Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.772.390 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 718 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
"Być może religia jest martwa, a jeśli tak, lepiej przyjmijmy to do wiadomości i spróbujmy odkryć inne źródła siły moralnej, zanim będzie za późno".
 Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)

Zaangażowanie społeczne wolnomularstwa francuskiego [1]
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Maciej Twardowski

Jeden z najważniejszych elementów dyskusji we francuskiej historiografii wolnomularskiej dotyczy udziału masonerii w szeroko rozumianym rozwoju sfery społecznej i politycznej we Francji. Jako że duża liczba masonów była aktywna we francuskim życiu politycznym w latach 1880-1940 historycy i opinia społeczna była (i jest) przekonana, że masoneria odgrywa poważną rolę w kształtowaniu życia społeczno-politycznego. Wydaje się więc koniecznym, by ustalić okres, w którym francuska masoneria wyrobiła sobie taką opinię oraz jaki był zasięg oddziaływania zaangażowanych w politykę wolnomularzy, który wyprowadzali swoje ideały z lóż w przestrzeń publiczną. Czy był to wynik rozwoju historycznego wynikającego z okoliczności, czy może istnieje we francuskiej sztuce królewskiej coś zakorzenionego dużo głębiej, wynikającego z dziedzictwa związanego z najwcześniejszymi latami w dziejach wolnomularstwa?

Dla historyków korzenie ruchu oraz jego późniejszy rozwój w XVIII wieku zostały w dużej mierze przyćmione przez Rewolucję Francuską. Najważniejsze, często powtarzające się pytanie brzmi: czy loże odegrały znaczącą rolę w Oświeceniu oraz jaka była postawa masonów podczas rewolucji z 1789? Drugie popularne pytanie brzmi – kiedy loże rozpoczęły dyskusję na temat nowych idei społecznych, takich jak fourieryzm i inne rodzaje wczesnego socjalizmu, które Karol Marks określał mianem „utopijnych”? Trzecie i ostatnie pytanie: jaka była rola wolnomularstwa w konstruowaniu współczesnej francuskiej demokracji oraz państwa opiekuńczego końca XIX wieku? Powyższe wątpliwości dotykają kwestii fundamentalnych, których zrozumienie pozwala odkryć rolę, jaką masoneria odegrała w historii Francji.

Wolnomularstwo francuskie w XVIII wieku

Cień Oświecenia oraz Rewolucji Francuskiej wpłynął w znaczący sposób na badania związane z tematyką XVIII-wiecznego wolnomularstwa. Pogląd, że francuskie loże były „promotorami” ideałów Oświecenia, przygotowując w ten sposób grunt dla Rewolucji, pojawił się po raz pierwszy w latach 90. XVIII wieku w dwóch publikacjach antymasońskich. Pierwszą z nich była teza postawiona przez opata Lefranca w tekście „Odsłonięcie zasłony lub sekret rewolucji francuskiej opisany przy pomocy wolnego mularstwa”, który został opublikowany w 1791 roku w Londynie, by następnie być wznawianym w wielu edycjach. Temat został w niedługim czasie ponownie podjęty w dziele księdza Barruela pt.: „Notatki do dziejów jakobinizmu” (Memoires pour servir a l'histoire du Jacobinisme ), wydanym w 1797 roku w Londynie. Angielska wersja tej obszernej pracy pojawiła się w tym samym roku. Augustyn Barruel był francuskim księdzem, który na własne oczy widział rewolucję i niechybnie wyciągnął wniosek, że niebyła ona jedynie sumą nieprzewidzianych wypadków a wynikiem radykalnego „masońskiego spisku”. Wielu autorów powielało tę spiskową teorię aż do końca XIX wieku, w którym to okresie wielu wolnomularzy było republikanami, którzy byli tym samym wyjątkowo zadowoleni z przypisywanej im tak doniosłej roli w Rewolucji. W rezultacie pogląd, jakoby masoneria była głównym prowokatorem społecznych zmian został silnie ugruntowany we francuskiej historiografii społeczno-politycznej. Żyjący na początku XX wieku historyk Gaston Martin, będący dostojnikiem Wielkiego Wschodu Francji, napisał, że masoneria była „duszą wszystkich popularnych ruchów, sumą krytyczną rewolucji”. Dopiero w momencie, w którym pojawiła się bardziej obiektywna i surowa metodologia badań historycznych, ten jednostronny punkt widzenia został należycie zmodyfikowany.

W latach 50. i 60. XX wieku, historycy tacy jak Alain Le Bihan i Pierre Chevallier rozpoczęli naukowe badania nad wolnomularstwem, rzucając jednocześnie wyzwanie szeroko rozpowszechnionej opinii na temat domniemanego wpływu masonerii na społeczeństwo i politykę. Dwójka prominentnych historyków rozpoczęła badania od powrotu do oryginalnych dokumentów, co bardzo rzadko zaprzątało głowy ich poprzednikom, nie licząc takich postaci jak Marhiez czy Lesueur. Prace Le Bihana i Chevalliera przekonywująco demonstrowały, że wolnomularzy znaleźć możemy pośród całego spektrum systemu politycznego w Francji schyłku XVIII wieku. Z wyłączeniem jedynie najbardziej radykalnych ugrupowań rewolucyjnych. Podczas rewolucji, wielokrotnie uniemożliwiano lożom pracę, lub zwyczajnie je zamykano. Do tego stopnia, że w 1795 roku francuskie wolnomularstwo było w zupełnym rozkładzie. Ponadto, ta rewizjonistyczna historiografia ukazała, że w czasie przygotowań do szturmu na Bastylię, jednym z kluczowych przywódców Wielkiego Wschodu Francji, który miał być odpowiedzialny za przygotowanie „spisku” był Christian Baron, książę Montmorency i Luksemburga. Przed swoją emigracją 15 lipca 1789 r. był członkiem szlacheckiej frakcji konserwatywnej Stanów Generalnych, co czyniło jego udział w tego rodzaju konspiracji mało prawdopodobnym.

Mimo takich dowodów, wielu konserwatywnych historyków odrzuca te odkrycia historiografii, nadal uważając, że masoneria miała swój udział w przygotowaniu rewolty. Jednym z takich badaczy był Pierre Gaxotte. Zawiedziony nie znalezieniem żadnym dowodów istnienia masońskiego spisku, krytykował Pierre’a Chevalliera za jego trzytomowe działo „Historia franc-masonerii we Francji” (Histoire de la Franc-maçonnerie Française ) wydane w 1973, stwierdzając: „trzy grube księgi, a treści żadnej”.

W latach 60. XX wieku, gdy historycy zaczęli oceniać społeczny wpływ masonerii, jednym z pierwszych problemów, które napotkali dotyczył sposobu w jaki nowoczesna masoneria pojawiła się w Wielkiej Brytanii na przełomie XVII i XVIII wieku, zanim została „eksportowana” do Francji około 1725 roku. Popularność ruchu w okresie regencyjnym związana była z Listami o Anglikach Woltera oraz społecznym wpływem brytyjskich emigrantów, którzy zachwycali francuskich anglofilów piciem herbaty i noszeniem tweedowych ubrań. Zgodnie z tym, co w przekonujący sposób przedstawił Pierre Chevallier w swoim studium „Książęta akacji” (Les Ducs sous l’Acacia ), większość członków lóż pochodziła z klasy rządzącej oraz arystokracji. Mimo to, paradoksalnie zalążków ruchu należy szukać na terenach Paryża zamieszkanych przez rzemieślników, co jednak uległo szybkiej zmianie. Począwszy od lat 40. XVIII wieku ruch wolnomularski zaczął bardzo szybko rosnąć. W roku 1770 na terenie Francji działało ponad 500 lóż. Wraz z gwałtownym wzrostem popularności pojawiła się nowa klasa członków – pomniejsza burżuazja, w związku czym loże przestały być „przechowalnią” dla szlachty. Dzięki temu, historycy zaczęli zdawać sobie sprawę, że realne pytania związane z wpływem masonerii dotyczą raczej Oświecenia aniżeli Rewolucji. Pomimo tego, podobnie jak w przypadku wczesnej historiografii związanej z rewolucją, pojawiło się wiele równie błędnych wniosków odnoszących się do Oświecenia. Jednym z przykładów były prace Louisa Amiable, który w roku 1897 starał się udowodnić jak paryska loża Woltera – Les Neufs Soeurs wraz z takimi osławionymi postaciami jak Mirabeau i Markiz de Sade, działała jako rodzaj akademii propagującej dzieła „partii filozofów” (Parti philosophique ). Nie ulega wątpliwości, że w latach poprzedzających rewolucję, takie paryskie loże jak Les Neufs Soeurs, Les Amis Réunis, La Candeur czy L’Encyclopédique zrzeszały społeczną śmietankę partii filozofów, jednak trend ten pozostał niezauważalny w sześciuset innych lożach Wielkiego Wschodu.

Z setek masońskich zapisków, które przetrwały do naszych czasów, wynika jasno, że wiele lóż niekoniecznie zajmowało się zaawansowanymi problemami natury filozoficznej. Wiele z nich było bardziej zainteresowanych pracami rytualnymi lub formułowaniem swoich zasad, nad którymi mozolnie debatowano przez wiele miesięcy, zanim udało się wypracować kompromis. Mimo to, pomiędzy wieloma raczej pedantycznymi dyskusjami wewnętrznymi można sporadycznie uchwycić zupełnie nowy sposób myślenia, dotykający kwestii cnoty, równości lub braterstwa — idei, które coraz częściej pojawiały się w dyskusjach podczas spotkań wolnomularzy. W minionych latach, historycy tacy jak Ran Halevy w „Loże wolnomularskie w dawnej Francji, a początki społeczeństwa demokratycznego” (franc. L es Loges maçonniques dans la France d’Ancien régime aux origines de la sociabilité démocratique ) i Margaret Jacob w “Żyjąc w Oświeceniu” (ang. Living In Enlightenment ), badali związki pomiędzy wolnomularstwem a XVIII-wieczną filozofią. Zgodnie z M. Jacob, mimo że masoneria nie była odpowiedzialna za rewolucję, jak często wskazywali 100 lat wcześniej publicyści antymasońscy i radykalni socjaliści, była to jedna z kluczowych organizacji, odpowiedzialnych za promowanie liberalnej doktryny, która znalazła kulminację w „droits de l’homme et du citoyen” (prawach człowieka i obywatela). Była to kultura, która poszukiwała możliwości stworzenia reprezentatywnych instytucji, które mogły operować na poziomie narodowym, pomiędzy ludźmi, którzy wierzyli w swoją równość i widzieli potrzebę rozwijania cnoty istotnej z punktu widzenia zapotrzebowań i interesu państwa. Teorii Jacob rzuciło wyzwanie wielu autorów, i wydaje się, że została ona sformułowana w sposób nieco naiwny. Ponadto, takie uniwersalistyczne podejście jest trudne do podtrzymania, ze względu na brak dostatecznie dokładnych badań, które mogłoby pozwolić badaczom historii na obiektywną ocenę wpływu masonerii na szczeblu lokalnym.

Mimo to, bazując na tym, co jest obecnie znane jako francuskie archiwum XVIII-wiecznej masonerii, można dojść do wniosku, że w teoriach Jacob znajduję się pewna słuszność. Loże okazały się być idealnymi forami, gdzie można było poddawać pod dyskusję najnowsze idee oraz, jak pokazał historyk Pierre-Yves Beaurepaire, miały potencjał budzenia społecznej wrażliwości u swych członków. Nowe formy „towarzyskości”, które wyrażały idee cnoty i równości, odnosiły niezaprzeczalne korzyści dzięki sieci lóż, która rozciągała się na terenie większości kraju. Ponadto, codziennością było utrzymywanie przez jedną lożę kontaktu nawet z piętnastoma innymi ośrodkami, z czego niektóre mieściły się poza granicami Francji.

W roku 1773, w czasie reformy pierwszej Wielkiej Loży Francji, nowy rodzaj masońskiej „towarzyskości” znalazł wyraz w statucie nowo sformowanego Wielkiego Wschodu Francji. Nowe statuty eksponowały dwie zasadnicze zasady:


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
O (mało) Inteligentnym Projektancie
Chrześcijanie wiedzą lepiej


« Wolnomularstwo (masoneria)   (Publikacja: 15-04-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Pierre Mollier
Politolog (Institut d'Etudes Politiques de Paris) i religioznawca (Sorbona). Dyrektor departamentu muzealno-archiwalno-bibliotecznego Wielkiego Wschodu Francji. Redaktor czasopisma wolnomularskiego Renaissance Traditionnelle. Zastępca sekretarza generalnego Institut d'Etudes et de Recherches Maçonniques (IDERM), francuskiego ośrodka akademickiego zajmującego się badaniem nad wolnomularstwem. Specjalizuje się w historii wolnomularskich rytów i symbolizmu.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6481 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365