Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.599 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Drugą część życia człowieka mądrego absorbuje uwalnianie się od głupot, przesądów i mylnych opinii nabytych w części pierwszej.

Dodaj swój komentarz…
e.plucker - @romaro  -1 na 1
Absolutnie, istaniało równouprawnienie i kobiety osiągały rekordy w orce zwłaszcza pługiem bezkoleśnym, stosowanym we wczesnym Średniowieczu!
Puknij się, Romaro!

@Robbo, racja z tym koszeniem. Tyle że jak ktoś ma sięgnąć do opracowań naukowych podanych przez Ciebie skoro we łbie ma te 100 ha i tę straszną dziesięcinę. Dziś płaci akcyzę od pracy najwyższą od jakichś 5000 lat pisanej historii (tylko niewolnicy "płacili" większą, a w czasach rzymskich z tego co im zostało potrafili się wykupić), a biadoli nad dziesięciną w gruncie rzeczy egzekwowaną z powodu dzierżawy, a nie z powodu obrotu.
Autor: e.plucker  Dodano: 15-07-2013
Reklama
R.Brzeziński robbo - Jeżeli tak naprawdę...
niektórych z was interesuje stosunek religii do nauki i to tej z czasów średniowiecza namawiam do lektury książek:
"A.C.Crombie "Nauka średniowieczna i początki nauki nowożytnej".
S.Świeżawski "Rozum i tajemnica",a tak naprawdę rozdz."Kultura umysłowa wieków średnich".
Ponadto "Ch.Dawson "Religia i kultura",oraz "Religia i powstanie kultury zachodniej".
Zdaję tez sobie sprawę,że średniowiecze to przede wszystkim "mroki",jak brzmi książka M.Putka "Mroki średniowiecza".
Patrz.też dla przeciwwagi pierwszych pozycji:
K.Żelisławski "Męczennicy i bohaterowie nauki".
Tyle "romaro".
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 14-07-2013
R.Brzeziński robbo - Zdaje się,ze koszenie...
trawy i takich ,czy innych zbóż nie ma nic wspólnego z tematem artykułu.
Artykuł wskazuje,że zawsze żyli obok siebie przedstawiciele różnych "opcji religijnych".
Niektórym przywódcom państwowym to przeszkadzało ,innym nie ,a nawet pomagało.
Artykuł w taki,czy inny sposób informuje,że "sławna caryca",odznaczała się dużą dozą tolerancji.
Trudno się temu dziwić uwzględniając fakt,że uczestniczyła w rozmowach z Francois Marie Arouetem.Patrz jego "Traktat o tolerancji".
Niestety wielu ludzi,w tym i zwolennicy ateizmu zapomina o jej okazywaniu.Wierzący zapominają  wielokrotnie .
W naszych czasach -także w dobie ekumenizmu,trochę się to pozmieniało.Trochę i tylko trochę.
Warto przeczytać książkę K.Brandysa "Charaktery i pisma",w której odwołuje się do wspomnianego francuskiego myśliciela.
Niezależnie od przekonań i wzajemnej niechęci ,jako ludzie odmiennych orientacji-światopoglądów,idei, wyznań,żyjemy i będziemy żyć obok siebie.
Należy uzbroić się w cierpliwość i może zabrać do serca nowotestamentowe wezwanie.
"Znoście jedni drugich...".
Tak naprawdę,rzeczywistość jest "multireligijna",i "multiświatopoglądowa".
I chyba rację miał E.Fromm,,że:
"Nie było przeszłości bez religii i nie będzie przyszłości bez religii".
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 14-07-2013
romaro - e.plucker   1 na 1
Sugeruje Pan, że gospodarstwa były jednoosobowe?

"Pani Anno, to przykład jak błędne są mniemania ludzi nt. Średniowiecza, gospodarki i Kościoła."
Zgadza się, tyle że katolicy ten okres zmitologizowali.
Mitologią jest to jakoby Mieszko I. rozpoczął proces chrystianizacji, czy budował kościoły. Nie ma jednego kościoła z tamtego okresu, wbrew temu co pisze nawet Wikipedia. Mieszko wybudował jedynie prywatną niewielką kaplicę zwaną oratorium. Po co? Mieszko przecież nie był wierzący? Po to tylko, by zadowolić żonę i papiestwo.
Rzeczywisty proces chrystianizacji rozpoczął Bolesław Chrobry. Za jego panowania powstają pierwsze kościoły.
Mieszko jest założycielem państwa Polskiego, lecz za jego panowania kościół nie miał jeszcze nic. Oczywiście mam na myśli kościół Jordana, o ile ten twór, działający w tamtym okresie na naszym terenie, można już tak nazwać.
Autor: romaro  Dodano: 14-07-2013
e.plucker - @Salman  -2 na 2
100 ha ? Ile 1 chłop mógł zaorać pola przez 14 godzin pracy ? Jeden akr. Właśnie tak wyznaczono tę powierzchnię. A jeden hektar to w przybliżeniu 2,5 akra czyli 100 hektarów wymagałoby orki przez 250 dni po 14 godzin. Woły popełniłyby samobójstwo! Nawet jeżeli podzielimy to przez 3 (trójpolówka, tyle że to pomysł Benedyktynów) to i tak trzeba by orać przez 80 dni (po 14 godzin), a gdzie siew, żniwa, młócka, koszenie łąk. No i ta wegetacja - trzeba zasiać w "okienku wegetacyjnym", nie da się siać np. od 1 kwietnia do 20 czerwca.
Pani Anno, to przykład jak błędne są mniemania ludzi nt. Średniowiecza, gospodarki i Kościoła.
PS. 1 łan -czyli od 16 do 25 ha - tyle przypadało na rodzinę chłopską w późnym średniowieczu w nowotworzonych wsiach. I to by się zgadzało - przeciętny czas orki 20 dni w roku przy trójpolówce, akurat by zasiać w terminie.
Autor: e.plucker  Dodano: 13-07-2013
Anna Salman - @romaro   11 na 11
Ja też jestem za powrotem w pewnym zakresie średniowiecza - do momentu, gdy wprowadzono u nas katolicyzm. Przecież średniowiecze trwało od upadku Rzymu, do XVw.
A generowanie miejsc pracy przez kościół (między innymi) już mieliśmy - folwarki pańszczyźniane. Mało kto wie, że za Piastów gospodarstwa chłopskie liczyły czasem po 100ha. To była dzierżawa. Potem stopniowo zabierano im prawa ludzkie i przekształcano w zwierzęta gospodarskie. Wobec tych, którzy mieli własną ziemię, np. z nadań królewskich, stosowano tzw. rugi - jeszcze w XIX w.
Dlatego nie jestem miłośniczką polskiej tradycji, nasza historia jest miejscami obrzydliwa. Ale lubię takie artykuły, nawet jeśli potem muszę zapalić.
Autor: Anna Salman  Dodano: 13-07-2013
romaro   5 na 5
"Wycofano „niesprawiedliwość" komunistyczną i zaborczą, przywrócono sprawiedliwość dziesięcinno-pańszczyźnianą."

Jednym słowem - średniowieczną.
Kościół jakoś upodobał sobie tamten okres. Jest bezlitosny w swym dążeniu do pomnażania bogactwa.

"Niechby jeszcze Kościół dowiódł, że jest pożyteczny społecznie: generując poprzez swój potencjał majątkowy miejsca pracy,"
Lubię fantastykę. Temat na dobrą książkę. Poważnie zaś - Za co ludzie mieliby dla nich pracować? Za resztki z pańskiego stołu?
Autor: romaro  Dodano: 13-07-2013
R.Brzeziński robbo - Bezpośrednio odnośnie tematu
...to wiedziałem,że nasz kraj-nasi władcy swego czasu odznaczali się dużą dozą religijnej tolerancji.
Na pewno Mariusz Agnosiewicz odznacza się znaczną znajomością poruszanych tematów.
Ponieważ poza ostatnimi zdaniami nie jest on jednak "złośliwy" mniemam,że nie będzie cieszył się wielkim zainteresowaniem.
Mam nadzieję,że się mylę.
Posiadam w domu m.in książkę Jana Drabina "Wierzenia,religie wspólnoty wyznaniowe w średniowiecznej Polsce i na Litwie i ich koegzystencja".str.192
Myślę,że autorowi artykułu -red.naczelnemu portalu "Racjoanalista",skrypt by się spodobał.
Wygląda na to,że i nasz kraj był w przeszłości-wtedy kiedy raczej należało to do rzadkości "multireligijny".
Tyle tylko,że wspomniany przeze mnie autor we wspomnianym  skrypcie uczelnianym informuje,że pozycja ta powstała "w związku z wyraźnym zainteresowaniem religią - nie tylko w naszym kraju".
Przy czym zdaniem autora ,gdyby chcieć :
"...zaprezentować wszystkie aspekty tytułowe problematyki,musiałby zapełnić kilka opasłych tomów".
Z tej to też przyczyny podoba mi się art.M.Agnosiewicza.Treściwy.
Oczywiście z kilku powodów najwięcej miejsca poświęcił (J.Drabina) katolicyzmowi,niemniej i religii słowiańskiej,bałtyckiej,judaizmowi ,prawosławiu,muzułmanom,reformacji itp.
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 12-07-2013
R.Brzeziński robbo - Rację ma autor..   3 na 3
artykułu Mariusz Agnosiewicz ,gdy przekonuje,że wielokrotnie duchownym wielu denominacji religijnych -katolickiej szczególnie -zależy na pomnażaniu swoich posiadłości-czyt.majątku.
Jeżeli mnie pamięć nie myli pisał trochę o tym T.Morawski w książce "Watykan z daleka i bliska".'
Zresztą znanych jest kilka pozycji poświęconych tematyce "zepsucia finansowego Watykanu".
Bezdyskusyjnie wielu duchownych- wielkich chrześcijańskich kościołów nie wzięło sobie do serca zachęty "założyciela chrześcijaństwa" C.H.Dood
"Idźcie raczej do owiec...Idźcie i głoście...Uzdrawiajcie...Darmoście wzięli,darmo dawajcie".
Z upodobaniem zwraca uwagę na pozostałą część tej wypowiedzi "wart jest robotnik swojej pracy".
Już jeden ze starożytnych izraelskich proroków apelował ,aby w kwestii "dóbr duchowych" nie ponosić kosztów:
"Po cóż macie wydawać pieniądze na to co nie jest chlebem...".Dosłownie wydawać srebro -a jeszcze dosadniej odważać w celu zapłaty.
Tyle tylko,że fakt ten oburza nie tylko niewierzących.
Nie podoba się wielu rzymsko -katolikom.
Oburza wielu niekatolików. Ellen G.White napisała,że gdy zaprzestano prześladowania chrześcijan to:
"wkroczyło na dwory i pałace królów,zamieniło pokorną postawę...na okazałość i pychę pogańskich królów".
Autor: R.Brzeziński robbo  Dodano: 12-07-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365