|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Wiedza, poznanie, hermeneutyka
Tajniki kognitywistyki językowej [2] Autor tekstu: Olgierd Żmudzki
Wskazane do tej pory fakty dotyczące aktywnej pracy mózgu w poznawaniu
otaczającego świata należy jeszcze dalej rozszerzyć o obserwacje i wnioski
wynikające z badań naszych snów i tworzenia obrazów — halucynacji u chorych
na paranoję. Okaże się wtedy, że aktywność naszego mózgu pozwala na
tworzenie przez niego obrazów świata, które nie zawsze potrafimy precyzyjnie
oddzielić od tego, co się w realnym świecie faktycznie dzieje i jak on
wygląda. Stopnie tej niewiedzy są oczywiście różne, najmniej o faktycznych
działaniach mózgu wiedzą paranoicy, ale także ludzi zdrowi psychicznie mogą
mieć trudności z oddzielaniem wytworów działań mózgu od realiów. Nie zawsze
orientujemy się, nie uświadamiamy jak daleko sięga to co nazywamy
naszą jaźnią czy
świadomością, a jakie działania podejmuje nasz mózg, które ją — i w jakich
sprawach — nie informuje.
Nie powinniśmy jednak dzielić działań i decyzji naszego mózgu na świadome i
nieświadome. Tego typu opozycja jest podobnie nietrafna jak kartezjańska
ciało — umysł. To co już wiemy o strukturze i działaniach naszego
mózgu winno nam wskazać, że to właśnie on steruje i kieruje całym naszym
organizmem. W tych działaniach zorganizował sobie do pomocy różne funkcje do
których należy nasza świadomość i jaźń. A niezależnie od jej
funkcjonowania potrafi sterować jak zauważyliśmy emocjami. Te funkcje używa
w różnych sytuacjach, w zależności od aktualnej potrzeby.
A co z tak istotnymi problemami jak wybór politycznej ideologii, trafnej
teorii naukowej lub religii? Czy nasza świadomość decyduje w tych sprawach
podejmując kluczowe i ostateczne w tych sprawach decyzje? Pierwszy problem
dotyczący wyborów w takich sprawach polega na tym, że czyjeś poglądy i
przekonania nam się podobają lub nie. A jak wiemy z wcześniejszych rozważań
o tej sferze decyduje nasz mózg bez jakiegokolwiek udziału świadomości.
Efektem jego panowania nad emocjami musi być wniosek, że to on steruje
wspomnianymi wyżej wyborami. Musi jednak w związku z dokonywaniem takich
wyboru podjąć kilka działań. Wzbudzić w nas znaczne zainteresowanie jakąś
ideologią, nauką czy religią i zmniejszyć zainteresowanie innymi poglądami.
Nasza świadomość, zdolność do analitycznego myślenia jest z podejmowania
takich poczynań wyłączona. Jest natomiast wykorzystywana, by uzasadniać
dokonany przez nasz mózg wybór. Następuje tu zjawisko nazywane w
propagandzie dorabianiem ideologii do faktów. Kluczowa tu jest decyzja mózgu
o takim a nie innym wyborze bez uzmysławiania (nawet z ukrywaniem)
argumentacji, które mają taki wybór uzasadnić. Bo nie ona ma na taki wybór
wpływ.
U zwolenników jakiejś ideologii, naukowego poglądu
czy religii mamy do czynienia z
pewnymi specyficznymi formami pracy mózgu.
Po pierwsze Pozwalają z jednej strony przyjąć ideologiczne twierdzenia czy
dogmaty,
Po drugie uruchamiają zdolności intelektualne dla ich uzasadnienia.
Po trzecie występuje dokonywanie całkowitej blokady przejawów ich krytycznej
analizy.
Podkreślmy to wyraźnie, że nasza jaźń — świadomość nie ma wpływu na to, co
nam się podoba lub nie, na to, jakie pojawiają się w nas emocje pod wpływem
różnych wydarzeń. Zmierzamy do wskazania, że to działania ludzkich mózgów
mają w tym kluczowy udział i to takie, które sobie nie uświadamiamy. Nie
potrafimy wyjaśnić skąd pojawiają się w naszym mózgu właśnie takie, a nie
inne. Obok pomijania innych stanowisk — punktów widzenia właśnie łączenie
przyjmowanych poglądów z reakcjami emocjonalnymi to kolejny zakres działań
mózgu związany z wyborami tu opisywanymi.
Wiąże z tym dalszy fakt,
że to nasze mózgi przesądzają o tym czy w jakąś postać ideologii, religii
czy naukowej teorii wierzymy, czy też nie. To one powodują pojawienie się
mechanizmu wiary. Jak zauważyliśmy wcześniej nasza świadomość i zdolności
intelektualne nie uczestniczą w takiej decyzji. Czym nasz mózg kieruje się w
takich wyborach?
W przypadku wyboru zarówno jakiejś
ideologii czy religii możemy wysunąć pewne przypuszczenia. Mózg analizuje
naszą sytuację w stosunku do innych członków społeczeństw, w którym żyjemy.
Jego decyzje służą podtrzymywaniu i utrwalaniu takiego kontaktu Przeważnie
kieruje się w nich korzyściami wynikającymi z bliższego kontaktu z
najbliższymi dla nas ludźmi czy środowiskiem, w którym żyjemy.
W państwach, gdzie powszechne jest chrześcijaństwo taką religię wybiera
większość obywateli, w krajach arabskich niemal wszyscy wybierają jako swoją
religię Islam. Podobnie jest w innych częściach świata.
Nie oznacza to, że nasz mózg zawsze będzie wskazywał na zalety Islamu
w państwie muzułmańskim, czy chrześcijaństwa w państwie, w którym religia ta
jest powszechna. Jednak przyjęcie wiary we wspomnianych religiach ich
wyznawcy będą motywowali zaletami tych religii, nigdy natomiast decyzjami
ich mózgu by pod jego dyktatem przyjąć jako własne. W tej sprawie nasz mózg
nas oszukuje. Ten mechanizm
pojawia się zarówno, gdy przyjmujemy i reagujemy emocjami na język własnej
rodziny, naukowe teorie, ideologię czy religię. Nie uruchamiamy w takich
wyborach naszej świadomości zdając się na decyzje naszego mózgu, który do
podejmowanych wyborów dodaje emocjonalne zabarwienie.
Każde z politycznych ideologii, czy
religii powstało jako wyraz pomysłów i wyobrażeń przywódców, które następnie
przyjęli ludzie pozostający pod ich wpływem. Z jednej strony mieliśmy tu do
czynienia z aktywnością mózgów społecznych liderów w tworzeniu ich obrazu
świata, z drugiej aktywnością mózgów tych, którzy ich wizje uznali za
słuszne i przyjęli je jako własne.
Antonio Damasio w książce „Tajemnice świadomości" [5], w rozdziale
„nieobecny obecny" opisał zachowanie pewnego pacjenta. Będąc z nim w jednym
pomieszczeniu zauważył, że w pewnej chwili pacjent ten utracił świadomość
tego, gdzie się znajduje. Doznał „napadu nieobecności", który jest objawem
napadu padaczki jak to określa autor wspomnianej książki. Jakie wnioski
możemy wyciągnąć z opisywanej sytuacji? Jeden z nich będący elementem
naszych hipotez polega na wskazaniu, że mózg może włączać i wyłączać
świadomość. Ten mechanizm pojawia się także, gdy jesteśmy zatruci alkoholem
czy narkotykami lub znaleźliśmy się pod wpływem znacznego stresu.
Z tego wynika wniosek, że świadomość
jest elementem struktury mózgu. Kolejny wniosek możemy przedstawić, jako
idący jeszcze dalej, że jest ona takim elementem tej struktury, który
pojawił się na pewnym jego rozwiniętym poziomie. W tej sprawie możemy podjąć
badania, czy jest ona obecna, choćby w szczątkowej formie u niektórych
zwierząt? To jest jednak problem na osobne rozważania.
Zauważmy, że ludzka świadomość w pewnej zachowywanej w pamięci formie
pojawia się dopiero po osiągnięciu 4-5-ciu lat.
Można więc przypuszczać, że to co nazywamy tym terminem pojawiło się
w rozwoju człowieka niedawno w biologicznej oczywiście skali. Co wpłynęło na
jej powstanie, jakie spełnia u człowieka funkcje? Zauważmy, że mózg
podejmuje działania, których oceny muszą trwać znacznie dłużej analizując
różne skomplikowane zjawiska otaczającego nas świata. W wielu opracowaniach
przygotowywanych przez licznych badaczy możemy się dowiedzieć, że takie jego
aktywne działania — analizy nie zawsze okazują się trafne.
Opisano kilkadziesiąt sytuacji, w
których mózg wyraźnie myli się w opisie świata. Są to pomyłki wynikające
głównie z przewidywań możliwych relacji między różnymi przedmiotami np.
pojawienie się załamania prostego kija wsadzonego do wody. Jednak mózg myli
się czasem także i w innych sprawach. I w tym miejscu pojawia się nasza
świadomość, która dla mózgu wydaje się spełniać pewne funkcje. A głównym
zadaniem wydaje się być dokonywanie
weryfikacji decyzji podejmowanych przez mózg. Im lepiej świadomość będzie
spełniać takie zadanie, tym lepsze efekty osiągnie człowiek w swoim życiu.
Nie mając wpływu na wiele istotnych decyzji podjętych przez nasz centralny
organ świadomość korygując popełniane przez niego błędy jest dla nas bardzo
użyteczna.
Jakie relacje obserwujemy na linii mózg a świadomość? Poglądy powszechnie
uznane przez mózgi zwykłych ludzi były i są nadal weryfikowane przez nauki
posługujące się głównie świadomością. Tak było z obiegiem Ziemi przez Słońce
wstające rano i chowające się wieczorem. Tak było nawet z wieloma teoriami
naukowymi bronionymi przez mózgi naukowców, którzy się do ich używania
przyzwyczaili i którzy z czasem byli zmuszeni do ich odrzucenia przez
kolejne naukowe osiągnięcia i nie potrafili tego zrobić. Opisywał to Tomasz
S.Kuhn [6] Mózg w swoich hipotezach jest konserwatystą i niechętnie zmienia
to, co wcześniej wymyślił. A gdy pojawiają się fakty podważające jego
ustalenia nieraz nakłania do ich odrzucania i pomijania.
Sprecyzujmy teraz różnice między wiedzą do której dochodzi nasz mózg, a tą
będącą wynikiem działań naszej świadomości.
- Mózg tworząc jakąś hipotezę wyjaśnienia zjawisk świata posługuje się do
ich utrwalenia generowaniem emocji związanymi z tymi poglądami. Ponadto
pojawia się zjawisko intelektualnej blokady na poglądy inne, różniące się od
tych stworzonych przez niego. W takiej sytuacji intelekt jest wykorzystywany
do wychwytywania różnych często drobnych sprzeczności w poglądach innych
przy całkowitej blokadzie wad poglądów i hipotez przedstawianych przez sam
mózg. Kolejny problem powstaje,
gdy pojawiają się jakieś nowe fakty, które podważają poglądy ustalone przez
mózg. Ich zmiana i wykorzystanie wspomnianych faktów jest bardzo utrudniona,
gdyż mózg musiałby obok zmiany intelektualnej treści dokonać usunięcia
emocji, które związał ze starymi twierdzeniami. A jest to dla niego bardzo
trudne.
- świadomość jest znacznie bardziej elastyczna w ocenie i przyjmowaniu
nowych faktów i włączania ich do swojego obrazu świata.
Co niezwykle istotne mózg daje działaniom świadomości szeroki
margines niezależności przyjmując i realizując jej decyzje, które poprawiają
jego działania. Niektóre jej poczynania mogą być sprzeczne z działaniami
naszego organu sterującego całym organizmem,
podejmuje bowiem ona czasem działania, które on by nie zaakceptował.
Bo jak wytłumaczyć istnienie samobójstw, które wynikają z sytuacji
przez nasz mózg nie kontrolowanej, sprzecznej z interesem całego naszego
organizmu. Decyzje takie wynikają z ocen sytuacji podjętych przez część
naszej psychiki — właśnie świadomość — w tej sprawie niezależną od mózgu?
Współistnienie mózgu i świadomości nie jest proste i nie podlega regułom,
które moglibyśmy obecnie precyzyjnie określić. W jednych sprawach decyduje
mózg w innych świadomość. Poznaliśmy ogólnie kryteria pozwalające nam
określić kiedy działa jeden, a kiedy drugi element sterowania naszym
organizmem. Gdy posługujemy się poglądami, które nie potrafimy zmienić, gdy
pojawiają się fakty je podważające, których staramy się nie zauważać, wtedy
decydentem jest mózg. Gdy natomiast potrafimy szybko przedstawiać nowe
teorie w miarę pojawiania się nowych okoliczności i faktów, wtedy steruje
nami nasza świadomość. W drugiej części tych rozważań przedstawimy jak
problemy tu opisane funkcjonują w językach, którymi się posługujemy, w
szeroko rozumianej lingwistyce.
1 2 3 4 Dalej..
« Wiedza, poznanie, hermeneutyka (Publikacja: 10-11-2016 )
Olgierd ŻmudzkiMagister filologii polskiej. Pracował w przeszłości w Bielsku-Białej, m.in. w Beskidzkim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym, jako redaktor, a w byłym FSM-ie, jako kierownik rozgłośni zakładowej. Od 20-tu lat był pracownikiem Działu Zbiorów Specjalnych Książnicy Beskidzkiej (poprzednia nazwa: Wojewódzka Biblioteka Publiczna). W tym czasie prowadził działalność publicystyczną, w kraju m.in. z miesięcznikiem "Opcja na prawo". Za granicą, w Kanadzie, współpracował z "Gazetą", największym prywatnym dziennikiem polonijnym wychodzącym w Toronto (opublikowano tam ok. 200 jego artykułów). Na łamach tego pisma przedstawiono ponadto w odcinkach jego książkę pt. "Uniseks - tabu XXI wieku" - poruszającą problemy kryzysu współczesnej rodziny i różnych odmian feminizmu. Obok działalności pisarskiej jest także fotografikiem. Obecnie na emeryturze. Liczba tekstów na portalu: 18 Pokaż inne teksty autora Poprzedni tekst autora: Językowe aspekty religii | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10056 |
|