.To nie koliduje.Bycie Polakiem i postęp.To jest coś nieuchwytnego co ma się w sercu.Dlaczego polscy poeci na emigracji, choć mieli tam postęp,wolnośc itp. tęsknili do Kraju?Dlaczego Polacy zamieszkali nawet w USA zaciągali się do polskiej armii w czasie 2 w.ś.?Tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć.Ja też mam wiele uwag do dzisiejszej Polski i wiele mi się nie podoba, ale to mój kraj i moja tradycja.I nie zastąpią mi tego zachodnie supermarkety, debilne seriale zachodnie w TV i papka z mózgu.
Koraszewski - historia -2 na 4 Reforma Meiji - dokonana pod hasłem "czcij cesarza, wygnaj barbarzyńców", oznaczała w praktyce wszechstronne naśladowanie wzorów zachodnich, reforma Kemala Ataturka - westernizacja Turcji jako jedyna nadzieja uratowania resztek imperium osmańskiego, o Piotrze Wielkim i o carycy Katarzynie wspominać nie warto, obcinanie bród bez reform westernizacją nie jest. Głupie i mądre naśladowanie cudzych wzorów widzimy po efektach, jedni przyjmują sobie nicki "jankesa" (tłumacząc się potem, że nie mieli czasu dorosnąć), inni przyjmują wartości Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i próbują naśladować ciekawsze niż rodzime wzory systemów oświatowych. Przyjmowanie cudzych wzorów w polityce nie jest koniecznością jest wyborem, mody bywają nieodparte. </span>
coreless - @ P. Napierała 2 na 2 Pana tekst jest wielowątkowy, podobnie jak rzeczywistość - mimo że jedna - ma wiele planów i płaszczyzn. Na jednych z nich ulegamy złudzeniu twierdząc, że mamy jakikolwiek wybór, na innych - ulegamy złudzeniu twierdząc, że go w ogóle nie mamy.
Piotr Napierała - @tutti 2 na 2 piszecie o zapatrzeniu w obce wzorce jakbyśmy mieli wybór i mogli się na nie nie zapatrzeć, cywilizacja robi to automatycznie, wybiera ta droge która coś obiecuje, to nie kwestia sympatii (bo nasza ocena nic tu nie zmienia) lecz tego jaki świat jest. sarmatyzm nie stanowil odrebnej cywilizacji lecz ogolnoeuropejski wzorzec rzadow szlachty i rycerzy. dobrze ze upadl bo był anachroniczny, szkoda tylko ze upadek RP nie byl kontrolowany lecz nagły. Piłsudski to czołowy westernizator , tradycje mozna zreszta szanowac ale nie wolno byc jej niewolnikiem.
coreless 4 na 4 Nadmierne zapatrzenie w obce wzorce i bezkrytyczne ich przyjmowanie to przede wszystkim symptom problemów z własną tożsamością. Dotyczy to tak jednostek, jak i całych narodów. Postulat "poznaj samego siebie" od wieków pozostaje aktualny. Co do samej "westernizacji" to warto przypomnieć, że gdy Kościuszko przybył do Ameryki, miał bardziej postępowe poglądy niż Jefferson, I Rzeczpospolita miała ministerstwo edukacji wcześniej niż Anglia czy Francja (nie wspominając o niektórych południowych stanach USA, które publicznego szkolnictwa dorobiły się dopiero na początku XX w.), a złotą erę Hollywood i Broadwayu współtworzyli uchodźcy z Europy Wschodniej, w tym również żydowskiego pochodzenia. Wschód i Zachód to pojęcia bardzo względne.
perun 2 na 2 Cyt. z tekstu ''Mamy tu więc postawę człowieka, który godzi się z rzeczywistością i nie walczy z wiatrakami.'' Postawa godna naśladowania. Nie ma co walczyć jak tyran trzyma cię za mordę. Należy dać się trzymać. No to zacytuje na koniec zdanie chrześcijanina kardynała Wyszyńskiego; '' Wystarczy być tylko przyzwoitym człowiekiem, mieć poczucie honoru i osobistej godności, aby się przeciwko takiej niewoli burzyć, szukając środków i sposobów wydobycia się z niej'' To o polskich powstaniach. Mógłbym przytoczyć tutaj podobne zdania anglosasów, ale jak to pisał jakiś ciemniak wieki temu '' Polacy nie gęsi swoje myśli mają'' Idę na polskie piwo (pewnie też wynalazek to anglosasów bo pitnego miodu w knajpie nie dają, a jak se wypije to kulturalnie po zachodniemu se beknę. Będę Europejczyk)
Autor:
perun Dodano:
01-04-2012 perun 3 na 3 Włoski emigrant polityczny i religijny B.G.Bernardino ; Wielką, co mówię, największą miałbyś tu wolność do życia wedle własnej myśli i upodobania także pisania i publikowania. Nikt tu nie jest cenzorem. Pisał do prof. U.Bazylejskiego. Prof. J. Kłoczowski o RON; Zdumiewający był zakres demokracji w RON. Była to oczywiście demokracja szlachecka. Obejmowała jednak przeszło milion ludzi. To nie do pomyślenia w ówczesnej Europie. Nasza wolnościowa cywilizacja w XVIII w została zniszczona przez absolutyzmy. To nie był upadek Polski czy nawet Rzeczypospolitej, ale upadek całej odrębnej cywilizacji Europy Środkowowschodniej. Wielka, a słabo dostrzega przez historyków katastrofa tej części Europy.'' K.Marks o Konstytucji 3 Maja; Przy wszystkich swoich brakach konstytucja ta widnieje na tle ros.-prus.-aust. barbarii jako jedyne dzieło wolnościowe, które kiedykolwiek Eu. Wschodnia stworzyła. A wyszło ono wyłącznie z klasy uprzywilejowanej, że szlachty. Historia świata nie zna żadnego innego przykładu podobnej szlachetności szlachty.'' Królewskie prawo z 1432r. Nikogo nie aresztujemy bez nakazu sądowego. Tak, jestem dumny ze swoich przodków i swojej cywilizacji i kultury. Postarajcie się bardziej jeśli chcecie mnie wpędzić swoimi kompleksami w kompleksy.
Autor:
perun Dodano:
01-04-2012 jankes1234 - johnyT -1 na 3 Święte słowa
Johnny T. - @Koraszewski 4 na 8 Proszę Pana, Pan się ośmiesza. Czepianie się przybranych nicków na forum internetowym? Naprawdę, na tyle Pana stać w tej dyskusji? Rozumiem, że bronienie bredni zawartych w artykule nie jest możliwe w jakikolwiek sensowny sposób, no ale takie ad personam połączone z przypisywaniem innym niezamierzonych intencji? Nie chodzi o obronę "świętości narodowej kultury", tylko o wskazanie prymitywizmu stawiania coca coli nad Mickiewicza (choć osobiście w polskiej literaturze wolę pozytywizm). Celowo upraszczam. Bo zamiast krytycznej oceny narodowych przywar i słabości otrzymujemy naiwny cielęcy zachwyt nad wszystkim, co zachodnie. Podobno Polacy są zakompleksieni, ale omawiany artykuł aż kipi od kompleksów. Jak się nie ma nic do powiedzenia, to lepiej wziąć do serca pewne znane powiedzenia Marka Twaina.
Huckleberry Finn - @Koraszewski 3 na 3 Niech Pan w końcu przeczyta tego Twaina, a nie bawi się w psychoanalityka-amatora i gaworzy o "skrywanych głębokich potrzebach". Ponadto wcale nie "broniłem świętości kultury" i wcale nie obawiam się jej "zanieczyszczeń". Moim ulubionym polskim pisarzem jest od wielu lat Bruno Schulz. Mnie się tylko wydawało, że tekst p. Nabierały był żartem prima-aprilisowym.
perun 4 na 4 XIX w historyk H. Graetz w ''Historii Żydów'' '' Służyła Polska w tej dobie za przytułek dla ofiar prześladowań i rugów, szczególnie niemieckich (..) Było dla Żydów nader szczęśliwym zdarzeniem, że gdy nad ich głowami w Niemczech zawisły nowe klęski znależli o ścianę kraj, który udzielił gościny i opieki'' ''Przypuszczalnie Polska uratowała Żydów od całkowitego wyniszczenia'' pisze żydowski historyk B. Litvinoff S. Bratkowski ; Koszmarne dzieło inkwizytorów niemieckich z XV w ''Młot na czarownice'' wyjdzie po polsku dopiero w 1614r; tłumacz narzeka w przedmowie, ze polskie sądy czarów nie karzą (..) W 1669r bp Florian Czartoryski wzywa; wszystkich sędziów, którzy mają żarliwość świętej sprawiedliwości, aby karali grzechy jednak nie tajemne i których trudno dowieść ale jawne (..) Klątwa sędziom ścigającym czarownice'' XVIII francuski historyk C. Carloman de Rulhiere o RON ; Jest pierwszym w Europie państwem, które przykład tolerancji dało. Meczety stały tam pomiędzy kościołami chrześcijan i Żydów bożnicami. '' Czech F. Schultz o pobycie w Krakowie ;Jak Prometeusz przyniosłem w sobie stamtąd ogień wiecznego życia narodowego. Poznałem ten nieugięty, wieczną siłą obdarzony naród, jestem dumny żeśmy ich braćmi'' Mógłbym tak długo tylko po co? Szkoda czasu..
Autor:
perun Dodano:
01-04-2012 Violento - P.S. 3 na 3 "Ten, kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości." - Józef Piłsudski </span></span>
perun 4 na 4 Ktoś kto nie szanuje siebie nigdy nie będzie szanowany przez innych. Jeśli ''postępowcy'' sami siebie nazywają ciemnym ludem trudno oczekiwać, aby oświecony lud zaczął szanować ich tylko dlatego, że liżą im tyłki. We mnie tacy ludzie jedyne co wzbudzają to pogardę. Jeśli ktoś gardzi swoją przeszłością, dokonaniami swoich przodków, to na nic więcej nie zasługuje. Cytując tutaj człowieka tak podziwianej Francji Wiktora Hugo '' Dwa narody spośród wszystkich od czterech wieków odgrywały bezinteresowną rolę w kulturze europejskiej - ten narody to Francja i Polska. Zapamiętajcie to Panowie.( I Panie też. ) Francja rozpowszechniała idee, a Polska stała na straży obrony granic. Naród francuski był misjonarzem kultury w Europie, a naród polski był jej rycerzem'' Louis E. Van Norman w swojej książce ''Polska jako rycerz wśród narodów'' pisał ''Polska była strażniczką wschodnich wrót Europy . Za obronę Europy przed zalewem pogańskim i barbarzyńców Wschodu Polska nie żądała ani kontrybucji pod postacią wojsk, ani pieniędzy. Nie pragnęła wdzięczności. James A. Michener ''Nieszczęściem tego narodu było utrzymywanie swych relatywnych swobód (..) gdy trzej sąsiedzi Polski umacniali najpotężniejsze rządy autokratyczne (..) Łatwiej jest jednak klękać ?
Autor:
perun Dodano:
01-04-2012 jankes1234 - jankes-nick 2 na 2 Jankes to moje przezwisko jeszcze z dzieciństwa a nie żadna nieświadoma anglicyzacja.Nie pamiętam dlaczego mi je dali, ale tak się utarło...P.Koraszewski doszukuje się rzeczy których nie ma.Aha,P.Koraszewski przeciez kocha Izrael i jest patriotą izraelskim.To może niech mnie nie uczy polskości i innych.
Violento - c.d. 3 na 3 "Przykład twórczości zachowawczej w Europie daje nam Anglia, która przez całe swoje dzieje nie łamała nigdy ani swej organizacji, ani zasad swego ustroju, ale wciąż rozwijała je organicznie, nie naśladowała nikogo, była zawsze sobą, zawsze w zgodzie ze swą przeszłością. Tylko takie narody nie starzeją się i nie upadają." Choć teraz to się zmieniło. Anglia się zmieniła; poszła drogą "postępu" ze swoją polityką multi-kulti. W czarnych dzielnicach, biały nie ma prawa spojrzeć na czarnego, bo ten ma prawo uznać to za rasizm i go pobić. Wykładowca za słowo "dziki" (w stos. do Indian amerykańskich) może z roboty wylecieć. Imamowie nawołują do łamania prawa a John Cleese stwierdza, że Londyn nie jest już angielskim miastem. Jeśli to jest dla państwa oświeconych "postępowców" wzór, to szczerze gratuluję zaślepienia i ignorancji.
Violento - @Koraszewski 5 na 5 Z całym szacunkiem, ale czy Pan świadomie czy nieświadomie obraża inteligencję forumowiczów? Ze z góry założoną tezą tworzy Pan doprawdy komiczną interpretację (zręcznie pomija Pan peruna). Twierdząc, że przyjęcie takiego czy innego nicka to "chęć ucieczki od własnej kultury" Pan się tylko ośmiesza. Dla Pana informacji, Violento to nick który przyjąłem jak byłem szczylem, obecnie używam ksywy staropolskiej, która w dodatku podoba się dziewczynom. Nie ulega wątpliwości, że westernizacja/anglicyzacja następuje, co nie oznacza że mamy jak małpy wszystko bezkrytycznie naśladować. Od Coca-Coli wolę zdrowy i smaczniejszy, swojski kwas chlebowy (Rosja stworzyła firmę No-Cola, produkującą kwas chlebowy). Od doskonałych francuskich win zdecydowanie wolę doskonały miód pitny. Zdecydowanie wolę być członkiem tego "ciemnego narodu" niż, odciętą od korzeni, podlizującą się, "postępową" papugą Anglosasów. Nie chylę czoła przed Zachodem. Mam swoją godność i swój honor. I prędzej zginę, aniżeli zdradzę.
Koraszewski - intrygujące 2 na 8 W obronie świętości narodowej kultury przed jej zanieczyszczeniami obcymi wpływami rej wiodą postaci podpisujące się "jankes", "Johnny T.", "Huckleburry Finn", "Violento", "burgund". Sam wybór nicków jest wiele mówiący i wydaje się potwierdzać tezę Autora, o tym anglicyzowaniu się, czy raczej westernizowaniu, często nieświadomym, skrywającym głęboką potrzebę ucieczki od własnej kultury, z braku umiejętności znalezienia w niej rzeczy ciekawych i bez świadomości, że np. burgund to nazwa doskonałego francuskiego wina, która jako nalepka na przaśnym jabcoku wygląda dość komicznie.
kraken 2 na 2 Masz racje 'sancho",pamietam jak tlumaczylem swojej lektorce angielskiego brak prostej ludzkiej wzjemnej zyczliwosci we wzajemnych kontaktach miedzy Polakami,tak powszechnej w USA.Tutaj KAZDEMU nieznajomemu spotkanemu na ulicy moge spokojnie powiedziec -"czesc,jak leci"?? On z usmiechem odpowie.W Polsce ,w najlepszym przypadku, zagadniety popatrzy na mnie jak na idiote,w srednim,po chamsku zapyta-"czy ja cie ku..wa znam"?? A w najgorszym ,moge dostac po mordzie-nie mogla uwierzyc i zreszta trudno jej sie dziwic-Polacy i Amerykanie to dwa zupelnie przeciwne bieguny-i JAK sie potem dziwic opowiadanym "polish-jokes",skoro "nasi" uwazaja sie nieustannie za tych 'lepsiejszych" w KAZDEJ dziedzinie-"bo mysma panie dziejku, juz pod Grunwaldem...."-ILE do cholery mozna???
Autor:
kraken Dodano:
31-03-2012 perun 1 na 3 Celna uwaga sancho. Tylko plebs zachowuje się jak Anglicy. Jeśli Anglik chce być z wyższych- czyli bardziej cywilizowanych sfer, zachowuje się jak Polak. Masz plusa.
Autor:
perun Dodano:
31-03-2012 sancho 3 na 3 Spędziłem bardzo długi czas na emigracji (26 lat). Większość czasu w krajach o kulturze anglo-saskiej. Wracając do Polski po tak długim czasie pierwsze wrażenie to sztywność w stusunkach międzyludzkich i brak bezpośredności . Śmieszne wydaje się to pan, pani. Wzajemne odnoszenie się ludzi którzy się nie znają wydaje się wymuszone i sztuczne. Anglicy też zachowują się z rezerwą w stosunku do obcych ale jest to zupełnie inna rezerwa niż ta u Polaków. Przeciętny Anglik nie ma kompleksów, ale też często traktuje ludzi o innej kulturze z góry. Polak zawsze dba o to żeby dobrze wypaść, żeby się nie ośmieszyć albo żeby nie wyjść na kogoś bez obycia. W Polsce ludzie chcą stworzyć wrażenie że są lepsi od innych i nie wypada im robić takich prostackich rzeczy jak chociażby publiczne bekanie czy pierdzenie. Anglicy się tym za bardzo nie przejmują, chyba że są z wyższej sfery (albo chcieliby być). Wtedy właśnie zachowują się jak Polacy.
Autor:
sancho Dodano:
31-03-2012 andau 1 na 1 Jeszcze raz do Pana Piotra, autora artykułu. Czy nie uważa Pan, że czytanie bez rozumienia rozlało się jak muzyka Chopina: jak kraj długi i szeroki? Ma Pan rację. Niech Pan nie ustępuje ani na krok. Pani i. czaplicka ma rację. Pasiaki łowickie to ściąga z Gwardii Papieskiej.
Autor:
andau Dodano:
31-03-2012 i.czaplicka - koraszewski 3 na 3 Pasiaki lowickie tez nie sa polskie. Jakis magnat, nie pamietam nazwiska, byl w Rzymie i spodobala mu sie gwardia papieska. Wiec wprowadzil podobny stroj (zolte czy pomaranczowe z niebieskim paski) dla swojej sluzby. A moda trafila pod strzechy.
Wyrak - cd 4 na 4 Uważam, że nie mamy się czego wstydzić że jesteśmy Polakami. Osobiście jestem dumna z Ignacego Domeyki, Paderewskiego, Curie-Skłodowskiej, Kościuszki, Malinowskiego, Pendereckiego, polskiej szkoły matematyki XX w (Banach i inni) czy też z naszych działaczy u podstaw z XVIII wieku (np. Cegielski). Pamiętanie o nich pozwoli nam wyprostować się i rozmawiać z nimi jak równy z równym. Z drugiej strony oni też mają oprócz wspaniałych przodków twórców Ku-Klux-Klanu. Zgadzam się że za bardzo koncentrujemy się na martyrologii i wielkich romantykach oraz żałuję że nie szanujemy wszystkich Polaków którzy dużo osiągnęli w nauce lub ekonomii etc. Czyli patrzmy na wszystkich i wszystko z wielu stron, jednostronny pogląd jest zawsze schematyczny i ubogi.
Autor:
Wyrak Dodano:
31-03-2012 jankes1234 - zdanie Anglika 1 na 3 Mój znajomy mieszkający w Polsce Anglik jest przerażony wynarodowieniem i zatratą polskości u Polaków, on nam autentycznie współczuje, że tak nie szanujemy sami siebie i łykamy zachodnie g... bezkrytycznie i się sprzedajemy.Ten artykuł to wytwór ostatnich 20 lat prania mózgów w ideologii kapitalistycznej i zachodniej.To, co nie udało się zaborcom i hitlerowcom, robi teraz młodzież nasza własna.Ta młodzież w czasie 2 wojny św. walczyła i oddawała życie za Polskę.Jak mi powiedziała jedna Pani co walczyła w konspiracji w AK gdyby wiedziała, że będzie taka polska młodzież kiedyś jak dziś jest, to by nie walczyła, bo jej poświęcenie poszło na marne.
Koraszewski - kultura 6 na 8 Kultura jest jak durszlak ( przepraszam jakieś niemieckie słowo mi się wkradło), co wleci to wyleci do gara (gar?) albo do zlewu. Kto pamięta, że dach nad głowa nazywamy po niemiecku, a rower to nazwa angielskiej firmy? Ktoś powiedział, że jak poskrobać to za czysto polską kulturę zostaną nam pasiaki łowicke. Polska kuchnia, ruskie pierogi i sznycel po wiedeńsku. Polska kulturę tworzyli Litwini, Żydzi, Niemcy, Włosi, Francuzi i inni. My też, osobliwie kiedy umieliśmy sięgać raczej po ciekawsze wzory niż po mniej ciekawe i wtedy kiedy nie nazywaliśmy fusów z chlupniętym wrzątkiem "kawą po turecku". Jest ten bigos naszą kulturą i podobnie mają inne narody, Powodów do dumy nie ma, bo tradycja jest wielkim śmietnikiem, a dumny może być ten, co potrafi na tym śmietniku odszukać skarby, które inni nasi przodkowie próbowali zniszczyć lub zniszczyli. Obchodzimy rocznicę śmierci Łyszczyńskiego, którego pisma zostały spalone, a ich szczątki znamy zaledwie z cytatów jego krytyków. Śledził ówczesną myśl włoską, czym wzbogacał polską kulturę.
Wyrak - @Napierała (1) 4 na 4 Zgadzam się z kilkoma głosami na temat kompleksów autora. Znam bardzo dobrze angielski i cenię inne kultury. Lecz jestem przekonana, że utrzymanie kontaktu z własnymi korzeniami jest też istotne. To co cenię w Unii to szacunek dla różnorodności. Z własnych korzeni można czerpać siłę lub być przez nie ograniczonym - zależy to od człowieka a nie od jego narodowości. Zacofanych, homofobicznych, nietolerancyjnych ludzi można znaleźć wszędzie (vide tragiczna śmierć nastolatka - Murzyna - w Stanach). Autor deklaruje się jako historyk i uważa, że twierdzenie iż Anglia nam nie pomogła w 1939/1945 jest nieprawdziwe. Jestem ciekawa jak z punktu historii naszego kraju ocenia postępowanie Churchilla i Roosevelta w Jałcie. Czy czasem nie "dzięki" ich podpisom spędziliśmy 45 lat w "najlepszym" z ustrojów. Przypominam, że nasz rząd nawet o ustaleniach ze Stalinem nie wiedział.
Autor:
Wyrak Dodano:
31-03-2012 Kalikles - Kilka pytań 3 na 3 "Jestem historykiem, co w warunkach polskich oznacza, że oczekuje się ode mnie wspierania martyrologii." Napierała. - Czy wielu, a raczej, jak wielu historyków w Polsce prezentuje podobne poglądy, jakie zaprezentował Pan w swoim artykule? Czy też raczej są to poglądy niepopularne w środowisku akademickim? Zdaje się, że chciałby Pan również w Polsce widzieć "cały ten kolorowy, wielonarodowy, wieloetniczny, uśmiechnięty i tolerancyjny świat Zachodu" . Nie sądzi Pan, że bez rozwoju gospodarczego społeczeństwo multikulturowe, takie jakie chciałby je Pan widzieć, nie ma racji bytu? "Gniewa Polaków "ignorancja" Zachodu, np. gdy brytyjska dziennikarka pochwaliła „Ogniem i mieczem" Hoffmana, tylko nie rozumiała „czemu ci jedni Rosjanie walczą z tymi drugimi Rosjanami". Wiedza o tym Zachodowi do szczęścia nie jest potrzebna." Posługując się Pana rozumowaniem mogę śmiało darować sobie lektury dotyczące problemów ewolucji, warunków życia w Brazylii, geografii, historii poszczególnych narodów itd. W końcu cała ta wiedza nie jest mi do szczęścia potrzebna. Być może powinniśmy specjalizować się tylko w określonej dziedzinie (najlepiej tej, która jest dobrze opłacana), a w pozostałych pozostać jedynie "ignorantami"?
jankes1234 - Ratunku... 3 na 3 Jak tacy mają rządzić w przyszłości jak autor tego artykułu to litości...Człowieku co Ty bredzisz???To się pakuj i jedź do Anglii jak ci tu nie pasuje nasza kultura.Ja nie jestem anglosasem tylko Polakiem słowianinem z dziada pradziada i nim będę.I jestem z tego dumny.Mimo wszystkich naszych wad.Nie jesteś anglosasem, chciałbyś nim być, ale nigdy nie będziesz.Chyba, że za pieniądze dolary zabijesz w sobie swoje pochodzenie i korzenie.Chcą historię zlikwidować w szkołach, wiadomo po co...Żeby ogłupić do końca.Autor artykułu to właśnie produkt westernizacji.Żałosny...Ta westernizacja to nic dobrego nie jest.Zawsze byliśmy integralną ważną częścią kultury europejskiej, nie jesteśmy gorsi.Jestem za postępem, ale nie za wynarodowieniem.To jest naplucie w twarz wszystkim, którzy za tą Ojczyznę zginęli.Zachód już nam "pomógł" w 1939.Autoor nie wyciąga wniosków...Widać, że autor jest młody i jeszcze niewiele rozumie...Jest powiedzenie OD COCA COLI W GŁOWIE SIĘ PIER...LI.Tu pasuje jak ulał.
perun 2 na 2 Jak skończycie już budować drugie Japonię, drugie Irlandię, drugie Grecję i drugie ZSRR to dajcie znać rafael77. Zobaczę jak wam wyszło robienie z Polaka Japończyka ;) Idea jest podobna do myślenia sąsiada; perun ma tak urządzoną chałupę to ja se urządzę swoją chałupę na wzór peruna i będę spał tak jak on na macie a nie na sianie ;)
Autor:
perun Dodano:
31-03-2012 rafael 77 2 na 2 cdn... W/g mnie Polska powinna wzorować się na krajach takich jak np: Japonia czy Korea Płd. gdzie dba się jednocześnie o swoją kulturę narodową,o jej pielęgnację,hojne finansowanie badań naukowych oraz szeroko rozumianą edukację społeczną. Dzięki temu może w końcu doczekamy się jakichś polskich marek z branży hi-tech i nie tylko-sławnych na cały świat...Z czego będziemy dumni jako Polacy. Czego sobie oraz innym serdecznie życzę...
Ryszard Wiatr - @maniek1 1 na 1 Przeoczyłeś bezbożną pogadankę Jacka Tabisza na temat rocznicy.
rafael 77 2 na 2 Według mnie Polacy mają w sobie dość duży bagaż kompleksów.Mają one swoje korzenie w historii naszego kraju.My Polacy jako naród przeważnie staliśmy nieco z boku wobec wielkich przezmian kulturowo-naukowo-cywilizacyjnych zachodzących w tzw. cywilizowanym świecie. Wielkie idee polityczne,filozoficzne,a póżniej jeszcze galopujący postęp naukowo-techniczny omijał dość szerokim łukiem nasz kraj. W Polsce XX wieku nie dokonano niestety zbyt wielu przełomowych odkryć naukowych na skalę światową oraz wdrożeń wynalazków. W/g mnie jest to jednym z głównych powodów naszego zapóżnienia cywilizacyjnego wobec rozwiniętego świata tzw. Zachodu. Mamy szansę to jeszcze zmienić,ale potrzebna jest do tego zmiana mentalności naszych elit politycznych. Przestawienie się z myślenia o celach jakimi są najbliższe wybory oraz ogólnie rozumiana przeszłość (w tym "rozdrapywanie starych ran") na cele bardziej dalekosiężne,jak np: rozwój naukowo-techniczny oraz edukacja na wysokim poziomie ,który to właśnie jest prawdziwą lokomotywą rozwoju ekonomicznego i dobrobytu cywilizowanego świata. CDN...
andau 4 na 4 Panie Piotrze. Tekst jest znakomity, bardzo mi się podoba. Najciekawsze zdanie: "naprawdę żyjąca kultura narodowa to zespół pomysłów na przyszłość, a nie chłodnik, bliny czy pielgrzymka...". Mickiewicza, jak i Pan, nie znoszę. Przypomnę, co Norwid napisał o Mickiewiczowskim "Panu Tadeuszu": "piją, żrą i czekają, aż im Francuzi ojczyznę zrobią". Albo Anglicy, uwiedzeni potencjałem intelektualnym święconki wielkanocnej. Pozdrawiam.
Autor:
andau Dodano:
31-03-2012 perun 6 na 6 Słowacki mimo, że był słowacki a nie polski, rację jednak miał co do tego pawia i papugi. Niektórzy leczą kompleksy zachodem, mają prawo jak lubią. W końcu na zachodzie lubią po plecach klepać takich którzy mówią im jacy to oni piękni. Ego im wzrasta. Cudze chwalicie swego nie znacie, jak powiedział mi jeden Holender bawiący się w PL w polskiego chłopa pod Olsztynem.
Autor:
perun Dodano:
31-03-2012 Johnny T. - @Piotr Napierała 7 na 7 Drogi Panie Piotrze, powiem tylko tyle. Niech Pan lepiej pisze o historii, zamiast uprawiania amatorskiej socjologii połączonej z nie mniej amatorskim kulturoznawstwem. Jeżeli dla Pana kultura Polski czy Hiszpanii to "kilka nazwisk i dat", a Mickiewicz jest tożsamy z mgłą smoleńską to gratuluje horyzontów. "Z Polaka dumnym nie ma być z czego. Może z powstań albo z odsieczy wied, albo dżizusa świębodzińskiego?" Co za brednia.... nic Pan więcej nie dostrzega w byciu Polakiem? Może jakaś idea i jest słuszna (w końcu kraje anglosaskie zdominowały świat), ale tekst jako całość zakrawa na prowokacje. Dodatkowo z złym guście. p.s. Oprocz filmów Allena są też filmy Scorsese, w których Nowy York nie wygląda już tak różowo.
Jarek B. - coca-cola, a polski inteligent 3 na 3 Inflacja szkolnictwa w Polsce jest obecnie plagą, którą sam z siebie wyeliminuje niż demograficzny. Przykładowo, Pan Napierała najwyraźniej nie wie, że George Orwell dość wyraźnie wytłumaczył dlaczego Anglik najczęściej prawdy o II wojnie światowej nigdy nie powie i tą prawdę zachodni czytelnik dopiero musi usłyszeć od Ukraińca, Węgra, Polaka czy Rosjanina. Orwellowi bardzo ten fakt przeszkadzał by pochlebnie pisać o świadomości swojego narodu. Polski humanista coś tam słyszał, ale generalnie rozumie i usprawiedliwia brak wiedzy zachodu odnośnie tego co się stało i co się dzieje we wschodniej części świata bo zachód ma coca-colę i lubi konsumować na tyle, że młodym aż zwieracze puszczają, gdy sobie publicznie bekną czy pierdną. Ciekawe czy Pan Napierała wie, że konsumpcja na zbyt wysokim poziomie powoduje, że rachunek opłat rośnie niebotycznie i to beknięcie bynajmniej nie jest oznaką dalekowschodniego podziękowania za posiłek ?
Tadeusz Marek Kluszczyński Serwus Piotrze Napierała, W Polsce średnia klasa społeczeństwa zanikła już bardzo dawno temu. Intelektualnie na pewno się zachowała ale na dzisiaj nie ma nic do powiedzenia i lawiruje miedzy górą a dołem albo bardziej na odwrót. Filozofia egzystencjalna widzę nie jest Ci obca. Za zabawki z zachodu płacimy, nikt ich nie da nam za darmo. Ale dzięki nim możemy się lepiej porozumieć i ratować naszą regionalność w tym dziwnie zglobalizowanym świecie. Stroje ludowe różnych regionów i to nie tylko w Polsce powinny nam uprzytomnić wagę regionalnego nacjonalizmu który może być z nowoczesnymi a szczególnie zachodnimi zabawkami jak telefony komórkowe nowszej generacji do przeżywania wspaniałych albo i smutnych chwil w tym samym czasie z bliskimi nam osobami.
Stanisław Hałewer - Szanowny Autorze 1 na 1 Sądzę, że niektóre myśli, przedstawione tu przez Pana, są ciekawe i nawet słuszne. Ale czy Pan sam jest o tym przekonany, czy tylko wyczuwa Pan to intuicyjnie? Myślę, że chyba to drugie. W przeciwnym razie, Pańskie argumenty na ich poparcie byłyby bardziej trafne.
Piotr Napierała - @dawidosz 3 na 3 Nie ja właśnie widzę i akceptuję rzeczywistość @RadRado - i znowu rozdrapuje pan przeszłość:) może pobieganie nago zrobiłoby panu dobrze:)
burgund - P. Napierała 1 na 1 "Z Polaka dumnym nie ma być z czego" Może Pan być dumny z - na przykład - gospodarstw agroturystycznych. Z USA przyjeżdzają i się od nas uczą?
RadRado 3 na 5 Po tym tekście jest mi niemal wstyd, że urodziłem się w Polsce. Od dziś jednak chcę
być jak prawdziwy Anglosas, z bekaniem idzie mi całkiem nieźle,
niemniej muszę popracować nad bieganiem nago po rynku.
A teraz tak bardziej poważnie, co do historii 2 wojny światowej - jeśli chodzi o pomoc Brytyjskich sojuszników, mogę polecić film
Bloody foreigners .
Untold Battle of Britain
www.youtube.com/watch?v=69uz5H0zkEg Zdaje się, że już Napoleon stwierdził "
Anglia walczy do
ostatniego żołnierza swojego sojusznika .
" </span></span>
Piotr Napierała - @Violento 3 na 5 ja jestem dumny że jestem Europejczykiem. Z Polaka dumnym nie ma być z czego. Może z powstań albo z odsieczy wied, albo dżizusa świębodzińskiego? Wielu ludzi uważa tak jak ja ale krępuje się przyznać.
Huckleberry Finn - @Violento -1 na 3 Violento 6 na 8 Autor najwyraźniej ma jakieś straszne kompleksy wobec Zachodu, stąd ta niezwykła pogarda dla polskości. Otóż ja nie jestem entuzjastą anglosaskości. Jeżeli już, to wolę germańskość i romańskość. Ja się dobrze czuję w skórze Polaka i nie zamieniłbym tego na nic innego. Ja też swego czasu miałem bardzo krytyczne podejście do polskości, ale z czasem gdy kulturę i tradycję polską trochę poznałem (i trochę dorosłem), to zmieniłem zdanie. Dlatego, ja nie muszę Polską gardzić i być lizusem Zachodu, żeby poczuć się lepiej i leczyć swoje kompleksy :-). If mr Anglo-Suckson Peter Napierala doesn't understand polish anymore, then I'll put it this way: Proud to be Polish :-)
Ondraszek - A my ? 3 na 3 To fajnie, że ludzie dostrzegają dobre rzeczy u innych. A my ? Czy zawsze musimy być pod czyimś wpływem. Potrafimy powiedzieć, a nawet wskazać gdzie "coś" jest inne i podobno leprze niż w naszej krainie. Jesteśmy prowschodni, prozachodni, proeuropejscy. Czy nie gubimy własnej tożsamości, rodzimy kwas chlebowy jest również smaczny, a "kiełbasa dogoniła ich kiełbasę". Ciekawy i przekorny artykuł. Pozdrawiam.
Sylkis 2 na 4 Opisane kwestie tożsamości KULTUROWEJ zgadzają się to bardzo mocno z moimi odczuciami przez całe życie i wnioskami, do których doszedłem po paru ostatnich latach szukania swojej tożsamości. Szczecin, rocznik '89 - być może ma to znaczenie, bo czasem mam wrażenie, że ludzie w Szczecinie, a w innych rejonach Polski to zupełnie inna mentalność...
Autor:
Sylkis Dodano:
30-03-2012 maniek1 3 na 3 Dziś rocznica śmierci Kazimierza Łyszczyńskiego, którego w imię ówczesnego prawa zamordowano, aby chciwe, pazerne świnie mogły nadal żerować na polskim społeczeństwie - a na Racjonaliście cisza? Przepraszam jeśli coś przeoczyłem.
dawidosz3 - @Huckleberry Finn 2 na 2 Śmiej się, śmiej, uważaj tylko, żeby twój śmiech nie wydał się czasem komuś niemerytoryczny! P.S. "Hymn" mam w ulubionych.
Huckleberry Finn - @dawidosz3 2 na 4 dawidosz3 - @Piotr Napierała 7 na 7 Nie mam zamiaru pana obrażać, albo coś takiego, ale proszę sobie uświadomić, że jest pan mocno oderwany od rzeczywistości.
Huckleberry Finn - @Piotr Napierała -2 na 6 Jak racjonalnie dyskutować z tak potworną brednią? Mam nadzieję, że to wynik zbliżającego się 1 kwietnia. Jeśli tak, to udało się Panu mnie nabrać (romantyczno-socjalistyczny - prawdziwa perełka!). Natomiast jeśli pisał Pan na poważnie, to wycierania sobie gęby Monty Pythonem nie przebaczę.
Piotr Napierała - @burgund 2 na 8 Moje pokolenie stało się w dość dużym stopniu. - a co pan proponuje zamiast USA? Może Iran albo Rosję? :) jakas cywilizacja zawsze będzie narzucać swe standardy. poza tym USA są w wielu aspektach super, czy nie? :)
burgund - made of USA 1 na 7 "Staliśmy się duchowo Anglosasami i odrzuciliśmy sposób myślenia wynikający z frustracji wynikającej z kolej z wschodnioeuropejskiego nagromadzenie nietolerancyjnych a hardych państwowości na niewielkim terenie". Myśli Pan życzeniowo, jeszcze nie staliśmy się duchowo Anglosasami. Pozostawiając ocenę tego faktu na uboczu należy stwierdzić, że jeszcze nam bardzo daleko do tego stanu rzeczy. Zapomina Pan także - i jest to poważny błąd - iż nie ma na świecie bardziej 'hardej państwowości" niż USA, których mieszkańcy są do tej pory przekonani, iż co "the best i "the greatest" na świecie jest "made of USA".
Piotr Napierała - @dawidosz3 4 na 4 wezmę pana uwagę za dobrą monetę choć zdziebko przeczuwam kpinę:) Wiedz Pan, ze ja jestem człowiekiem z krwi i kości a nie jakimś wąskonosym smędzącym profesorem i nie uważam dobrej rozrywki za poniżej mojej godności. @burgund - polska dziewczyna nie przeżywa konfuzji lecz robi cyrk wstydu i mieszania przez kwadrans, a o serialach pisałem jako o pewnej propozycji kulturowej. zreszta byłe w USA i wcale nie ma wielkiej równicy między rzeczywistością a akurat tymi serialami jakie wspomniałe jesli chodzi o ducha narodu.
burgund - ale koncept 2 na 4 Należę do jednego z pierwszych pokoleń, które mogło oglądać życie np. Nowojorczyków na ekranie telewizora np. w filmach Woody Allen, serialach takich jak „Seinfeld" czy „Przystanek Alaska" i zobaczyć cały ten kolorowy, wielonarodowy, wieloetniczny, uśmiechnięty i tolerancyjny świat Zachodu. Chyba Pan nie sądzi, że filmy czy też - zwłaszcza - wspomniane seriale prezentują obiektywną rzeczywistość amerykańską? Albo Jesteś Pan bardzo naiwny albo jest to rodzaj cynicznej prowokacji. Jeżeli to drugie, to doceniam koncept i zwracam honor.
burgund - zabawnie 1 na 9 "Pamiętam jak na jednej studenckiej szkole letniej mojej rówieśnicy z Australii zdarzyło się beknąć w obecności mojej i jeszcze paru osób. Beknięcie było głośne i skomentowałem je wówczas, że she burbed like little Elephant, a ona śmiała się z siebie i całej sytuacji". I zrobiło się baaaaardzo zabawnie. Czy w tym bardzo ludycznym nastroju ktoś pierdnął? Gdyby tak się stało mógłby Pan powiedzieć "You farted like a little beaver" - i byłoby naprawdę cool !!!! A trochę bardziej na serio, Pana wybór, ja wolę konfuzję polskiej dziewczyny jako reakcję na taką sytuację.
dawidosz3 2 na 2 Piotr Napierała - coca cola 9 na 13 jest czymś konkretnym, a polski romantyzm szkodliwym fantazmatem:) Od cc psują się tylko zęby, a od mickiewicza mózg:) wielu nie wie że III cz dzidów powstała pod wpływem narkotyków:)
burgund - coca cola? 4 na 16 "Cieszę się z wypierania Mickiewicza i romantycznego bełkotu, którego ostatnim wyrazem jest mgła smoleńską, przez Voltaire’a, Monty Pythona i Coca-Colę...." Coca cola to jest to??? De gustibus...., ja zdecydowanie wolę Mickiewicza. Proszę uważać bo od coca - coli szybko psują się zęby, a dodatkowo sprzyja ona rozwojowi cukrzycy. Nie wszystko dobre co idzie z zachodu, nie uprawiaj Pan nowego zabobonu.
Pokazuj komentarze od pierwszego « Wróć do strony Reklama