Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.371 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Im więcej zainwestowałeś w swoją religię, tym mocniej jesteś motywowany do ochraniania tej inwestycji.
 Religie i sekty » Chrześcijaństwo » Zanikanie chrześcijaństwa

Chrześcijaństwo w Kanadzie

ROZMOWA Z REALEM MURRAYEM

Nasz rozmówca jest duchownym protestanckim oraz działaczem społecznym zaangażowanym w walkę o równouprawnienie mniejszości seksualnych, działających w Montrealu (Kanada).

— Jest ksiądz duchownym protestanckim w najbardziej katolickim stanie Kanady. Jak wygląda katolicyzm w Quebecu, czy jest podobny do tego, co widział ksiądz w Polsce?
— Nie, francuskojęzyczny Quebec to zupełnie inny świat. Polska jednak przywodzi mi na myśl czasy mojego dzieciństwa. Niewyobrażalny konserwatyzm, wszechmocny i wszechobecny kler, obłuda obyczajowa, wszystko to znam jeszcze z lat pięćdziesiątych z Kanady. Mam jednak wrażenie, że u nas było wtedy jeszcze gorzej niż u was obecnie. Ustawodawstwo Quebecu faworyzowało katolicyzm i wspierało indoktrynację.
— Ale Kanada to przecież kraj wielokulturowy, gdzie żyją przedstawiciele różnych wyznań.
— Owszem, ale trzeba pamiętać o tym, że Quebec miał własne prawa. Byliśmy poligonem doświadczalnym Kościoła. Podobnie jak w Irlandii normą były u nas rodziny z szóstką i siódemką dzieci. Małżeństwa mające „tylko" czwórkę potomstwa były piętnowane z ambon jako mało wierzące. Jak łatwo sobie wyobrazić, kobiety o słabszym zdrowiu umierały przy którymś kolejnym połogu, pozostawiając męża z gromadką małych dzieci… Prawdziwe, katolickie piekło.
— Ksiądz wywodzi się z rodziny protestanckiej?
— Tak, a dokładniej: ewangelickiej i francuskojęzycznej, czyli takiej, dla której nie było miejsca w ówczesnym Quebecu. Musieliśmy więc udawać katolików. Jak Pan widzi, Kościół katolicki znam dobrze, i to z jak najgorszej strony.
— Naszych czytelników na pewno zainteresuje, jak Quebec w stosunkowo krótkim czasie — bo zaledwie jednego pokolenia — stal się zupełnie normalnym krajem. Ba, można o was powiedzieć, że jesteście obecnie awangardą przemian obyczajowych Ameryki — np. jako pierwsi wprowadziliście ustawodawstwo legalizujące związki gejowskie.
— Wszystko zaczęło się w latach sześćdziesiątych od laicyzacji instytucji publicznych pod rządami Partii Liberalnej. Zwłaszcza reforma szkolnictwa doprowadziła do prawdziwej rewolucji społecznej i obyczajowej. W ciągu zaledwie kilku lat miliony ludzi przestały chodzić do kościoła, a tysiące księży i zakonnic założyło rodziny.
— Ale większość mieszkańców Quebecu ciągle uważa się za katolików.
— Owszem, jest to jednak tylko kwestia przyzwyczajenia i tradycji. Rzeczywistość jest taka, że w samym tylko Montrealu jest około 30 kościołów katolickich na sprzedaż. Przerabia się je na hotele, mieszkania, restauracje. Ostatnio np. potężny budynek pokościelny zamieniono na centrum kosmetyczno-rekreacyjne. Katolicyzm powoli umiera, a kler próbuje zarobić na wyprzedaży nieruchomości, moim zdaniem bezprawnie, bo te budynki nie były wznoszone za oszczędności biskupów. Budowali je wierni i to oni powinni zarobić na ich sprzedaży.
— Czym kanadyjski katolicyzm różni się od polskiego?
— Prawie wszystkim, a najbardziej mentalnością. Przykładem niech będzie stosunek do papieża. U nas to nie jest postać ani popularna, ani szczególnie szanowana. Krytykują go publicznie nawet księża i biskupi. Oskarżają go o ciasny dogmatyzm i oderwanie od rzeczywistości, które tylko pogłębia obecny kryzys Kościoła.
— A zatem macie u siebie co w rodzaju „katolicyzmu reformowanego"?
— Niestety, tylko w ograniczonym stopniu, bo i u nas nie brakuje typowej, klerykalnej obłudy. (...)

Rozmawiał Marcin Kalwiński
Fakty i Mity, nr 32/2001

*

Zob. też: Kanadyjczycy tracą wiarę


 Podobna tematyka na: Czy Polska powtórzy scenariusz Quebecu?
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Chrześcijaństwo w Rosji
Chrześcijaństwo w USA

 Dodaj komentarz do strony..   


« Zanikanie chrześcijaństwa   (Publikacja: 19-07-2002 Ostatnia zmiana: 18-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1265 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365