Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"(...) wolność, równość, braterstwo! Jest to słowo niezmiernej wagi, słowo rewolucyjne i wzniosłe, które zastąpiło dawny tryptyk pokorny, zrezygnowany i żałosny: wiara, nadzieja, miłość... Wolność - wiarą. Ten sam poryw serca, być może ten sam entuzjazm, ale jakże wielka różnica! Z jednej strony człowiek, który podnosi się i powstaje, który jest silny, który szuka; z drugiej świadomość, która..
Dodaj swój komentarz… sandyman - profesor "do bramy" 4 na 4 Lech Kaczyński był profesorem uczelnianym , czyli pracował na stanowisku profesora. To co innego niż tytuł naukowy. Za bramą uczelni już raczej nie był profesorem. Dziwne, że miał doktorat bez znajomości języków. Taki drobny szczegół ale jakże istotny, szczególnie jak się "profesoruje" w tym tekście głowom państwa. Wałęsa też był "doktorem" ? :-)))
Reklama
Poltiser - Nie matura... Dziękuję za przypomnienie postaci wyjątkowych i ich skomplikowanych losów. Swoja drogą wiele tajemnic PRLu powinno znaleźć się pod lupą badań historycznych a nie histerycznych jak do tej pory bywało. Mało wiemy. Łatwo jątrzyć ignorantów. Dziękuję również za wyjątkowo trafne porównania. Teraz łatwiej będzie ludziom zrozumieć dlaczego "patrioci" tak uparcie wracają do hymnu "Boże coś Polskę..." A Plac Trzech Krzyży leży tuż za "sercem" polskiego kapitalizmu, przed którym stoi palma... To z PKiN symbole obcej dominacji. Dobrze że są - ku przestrodze! Zawsze podziwiałem makabryczne poczucie humoru prowokatorów z byłej KGB. Zawodowcy i bogate tradycje "Ochrany".
jaskotel - Polskie piekło 0 na 4 Zgadzam się z autorem. Niestety PRL opierała się a obecna RP opiera w dużej mierze na ludziach bezideowych tzw. "pragmatykach", których jedyną zaletą jest to że umieją poruszać się w rzeczywistości dla osiągania wyłącznie własnych korzyści bez oglądania się na skutki swoich własnych poczynań. Ta selekcja negatywna była kulą u nogi PRL-u i dzisiaj też bardzo dobrze się ma - stała się poniekąd naszą specjalnością.
lopez 1 na 1 Akurat mój ojciec przez pewien czas znał Karpińskiego, pracowali razem w jednym zakładzie.Problem jego nie polegał na niechęci władz.Był to człowiek wybitnie zdolny, ale bardzo zamknięty w sobie i kompletnie niekomunikatywny, nie umiejący pracować w zespole.To go załatwiło.Nie szło z nim się dogadać.Potem pracował w USA nad komputerami, ale też go wylali.Z tych samych powodów.To cechy osobiste i jego osobowość.Nie umiał przekazać i sprzedać swojej wiedzy.
Autor:
lopez Dodano:
27-07-2015 Jan Rylew - Odwieczny problem 1 na 1 wybicia się na suwerenność oraz trudny do rozstrzygnięcia dylemat, czy suwerenność stymuluje pojawienie się i aktywność twórczych elit rządzących czy odwrotnie. Bo jeśli odwrotnie to raczej marne widoki. Wszak rok 1918 i wydarzenia kilku lat poprzednich to był bardzo korzystny dla Polski zbieg okoliczności. Wybuch IIWŚ to już bardzo niekorzystny dla Polski fakt, któremu nie mogła zapobiec. Potrzebny jest także duch patriotyzmu, a ten słabnie szczególnie w neokolonialnych państwach. Poza tym, suwerenność jest stanem który sam nie gwarantuje jeszcze rozwoju we właściwym kierunku tzn dla dobra wspólnego.
Celecrin - Swiat nie jest zero jedynkowy 2 na 2 Mariuszowi nie ma kto odpowiedziec na jego artykul, niestety. Boleje nad polska elektronika gierkowska i boli mnie zalatwienie Optimusa i JTT prawdopodobnie czyszczono rynek dla DELL i HP, taka jest smutna prawda. Ale ani Karpinski ani Optimus nie byli szansa dla Polski:) Korzystali z czesci zakupionych za granica. Karpinski kupowal czesci w WB a Optimus w Chinach. Oczywiscie nie wiemy gdzie Optimus by skonczyl, byly kasy fiskalne, moglyby byc serwery, polski sprzet dla wojska. Jednak najprawdopodobniej O skonczylby tak jak LPP, polska firma tylko ze placi podatki w jakims bananowym kraju, jesli nadal bylby TYLKO hurtownikiem. Prym obecnie na rynku skladakow PC wiedzie Lenovo, chinska firma, sa jeszcze dwie amerykanskie, ktore wspiera silnie miejscowy rynek i bezposredni dostep do podzespolow, ok? Podsumowujac, to ze ktos potrafi zlozyc komputer nie znaczy ze bylby przyszloscia polskiej elektroniki. (mam pelna swiadomosc ze Optimus moglby dalej sie rozwijac, ale to odrebna dyskusja)
Celecrin - Samo zlo? Zamiast widziec same zle strony Mariusz nie widzisz tych dobrych. Jestes nosicielem zlej nowiny i tak niewiele mozesz juz pogorszyc zaufanie spoleczne Polakow, ktore lezy dzieki miedzy innymi PO i PiS, na dnie. Warto wspominac sukcesy polskich firm, jak chocby potomka Optimusa, CD Projekt Red czy Zoltraxa, od ktorego 5000 drukarek 3D kupil DELL.
Mariusz Agnosiewicz - @Celecrin Na Facebooku Racjonalisty informuję o wszystkich istotnych sukcesach polskich firm, jakie wpadną mi w ręce, w tym o Zoltrax oraz CD Projekt Red, co nie zmienia faktu, że są to krople w morzu negatywów transformacji. Trudno zresztą, by nie było niczego pozytywnego. Nigdy nie głosiłem czarno-bializmu, ale państwo i społeczeństwo polskie jest w opłakanym stanie. Co do poprzedniego posta: oczywiście, że Karpiński i Optimus były szansą. Aktualny numer jeden na świecie w dziedzinie komputerów osobistych - chiński Lenovo, zaczynał w tym samym czasie od składakowania.
Celecrin - Mariusz 2 na 2 Byc moze Optimus gdyby nie zostal zniszczony nadal istnialby na rynku PC jednak nie bylby w stanie produkowac wlasnych podzespolow, zeby byc graczem swiatowym trzeba miec dostep to tanich czesci. Nie przypadkiem dzisiejsze potegi to Samsung i Lenovo. Ok, jednak rozumiem. Nie wiadomo jaka droga by Optimus poszedl. Moim zdaniem czyszczono rynek pod DELLa dla jego fabryki w Lodzi ale tego nigdy sie nie udowodni. US zostal zwolniony z oskarzen, raczki sa umyte i po sprawie. Nie uwazam jednak ze ta sprawa sie nadaje na 'neokolonializm' to raczej kolejna afera lapowkarska w jakich na przyklad uczestniczyl Alstom, czy SAAB (Szwedzi posmarowali na przyklad Szwajcarom by kupili Grippena, zreszta nie tylko im;)). Ja na Polske patrze z obcego kraju. Mi sie nie wszystko podoba szczegolnie sprawy spoleczne ale za to obarczam wina spoleczenstwo, wychodzac z zalozenia ze politycy sa pochodna tegoz.
lopez 1 na 1 Co do świetlanej przeszłości Czochralskiego i jego współpracy z polskim wywiadem to jestem sceptyczny.Takim ludziom dorabia się życiorysy i wymyśla "zasługi".Jak Werner von Braun.Sfabrykowano mu życiorys w USA i zrobiono z niego antyfaszystę.
Autor:
lopez Dodano:
29-07-2015 Pazel - Prezydentura prezydenturze nie.. 1 na 1 By to zilustrować wystarczy zestawić choćby prezydentów II RP i III RP. Każdy prezydent II RP był nie tylko profesorem, ale i wybitnym wynalazcą o renomie międzynarodowej Tylko że stanowisko prezydenta w II RP, w szczególności po 1935 r. miało znacznie szersze kompetencje niż obecnie. Dziś, gdy partia albo koalicja rządząca będzie miała więcej niż 3/5, prezydent nie będzie miał nic do gadania. Znakomicie to wyjaśnia, dlaczego w 2010 PO wybrało takiego, a nie innego kandydata na kandydata na prezydenta, Tuskowi był potrzebny człowiek lojalny a jednocześnie niezbyt bystry i mało żywotny. Zaś mający silniejszą osobowość, inteligentniejszy i z większymi dokonaniami Sikorski, był by dla poprzedniego szefa rządu problemem.
Autor:
Pazel Dodano:
29-07-2015 Piastun 2 na 2 Żyjemy w wielkim folwarku, jedynym celem naszego życia jest odrabianie pańszczyzny na rzecz klas uprzywilejowanych.
Abdullah Wypada jeszcze przypomnieć Grzegorza Ślaka - którego prokuratura w 3RP dość mocno do ziemi dobijała. Na szczęście skończyło sie lepiej niż z Optimusem.
relatysta - Optimus? Co do Optimusa, to chyba nie był uczciwą konkurencją dla polskich firm komputerowych. Przekraczając fikcyjnie granice, produkt unikał VAT-u, który musiały płacić inne firmy tej branży. Może mogły by się lepiej rozwinąć, ale Optimus pozbawił je możliwości uczciwego konkurowania. Inna sprawa co zrobił z odzyskaną forsą za rządów PiS-u.
Piastun - @relatysta Optimus robił to legalnie i po to, by nie mieć wyższych podatków, niż produkty zagraniczne. Kto to widział, by z podatkowego punktu widzenia bardziej opłacało się sprowadzać coś z zagranicy, niż kupować w kraju?!
Marcin Nagraba - Nie-Racjonalistyczne jęczenie 5 na 5 Jakoś ostatnio na Racjonalista.pl pojawiło się kilka art. w których panuje duch narzekania na to co teraz (a nawet zachwalania ze dawniej (w PRL nawet) bywało albo mogło być lepiej niż teraz. Ten artykuł wpisuje się w tę tendencję niestety. Jako przykład działania jakieś tajemniczego układu podaje się likwidację w Polsce firm zajmujących się mikroelektroniką. Może autor mi poda zatem przykład jakiegoś mocarstwowego europejskiego kraju gdzie taki "układ" nie działa? Może w Niemczech jest jakiś znany producent komputerów? Co - Siemens już zajmuje się wszystkim tylko nie komputerami? No to może Francja? Anglia? Nic? Finlandia? Tam też układ działa - nawet Nokie wykończyli.... I nasze rodzinne Optimusy też zapewne zagrażały potentatom, że je cichaczem wykończyli. Zamiast racjonalnie spojrzeć, że wysokie technologie też podlegają pod prawa globalizacji szuka się jakiś ukrytych spisków. Szkoda, że nie widzę artykułów o polskich firmach, którym się udało na międzynarodowym rynku (Nowy Styl, Fakro, Atlas i wiele innych) - a tylko polskie jęczenie, że jesteśmy aniołami ze związanymi (przez jakiś układ) skrzydłami. Litości.....
Tabor.Refren - Władza chce ciemnoty a nie obywateli. 5 na 5 Drogi autorze, 1816 rok to data założenia Uniwersytetu Warszawskiego. Założyli go Moskale bo nasi wizjonerscy królowie elekcyjni miłościwie nam panujący nie potrzebowali wyższej uczelni w stolicy. Mniejsza o Wazów, Sasów, Czy Walezych mam na myśli NASZYCH Sobieskich, Poniatowskich, Leszczyńskich itp. To nie kolonialność a głupota egoizm, zaprzaństwo i zaściankowość naszych elit nas gubi. Hierarchów kościelnych też do tych zdrajców zaliczam.Oczywiście były w historii wyjątki ale ja tu nie o nich. Mentalnie jesteśmy w trzecim świecie. Uwidacznia się to szczególnie w stosunku dołów społecznych do oświaty, nauki, kultury i sztuki.Rodzące się naturalnie a nie sztucznie elity intelektualne,są ośmieszane i niszczone przez władzę i wtórujący jej plebs i kler. Dokładnie tak samo było 300 lat temu. Wojna Neokolonialnych mocarstw nad naszymi głowami może być dla nas jedyną szansą tak jak 1 woj.św. Zresztą ostatnie wydarzenia to nie przypadki tylko znaki dające nadzieję.
Konrad z Woli - 1300 znaków nie wystarcza, Redakcjo. 1 na 1 "III RP wydaje się państwem bez wiary w siebie. O ile jednak przerost tej wiary może być groźny, o tyle jej brak oznacza paraliż państwa." To bardzo prawdziwa uwaga. Biorąc pod uwagę polskie bogactwa naturalne, ilość zdolnych do pracy oraz położenie geograficzne, zdecydowanie moglibyśmy dokonać więcej i mieć więcej niż dziś. Wymienieni trzej wielcy wynalazcy mają dziś godnych następców. Mi jest najbliższy pan Lucjan Łągiewka, wielki Polak i doprawdy jeden z najwybitniejszych europejskich naukowców. Łączy go z tymi trzema także to, że znalazł uznanie za granicą a u nas nie otrzymał wsparcia. Z trudem założył firmę EPAR wdrażającą jego wybitne projekty.To zwłaszcza tacy ludzie mogą przyczynić się do reformy kraju bo mają przywiązanie do niego,inteligencję,wytrwałość. Jednak nie miejmy złudzeń - żadna dzisiejsza partia nie jest zdolna zmienić stan rzeczy. Do tego brak nam strategii na wzór państw o wyższej stopie życiowej, zatem społeczeństwo nie może się do takiej strategii włączyć. Oczywiście są pewne cenne pomysły, jednak raczej wybiórcze i nie promowane. Wyłączne my jako naród, na wzór partii piratów z innych krajów, możemy utworzyć ruch polityczny w duchu demokracji bezpośredniej z wykorzystaniem internetu, który byłby zdolny doprowadzić z czasem do realnej poprawy.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama