Społeczeństwo » Aborcja, edukacja seksualna
Apel Zygoty Autor tekstu: Łukasz Lewkowicz
W wyniku narodowego zrywu i mobilizacji do Sejmu RP trafił obywatelski
projekt na temat całkowitego zakazu aborcji. 600 tys. osób wypowiedziało się
za nienarodzonych, tak i ja pragnę to zrobić. Przedstawię swój apel kiedy byłem
jeszcze Zygotą w 1978 roku, a odnalazłem go niedawno na neuronach swojego mózgu.
Kochana Mamo, gdyby przyszedł taki moment, że Twoje życie będzie zagrożone z powodu obcego ciała jakim stałem się po połączeniu plemnika-ojca i komórki
jajowej-matki, usuń mnie bez namysłu. Takich jak Ja można stworzyć więcej w ciągu ludzkiego, zdrowego i dojrzałego życia.
Jeśli przyjdzie Ci do głowy
myśl o wykarmieniu pasożyta czyhającego na słabość Twojego układu
immunologicznego i z tego powodu możesz umrzeć, to wiedz, że Twój małżonek
może nie podołać opiece nad urodzoną już córeczką i nade mną o ile przeżyję
poród.
Nie znam obecnego statusu prawnego kobiety zagrożonej powikłaniami ciąży,
ciąży w wyniku gwałtu lub gdy zlepek komórek embrionalnych idzie w kierunku
nienaturalnej mutacji. Uważam taką ciążę za zagrożenie i należy ją usunąć.
Chyba nie chcesz, bym był upośledzony po narodzinach i w wieku 8 lat nie mógł
przystąpić do Komunii Świętej. Droga Mamo, wykorzystaj wszystkie możliwe środki,
by zachować siebie przy życiu i zdrowiu. Od razu uprzedzam, modlitwa na mnie
nie działa. Przy prawidłowym zabiegu aborcji, inkubator, w postaci macicy
powinien dać kolejne zdrowe owoce. Bardzo dobrze rozumiem Twoje położenie,
mimo że nie dysponuję jeszcze mózgiem i układem nerwowym, dzięki którym mógłbym
myśleć, odczuwać emocje i posiadać empatię.
Skoro wymyślam te słowa jako
Zygota, to znaczy, że posiadłem boską umiejętność pozwalającą wyrażać
myśli, mające się zmaterializować w przyszłości na prawdziwych zwojach mózgu.
Priorytetem dla Ciebie ma być pielęgnacja urodzonej rok wcześniej
dziewczynki.
Nie walcz o mnie jeśli Twoje zdrowie może ulec destrukcji, Ty
jesteś ważniejsza jako człowiek obdarzony świadomością i wolną wolą. Ja
jako Zygota nie mogę mieć cech jakie są przypisane człowiekowi. Biorąc pod
uwagę obrońców embrionów, zastanawiam się, czemu oni jeszcze nie walczą o spermę i śluz maciczny, przecież bez tego nie mogłoby powstać życie czyli
Ja — Zygota i wiele innych bożych istnień. — Zygota, luty 1978r.
Mam nadzieję,
że w przyszłości idąc tokiem katolickiej indoktrynacji, kat-pole, w tym m.in.
Pan Cejrowski, Pan Terlikowski, staną w obronie haploidalnej gamety męskiej i żeńskiej. Mówiąc językiem zrozumiałym dla umysłowej ciemnoty (lub jak kto
woli ciasnoty), będą chronić plemniki i komórki jajowe jako życia w wyniku
„przedpoczęcia" bez którego nie mogłaby powstać Zygota.
Zgodnie z doktryną kk życie zaczyna się od poczęcia do „naturalnej" śmierci...
matki po powikłaniach ciążowych. Po narodzinach możesz w pampersach już
zadbać o siebie, pójść do pracy, związać się z kimś… Nie? Nie można? A ja myślałem, że ludzie broniący życia w łonach matek staną również do
boju w ochronie życia poza matką-bazą.
O moja naiwności, miałem obrońców
życia za ludzi konsekwentnych w walce o bezbronnych. Według percepcji kat-poli,
noworodki poza łonem matki potrafią wyjść z reklamówki na śmietniku, mogą
otworzyć sobie „okienko życia" lub pójść sami do domu dziecka.
Jednak nie mogą. Szkoda. Zastanawia mnie katolicka schizofrenia Pana Wojciecha
Cejrowskiego, który wyraził podczas Marszu dla Życia i Rodziny pogląd, że
może zabić drugiego człowieka, w akcie ratowania życia.
Kontekst wypowiedzi
dotyczył co prawda III RP, Tuska, komunistów, ogólnie rzecz biorąc ludzi już
narodzonych, ale myślę, że nie będzie nadużyciem jeśli do grona ludzi posługujących
się w pełni ukształtowanymi zmysłami dorzucę również Zygotę. Hmmmm, a jeśli
to matka chce usunąć dziecko, zażywając tabletkę na reumatyzm? To kto ma
donieść tę ciążę? Może Pan Cejrowski? A może ksiądz? Może jednak Pan
Gowin? Czy raczej ta nieszczęsna kobieta, przy której stoi widmo katolickiej
stygmatyzacji do momentu rozwiązania jak miało to miejsce w przypadku Alicji
Tysiąc?
Co zrobiłby Pan WC gdyby zarodek chciał zabić swoją nosicielkę-matkę.
Jak zawsze wyjątek potwierdza regułę. Przykład katolickiej hipokryzji wyłonił
się jeszcze po przyjęciu w/w projektu obywatelskiego. Mianowicie posłanka
Beata Kempa oburzona akcją Feminoteki odparła:
Jestem chrześcijanką,
katoliczką, nie życzę sobie dyskryminacji ze względu na moje poglądy
polityczne. To co napisano, jest bardzo dużym uproszczeniem, a ja będę działać
zgodnie z piątym przykazaniem „Nie zabijaj".
No cóż, poglądy posłanki
również dyskryminują i mamy tutaj niekończącą się dyskryminację
dyskryminowanych i dyskryminujących, bo to co dla Pani Beaty święte dla
drugich jest źródłem zniewolenia, patologii, zacofania, poniżania,
cierpienia, ubóstwa, depresji, autodestrukcji, śmierci… A co było napisane
pod zdjęciem Beaty Kempy na stronach Feminoteki?
„Zagłosowała za
pracami nad ustawą, która odbierze Ci prawo do przerwania ciąży, w którą
zaszłaś w wyniku gwałtu".
Czuję o wiele większe oburzenie, gdy posłanka
Prawa i Sprawiedliwości interpretuje rzeczywistość według klucza urojeń
hierarchów kościoła rzymsko-katolickiego. Domyślam się, że osoby wyrażające protest wobec
obywatelskiego projektu kierowały się zdrowym rozsądkiem i sumieniem.
Pani Kempa i m.in. 600 tys. obywateli kieruje się katolickim batem w postaci 10-ciu nakazów z wybujałą interpretacją kk. One prowadzą do
rozdwojenia jaźni, bo karkołomnym wyczynem jest pogodzić kobiece sumienie z kościelną mizoginią, której uległa większość parlamentarna przy
pierwszym czytaniu.
Poglądy bogobojnych parlamentarzystów
bardziej piętnują obywateli, bo tworzą dramaty u ludzi stojących pod ścianą z ciężkim krucyfiksem wiszącym nad głową w imię irracjonalnych ideologii.
Jeszcze
jedna myśl nie daje mi spokoju, jeżeli w wyniku poczęcia staję się
automatycznie człowiekiem, to dlaczego w moim dowodzie osobistym istnieje
informacja tylko o dacie urodzenia. Próżno szukać daty poczęcia, co według
mnie jest ogromnym brakiem logiki w państwie wyznaniowym. Myślę, że to dobry
pomysł na kolejną ustawę obywatelską, by zmienić wszelkie dokumenty tożsamości
na takie, które jasno i wyraźnie będą mówiły w ktorym momencie Zygota staje
się obywatelem Polski.
PS. Pisownia wyrazu „Zygota" z dużej litery
świadomie zamierzona dla uczczenia katolickich „wartości".
« Aborcja, edukacja seksualna (Publikacja: 11-07-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2008 |