|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia kultury
Kopiec Kraka i Wandy – słowiańskie, nie celtyckie [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Kalendarz słowiański
Kultura słowiańska zawiera taki sam zestaw świąt. Co więcej, dotyczy to nie
tylko tzw. pogaństwa, ale i naszych obecnych kultur chrześcijańskich. Do dziś
świętujemy każdą połówkę poszczególnych pór roku. Niewielu sobie jednak
uświadamia, że ustawowo wolne od pracy święto Matki Boskiej Zielnej, to pradawne
święto apogeum lata. Oto doroczne święta słowiańskie:
- 1 maja, święto wiosny — maik: święto dzienne,
ogniowe;
- 21 czerwca, święto najkrótszej nocy roku -
kupalnocka/palinocka/sobótka: nocne, wodno-ogniowe;
- 15 sierpnia, święto lata — Zielna: dzienne,
ogniowe;
- 2 listopada, święto jesieni — Dziady: nocne,
ogniowe;
- 21 grudnia, święto najdłuższej nocy roku — Gody:
nocne, wodne, ogniowe;
- 2 lutego, święto zimy — Gromniczna: nocne,
ogniowe.
1) Święto wiosny -
Maik czyli słowiańskie drzewo życia. Z początkiem maja we wsi stawiany był
maik na możliwie wysokim odartym z kory drągu sosnowym lub świerkowym, zwanym
majem lub chojakiem. Na szczycie owego drąga było zdobione drzewko, na drąg
nadziany był też wianek, czyli symbol organu żeńskiego. Święto zwane było także
nowym latkiem. Maik zdobiony był kolorowymi wstążkami, zazwyczaj w kolorze
białym i czerwonym, co także było symboliką płciową (czerwień — zasada żeńska,
jak krew menstruacyjna, biel — zasada męska, jak nasienie). Wokół owego chojaka
urządzano dwojakie zabawy: tańce dziewcząt oraz wspinaczki kawalerów.
| 3. Współczesny maik z Jemielnicy, obiezyswiat.org |
Maik to
modelowy typ święta wiosennego, który występuje w różnych narodach
indoeuropejskich. Jak pisał wiek temu polski etnograf Franciszek Gawełek: „W
Indyach, skąd wyszedł kult drzew, jeszcze dzisiaj, w dniu pierwszym maja, w Wizapur, sadzą ceremonialnie drzewo na cześć Maji, matki bogów. Uroczystość
podobną spotykamy pod różnymi formami i nazwą u wszystkich narodów
indo-europejskich, a w wielu miejscowościach zwyczaj ten zachował się do czasów
obecnych. (...) Pamięć o nocy czarownic zachowuje się wśród ludu niemieckiego,
osobliwie zaś w tych stronach, gdzie niegdyś żyły słowiańskie plemiona, z czasem
uciemiężone i starte. Długi czas jeszcze po narzuceniu tym pogańskim ludom
chrześcijaństwa kapłani dawnej wiary starali się zachować jej zwyczaje i święta.
Jednym z świąt takich był dzień pierwszy maja." [ 3 ] W ostatnich wiekach kult świętego drzewka przeniesiony
został na Boże Narodzenie (maikowy chojak stał się choinką), choć do dziś w wielu miejscowościach stroi się majową choinkę — na zdjęciu przykład maika z Jemielnicy.
W okolicach początku maja obchodzono także dziady
wiosenne czyli nawski dzień. Możliwe, że to właśnie to święto wyznaczał
kalendarz Kopca Kraka: wszak Rękawka to nie tylko nazwa samego kopca, ale i lokalna nazwa dziadów wiosennych, dziś świętowanych w Krakowie we wtorek po
Wielkanocy: w czasie tego święta palono ognie i toczono jaja po kopcu (drzewo
życia i jajo życia to kluczowe symbole kultur indoeuropejskich, związane z pierwiastkiem męskim i żeńskim). Być może zresztą kalendarz kurhanowy w całości
odnosi się do tzw. systemu dziadów i bab, ponieważ wątki te przewijają się w kulturze słowiańskiej przez cały rok, we wszystkich praktycznie świętach.
2) Święto
najkrótszej nocy roku — Sobótki (południe Polski,
Podkarpacie i Śląsk), Kupalnocka
(Mazowsze, Podlasie), Palinocka
(Warmia i Mazury). Palono wówczas nocą wielki ogień doroczny na wzgórzach, zwany
sobótką, wokół którego tańczono śpiewając pieśni, po czym skakano przez
ogień. Rano wychodzili obserwować „jak słońce z kąpieli wstaje".
[ 4 ] Przed pójściem na sobótkę wygaszano ogień w piecach, rozpalano go ponownie głowniami z ogniska.
[ 5 ] Był to obrzęd odnowienia ognia domowego. W XVI w. Marcin z Urzędowa
podaje: „w nocy ognie paliły, táńcowáły, śpiéwáły, diabłu cześć á modłę czyniąc.
Tego obyczáiu pogáńskiégo do tych czásów w Polscze niechcą opusczáć niewiásty,
bo takież to ofiarowanie tego ziela czynią, wieszając, opasując się niem. Święta
zaś tej diablicy święcą, czyniąc Sobótki, paląc ognie, krzesząc ognia deskami,
aby była prawa świętość diabelska".
[ 6 ] Do dziś szczególnie ważne u Bałtów, na Łotwie święto Ligo obchodzone 23 i 24
czerwca jest świętem państwowym. W Polsce znów wyróżnia się Kraków ze swoimi
Wiankami. Choć etymolodzy kwestionują dziś związek Kupały z kultem wody, jest on
etnograficznie oczywisty, wiąże się: a) z puszczaniem w rzekach płonących
wianków, b) utrzymującym się do końca XX w. wierzeniem, że dopiero od św. Jana
można się kąpać w otwartych akwenach, c) Kościół katolicki 24 czerwca uroczyście
święci wodę, tj. otwarte zbiorniki wodne, co nierzadko przyjmuje modelowo indoeuropejską formułę połączenia ognia z wodą, święcenia wody za pomocą świętego ognia, np.
w Bielsku Podlaskim procesja udaje się nad stawy, gdzie puszcza się wianki a kapłan zanurza święty ogień, tj. pastorał, w stawie.
Franciszek Kostrzewski — Sobótka 1869
3) Święto lata -
Matki Boskiej Zielnej — święto końca zbiorów. To jedno z najważniejszych
świąt słowiańskich. Najlepiej zachowany opis obrzędowości słowiańskiej
znajdujemy w Gesta Danorum, kronice
Saxo Gramatyka z ok. 1200 r. Duński pisarz kościelny podaje tam, że głównym
świętem Słowian połabskich jest święto, które przypada, „gdy żniwa zbliżały się
ku końcowi". W Polsce żniwa trwają od 15 czerwca do 15 sierpnia. Możemy zatem to
kluczowe święto przypisać dokładnie do tej daty, jaką określa Kopiec Kraka: 10
sierpnia. W czasie owego święta w szczególności dokonywano rytualnej wróżby co
do zbiorów następnego roku.
Katolickie święto Matki Boskiej Zielnej z 15 sierpnia jest bezpośrednią
kontynuacją tego dawnego święta. Także ma charakter kończący żniwa. W dniu tym
święci się rozmaite zboża, zioła i plony zebrane w lecie. Poświęcone ziarna zbóż
wykorzystywano do zboża siewnego. Czasem zbierania ziół i plecenia z nich
wianków leczniczych były Zielone Świątki lub Boże Ciało. W święto Zielnej
wysuszone wianki święcono i często zapalano, okadzając ich dymem wnętrza domów,
pomieszczenia dla bydła i domowników. Jak podaje
Etnografia Lubelszczyzny: „W
niektórych wsiach rozpalano tego dnia ogniska. Palono w nich stare wianuszki
poświęcone na Boże Ciało. Palenie ognisk było okazją do spotkania społeczności
wsi i wspólnej modlitwy. Gromadzono się aby przepędzić przez nie krowy, które
później święcił ksiądz." Zachowała się także wyjątkowa ranga tego święta: w katolicyzmie jest to najważniejsze
święto maryjne, jest ono zarazem ustawowo wolne od pracy (dotyczy to właśnie
święta Zielnej a nie święta wojska).
4) Święto jesieni — Dziady — słowiańskie dziady jesienne obchodzono 26X, 1XI lub 8 XI
[ 7 ]. Dziś jest to
nasze najważniejsze święto ognia, tj. cmentarnego znicza, który wywodzi się z wcześniejszego zwyczaju rozpalania ognisk na mogiłach, a to wiąże się z pradawnym kultem świętego ognia związanego z kultem zmarłych. Znicz znaczy
święty ogień. Chrust na te
ogniska składano w ciągu całego roku — ten kto przechodził, kładł obok grobu
gałązkę i w ten sposób tworzył się stos do spalenia w noc zaduszną. Poprzedzają
je andrzejkowe wróżby z roztopionego wosku, a więc znów ogniowa symbolika.
| 4. Diduch |
5) Święto
najdłuższej nocy roku — Gody. Dziś Boże Narodzenie jest bodaj najbardziej
celebrowanym świętem w Polsce, co jest reminiscencją dawnej rangi Godów, gdyż w kulturze chrześcijańskiej najważniejszym wydarzeniem religijnym jest
Zmartwychwstanie. Szereg cech polskiego Bożego Narodzenia świadczy o jego
pradawności. Folklorystka Tacciana Wałodzina wskazuje, że grudniowe gody należały
do „systemu Dziadów". Dawniej zamiast choinki, która była elementem słowiańskich
świąt majowych, strojono tzw. diducha (dosł. duch dziada) czyli swoiste drzewko
słomiane (zob. zdjęcie). Także bożonarodzeniowy zwyczaj pustego talerza związany
jest z oczekiwaniem na przybycie dziadów. Również w potrawach widać dawną
warstwę kulturową: najbardziej specyficzną potrawą słowiańską Bożego Narodzenia
jest kutia, czyli słodka potrawa na bazie pszenicy i maku. O ile kutia nie w całej Polsce jest spotykana, o tyle różnorodne potrawy makowe szczególnie się
wiążą właśnie z Bożym Narodzeniem. Kutia to zarazem typowa potrawa Dziadów oraz
dawnych styp pogrzebowych. Mak, jeszcze w XX w. podawany dzieciom, „by dobrze
spały", jest symbolem snu i śmierci.
O słowiańskości dzisiejszych świąt
bożonarodzeniowych świadczy ich symboliczne związanie z nocą i sferą śmierci.
Chrześcijańskie Boże Narodzenie często wywodzi się od rzymskiego święta Sol Invictus, a więc narodzin nowego słońca. W naszej tradycji nie widać jednak
dawnego kultu słońca. Jest to u nas święto najdłuższej nocy, apogeum strefy
ciemnej. Podobnie jest w kulturze perskiej/zaratusztrańskiej, która wówczas
celebruje święto Shab-e Chelleh lub Yalda, czyli święto „najdłuższej i najciemniejszej nocy roku". Jego perska nazwa znaczy „noc czterdziestu" -
otwiera bowiem okres czterdziestu zimowych dni. Także i w naszej kulturze owa 40
szczególnie związana jest z Bożym Narodzeniem: choinka tradycyjnie może bowiem
stać od Bożego Narodzenia przez następne 40 dni, które kończy kolejne święto
„koła roku": Gromniczna.
Boże Narodzenie zawiera nawiązanie do kultu ognia
(światełka choinkowe, które dawniej były świeczkami) oraz wody (kropienie
domów). Wydaje się jednak, że wątek ognia jest wtórny. Płonące drzewka choinkowe
pojawiły się dopiero w XVII w., a upowszechniły w wieku XIX. Wcześniej strojono
Diducha. U prawosławnych okres Bożego Narodzenia kończy się w drugim tygodniu po
świętach Bożego Narodzenia — w święto Jordanu, kiedy duchowni prawosławni święcą
wodę w rzece czy jeziorze, zaś wierni zabierają poświęconą wodę do domów.
6. Święto zimy -
Gromniczna (2 lutego). Święcenie ognia i święcenie ogniem domostw. Obfitość
ludowych zwyczajów w krajach bałtosłowiańskich związanych z tym świętem
kontrastująca z jego trzeciorzędnym znaczeniem teologicznym (w Kościele
katolickim święto upamiętniające ofiarowanie Jezusa w świątyni jerozolimskiej
zgodnie z prawem żydowskim) świadczy niezawodnie o tym, że ma ono korzenie
przedchrześcijańskie. Polskie przysłowie wskazuje, że było to święto połowy
zimy: „Gromnica — zimy połowica" (etnomuzeum.pl). Gromnica to sakralny rodzaj
świecy, tradycyjnie z pszczelego wosku, którą zapala się przy urodzinach i pogrzebach, a w kulturze ludowej — zapala się ją w oknie w czasie burzy. Na
Litwie świece te nazywają się grabnitsa
lub graudeline. Pierwsze słowo
wywodzone jest od polskiego „gromnica", choć wiązane jest także ze słowem
'grób'. Graudeline z kolei to słowo, które oznacza obecnie „żałobna", jednak
Słownik Języka Litewskiego podaje, że jest to także alternatywne imię Perkūnasa
oznaczające pojedyncze uderzenie pioruna. Gromnica była zatem dawną świecą
związaną z bogiem gromów. Białorusini w Gromniczną odprawiali obrzędy dziadów
(Wasilewicz U. A. 1992). Wierzono, że płomień tych świec zapala ogień życia
(Afanasjew A. N. 1994, s. 415). Zachowały się na wschodzie obrzędy zaklinania
słońca przed zmierzchem na wzgórzu (Cziczerow W. I. 1957, s. 216-217). W tradycji wschodniej pojawiają się wątki kultu wody.
Gromniczna w Muzeum Wsi Radomskiej, fot. M. Sokołowski
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 3 ] Franciszek Gawełek, Palma, jajko
i śmigus w praktykach wielkanocnych ludu polskiego, Kraków 1911. [ 4 ] Żegota Pauli, Pieśni ludu
polskiego w Galicyi, Nakładem Kajetana Jabłonskiego, 1838, s. 21. [ 5 ] Jerzy Czajkowski (red.),
Łemkowie w historii i kulturze Karpat,
Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku, cz. 2, 1994. [ 6 ] Marcin z Urzędowa, Herbarz
polski, to iest O przyrodzeniv zioł y drzew rozmaitych, y innych rzeczy
do lekarztw nalezących, Kraków 1595, s. 32. [ 7 ] S.M. Tołstojowa (red.), Slavyanskie Drevnosti: Etnollingvisticheskii Slovar,
t. 2, 1999, s. 43. « Historia kultury (Publikacja: 18-05-2018 Ostatnia zmiana: 27-05-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10215 |
|