|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Wprowadzenie » Agnosiewicz
Rozmówki racjonalno-klerykalne [1] Autor tekstu: Agnosiewicz i wszyscy święci, Mariusz Agnosiewicz
Oblicza wiary — wybór
Potargany
3.11.2008.
Magdalena B.: Tak przyglądam się Tobie i widzę w Tobie zło, złośc, coś niespełnionego, coś-czegoś szukasz. Sensacji wokół swojej osoby, zamieszanie, podkreślenie swojego egoizmu. Przemyśl to i nie wypisuj swoich bzdur na swojej bzdurnej stronce, bo jest żałosna, tak jak Ty!. Nie nadajesz się na krytyka, tylko coś Cię boli. Może złe dzieciństwo? Coś z rodzicami?, a może któraś siostrzyczka zakonna za mocno pwytargała ucho?
Ciekawa homilia o ateistycznym kryptofideizmie15.09.2001.
Ks. Roman: Przypadkowo trafiłem na Twoją witrynę. Zaciekawiła mnie, bo wydaje mi się, że niewielu jest takich, którzy tak otwarcie o swoich „podróżach duchowych" są w stanie mówić czy pisać. Czasami takich ludzi spotykam i szanuję ich, bo ich poszukiwanie jest autentyczne i bez obłudy. Jest tam, na stronie, wiele czegoś, co nazwałbym „zwątpieniem w człowieka". To prawda, raju na ziemi nie ma i nie będzie, wszędzie spotykamy grzesznych ludzi. Ale zauważ, zawsze było tak, że Bóg posługiwał się właśnie tymi małymi, nieudolnymi, niedouczonymi ludźmi dla swoich celów. Apostołowie również stchórzyli w obliczu śmierci Jezusa na drzewie krzyża. Nawet się wypowiadać poprawnie nie potrafili. Ich pisana greka-koine jest niezwykle mizerna. Też się kłócili, zazdrościli sobie, słowem byli ludźmi z krwi i kości. To wszystko ich nie przekreśla, ani tego, co robili. Gdyby Kościół był tylko ludzką sprawą, dawno księża rozwaliliby go. I tak jest po dziś dzień. Jestem księdzem (no zaraz nie musisz na mnie psioczyć) i jeżeli wygłaszam homilię, to pamiętam o tym, że mówię również do siebie. Zrozumiałem, iż tak się może stać, iż młody, wrażliwy człowiek, widząc zło w Kościele, może stracić wiarę. Ale to może być również droga do autentycznie głębokiego odkrycia Tego, który dał nam życie i kocha nas wszystkich. Skończył się gdzieś etap wiary „pierwszokomunijnej", teraz nastał czas poszukiwań, czego wyrazem jest strona WWW. Z tego, co wyczytałem i jakoś odebrałem, nie wynika wcale Twój agnostycyzm, gdzieś tam w środku widać ogromny szacunek do Pana Boga. Myślę, że wcześniej czy później, jeśli pozostaniesz w swych poszukiwaniach szczery, trafisz znowu do Ojca, który u progu domu wygląda, kiedy wrócisz. Wtedy twoja wiara może być tak silna, że „żaden ksiądz już jej zniszczyć nie zdoła" ;)))) Tego Ci życzę. Może wtedy powstanie nowa, jeszcze bardziej rozbudowana strona WWW? Mariusz Agnosiewicz: Szanowny księże Romanie, Jestem zbudowany Pańską postawą wobec mnie i dziękuję za taką otwartość, zwłaszcza, że wczoraj dostałem list od jakiegoś człowieka, który przyrównał mnie do bestii. Jeśli Bóg istnieje, to wie, że wszystko co robię jest szczere. Nie wierzę w Boga, szczerze w niego nie wierzę. Jeśli istnieje, to jestem pewien, że na pewno mnie o tym powiadomi, no bo przecież nie odrzuci kogoś, kto tak interesuje się transcendentną sferą życia ludzkiego.
>Jestem księdzem (no zaraz nie musisz na mnie psioczyć)
Księża to nie są potwory, ja nie jestem antyklerykałem zapaleńcem. Znam kilku fajnych księży (byłem kiedyś zaangażowany w redagowanie gazety parafialnej), może nie strasznie gorliwych, ale chyba szczerych. Czytałem kiedyś jakiś wywiad z księdzem Musiałem, napisałem wówczas, że gdyby taki był cały Kościół, Klerokratia zapewne by nie powstała. Tak, gdyby Kościół był taki jak Wy, otwarci księża, wszystkim byłoby lepiej. Tak mi się zdaje. Pozdrawiam.
***
Ewolucja nr 1, czyli: święty ateista
15.01.2002. Agnieszka: ...nie masz za dużo argumentów przemawiających na Twoją korzyść, próbujesz nieudolnie go ośmieszyć, a obraca się to tylko przeciw Tobie… ludzi zawsze będzie pociągać szczere serce choć może trochę narwane ale pełne niekłamanej jednak wiary, niż Twoje zimne rozumowanie i z lekka wydumany intelektualizm… Chodzę do Kościoła i Kocham tam przebywać a jak nie mogę to jest mi smutno i źle… i kocham Modlitwy Różaniec, Litanie, medytację chrześcijańską ale wybacz mi że pisze z takim sarkazmem naprawdę chcę tylko dobrego dla Ciebie. 22.10.2002. Agnieszka: Mariusz, jesteś prostolinijnym, uczciwym, szczerym człowiekiem.. to bardzo dużo… choć masz oczywiście wady — np. brak pokory...no ale to już Twój problem : )… jak do tych pięknych cnót zaliczyć Ci się kiedyś uda pokorę.. to możesz jeszcze świętym zostać! Czego Ci z całego serca życzę oczywiście! ***
Ewolucja nr 2, czyli: ateista przeklęty
04.05.2001. Pieter: Kim jesteś? Szatanem? Ile zła sam stwarzasz? Ile niedowiarstwa siejesz? Przesiewasz i przetrząsasz wybranych Boga jak pszenicę, jesteś sługą szatana! Jak mówiłem, czep się jakiegoś żyda, a wtedy zobaczysz, co z tobą zrobi. (...) Ja nie zamierzam podziwiać szatańskiego dzieła, ani jego mocy, którą posługujesz się w spełnianiu szatańskiego planu zniszczenia Kościoła Św. [groźba doniesienia w sprawie obrazy uczyć religijnych:] Może cię powalić z nóg — a nawet nieźle dokopać...:>>>> … Tak więc nie przestrasz się, jeśli któregoś miłego dnia wpadnie do ciebie grupka policjantów z wiadomych przyczyn.… Jak narazie postaram się użyć DoS (muszę poszukać w sieci), by wielu ludzi mogło żyć dalej w spokoju o swoją wiedzę i duchową świadomość.… Tyle. Trzęś portkami!
16.12.2002. Pieter: Oznajmiam, że strona www.szatanforreal.z.pl nie istnieje, a sam wyrzekam się formy i treści niezgodnych z wiarą tam wcześniej prezentowanych.
***
Płonne nadzieje
09.07.2002. Lopik: Mam was w dupie, osobiście podpalę stos albo zaostrzę pal.
***
Ewolucja nr 3, czyli pokorny ateista, wspomożyciel chrześcijan
09.05.2002. Gewuriel (student teologii): Nie chciałbym ażeby te entuzjastyczne powitanie dawało jakiekolwiek wrażenie mojej sympatii skierowanej w Pana stronę. (...) Jestem tak znienawidzonym przez Pana i panu podobnych fanatkiem, cóż może nie wyrażam tego w tak niepowściągliwy sposób jak ci którzy się za takich uważają, ale niech mylą Pana pozory przychylności (...) Choć bezsprzecznie fanatykiem jestem i pozostanę nim chciałbym zauważyć, iż nie zawsze ma on mroczne oblicze 12.05.2002. Gewuriel: (...) Chcę jeszcze powiedzieć, że oprócz wrodzonego talentu pisania posiadł Pan jeszcze jeden dar a jeśli nie dar to z pewnością cnotę której brakuje ludziom tego poglądu i kalibru a znam ich paru. Tym czymś jest pokora i proszę nie zrozumieć mnie źle — nie przede mną ani innym człowiekiem. Pokora przed tym czego się nie zna i ja także posiadam jej skrawek. (...) 27.06.2002. Gewuriel: Piszę bo o dziwo chcę Panu pogratulować, tak ja Pański adwersarz ledwo przełykając ślinę w przełyku, dusząc się muszę wyrazić słowa szacunku i podziwu. (...) Strona jest kapitalna choć jeszcze nie do końca uzupełniona ale już spełnia warunki, jakie winna spełniać (...) czytając niektóre artykuły radowała mnie nawet owa finezja z jaką ogołacano z dostojeństwa wszystkich naciągaczy którzy spisywali swoje biblie w XIX w. (...) To tutaj można ujrzeć jakąś świeżą myśl, odrobinę logiki a nie obskurnego oszczerstwa jak to czasem się zdarza. Chyba nie stać mnie na więcej gloryfikacji, więc zaprzestanę zanim zacznę wątpić w to co napisałem. Pański wieczny adwersarz Gewuriel. 13.12.2002. Gewuriel: Zwracam się do Ciebie o pomoc (...) Jeśli to dla Ciebie zbyt wiele, to przepraszam, że zająłem czas. Jeśli jednak zdecydował byś się mi pomóc, postaraj się to zrobić jak najszybciej. 15.12.2002. Gewuriel: (...) Nie zapomnę tego co dla mnie zrobiłeś, tego co zrobiłeś dla istoty bardzo mi bliskiej. Cóż mogę jeszcze z siebie powiedzieć. Jestem pełen podziwu dla Twojej osoby Mariuszu.
***
Ateista: Bestia humana
13.09.2001. Piotr Korycki: Czytałem właśnie pewną wstrętną stronę WWW. Cóż, żyjemy w czasach braku wszelkich norm. Pozwala to zdegenerowanym jednostkom uważającym się za ludzi mącić w głowach mniej świadomym. Niemniej współczuję istocie, która tylko uważa się za człowieka i stara się człowieczeństwo odebrać innym. Bez słów poważania.
***
Ateista: obrońca chrześcijan
09.09.2001. Dr Wilhelm Niemann: Szanowny Panie Redaktorze; Chyba nikt nie uczynił tak wiele dobrego dla współczesnej Jednoty Braci Polskich, co Pan. Dzięki Pana dociekliwości JBP uniknęła inkwizycyjnego procesu i katowskiego topora. Niewątpliwie takim toporem byłoby doklejenie nam etykiety „sekty destrukcyjnej".
***
Ewolucja nr 4, czyli: od Klerokratii do Racjonalisty
15.06.2000. Piotr Hosowicz: Pisałem już do szefa witryny, ale to było po pobierznej lekturze treści witryny. Teraz przeczytałem uważniej, wnioski są jasne i dość oczywiste: Tu się wprost roi od: bzdur, błędów w elementarnych sprawach związanych ze stosowaniem schematów wnioskowania, demagogii (po trzykroć). IMHO ta witryna jest po prostu ŻENUJĄCA, przyobieranie się w szaty człowieka rozumnego i wypisywanie takich rzeczy to całkowite nieporozumienie.
31.01.2003. Piotr Hosowicz: List do redakcji. Częściowo z pochwałą, bardzo fajny site. Z drugiej strony: w ankiecie próbują mi bardzo taniutko schlebiać: "Twój racjonalny głos został uwzględniony." (...) Ze szczerymi życzeniami dalszych sukcesów, trochę lepszej próby niż ta „ankieta". Fajnie, że jest ta witryna, bo będzie co czytać wieczorami — tak więc serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
***
Skrzydlaty egzekutor
10.07.2002. Przeznaczenie: Mieczem Archanioła zetnę ci łeb — lewacka kurwo pijąca katolicka krew!!!
***
Ewolucja nr 5, czyli: szanowny ksiądz
11.02.2003. Ks. Marek Blecharczyk: Śmiesznie wyglądają wypowiedzi na temat wiary ludzi, którzy z nią nie mają nic wspólnego. Pytanie jest tylko (odnośnie przeora Kordeckiego) jedno: Jaki historyk odnalazł ten list, w jakim archiwum się on znajduje, jaki jest jego brzmienie w oryginale?-bez tego pana artykuł jest paszkwilem a nie sensacją historyczną i świadczy o pana miernocie a nie o znajomości historii.
1 2 3 Dalej..
« Agnosiewicz (Publikacja: 14-02-2003 Ostatnia zmiana: 07-11-2008)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2271 |
|