|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Sztuka » Filmy i filmoznawstwo
Winden: Sic Mundus Creatus Est [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Niemcy mieli bardzo udany debiut na Netflixie. Już pierwsze
dwa sezony serialu Dark cieszyły się
niezwykłą popularnością. Finalny odcinek trzeciego sezonu na platformie IMDB
otrzymał notę 9,9, co jest dużym ewenementem.
Dark jest z pozoru dość prostą opowieścią, która jednak kryje w sobie wiele symboli i nawiązań. Spiritus movens fabuły jest
postać H.G. Tannhausa, zegarmistrza, który stworzył dzieło
Podróż w czasie. Jest to nawiązanie
do Wehikułu czasu H.G. Wellsa (1895). Wells pokazał przyszłość ludzi, którzy ewoluowali w dwa
odrębne gatunki istot: Elojów i Morloków. Ci pierwsi to potomkowie bogatej i sytej części obecnej ludzkości. Żyją na powierzchni ziemi, są piękni i młodzi,
lecz posiadają dziecięce pojmowanie świata, nieświadomi dobra i zła, pozbawieni
są umiejętności współpracy, żyją w małych grupach i żywią się owocami. Żyją
dostatnio, bez lęku o przyszłość. Nastawieni są pokojowo, lecz pozbawieni
ciekawości. Mieszkają w dużych budynkach i nie pracują. Tak doskonale
przystosowali się do środowiska, że siła i intelekt stały się zbędne do
przeżycia. Morlokowie z kolei wywodzą się od ludzi poniewieranych, którzy
wykorzystując zdobycze techniki zasiedlili wnętrze ziemi, a na powierzchnię
wychodzą tylko po zmroku. Ich niedola zepchnęła ich do podziemi, gdzie
ewoluowali i sie przystosowali. Są brzydcy i nie lubią światła, ale zarazem są
zaawansowani technicznie i inteligentni. Wykorzystując swoje przewagi i resentymenty całkowicie podporządkowali sobie naziemnych Elojów, których
traktują jako swoje bydło hodowlane. U Elojów nie ma prawie starych ludzi, gdyż
osobniki w sile wieku są po prostu konsumowane przez Morloków.
Statki czasu (1995), autoryzowana
kontynuacja Wehikułu czasu,
przedstawia Morloków jako pokojowo usposobioną rasę badaczy, która opanowała
potęgę Słońca.
Drugim ważnym nawiązaniem
Dark jest
Tablica Szmaragdowa. Ważne są także
odwołania do Biblii, zwłaszcza do mitu o Adamie i Ewie, aczkolwiek tajemniczy
ksiądz Noe, jest raczej alchemikiem, gdyż plecy wytatuowane ma obrazem Tablicy
Szmaragdowej, zaś jej dziesiąty punkt: „Sic Mundus Creatus Est" (Tak świat
stworzony jest) zdobi bramę czasoprzestrzenną. W podziemiach kościoła mieści się
siedziba tajnego stowarzyszenia Sic Mundus, zwanego także Podróżnikami, na czele
których stoi Adam. Jak więc stworzony jest świat
Dark? Jest toksycznie rozszczepiony
na dwa pseudoświaty, które się wzajem zwalczają.
Trzecim wreszcie nawiązaniem jest miejsce akcji, czyli
tajemnicze miasteczkowo Winden. W Niemczech istnieją miejscowości o nazwie
Winden, jednak to serialowe jest fikcyjne. Centralnym obiektem Winden, jest
elektrownia atomowa, a w żadnym niemieckim Winden nie ma elektrowni atomowej.
Istotna jest więc sama nazwa. Winden jest ciekawą sygnaturą twórcy serialu. Otóż
wszystkie niemieckie Winden to dawne osady słowiańskie.
Winden jako nazwa miejscowa w języku niemieckim
znaczy expressis verbis „Słowianie", w sensie: osada słowiańska. A bardziej
precyzyjnie: w języku niemieckim Słowian osiadłych nad Łabą określano Wendami,
zaś tych osiadłych nad Menem — Windami. W północnych krajach niemieckich
Słowianie nazywani są przez Saksonów Wendami, zaś w południowych (Bawaria,
Szwabia, Austria, Szwajcaria), przez Franków byli zwani Windami. Jak pisze
Saskia Pronk-Tiethoff, lingwistka z Uniwersytetu
Leiden: "The forms -winden/-wenden
or Windisch-/Wendisch-
also occur in toponyms in areas where Slavs and Germanic people lived in close
proximity. The forms -winden/-wenden
point to the settling of Slavs in Germanic environment, the latter forms to
later settling of Germans in close proximity of Slavic settlenemts (Herrmann
1985: 43) [ 1 ]. We współczesnym niemieckim,
Wenden odnosi się generalnie do
mniejszości Serbów Łużyckich, zaś Winden
do mniejszości słoweńskiej żyjącej w Austrii. Niemniej w średniowieczu zarówno
Winden, jak i
Wenden odnosiło się do wszystkich
Słowian. [ 2 ]
Twórca serialu Dark, o jakże niezwykłym imieniu: Baran Bo Odar, jest Niemcem urodzonym w Szwajcarii,
który posiada słowiańskie korzenie. Jeden jego dziadek był Tatarem mieszkającym w Rosji, drugi zaś Ślązakiem, który wyjechał do Stambułu i ożenił się z Turczynką. Jak mówił Baran dla magazynu Zeit tuż po premierze
Dark: „Der Vater meines Vaters war
ein Tatar, und er war immer zur falschen Zeit am falschen Ort. Erst musste er
vor der Oktoberrevolution in Russland fliehen und reiste über China nach
Deutschland, wo er Medizin studierte. Als Hitler an die Macht kam, musste er
wieder zurück nach China. Am Ende floh er auch noch vor Mao. Der Vater meiner
Mutter war ein Schlesier, der nach Istanbul gegangen ist und dort meine
Großmutter kennengelernt hat."
Elektrownia atomowa w Winden jest także wątkiem osobistym
twórcy. Ojciec Barana pracował jako chemik dla przemysłu nuklearnego w Szwajcarii. Poza nazwą Winden, w Dark występują także słowiańskie imiona. Marek
Tannhaus: wprawdzie imię Mark jest międzynarodowe, lecz w serialu występuje ono w formie Marek, która jest stricte
zachodniosłowiańska. Marek pojawia się tylko w ostatnim odcinku serialu, pt.
Raj, lecz jak się okazuje, był on
kluczowy dla całej akcji, gdyż to właśnie jego śmierć była przyczyną podróży w czasie, które doprowadziły do chaosu błędnych światów. Jeszcze bardziej wymowną
sygnaturą twórcy jest postać Bartosza Tiedemanna, czyli syna dyrektora
elektrowni atomowej, Aleksandra Tiedemanna. Tożsamość Tiedemanna okazuje się
fałszywa, pierwotnie nazywał się Boris Niewald i zmienił swoje imię i nazwisko
po przybyciu do Winden w roku 1986. Jak wiadomo tatarski dziadek twórcy
Dark, zmienił swoje nazwisko po
emigracji do Niemiec. Bartosz to staropolska forma imienia Bartłomiej.
Dark jest więc
niemieckim majstersztykiem z ciekawym słowiańskim wątkiem, który może nam
zwrócić uwagę na bogatą historię Słowian na ziemiach południowych Niemiec. Wiele
wiemy o Słowianach połabskich, lecz niewiele o Słowianach nadreńskich czy
nadmeńskich. Jak wskazuje Wolfgang Janka: historycy posiłkujący się źródłowymi
badaniami onomastycznymi uznają regionalne czy też miejscowe nazwy Winden
lub Wenden na terenie Bawarii za wskazanie obecności Słowian w danym
regionie. Niemcy odkrywają historię Słowian, zwanych w Cesarstwie Franków
Windami, w ramach projektu Bavaria Slavica. W przeciwieństwie do Wendów, czyli
Słowian połabskich, którzy przetrwali do dziś na pograniczu polsko-niemieckim,
Windowie, którzy żyli na ziemiach zwanych dziś Frankonią — zanikli całkowicie.
Jak było to możliwe, skoro ich osadnictwo nie miało charakteru sporadycznego,
lecz masowy, co pokazuje poniższa mapa Frankonii:
Słowianie przez wieki byli zniewalani. Był to proceder na
tyle masowy, że w Europie Zachodniej etnonim Słowianin stopił się całkowicie ze
słowem niewolnik. Jeśli więc gdziekolwiek na Zachodzie określisz kogoś
Słowianinem, to ów usłyszy wyłącznie słowo „niewolnik" (np. w szwedzkim
'niewolnik' — slav, 'Słowianin' -
slav). Proces tego utożsamienia wiąże
się właśnie z handlem frankońskimi Windami, gdyż zlanie tych słów zostało
najwcześniej zanotowane w Regensburgu (patrz powyższa mapa). Dokumenty bawarskie z tego okresu wyróżniają dwie kategorie chłopów pracujących dla klasztoru św.
Emmerama w Regensburgu: „Bawarczycy oraz Słowianie, ludzie wolni i niewolnicy", z czasem opis został zredukowany do postaci: „ludzie wolni i Słowianie".
W tym właśnie miejscu Winden spotyka się z
Wehikułem czasu. Otóż rasa
podziemnych Morloków Wellsa odnosiła się Słowian, którzy w owym okresie znów w całej Europie znaleźli się w niewoli (otomańskiej, habsburskiej, pruskiej i carskiej). Morlokowie odnoszą się do Morlachów, którzy w czasach Wellsa byli
popularnym archetypem szlachetnego dzikusa. [ 3 ]
W okresie średniowiecza etnonim Morlachów odnosił sie do
Maurovlachoi, co na polski możnaprzetłumaczyć jako Czarni Wołosi, niemniej od renesansu italscy Wenetowie
przenicowali go jako określenie Słowian, zwłaszcza starożytnych (Camillo
Federici: Gli antichi Slavi, ossia le Nozze dei Morlacchi). Innymi słowy,
alpejscy Słowianie nadadriatyccy, których Austriacy określali Windami (w okresie
średniowiecza, ziemie Słowenii i Chorwacji zwane były Windische Mark), Wenetowie
zaczęli określać Morlachami. Encyklopedia Britannica z 1910 podaje, że
Morlachowie lub Morlakowie dla angielskich autorów oznaczają dalmatyńskich
Słowian.
Historyczni
Morlachowie pojawiają po raz pierwszy w połowie XIV w. i związani są z handlem
solą i serem dla Republiki Wenecji oraz chorwackiego Zadaru. [ 4 ]. Jako modelowych barbarzyńców spopularyzował ich Wolter w swoich pismach,
np. w Szkicu o obyczajach i duchu narodów pisze, że żyjący nieopodal
Wenecji Morlachowie są „znani jako najbardziej dzicy ludzie świata".
W tym samym
jednak czasie Wenecjanin Alberto Fortis opublikował całą książkę poświęconą
Morlachom (Londyn 1778), których przedstawił jako lud najwierniej przechowujący
pradawne tradycje, w efekcie stali się archetypem szlachetnego dzikusa. Jak
dowodził Fortis, Morlachowie różnią się od cywilizowanych zachodnich
Europejczyków moralnością: ich prostota i szczerość są poczytywane wśród
cywilizowanych jako naiwność, co prowadziło do ich wykorzystywania i niewolenia.
Wystarczy udać ich przyjaciela, by można było z nimi robić, co się chce.
Kluczowe cechy
Morlachów: „Żyją w patriarchalnych kooperatywach, są niezwykle gościnni,
kultywują uczciwość, posiadają malownicze zwyczaje (braterstwo, siostrzeństwo,
postrzyżyny), malownicze wierzenia (wróżki, bóstwa losu, wilkołaki, wampiry),
malownicze ubiory, niezwykłą muzykę (ojkanje), niezwykłe instrumenty muzyczne
(gęśle i svirala), niezwykłą poezję — jak starożytni Grecy gromadzą się wokół
bajarza (zazwyczaj ślepego), który śpiewa o heroizmie i jak Grecy tańczą "w
kole". Są wysocy i odważni, ich dzieci dorastają jak Spartanie (kąpią noworodki w lodowatej wodzie — by umarło lub stwardniało)" [ 5 ].
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Saskia Pronk-Tiethoff, The Germanic loanwords in Proto-Slavic,
2013, Leiden Studies in Indo-European, s. 67. [ 2 ] Rado L. Lencek, The terms
Wende — Winde, Wendisch — Windisch in the historiographic tradition od the
Slovene lands, Slovene Studies 12/1, 1990. [ 3 ] Larry Wolff, Venice and the
Slavs: The Discovery of Dalmatia in the Age of Enlightenment, Stanford
University Press, 2002, s. 348. [ 4 ] Listine o odnoąajih Južnoga Slavenstva i Mletačke Republike. III. Zagreb: JAZU. 1872. s.
237. [ 5 ] Inoslav Beąker, Brutal
Highlanders and Crooked Seasiders: Two Opposing Mediterranean Literary
Archetypes, Studia Mediterrana, 1/2, 2019. « Filmy i filmoznawstwo (Publikacja: 06-07-2020 Ostatnia zmiana: 06-01-2021)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10291 |
|