Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.010.867 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 14 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Bóg jest jedynym bytem, który aby rządzić, wcale nie potrzebuje istnieć."
 Społeczeństwo » Antysemityzm

Podłoże hitlerowskiego antysemityzmu [1]
Autor tekstu:

O tym, że Hitler nie zgotował Żydom niczego czego by wcześniej nie praktykował chrześcijański świat pod egidą papieży i biskupów napisano już wiele i jest to sprawa dobrze znana, tym bardziej, że dzisiejsza polityczna poprawność, w okresie dialogu z judaizmem, zmusza Kościół, by i on sam mówił o tym i składał tym samym dowody swego żalu za grzechy. Wystarczy więc jedynie przypomnieć ogólnie kilka faktów z przeszłości i na tym poprzestać.

Zaródź antysemityzmu znajduje się już w Nowym Testamencie, w szczególności w Ewangelii Jana, gdzie żydom przypisywane jest wszystko co złe. Jest zrozumiałe, że nowa sekta, która odrywała się właśnie od swego judaistycznego korzenia chętnie korzystała z takiej frazeologii i że naturalnie niejako musiała dyskredytować ów korzeń aby się usankcjonować. Dla niektórych pobożnych chrześcijan jest to trudne do pomyślenia, iżby ich Pismo Święte mogło być preludium dwudziestowiecznego szału antyżydowskiego. Mówią: Biblia „nie uczy" nienawiści do Żydów, lecz każe wszystkich miłować. Jednakże jest to tak jak w przypadku telewizji, która „nie uczy", aby po obejrzeniu brutalnego i wypaczającego rzeczywistość filmu iść na ulicę i mordować ludzi. Tym niemniej jest oczywiste, że właśnie na takie zachowania wpływa. Chodzi o tworzenie pewnej mentalności, klimatu. Klimat taki Biblia niewątpliwie wytworzyła, lub przynajmniej istotnie go podsyciła. Oto widzimy szereg scen ukazujących tendencyjnie żydów jako sprawców wszelkiego zła i przewrotności. Faryzeusze czyhają tylko aby podejść i zniszczyć Jezusa, w najbardziej podstępny sposób. Najwięcej fałszu i mistyfikacji przynosi nam opis procesu i śmierci Jezusa, który w całkowitej niezgodzie z rzeczywistością historyczną przekazuje nam, iż to właśnie Żydzi byli głównymi i praktycznie jedynymi sprawcami jego śmierci i poniżenia, że pałali do niego irracjonalną, wściekłą i krwiożerczą nienawiścią. Tymczasem Rzymianie, faktyczni sprawcy jego śmierci w sposób równie tendencyjny są od niej oczyszczeni. Wobec dyszącego nienawiścią tłumu żydów rzymski namiestnik przeżywa rozczulające rozterki i robi wszystko, aby podsądnego uwolnić. Dochodzi nawet do tego, że czyni to jakoby wbrew sobie, zrzucając „odpowiedzialność" na żydowskie sumienia. "Nie jestem winien tej krwi" — mówi zrezygnowany Piłat u Mateusza. Na to rozjuszony tłum domaga się uwolnienia przestępcy Barabasza, a skazania zrezygnowanego Jezusa. "A cały lud, odpowiadając, rzekł: Krew jego na nas i na dzieci nasze" - czytamy. To apogeum ewangelicznej stylizacji antyżydowskiej. Oto Żydzi w swym zaślepieniu mówią: bierzemy całkowitą odpowiedzialność za jego śmierć, zdajemy sobie sprawę, że źle czynimy, tym niemniej: zabij! Nie dziwne więc, że w późniejszych przypływach pobożności wzmagały się na podstawie tych fikcyjnych scen nastroje antyżydowskie o silnym podtekście religijnym (który dopiero z czasem nabrał dodatkowo innego charakteru, zwłaszcza ekonomicznego). Ojciec R.E. Brown [ 1 ] pisał o tej właśnie scenie (zawartej tylko u Mateusza): "Komentując ten fragment nie sposób pominąć tragicznej historii jego wpływu na podsycanie nienawiści chrześcijan wobec Żydów"; jej sformułowania uważa za "jedne z tych słów, które winne są morzu przelanej krwi i nie kończącym się strumieniom nieszczęścia i udręki". Inny wybitny biblista, J.D. Crossan [ 2 ], pisze ponadto o tym samym: "Na początku chrześcijańska propaganda była stosunkowo niewinna. Pierwsi chrześcijanie byli nie mającymi żadnej władzy Żydami i w porównaniu z nimi władze żydowskie stanowiły poważną i groźną potęgę. Jak długo stanowili pozbawiony praw margines społeczności żydowskiej, ich fikcyjne relacje o męce wskazujące na odpowiedzialność Żydów i niewinność Rzymian nie czyniły nikomu krzywdy. Lecz odkąd cesarstwo rzymskie stało się państwem chrześcijańskim, stały się śmiertelnie niebezpieczne. Wiedząc o późniejszym chrześcijańskim antyjudaizmie i ludobójczym antysemityzmie, nie sposób dłużej traktować fikcyjnych relacji o męce jako stosunkowo łagodnej propagandy. Jakkolwiek byśmy tłumaczyli jej źródła, bronili używanych przez nią inwektyw i rozumieli motywacje walczących o przetrwanie chrześcijan, stała się najdłużej trwającym kłamstwem i w imię naszej osobistej uczciwości, my, chrześcijanie, musimy w końcu tak właśnie to nazwać." [ 3 ]

Jeszcze raz te złowieszcze dla Żydów słowa włożono w usta św. Pawła: "Krew wasza na waszą głowę" — mówi w Dziejach Apostolskich do Żydów (8, 5n). Wieńczy to antyjudaizm biblijny i zwiastuje kurs antysemicki.

Odtąd kampania antyżydowska ruszyła pełnią chrześcijańskich sił. Już w pismach pierwszych ojców kościoła widać to aż nazbyt wyraźnie. Jakże znane były kazania św. Jana Chryzostoma przeciwko żydom, gdzie określenie synagogi jako domu publicznego, teatru, jaskini zbójców, legowiska dzikich zwierząt, należały do części szerokiego repertuaru epitetów katolickiego świętego. Kiedy w Niemczech podpalano i burzono synagogi w 'noc kryształową', można było wybiec myślami w przeszłość i zdać sobie sprawę z faktu, że pierwszymi burzycielami synagog byli pierwsi gorliwcy chrześcijańscy - biskupi, święci i ich trzody. Pierwsze spalenie synagogi miało miejsce bodaj w roku 388. Nakaz wydał biskup Kalinikonu (nad Eufratem). Kiedy cesarz Teodozjusz domagał się ukarania podpalaczy, św. Ambroży, biskup Mediolanu, stanął w ich obronie i złożył oświadczenie następującej treści: "Oświadczam że to ja podpaliłem synagogę, że ja wydałem i takie polecenie, iżby nie było już miejsca, w którym nie czci się Chrystusa" (Epistulae 40). W roku 538 trzeci synod w Orleanie zabronił Żydom wychodzenia na ulice w drugiej połowie Wielkiego Tygodnia.

W roku 1215 czwarty sobór laterański (Innocenty III) zakazał Żydom piastowania urzędów w państwach chrześcijańskich oraz wychodzenia na ulice w dniach obchodzenia chrześcijańskich świąt, a także nakazał im noszenie wyróżniającej się odzieży lub odznak. Na myśl przychodzą teraz hitlerowskie znakowania Żydów gwiazdą Dawida. W roku 1230 papież Grzegorz IX nakazał publiczne spalenie świętej księgi żydowskiej - Talmudu, która została nadto umieszczona na Indeksie Ksiąg Zakazanych. W 1298 r. w Röttingen (Bawaria) oskarżono Żydów o zbezczeszczenie hostii. Stanowiło to wytłumaczenie dla rzezi zorganizowanej przez katolickiego szlachcica Rindfleischa, który wespół z innymi katolikami wybił wszystkich Żydów zamieszkałych w Röttingen oraz zniszczył niemalże 140 innych osad żydowskich. W 1349 roku — "najgorszym dla niemieckich Żydów przed dojściem Hitlera do władzy" — w Strasburgu spalono dwa tysiące Żydów, zaś majątek rozdzielono między chrześcijan; wymordowano w sumie całą żydowską ludność ok. 350 gmin (ofiary najczęściej palono żywcem). Paweł IV (1555-9) wynalazł pojęcie getta, co później odwzorowali naziści.

Słuszne tedy są opinie mówiące, że "chrześcijanie byli prekursorami nazistów; to papieże podsunęli Hitlerowi niektóre z jego najlepszych pomysłów. A cała rzecz była drobiazgowo przygotowana w samych Ewangeliach." (Peter de Rosa). Była to "logiczna konkluzja tradycji", albowiem w postępowaniu nazistów nie było niczego czego nie stosowano by wcześniej, lecz tylko z nieco mniejszym rozmachem. Z tą różnicą, że Endlosung nie miało być raczej fizyczną eksterminacją (choć przecież tak często były mini-Holocausty), lecz zniszczeniem religii i kultury żydowskiej, upokorzeniem jej i stałym gnębieniem. Przyznaje to nawet jezuita o. Stanisław Musiał: "Ci wszyscy, którzy nie dopatrują się żadnego pokrewieństwa między chrześcijańską a rasistowską czy wręcz nazistowską nienawiścią do Żydów, niech odpowiedzą na pytanie: czy Szoah byłoby możliwe, gdyby na przestrzeni wieków wśród chrześcijan i Żydów panowała choćby taka atmosfera tolerancji i szacunku, jaka panuje dzisiaj?" [ 4 ]

Nie chciałbym jednak uczynić niesprawiedliwości przypisując Kościołowi całe zło. Antysemityzm jest immanentną składową cechą nie tyle katolicyzmu, co raczej chrześcijaństwa, gdyż przecież protestanci wykazywali się podobną, nierzadko większą jeszcze zapalczywością. Ileż jadu na nich wylał Luter! Napisał on m.in. pamflety pt. "List do dobrego przyjaciela przeciw tym, co obchodzą szabat; O Żydach i ich kłamstwach; Szem Hamforas i in. Powtarza w nich całą niemal gamę wcześniejszych bajek katolickich o zatruwaniu studni, mordach rytualnych i in.

Niektóre fragmenty jego dzieł: "Ci Żydzi, którzy od 1400 lat są naszą plagą, zarazą, sprawcami wszelkich nieszczęść, to ludzie przywodzący do rozpaczy, przesiąknięci złem, pełni jadu, ludzie, którzy pozostają pod wpływem szatana. W sumie mamy w nich najprawdziwsze diabły"; gdzie indziej: "Bierzcie się do całowania! Szatan znowu się wypróżnił, znowu nasrał [ 5 ] w portki. Oto prawdziwa świętość, którą Żydzi i ci, co za żydów chcą uchodzić, niechaj całują, pożerają, piją i obdarzają czcią (...) Teraz szatan z angielskim ryjem zajada się tym, co wychodzi z dolnej i górnej gęby Żyda". Z całą pewnością trudno byłoby hitlerowcom wymyślić coś bardziej zelżywego i przykrego dla uszu. Dzieli się też obrazkami które świadczy widzieć w Wittenberdze: "Mamy tu w Wittenberdze przy farze kamienny posążek maciory; pod nią leżą ssące prosięta i ssący Żydzi; za maciorą stoi rabin, podnosi jej prawą nogę, potem swoją lewą ręką unosi ogon maciory, pochyla się i bardzo pilnie wpatruje się pod jej ogonem w Talmud" - przeszedł tym samym poczynania papieskie, które poprzestawały na nieco mniej obraźliwych gestach. Nikt bodaj przed największym zdziczeniem nazistowskiej polityki antyżydowskiej nie skomponował tak dobitnego hejnału antysemickiego jak właśnie Luter, w roku kiedy Kopernik wydał swoje słynne dzieło O obrotach sfer niebieskich. Domaga się nasz uzdrowiciel chrześcijaństwa, aby "wszystkie synagogi czy szkoły podpalono, a co będzie się źle palić, trzeba przysypać ziemią, iżby żaden człowiek nie zobaczył już nigdy choćby jednego kamienia ani popiołu po nich. I niech to się dzieje na chwałę naszego Pana, na chwałę chrześcijaństwa, aby Bóg wiedział, że jesteśmy chrześcijanami i że nie ścierpieliśmy i nie pozwoliliśmy, aby otwarcie wypowiadano kłamstwa o jego synu i o chrześcijanach, aby jego i nas przeklinano i obsypywano bluźnierstwami… Trzeba takoż zniszczyć, wyburzyć ich domy. Bo tam czynią oni to samo, co w swoich szkołach. Niechby za to umieszczono ich wszystkich pod jednym dachem, w jakiejś stajni, niczym Cyganów... Trzeba im odebrać wszystkie modlitewniki i objaśnienia Talmudu, w których jest tyle bałwochwalstwa, kłamstw, przekleństw i bluźnierczych nauk... Trzeba ich rabinom zagrozić śmiercią, jeśliby dalej nauczali… Trzeba im pod groźbą pozbawienia życia zakazać, by wśród nas jawnie chwalili Boga, dziękowali mu, modlili się do niego, i by nauczali".


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Żydzi, antysemityzm i zdrowy rozsądek
Antysemityzm polski

 Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 1 ] R.E. Brown — amerykański biblista i teolog katolicki; od 1955 prof. teologii biblijnej na uniwersytecie w Baltimore; wywarł duży wpływ na współczesną hermeneutykę biblijną
[ 2 ] John Dominic Crossan — profesor Studiów Biblijnych na Depaul University w Chicago, współzałożyciel Jezus Seminar, autor wielu książek
[ 3 ] John Dominic Crossan, Kto zabił Jezusa? Korzenie antysemityzmu w ewangelicznych relacjach o śmierci Jezusa, Książka i Wiedza, Warszawa 1998, s.10
[ 4 ] Polityka, nr 13, 28 czerwca 1998
[ 5 ] Proszę wybaczyć mi wulgarny styl, lecz czuję się rozgrzeszony tym, iż cytuję jedynie wielkiego reformatora religijnego, człowieka którego kondycja moralna jest przez miliony stawiana z pewnością ponad moją, tedy całokształt tekstu nie może na tym poważniej ucierpieć

« Antysemityzm   (Publikacja: 02-09-2002 Ostatnia zmiana: 25-03-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1863 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365