|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni
Męczeństwo i polityka [1] Autor tekstu: Radosław S. Czarnecki
Męczeńska śmierć za wiarę
jest najdoskonalszym wzorem świętości
Jo Hermans
Na kanwie ekstazy jaka opanowała polskie media w kontekście zbliżającej
się beatyfikacji (1.05.2011) Jana Pawła II w Rzymie, zachwytów komentatorów,
kolejnemu wybuchowi irracjonalizmu polskich egzegetów watykańskiej machiny
biurokratycznej i czołobitności elit kraju wobec decyzji Benedykta XVI warto
jest przypomnieć pokrótce niektóre tylko mechanizmy kierujące wynoszeniem
ludzi na ołtarze w Kościele katolickim. Nie są to procesy i decyzje mające w zamyśle poprzez taką personifikację cnót uważanych formalnie i powszechnie
za katolickie, promocję owych wartości wśród „ludu bożego" i tym samym
zaproponowanie odbiorcom określonego modelu życiowego postępowania. Te
wymienione poprzednio elementy są jedynie tłem owych decyzji, owych procesów,
owych ceremonii czy rytuałów oddawania czci świętemu i późniejszego im poświęconego
kultu. To tylko retoryka i obliczona na społeczny wymiar głoszonej doktryny
gestykulacja bądź symbolika. Podstawą tych decyzji, wybór czasu, miejsca czy
samo uznanie (lub odrzucenie) męczeństwa — które jest wg nauki Kościoła
najszczytniejszym sposobem potwierdzenia prawdy nauki chrześcijańskiej i w związku z tym nie może podlegać pospolitemu kupczeniu lub relatywizacji (bo chodzi tu o śmierć osoby „za wiarę") — jest przede wszystkim, najszerzej rozumianą
polityką, by nie rzec — wymiarem cywilizacyjno-kulturowym. I to w dalekosiężnej
skali.
Ks. Jerzy Popiełuszko (1947-1984) został zamordowany przez
funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL jesienią 1984 r. Był kapelanem
„Solidarności" w Hucie Warszawa i duszpasterzem warszawskich środowisk
medycznych, kapłanem ostro i bezkompromisowo występującym przeciwko stanowi
wojennemu w Polsce, duchownym nadającym swoją postawą, społecznym zaangażowaniem
oraz kazaniami, teologiczną i religijną podbudowę (a także w wymiarze
moralnym i politycznym) głębszy sens działalności opozycji antysystemowej w owym
czasie nad Wisłą, Bugiem i Odrą. Jest postrzegany nie tylko w tradycji
„Solidarności" jako nieustępliwy bojownik o wartości narodowe, wolnościowe,
demokratyczne i prawa człowieka. Jego męczeńska śmierć — chodzi o humanitarny, ludzki, uniwersalny jej wymiar oraz formę tej kaźni, a także o kompromitację i ostateczny uwiąd PRL-owskiego porządku w jej świetle (który
sięgnął po tak drastyczne środki przymusu) — wzbudziła w owym czasie niesłychane
oburzenie i odruch sprzeciwu. Zresztą ten wymiar pozostaje aktualnym po dziś
dzień.
Lokalny, polski, a przede wszystkim — warszawski [ 1 ], kult męczeństwa ks. Jerzego począł kwitnąc tuż po jego śmierci. Zarówno
miało to miejsce (i ma nadal) w Warszawie jak i miejscach związanych z jego
działalnością eklezjalną, edukacyjno-duszpasterską i społeczną.
Wszczęcie diecezjalnej beatyfikacji dokonano w 1997 roku, ale oficjalne
zajęcie się sprawą wyniesienia ks. Jerzego na ołtarze Kościoła we właściwej
kongregacji watykańskiej (Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych) dokonano w 2001 r.
6.06.2010 w Warszawie na uroczystej mszy beatyfikowano jako męczennika Kościoła
ks. Jerzego Popiełuszkę. Widać, iż sam proces dokonał się w ekspresowym
tempie, niespotykanym często do tej pory w praktyce kościelnej. Nie obyło się
to bez osobistego zaangażowania — zwłaszcza we wstępnej jego fazie -
papieża Jana Pawła II.
Oskar A. Romero (1917- 1980) był arcybiskupem stolicy Salwadoru, San
Salwador. Utożsamiono go — choć do końca nie była to prawda, zwłaszcza w początkowym stadium posługi arcybiskupiej (wyobrażenia i pragnienia wiernych,
interpretacje teologów i kontekst sytuacyjny w kraju oraz na całym kontynencie
spowodowały, iż konserwatywny oraz umiarkowanie zachowawczy O.A.Romero zaangażował
się w sprawy społeczne i to jawnie kojarzone z proweniencją lewicową) — z tzw. teologiami wyzwolenia. W swych kazaniach i listach do wiernych piętnował
ostro nadużycia salwadorskiej junty wojskowej, skrytobójstwa szwadronów śmierci,
nieludzki wyzysk ludu wiejskiego (zwłaszcza pochodzenia metyso-indiańskiego).
Stał się synonimem obrony podstawowych praw człowieka w tej części Ameryki
Łacińskiej.
W liście do ówczesnego Prezydenta USA J.Cartera napisał m.in. "Mówi
Pan, że jest chrześcijaninem. Jeśli naprawdę nim Pan jest, proszę nie
udzielać pomocy
wojskowej tutejszej armii, ponieważ jest ona używana do zabijania ludzi".
List pozostał bez odpowiedzi Sekretariatu Stanu.
Watykańska optyka teologii wyzwolenia, zwłaszcza po wstąpieniu na tron
piotrowy Jana Pawła II (wzmacniana stanowiskiem prefekta Kongregacji Doktryny
Wiary — czyli dawnego i groźnego św. Officjum — kard.
J.Ratzingera), pozostawała jednoznacznie negatywna. Uważano ją w Rzymie za
forpocztę lewicy w doktrynie katolickiej (by nie rzec — komunizmu) co dla
konserwatywnej mentalności kurialnych urzędników (i licznego establishmentu w kolegium kardynalskim i episkopacie światowym o takich właśnie
poglądach) było zagrożeniem równie niebezpiecznym co istnienie bloku
państw komunistycznych. A "takiego
aparatu jakim jest Kościół katolicki i w szczególności kuria żaden papież
nie może bezkarnie zaniedbywać" [ 2 ].
Jan Paweł II w przeciwieństwie do Pawła VI i Jana Pawła I (jego krótki
pontyfikat nie daje podstaw do głębszych wniosków, ale sam A.Luciani jako
metropolita Wenecji był umiarkowanym w poglądach na ten temat) podzielał
wysoce negatywne stanowisko wobec teologii wyzwolenia i duchowieństwa
kojarzonego z tą formą refleksji teologicznej czy praktyki eklezjalnej czemu
dawał publicznie (formułowane w ostrej oraz jednoznacznej formie) liczne i różnorodne
dowody [ 3 ].
Arcybp O.A.Romero w czasie swoich kontaktów z Janem Pawłem II również
otrzymał od papieża sygnały o niezadowoleniu Stolicy Apostolskiej z jego działalności
społecznej i postawy duszpasterskiej [ 4 ].
W marcu 1980 roku podczas
celebrowania mszy O.Romero został zastrzelony w szpitalnej kaplicy przez
niezidentyfikowanych napastników (wyrok i egzekucję na biskupie wiąże się
powszechnie z ostrym i jednoznacznym, publicznym oraz głośno ogłoszonym,
protestem i krytyką elit rządzących wówczas Salwadorem, jaki O.Romero
sformułował wobec mordu grupy
jezuitów, którzy wspomagali miejscowych wieśniaków i edukowali ich, w salwadorskim interiorze). Uważa się, iż zabójcy — w obu przypadkach -
rekrutowali się z osławionych szwadronów śmierci z których dwóch ukończyło
tzw. „Szkołę Obu Ameryk" [ 5 ].
Te opinie wyraził m.in. raport ONZ identyfikujący zabójców z kręgu Sojuszu
Republikańsko-Nacjonalistycznego założonego i kierowanego przez majora R.
D'Aubissona. Nigdy w tej sprawie nikogo oficjalnie nie oskarżono, ani nie
skazano.
Arcybp O.A.Romero był wymieniany swego czasu jako
kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla w uznaniu jego zasług dla obrony
pokrzywdzonych, wykluczonych, biednych i z tytułu promocji praw człowieka.
Podczas jego pogrzebu, w którym uczestniczyło ponad milion ludzi (z różnych
części świata, przede wszystkim z Ameryki Środkowej) siły bezpieczeństwa
Salwadoru zabiły 40 osób.
W 10 rocznicę tak spektakularnej śmierci arcybiskupa — 1990 r. -
jak również biorąc pod uwagę rozprzestrzeniający się samoistnie i żywiołowo
kult w całej Ameryce Środkowej rozpoczęto w macierzystej diecezji proces
zbierania dowodów na męczeństwo O.Romero. Po przeanalizowaniu życia, działalności
społecznej i eklezjalnej, pism i kazań O.Romero oraz po dokonaniu wstępnej
oceny heroiczności jego cnót, w 1997 r. zebraną dokumentację przekazano do
Rzymu celem rozpoczęcia oficjalnego procesu beatyfikacyjno-kanonizacyjnego.
Trzeba dodać, że męczeństwo (czyli śmierć „za wiarę") jest
wystarczającym powodem uświęcenia takiej osoby bez potrzeby zaistnienia i udowodnienia cudów z nią związanych. To ważny aspekt wszystkich wspomnianych
wyżej procesów i prawa kościelnego.
I tu dochodzimy do różnic w sytuacji obu duchownych, walczących słowem i uczynkami z autokratyczno-opresyjną władzą w swoich krajach (zarówno
Polska jak i Salwador to kraje w chwili śmierci obu duchownych — i tak jest
po dzień dzisiejszy — uważane za na wskroś katolickie).
Podstawową pracę administracyjno-dokumentacyjną w macierzystej
diecezji kandydata na świętego wykonano gdy następcą O.Romero był bp
A.Rivera y Dimas (1923-1994). Kolejnym arcypasterzem San Salwador został
Hiszpan z pochodzenia, członek Opus Dei F.Saenz-Lacalle, znany ze swego
wrogiego i nieprzejednanego stosunku zarówno do samej teologii wyzwolenia jak i do przedstawicieli tej teologiczno-filozoficzno-politycznej refleksji. Należy w tym miejscu podkreślić, że F.S.Lacalle w 1979 r. (gdy armia zamordowała w bestialski sposób 6 jezuitów i który to mord dramatycznie wstrząsnął samym
O.Romero) był kapelanem salwadorskiego wojska. Trudno więc z wielu względów
mniemać, że członek ultra-prawicowego Dzieła
Bożego, konserwatysta i powiązany z armią czasów junty duchowny, wróg
wszystkiego co związane jest z teologami wyzwolenia, będzie promotorem w Rzymie „świętości" osoby, która utożsamiana jest przez znaczną część
„ludu bożego" w Salwadorze (i całej Ameryce Łacińskiej) właśnie z owymi trendami czy refleksjami.
Jak stwierdzają znawcy tematu i co potwierdza sposób działania
biurokracji watykańskiej, w tym przedmiocie bez zabiegów ze strony macierzystej
diecezji (głównie chodzi tu o reprezentantów danej diecezji w episkopacie światowym czy kontynentalnym) i silnego, wielopłaszczyznowego lobbingu, kandydatura pretendentów do świętości
może być odkładana ad calendas greacas. Ważny jest też kontekst
polityczny, społeczny, kulturowy jaki niesie ze sobą postać danego kandydata.
Nie można się więc dziwić, że pomimo masowego kultu jakim otacza się
postać O.A.Romero w regionie Mezoameryki, pomimo jawnie męczeńskiej formy
jego śmierci (wg kościelnych reguł), pomimo 14 lat od skompletowania
wszelkiej dokumentacji i złożenia jej w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych
oficjalnie proces beatyfikacyjny O.A.Romero jeszcze się nawet nie rozpoczął
[ 6 ].
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Ks. Jerzy
Popiełuszko był wikarym w kościele
p/w św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu [ 2 ] H.Herrmann, Jan
Paweł II złapany a słowo, Gdynia 1995, s. 99 [ 3 ] Represje jakie spadły na L.Boffa, o. F.Betto, braci
Cardenal, o. B.Forcano, niechęć i ostracyzm wobec generała Towarzystwa
Jezusowego o. P.Arrupe, bp. D.Heldera-Camary są tego najlepszym przykładem [ 4 ] R.Morozzo della Rocca, Primero Dios. Vita dei Oscar Romero, Milano 2005, ss. 298-299 [ 5 ] "Szkoła
Obu Ameryk" — to fundacja założona przez Departament Obrony USA dla
wybranych ludzi z establishmentu oraz służb mundurowych Ameryki Łacińskiej
(m.in. owe przeszkolenie przeszli tacy ludzie jak M.Noriega, J.E.Rios, H.Banzer
czy R.D'Aubisson) celem szkolenia do walki, likwidacji i zapobieganiu
rozprzestrzeniania się idei lewicowych w tej części świata. Szacuje się iż
od 1946 r. przez mury tej „uczelni" (zlokalizowanej w bazie wojskowej Fort Berning, Georgia) przeszło ok. 65 tys. osób. [ 6 ] Arcybp F.Saenz-Lacalle jest obecnie (od 2008)
arcybiskupem-seniorem przeniesionym na emeryturę i nadal ważną personą w CELAM. « Święci i poświęceni (Publikacja: 03-03-2011 )
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Liczba tekstów na portalu: 129 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1075 |
|