|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Społeczeństwo Polki dwukrotnie rzadziej niż inne Europejki popełniają samobójstwa [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Analiza
słowiańskiego dziedzictwa kulturowego doprowadziła mnie do konkluzji, że o ile w sensie
geopolitycznym interesy Polski i Chin układają się zbieżnie, o tyle w sensie
kulturowym, Chiny są największym przeciwieństwem Słowiańszczyzny. Bardzo
wyraziście wyłoniło się to w rankingu WHO
male-female suicide ratio, w którym Polska jest na pierwszym miejscu na
świecie, podczas kiedy Chiny na miejscu ostatnim. Przyczyny są kulturowe: niska pozycja kobiety w kulturze
chińskiej. Konfucjusz pisał: "Kobieta
zwyczajna ma tyle rozumu, co kura; kobieta nadzwyczajna — tyle, ile dwie kury".
Na drugim biegunie mamy kulturę polską, która jest tak silnie zorientowana na
kobietę, że zdołała nawet przeorientować religię chrześcijańską z kultu Jezusa
na kult Maryi.
Samobójstwo nie jest specyfiką gatunkowo-biologiczną, lecz nade wszystko
kulturową. Najwyższa skala samobójstw występuje w Europie (15,4), najniższa zaś
na Bliskim Wschodzie (3,9). Można by pomyśleć, że jest to kwestią cywilizacji
śmierci czyli autodestruktywnym demograficznie trendem kultur europejskich, tyle
że niewiele mniej popularne są samobójstwa w kulturach azjatyckich (13,2
południowo-wschodnia Azja), które są demograficzną potęgą.
Często pisze się, że wysoki poziom samobójstw to specyfika krajów postsowieckich, jednak ogólny poziom samobójstw nie ma wiele wspólnego z podziałem na wschód i zachód. Według danych WHO to właśnie byłe republiki i kraje bloku wschodniego przodują w Europie z najniższymi poziomami samobójstw: Tadżykistan 2,5, Azerbejdżan 2,6, Albania 6,3, Armenia 6,6, Turkmenistan 6,7, Uzbekistan 7,4, Macedonia 7,9, Gruzja 8,2, Kirgistan 8,3, Bośnia i Hercegowina 8,8, Czarnogóra 10,3, Rumunia 10,4, Bułgaria 11,5 — kraje zachodnie mają wyższy poziom. Nie można przy tym pisać, że ten niski poziom samobójstw części byłych republik wynika np. z islamu, bo
przecież Armenia czy Gruzja to kraje prawosławne, zaś Kazachstan, który ma bardzo wysoki poziom, to kraj islamski.
Wysoki poziom samobójstw w Europie może być kwestią kulturową. W kulturach
europejskich samobójstwo postrzegano dwuznacznie. Platon potępiał je jako czyn
antypaństwowy. Stoicy wręcz je gloryfikowali. Montaigne pisał: „Bóg dosyć jasno
daje nam znak do odejścia, skoro stawia nas w takiej pozycji, iż żyć gorszym nam
jest, niżeli umrzeć. Słabością jest ustępować złemu, ale szaleństwem je hodować.
Stoicy powiadają, że żyć zgodnie z naturą, znaczy dla mędrca rozstać się z życiem wówczas jeszcze, gdy jest ono w pełnej pomyślności, o ile dobrze wybierze
czas po temu; dla głupca zasię czepiać się życia, mimo iż najnędzniejszego".
Starożytny Rzym oparł się na filozofii stoickiej. Nowożytny Rzym, katolicyzm,
oparł się na filozofii platońskiej (jakkolwiek chrześcijaństwo w dużej
mierze czerpało także z filozofii stoickiej, a sama Biblia nie potępia
samobójstwa, zaś św. Paweł pisał nawet: „Pragnę zbyć się żywota, aby być z Jezusem Chrystusem", Flp 1,23).
Zachodnia psychologia opisuje tzw. efekt Wertera, czyli falę samobójstw będącą
następstwem nagłośnienia słynnego samobójstwa. Mają one być pokłosiem
naśladownictwa. Dlaczego jednak nie odnotowano nigdy, powiedzmy, efektu
Herostratesa, czyli fali podpaleń w efekcie nagłośnienia słynnego podpalenia?
Otóż w kulturach europejskich nigdy nie wartościowano pozytywnie zdobywania
sławy poprzez destrukcję, stąd i nie ma tutaj tępego naśladownictwa. Pozytywne
wartościowanie samobójstw jest natomiast wyraźnie zakorzenione w kulturach
europejskich, choć jest przytłumione obecną dominacją myśli platońskiej. Tzw.
efekt Wertera to po prostu odpowiednio silny impuls kulturowy, który wyzwala tę
nieco przytłumioną warstwę naszej kultury.
Niniejszy tekst, choć wskazuje, że samobójstwo to nie tyle kwestia
psychiatryczna, co kulturowa, nie jest formą wartościowania tego zjawiska. Nie
wiem, czy w ujęciu cywilizacyjnym lepsze jest podejście platońskie czy stoickie.
Rozum opowiada się za stoicyzmem. Intuicja ciągnie ku Platonowi. Głównym
argumentem na rzecz Platona wydaje mi się to, że Rzym starożytny przetrwał
tysiąc lat, zaś Rzym nowy istnieje już tysiąc pięćset lat z górą i nie wydaje
się, aby miał upaść w najbliższym czasie.
Bez względu jednak na odpowiedź na powyższe, powinniśmy zakończyć roztaczanie
histerii i dramatyzmu wokół tego zjawiska. Nie stanowi ono polskiego problemu.
Poziom samobójstw w Polsce jest taki sam jak w Finlandii. Samobójstwa polskie o tyle są ciekawym zjawiskiem, że eksponują prokobiecy charakter naszej kultury.
1 2
« Społeczeństwo (Publikacja: 29-07-2018 Ostatnia zmiana: 30-07-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10225 |
|