|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Luty, Lutycy i nasze wilcze korzenie [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Czy to możliwe,
że polski luty wywodzi się od plemienia, które walczyło z powstającym państwem
polskim? Szkoła nas uczy, że Wieleci to byli nasi wrogowie, że walczyli
przeciwko Mieszkowi. W rzeczywistości jednak Wieleci to Polacy, albo inaczej:
Polacy to Wieleci. Jerzy Samuel Bandtkie,
polski historyk o niemieckich korzeniach, w Dziejach narodu polskiego
(1835) pisze: „Lutycy byli to Słowianie pokolenia Polskiego (...) Pełno jest
dzisiaj słów Słowiańskich Polskich w Marchii Brandenburskiej i Pomeranii...
Litewskich lub Pruskich słów bardzo mało albo wcale się tam nie znajdzie".
| 2. Veles, wcielający się w wilka, niedźwiedzia oraz byka, był jednym z najpopularniejszych bóstw słowiańskich, 'Zeusem Słowiańszczyzny' |
Nazwa Wieleci
wyprowadzana jest od słowiańskiego słowa vlci, czyli „wilki". Zapisywana
była także w postaci Vultzi, Wilzi [ 6 ],
Uuilci (u Geografa Bawarskiego) — wszystko to są fonetyczne warianty słowa Wilcy.
Alternatywna nazwa Lucice wywodzona jest od słowiańskiego słowa lut,
znaczącego „dziki". W istocie słowo lut było tabuizowanym określeniem
zastępczym słowa „wilki". W Radogoszczy znajdującej się prawdopodobnie nad
jeziorem Tołęża, Lutykowie czcili bóstwo nazywane Luty (L'utyi).
[ 7 ] Warto odnotować, że sam biskup Thietmar podaje, że w Radogoszczy znajdowały się
wizerunki bogów i bogiń „każdy z wyrytym u spodu imieniem" — dziwny to
zwyczaj u „ludów niepiśmiennych" podpisywać swoje bogi.
Bóg Luty uparcie
tłumaczony jest jako „dziki bóg", choć wedle wszelkiego prawdopodobieństwa był
to „wilczy bóg", lub jeszcze pewniej: Wilczyca-Matka, którą Grecja znała jako
Leta, a Rzym jako Latona. Lutykowie znad Tołęży uważali się wszak za „dzieci Wilka".
Tak samo, jak Romulus i Remus, potomkowie trojańskiego uchodźcy.
W 1969 na
wyspie jeziora Tołęża (Tollense), odkryto słowiański posąg kultowy należący do
Lutyków, przedstawiający zrośniętą parę bliźniąt kultowych (choć największy
deformator Słowiańszczyzny, Aleksander Brückner, upierał się, że Lel i Polel to
postacie zmyślone przez Miechowitę).
Zatem Lucice
czcili boga Lutego (być może jest to nazwa tabuizowana) i taką właśnie nazwę
dostał ostatni miesiąc zimowy Słowiańszczyzny, dlatego że był to jedyny w roku
miesiąc wilczej miłości.
Herbert: „Ponieważ żyli prawem wilka
Historia o nich głucho milczy"
Narracja w której
Polska rodzi się w opozycji wobec Luciców jest nieporozumieniem. Polacy to schrystianizowani Wilcy czyli Lucice. Historycy uznają, że najstarsza
chronologicznie informacja kronikarska o państwie Mieszka zawarta jest w Res
gestae saxonicae Widukinda z Korbei z 963 roku. Mieszko nie występuje w niej
jako rzekomy książę Polan, jak przyjęła łacińska historiografia, lecz jako król
Słowian nazywanych Licicaviki (Misacam
regem, cuius potestatis erant Sclavi qui dicuntur Licicaviki, III, 66). Cóż
to za tajemnicze plemię słowiańskie? Licica to nic innego jak Lucice, zaś
viki to lekko zniekształcone vilki. Licica-viki to Lucice-vilki.
Potwierdzeniem
tej tezy jest informacja z kroniki pochodzącej z tego samego czasu, lecz z zupełnie innej kultury, gdzie pojawia się taka sama nazwa ludu nadwiślańskiego.
Cesarz bizantyjski Konstantyn VII Porfirogeneta w dziele De administrando
imperio z 952 podaje, że panujący w dzisiejszej Hercegowinie książę Michał
Wyszewic (910-950) wywodzi się z rodu, który "przybył od
nieochrzczonych, mieszkających nad rzeką Wisłą, którzy nazywani są Litzike i osiedlił się nad rzeką zwaną Zachluma".
Litzike, wymawiani jako Licike, to także nasi Lucice, choć niektórzy
historycy upierają się, że chodzić ma o Lędzian, pomimo że Konstantyn zna i to
lechickie plemię, które określa innym mianem: Lendzaninoi.
Kolejnym potwierdzeniem jest nazwa Łęczycy, którą podaje
Gall Anonim w Kronice polskiej z 1112
roku: Lucic. Łęczyca leży dziś w samym środku Polski i otoczona jest wilczą
toponimią, sąsiadując z miejscowościami: Wilczkowice Dolne, Wilczkowice
Średnie, Wilczkowice Górne, Wilczkowice nad Szosą.
A zatem Mieszko był królem
[ 9 ]
Lutyków, którzy stworzyli państwo polskie. Nie był to lud wyłącznie połabski,
lecz wiślany. X wiek nie zna żadnych Polan na naszych ziemiach, jest to
wynalazek znacznie późniejszych historyków. Polanie najwcześniej pojawiają się w kronikach u schyłku XI w. a zatem już po upadku pierwszego państwa
piastowskiego, by uzasadnić nazwę Polska. Nazwa Polska (Polonia) na określenie
naszego kraju, jest znacznie wcześniejsza od nazwy Polan na określenie jego
mieszkańców (lub schrystianizowanych Luciców). Nazwa Polska pojawia się ok. 1000
roku a miejsca w których się pojawia wskazują, że może się ona wywodzić z Rzymu.
Skoro Lutycy stworzyli państwo polskie, to dlaczego ich
zachodnie ziemie nie weszły w jego skład? Jest to podobna historia jak ze
Śląskiem i Łużycami. Rdzenna dynastia Piastów, która stworzyła państwo polskie
utraciła władzę w Polsce w wieku XIV, choć panowała jeszcze przez kilka stuleci
na Śląsku, który znalazł się poza granicami państwa polskiego. To że zachodnie,
zaodrzańskie ziemie Lutyków znalazły się poza państwem polskim,
[ 10 ] nie zmienia faktu, że to Lutykowie zbudowali państwo polskie, podobnie jak
odłączenie Piastów od Macierzy nie zmienił faktu, że byli oni polską dynastią
panującą.
Ciekawe jest, że nazwa Lucice pojawia się na Połabiu, kiedy
kraj między Odrą i Wisłą przyjmuje nazwę Polska. Wcześniej (w IX w.) plemiona te
określały się mianem Wilków (Wieletów). Nazwa
Lutizi dla określenia związku
czterech plemion dawnego Związku Wieleckiego: Redarów, Kcynian, Czrezpienian i Tołężan, pojawia się po raz pierwszy w
Rocznikach z Hildesheim w roku 991. A zatem nazwa Lucice w połowie X w. w kronikach łacińskich i bizantyjskich odnoszona jest do ziem między Wisłą a Odrą.
Po przyjęciu chrztu nazwa Lucice migruje znad Wisły na Połabie i koncentruje się
wokół ośrodka kultowego w Radogoszczy. [ 11 ]
Skąd się wzięła
nazwa Polski?
Powyższe to nie jest wyraz podważania nazwy
Polska. Rzym nie był wobec nas całkiem obcą kulturą. Dwa główne symbole
Słowiańszczyzny: wilk (w sferze wojennej) oraz orzeł (w sferze cywilnej). Dwa
główne symbole Rzymu: wilk (w sferze cywilnej) oraz orzeł (w sferze wojennej).
Rzym chrześcijański zmienił się tylko powierzchownie, lecz w swojej istocie
pozostał dawnym Rzymem. Świątynie dedykowane Romulusowi i Remusowi zostały przemianowane na
świętych bliźniaków Kosmę i Damiana. [ 12 ] Święto oczyszczenia Februaria zostało przemianowane na święto
Oczyszczenia Najświętszej Marii Panny celebrowane w chrześcijańskim już miesiącu o nazwie Februarius.
Jeśli trafna jest hipoteza, że nazwa Polski wywodzi się z Rzymu, to cóż ona oznaczała? Etymologie czysto słowiańskie, wywodzące Polskę od
pola czy od polewania wodą (chrzest), nie mają wielkiego sensu. Rzymianie
natomiast wiedzieli, że Latona wywodzi się krainy północnej, której lokalizacja
najbardziej odpowiada właśnie Polsce. W czasie ewangelizacji Słowian Kościół
odkrył „bliźniaczkę" Latony, więc nadano nowemu krajowi nazwę od imienia jej
ojca, który był rzymską nazwą własną związaną z północą. Co ciekawe, pisarz
kościelny Benedykt Chmielowski, wskazywał na gwiazdę północną (dziś znana jako
Polaris), jako genezę nazwy Polska: "od Polo Arctico, to jest od Północnej
Gwiazdy ku której, nadało się Królestwo Polskie, jako Hiszpania nazwana Hesperia
od gwiazdy zachodniej Hesperus",
korespondowałoby to ze źródłem w mitach greckich, gdyż nomenklatura mityczna
była odnoszona właśnie do nieba.
Mity
grecko-rzymskie jako źródło „chrześcijańskiej" nazwy dla Polski mogą się wydawać
zupełnie nieprawdopodobne, wszak wiadomo, że Kościół tępił religię pogańską.
Rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana. Mity greckie były wówczas
martwe społecznie — żyły jedynie wśród ludzi Kościoła rzymskiego, który w skryptoriach benedyktyńskich je przepisywał. W kulturze chrześcijańskiej pojęcia
mitologii greckiej i rzymskiej ewoluowały w pojęcia astronomiczne. Najstarsza zachowana kopia dzieła Hyginusa, gdzie pojawia się północny Polus („Ex Polo & Phoebe: Latona") to
manuskrypt benedyktyński z początku X w. Najstarsze świadectwa użycia nazwy
Polonia wobec naszego kraju również wywodzą się ze źródeł benedyktyńskich, z końca X w. Rzym nadał naszemu krajowi nazwę wywodzącą się z rzymskich mitów,
czyli z rzymskiej kultury, lecz odnoszącą się generalnie do pojęcia północy.
Potwierdzeniem tego jest także pochodzące z X w. źródło arabskie Ibrahima ibn
Jakuba, które określa Mieszko „królem Północy".
Polo, Polos, Polus to rzymska wersja ojca bogini Leto. Jego wersja grecka to Koios (latynizowany na Coeus). Koios znaczy pytanie, dociekanie, kwestionowanie
Jak mogła
słowiańska elita zaakceptować nową nazwę? Nazwa Lucice była w zbyt oczywisty
sposób związana ze starą religią. Nazwa Polska nie kojarzyła się z nią, a jednocześnie ...była jakby kontynuacją. Polus to przecież — według Rzymu -
ojciec, a więc źródło Leto/Luty. Polus to ojciec Luciców.
Gromniczna — Wilcza
Matka Boska
Chrystianizacja Polski nie przekreśliła
naszych słowiańskich korzeni, czego wyjątkowym przejawem jest słowiański
kalendarz, który w każdej nazwie miesiąca koduje głęboką i uporządkowaną treść
słowiańskiej kultury.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 6 ] Helmold: „Hii quatuor populi a fortidudine Wilzi sive
Lutici appellantur" (Chronica Slavorum I,2); Adam z Bremy: „Leuticios,
qui alio nomine Wilzi dicuntur" (Gesta II,22). [ 7 ] W.H. Fritze,
Beobachtungen zu Entstehung und Wesen des Lutizenbundes, [w:]
Frühzeit zwischen Ostsee und Donau: ausgewählte Beiträge zum
geschichtlichen Werden im östlichen Mitteleuropa vom 6. bis zum 13. Jahrhundert,
Berlin 1982. [ 9 ] Należy pamiętać, że u Słowian
król to funkcja czasowa związana z wojną; w czasie pokoju kraj nie
potrzebuje króla, bo się samo-rządzi. Silnej centrali potrzebujemy tylko
wówczas, gdy coś nam zagraża. [ 10 ] W okresie 983-1121 tworzyli
niezależny Związek Lucicki, w latach 1121-1637 zaodrzańskie ziemie
Luciców były częścią Księstwa Pomorskiego, w którym rządziła słowiańska
dynastia Gryfitów, którzy przyjmowali także tytuły
dux Liuticiorum. [ 11 ] Christian Lübke, Powstanie i
istota Związku Luciców. Jedna z konsekwencji chrystianizacji Europy
wschodniej w X stuleciu, w: Chrześcijańskie korzenie.
Misjonarze, święci,
rycerze zakonni, red. S. Sterna-Wachowiak, Poznań 1997. [ 12 ] Ferdinand Gregorovius, History of the City of Rome in the Middle Ages,
s. 111. « Historia (Publikacja: 25-10-2017 Ostatnia zmiana: 05-04-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10157 |
|