|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Tolerancja? Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Czy w Polsce możemy mówić o społecznym problemie nietolerancji?
Można i trzeba zauważać ten problem.
Agresji skierowanej etnicznie w Polsce nie brakuje. Pogrom
Cyganów w Mławie był może wydarzeniem zupełnie wyjątkowym, ale z agresją słowną
wciąż się spotykamy. Ona dotyka nie tylko Żydów i Cyganów, ale również mieszkających w Polsce 300 tys. Niemców, 300 tys. Ukraińców i w mniejszym stopniu 250 tys.
Białorusinów. "Czy Żydzi są ludźmi? W znaczeniu biologicznym prawdopodobnie
tak. Pewnym jest to, że żydowska mentalność, moralność to kwintesencja zła."
(Szczerbiec — Miesięcznik Narodowo-Radykalny, czerwiec-lipiec 1996)
"Wystarczy obejrzeć migawki z 8 listopada 'obchodów' nocy
kryształowej: modelowe wręcz, jak zwykle, pałające nienawiścią do wszystkiego
co polskie, semickie oblicza posłów z UW i UP, zagrzewających śmieciów do działań
terrorystycznych" (Łódzki Szaniec, nr 11).
„Gwiazda Dawida, wpisana w swastykę" (kazania ks. Jankowskiego),
nacjonalistyczny charakter Radia Maryja, Komitet Obrony (?) Krzyża Świtonia,
działalność Młodzieży Wszechpolskiej, Polski Front Narodowy, Polska Wspólnota
Narodowa, miesięcznik „Szturm", „Szczerbiec" sprzedawany pod kościołami, profanowanie
żydowskich cmentarzy, podpalenia warszawskiej synagogi — to tylko niektóre przykłady
rasizmu, nacjonalizmu, szowinizmu i ksenofobii polskiej. Wbrew deklaracjom propagatorów
takich postaw, wcale nie umacnia to Polski, jej ładu społecznego, opinii międzynarodowej i porządku. Kiedy zwróci uwagę na to ktoś z zewnątrz, reakcją jest obraza, odwraca
się też uwagę i przywołuje wystąpienia antypolskie, na koniec zapewnia, że takie
przypadki są odosobnione, obce polskiej naturze. Ściganie karalnych przejawów
antysemityzmu jest dla władzy państwowej rzeczą wyraźnie kłopotliwą. Nie możemy
pozwolić sobie na amnezję, należy być bardziej wyczulonym na takie wystąpienia. A przecież "zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji
(...), których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową" (Konstytucja RP, art.13).
Myli się kto sądzi, że te fakty uchodzą uwagi świata. Kompetentna,
życzliwa Polsce i najliczniejsza nakładem gazeta w RFN „Süddeutsche Zeitung"
przestrzegała (02.12.97): "Antysemityzm szkodzi krajowi w jego drodze do
Zachodu. Czyż nie mogą organizacje żydowskie w Stanach Zjednoczonych piętnować
Polski jako niegodnej NATO, poddawać naciskom Kongres w Waszyngtonie?".
Kto nie uznaje racji moralnych, historycznych, prawnych, nie powinien lekceważyć
chociaż żywotnych interesów państwa (i pomyśleć że to są ludzie, którym rzekomo
interesy Polski są szczególnie bliskie!).
Rozdmuchanie przez prasę i inne środki masowego przekazu
tematu sekt i kultur do rozmiarów zagrożenia narodowego również nie przynosi
nikomu korzyści. Wywołuje w społeczeństwie agresję wobec wszystkiego co obce,
inne, nie tylko religijnie, ale i kulturowo. Prowadzi do religijnej nietolerancji,
której następstwem są, jak pokazuje historia, akty gwałtu, prześladowania, itp.
Nie można mówić, że problemu nie ma. Jest, ale nie jest to problem na szerszą
skalę społeczną. Problem zasadza się przede wszystkim w nieskuteczności
organów ścigania wobec zachowań przestępczej nietolerancji lub działań niektórych
sekt (np. nie posyłanie dzieci do szkoły przez członków sekty „Niebo" — z jednej
strony "prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" — Konstytucja RP, art.48 ust.1, a z drugiej — "Nauka do 18 roku życia jest
obowiązkowa" — Konstytucja RP, art.70 ust.1. Może to budzić pewne wahania
władz).
« Społeczeństwo (Publikacja: 06-07-2002 Ostatnia zmiana: 03-06-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1001 |
|