Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.899 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Słyszę czasami, że Polska ma do zaoferowania Zachodowi jakieś wartości moralne. Osobiście, jako mieszkaniec Zachodu, nie skorzystam. Jako przybysz z owej Polski czuję się trochę zażenowany. Na Zachodzie jest nie tylko więcej żywności i więcej dobrych towarów technicznych, więcej jest również miłości bliźniego."
« Społeczeństwo  
Polki dwukrotnie rzadziej niż inne Europejki popełniają samobójstwa [1]
Autor tekstu:

Od kilku już lat za jeden z czołowych problemów społecznych Polski uważa się zjawisko samobójstw. Politycy głoszą, że za plagę tę odpowiada ich konkurencja. Psychiatrzy uważają, że przyczyną tragedii jest zbyt mała liczba psychiatrów per capita. Media takie jak GW winią polską kulturę, która psuje psychikę, zwłaszcza mężczyzn. W rzeczywistości natomiast, czyli według liczb gromadzonych przez Światową Organizację Zdrowia, nie istnieje coś takiego, jak polski problem ze zjawiskiem samobójstw. Według tych danych liczba samobójstw w Polsce plasuje się niemal dokładnie na poziomie średniej europejskiej. Mamy nieco więcej samobójstw aniżeli Niemcy czy Finlandia, ale mniej niż Francja czy Belgia. Powinniśmy prowadzić politykę niwelowania tego zjawiska, ale bez tonów dramatycznych, pamiętając, że większe zjawisko samobójstw występuje np. w takiej Szwajcarii (wskaźnik z 2016: Polska 16,2, Szwajcaria 17,2).



Polskie samobójstwa są natomiast zjawiskiem ciekawym pod względem płciowym. Tutaj się wyróżniamy i to nie tylko w skali Europy, ale i świata. Ogólnoświatowym standardem jest przewaga samobójstw męskich. Chiny, Bangladesz i Pakistan to jedyne państwa świata w których kobiety częściej niż mężczyźni popełniają samobójstwa. We wszystkich pozostałych mężczyźni wiodą prym.

Według danych WHO istnieje tutaj wyraźna specyfika regionalna. Względnie najmniejsza różnica między samobójstwami kobiet i mężczyzn występuje na Bliskim Wschodzie (1,1 : 1). Poniżej średniej występuje także w regionie zachodniego Pacyfiku (1,3 : 1) oraz południowo-wschodniej Azji (1,5 : 1). W Afryce mamy 2,2 : 1. Zdecydowanie więcej jest w obu Amerykach: 3,6 : 1. Najbardziej specyficznym regionem w którym występuje przewaga samobójstw męskich jest Europa, gdzie wskaźnik ten wynosi 4:1. Państwem, które ów wskaźnik ma największy na świecie jest właśnie Polska 6,7 : 1 (2015).



O czym świadczy samobójcza dominacja mężczyzn? Politycznie poprawni głoszą, że jest to dowodem na słabość psychiczną mężczyzn. Politycznie niepoprawni głoszą de facto to samo, choć odmiennie to wartościują: przyczyną ma być kryzys męskości wywołany przez feminizm. Założenia te są błędne ze względu na powszechnie występujący (także w Polsce) tzw. paradoks płci w samobójstwach: choć to mężczyźni częściej je popełniają, jednak kobiety częściej o nich myślą. Kobiety częściej mają samobójcze myśli — i to jest bardziej miarodajny wskaźnik tzw. siły psychicznej. Przewaga mężczyzn w skutecznych samobójstwach częściej może odzwierciedlać dobór skuteczniejszych środków (np. powieszenie kontra tabletki). Może też być przejawem większego zdecydowania lub konsekwencji. Paradoksalnie, różnica między częstością myśli samobójczych a samobójstwami może być wyrazem siły psychicznej: dla dokonania samobójstwa potrzeba specyficznej siły przełamującej naturalny instynkt ochrony życia.

W istocie jednak nie można zjawiska samobójstw sprowadzać do kwestii siły i słabości psychicznej. Jest to bowiem w dużej mierze kwestia kulturowa. Wyraźnie bowiem widać, że największa przewaga samobójstw mężczyzn występuje w kulturach europejskich oraz amerykańskich, podczas kiedy w kulturach azjatyckich i afrykańskich przewaga ta jest zdecydowanie mniejsza. Przewaga samobójstw mężczyzn występuje zatem częściej w kulturach bardziej indywidualistycznych.



Kluczowym jednak czynnikiem wydaje się społeczno-kulturowa pozycja kobiety. O ile Europa i Ameryka ma większą przewagę męskich samobójstw aniżeli Azja i Afryka, o tyle najmocniej wybijają się dwa regiony: kraje bałtosłowiańskie i latynoskie. Ideolodzy politycznej poprawności powiedzą, że odpowiada za to kultura patriarchalna, np. silny kult macho w krajach latynoskich. W istocie jednak chodzi tutaj o subiektywne poczucie bezpieczeństwa, szacunku i szczęścia, jakich doświadczają kobiety w poszczególnych krajach.

Według badania Instytutu Gallupa najwięcej pozytywnych doświadczeń odnotowują kobiety latynoskie. Wśród krajów o najwyższym wskaźniku pozytywnych odczuć kobiet znajduje się tylko jedno państwo europejskie, Dania, i aż dziewięć państw latynoskich: Paragwaj, Panama, Ekwador, Gwatemala, Nikaragua, Wenezuela, Kolumbia, Kostaryka, Salwador. Kostaryka jest także w pierwszej dziesiątce krajów świata, gdzie kobiety najlepiej prosperują. Z drugiej strony Kostaryka to kraj, który notuje największą w Ameryce przewagę samobójstw mężczyzn nad kobietami (2016: mężczyźni 13,5, kobiety 2,4).

Chiny wyróżniają się ze swoim wyższym poziomem samobójstw kobiet (2016: mężczyźni 9,1, kobiety 10,3). Według badania Zhang, Jiang, Jia i Wieczorek 2002, najczęstsze przyczyny tej różnicy związane są z „niższym statusem chińskich kobiet, miłością, małżeństwem, niewiernością, problemami rodzinnymi, metodami używanymi do popełnienia samobójstwa oraz chorobami psychicznymi chińskich kobiet".

Na drugim biegunie wśród krajów azjatyckich znajduje się Mongolia, gdzie jest największa w Azji przewaga samobójstw mężczyzn (22,6) nad kobietami (3,5). Związane jest to z wyższym statusem społecznym kobiety w Mongolii aniżeli w innych krajach azjatyckich. Mongolia jest krajem z najmniejszą w Azji akceptacją przemocy domowej wobec kobiet. Misheel Jargalsaikhan, mieszkająca w Polsce aktorka mongolska mówi: „Od czasów Czyngis-chana kobieta zawsze grała bardzo ważną rolę w życiu mężczyzny i w życiu społeczności. Mężczyźni mają dużą decyzyjność, ale kobiety i ich prawa są bardzo szanowane. Politycznie nie wiem, jak to funkcjonuje, bo nie mieszkam tam na co dzień, ale wiem, że kobieta wśród ludzi jest bardzo wpływowa i ma bardzo dużo praw. W sądzie mongolskim też jest bardzo dużo kobiet".

Największą na świecie przewagę samobójstw mężczyzn nad kobietami ma Polska, co jest związane nie tyle z nadzwyczajnie wysoką skalą samobójstw mężczyzn, co z nadzwyczaj niską skalą samobójstw kobiet. Żaden kraj zachodu Europy nie ma tak niskiej skali samobójstw wśród kobiet jak Polska. WHO podaje, że współczynnik samobójstw kobiet w Polsce dla 2016 wynosił 4,3 na 100 tys. W krajach Europy Północnej jest on przeciętnie dwukrotnie wyższy: Niemcy 7,7, Rosja 9,4, Szwecja 10,5, Norwegia 8,4, Dania 8,2, Finlandia 8,1, Białoruś 8,2, Litwa 9,5, Łotwa 7,3, Estonia 6,6, Holandia 9, Belgia 13,8. Polki zabijają się tak rzadko, jak Latynoski.



Skala samobójstw wśród mężczyzn jest w Polsce wysoka, ale — w przeciwieństwie do kobiet — nie wyróżnia się na tle regionu. Współczynnik samobójstw Polaków 28,9, Niemcy 19,7, Rosja 55,9, Szwecja 19,1, Norwegia 15,9, Dania 17,3, Finlandia 23,9, Białoruś 46,9, Litwa 58,1, Łotwa 37,6, Estonia 30,6, Holandia 16,2, Belgia 27,8. Widzimy zatem, że kraje na zachód od Polski mają niższy poziom samobójstw mężczyzn, zaś na wschód — wyższy. Rozkład jest zatem w zasadzie czysto geograficzny, wpisany w nasze położenie. Należy przy tym pamiętać, że aktualne dane są jeszcze niższe, gdyż w 2017 zanotowano spadek liczby samobójstw w Polsce. Opieram się na roku 2016 ze względu na możliwość porównania z innymi krajami w tabelach WHO. Aktualny wskaźnik samobójstw mężczyzn w Polsce jest już prawdopodobnie niższy niż w Belgii. Z pewnością jest także niższy niż w Irlandii Północnej (30,3).

Podsumowując, nie istnieje w Polsce szczególny problem z samobójstwami — ich skala jest niewiele wyższa niż średnia dla całej Europy a zarazem niższa niż dla północnej Europy; nie istnieje także w Polsce szczególny problem z samobójstwami mężczyzn, gdyż ich skala wpisuje się w średnią regionalną. Istnieje natomiast w Polsce szczególnie niski poziom samobójstw wśród kobiet.



Wyjaśnieniem tego zjawiska, tak jak i w innych analogicznych regionach świata, jest kulturowa i społeczna pozycja kobiety. Choć według ideologii politycznej poprawności sytuację kobiet w Polsce najlepiej opisuje słowo „piekło", twarde dane, czyli liczby, pokazują obraz zgoła odmienny: pozycja kobiety w Polsce jest szczególna na tle Europy jak i świata:

  • według Agencji Praw Podstawowych UE, w Polsce występuje najniższa w UE skala przemocy wobec kobiet (badanie dotyczyło przemocy realnej, a nie jedynie tej zgłaszanej);
  • według danych OECD, Polska jest wśród państw z najniższą akceptacją przemocy domowej wśród kobiet;
  • według raportu New World Wealth, Polska jest najbezpieczniejszym dla kobiet dużym krajem Europy;
  • według raportu PwC, Polska jest wśród 10 państwa świata o najniższych nierównościach płac kobiet i mężczyzn i najszybciej na świecie zniesie te nierówności (nie ma to nic wspólnego z niskim poziomem płac, gdyż w innych krajach o podobnym poziomie płac różnice są znacznie większe niż w Polsce);
  • według raportu Grant Thornton, Polska jest unijnym liderem w obsadzaniu kobiet na stanowiskach kierowniczych w firmach.

Ponieważ w Polsce, w przeciwieństwie do wielu krajów zachodnich, nie prowadzono znaczącej polityki społecznej ukierunkowanej na te kwestie, za powyższy stan odpowiada niewątpliwie głęboka kultura polska. Choć nie ma dziś szerszej jej świadomości, ze względu na neokolonialną politykę historyczną, szczególna pozycja kobiety polskiej związana jest z kulturą słowiańską oraz sarmacką. Prof. Zbigniew Lew-Starowicz pisze: „Sarmatyzm wyprzedził współczesne feministki, z czego jednak niewiele z nich zdaje sobie sprawę. W czasach sarmackich kobieta zyskała bardzo wysoką rangę. Była niezbędna, dużo od niej zależało, musiała dbać o cały dom, bo mężczyzny często w nim nie było. Wtedy też zmieniło się podejście do seksu. Stało się zdecydowanie zdrowsze, zaczęły się liczyć przyjemność i satysfakcja obojga partnerów. Pod tym względem była to nowatorska kultura. Jak żadna poprzednia sprzyjała partnerstwu, mimo że, oczywiście, podział ról występował".


1 2 Dalej..
 Zobacz komentarze (12)..   


« Społeczeństwo   (Publikacja: 29-07-2018 Ostatnia zmiana: 30-07-2018)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10225 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365