|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Biblia » O Biblii ogólnie » Demityzacja Biblii
Biblijna propaganda [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Według tych opowieści Izraelici to Lud Wybrany, szczególny w historii, złączony w zamierzchłych czasach z monoteizmem, który oświetlił z czasem inne narody. Patriarcha Abraham i inni patriarchowie żyli ok. 1800 r.
p.n.e. i już wówczas miano składać ofiary Jahwe. Około 1250 r. Mojżesz
zbiera uciemiężony pod egipską niewolą lud izraelski (600 tys. mężczyzn) i ucieka z „domu niewoli" poprzez Morze Czerwone, które na rozkaz Jahwe rozstąpiło
się. Następca Mojżesza, Jozue, dokonuje niezliczonych masakr w ziemi
kanaanejskiej, upatrzonej jako „Ziemia Obiecana" i tworzy podwaliny przyszłej
potęgi. Król Dawid, domniemany protoplasta Jezusa, był pasterzem, który
zdobył rozgłos dzięki zabiciu potężnego Goliata przy pomocy procy. Przez 40
lat miał panować nad narodem żydowskim (1004-965), a kiedy umierał jego królestwo
rozciągało się od Eufratu po Morze Śródziemne. Podobnie król Salomon.
„Salomon panował od Rzeki (Eufrat) do kraju Filistynów i do granicy
Egiptu" — twierdzi Pierwsza Księga Królewska. Rozdział 10 tej księgi
podaje, iż „srebra król złożył w Jerozolimie tyle ile kamieni"
Fałszerstwa biblijne
"Całe
dzieje Izraela były niepotrzebne: precz z nimi! — wołał Nietzsche. — Żydowscy
kapłani dokonali owego cudownego dzieła fałszerstwa, którego dokumentem jest
znaczna część Biblii: bezprzykładnie urągając wszelkim przekazom,
wszelkiej rzeczywistości historycznej, przeszłość swego własnego ludu przełożyli
na język religijny, tzn. uczynili z niej głupi mechanizm zbawienia, oparty na
winie względem Jahwe i na karze, na pobożności względem Jahwe i na
nagrodzie. Ten najhaniebniejszy akt zafałszowania historii odczulibyśmy
znacznie boleśniej, gdybykościelna
interpretacja dziejów przez tysiąclecia nieomal nie stępiła w nas zmysłu
prawości in historicis." Jednak dziś wiemy znacznie więcej niż
wiedział on.
1. Abraham i jego „współcześni" bohaterowie
to postacie mityczne.
2. „Wyjście z domu niewoli" i czterdziestoletnia wędrówka Żydów przez pustynię w poszukiwaniu Ziemi
Obiecanej nigdy nie miała miejsca.
3. Mojżesz jest najprawdopodobniej postacią
mityczną.
4. Ziemia Kanaan nie została podbita przemocą,
nigdy nie było tych fantastycznych osiągnięć militarnych starożytnych królów
izraelskich — z tego akurat wyznawcy powinni się szczególnie cieszyć, gdyż
te okropne sceny biblijne stworzyły nad wyraz prymitywny obraz bóstwa, które
później miało się stać jakimś bytem transcendentnym i uniwersalnym. Bóg,
który wyłania się z obrazków tych wszystkich fantastycznych podbojów Ludu
Wybranego, niczym jakiś podrzędny klecha frontowy, który z uniesionym krzyżem
woła: „Bij niewiernego!", sam bierze udział w tych wszystkich masakrach i inspiruje wiele rzezi religijnych. Bóg miłości… w jednej ze scen (Joz
10,7-11) rzuca nawet kamieniami w niewiernych (sic!), w innej (Joz 10,10-13)
„zatrzymuje Słońce" [ 3 ],
by Lud Wybrany mógł przy świetle dnia dokończyć masakry… Dzięki temu
Jahwe zasłużył na taką opinię jaką wystawił mu ksiądz Meslier:
„Jehowa… to Bóg naprawdę dziki, stworzony naprawdę dla ludu głupiego,
okrutnego i nieobyczajnego. Bóg ten zieje zawsze gniewem, tchnie jedynie zemstą,
nie zna litości, nakazuje rzeź, rabunek i niespołeczność" — nie jest to
żadna złośliwość, lecz obraz jaki Bogu stworzono w Księdze Ksiąg (polecam
lekturze).
5. Nigdy nie było żadnych królestw Dawida i Salomona, co najwyżej jakieś księstewka, władcy ci mogli panować tylko nad
„nieistotnymi, peryferyjnymi obszarami" (I. Finkelstein), a opiewana wspaniała
Jerozolima była wówczas „prowincjonalną dziurą" (R. Krauss); „właśnie w tej ubogiej, jałowej krainie Kanaan miały według Biblii, powstać wspaniałe
królestwa. Tam gdzie w rzeczywistości mieszkali tylko brodaci
pasterze odziani w wełniane płaszcze, miało się jakoby rozciągać
imperium Dawida".
6. Nigdy nie było żadnej wielkości i sławy
Izraela, naród żydowski w starożytności był na tyle mało znaczącym ludem,
iż nie
wspomniał o nim nawet Herodot, zwany ojcem historii, w swoich pracach
historycznych (430 pne.). Jedyne co można odnotować z zapisów na temat
dawnego Izraela, to stela faraona Merenptaha z 1207 r. p.n.e. Oto co mówiła:
„Izrael jest zniszczony, jego nasienie nie istnieje". Podobnie jak chrześcijanie
wywodzili się z najniższych społecznie warstw, tak i Żydzi mają
prawdopodobnie bardzo skromne początki, mówiąc eufemistycznie. Wieli ekspertów
wywodzi określenie „Hebrajczyk" (niech nie zmyli polska wersja) od hapiru — „włóczęga". Jeszcze grecko-rzymski filozof Celsus drwił w 178 r. z pochodzenia narodu żydowskiego, w swej pracy wymierzonej przeciwko chrześcijanom:
„Żydzi usiłowali bezczelnie wiązać swe pochodzenie z pierwszą
generacją czarnoksiężników i włóczęgów, przywodząc na dowód niejasne,
dwuznaczne, jakby w cieniu skryte słowa; tłumaczą je ignorantom i głupcom,
chociaż przed wiekami nie było sporu w tej sprawie. (...) Żydzi byli zbiegłymi z Egiptu niewolnikami, którzy nigdy nie dokonali niczego godnego pamięci, nie
mieli sławy ani znaczenia. (...) przycupnąwszy w zakątku Palestyny,
niewykształceni i nie mający pojęcia o pieśniach Hezjoda i wielu innych
natchnionych poetów, ułożyli nieprawdopodobną i pełną ignorancji bajkę o człowieku, którego Bóg własnoręcznie ulepił i nadmuchał, o kobiecie
zrodzonej z boku mężczyzny, o nakazach Bożych i o wężu, który się
zbuntował przeciw niemu, o wężu, który pokonał Boga. Babskie to bajanie i bezbożne, które opowiada, że Bóg był taki słaby, iż nie mógł zmusić do
posłuszeństwa jednego człowieka, którego sam stworzył!" [ 4 ]
"Projekt Jahwe"
Na
podstawie rzekomych dziejów monoteizmu wysnuwano teorie o niezwykłości narodu
izraelskiego, oświetlonego w zamierzchłych jeszcze czasach — uważaną za
wzniosłą — teologią monoteistyczną. W istocie jednak Jahwe nie był żadnym
wyjątkowym bogiem, można by powiedzieć: jedno z wielu bóstw „pogańskich".
To co się dziś tłumaczy jednolicie jako „Bóg", w tekście jest zapisane w różny sposób (Jahwe, El, Elohim, Jahwe Elohim). „Początkowo Jahwe był
tylko bogiem pogody — mówi D. Kinet. — Gwarantem płodności, którego
seksualny aspekt był powoli spychany na dalszy plan". Przedstawiany był wówczas z błyskawicą i włócznią. „Jak u wszystkich ludów rolniczych, również w Lewancie [ 5 ]
najwyższą pozycję w panteonie zajmowały bóstwa pogody. A boga pogody Baala
czczono w wielu lokalnych odmianach. Jedną z nich był Jahwe" (H. Niehr).
Kult Baala jest mocno zaakcentowany w Biblii, a raczej uporczywe ślady
unicestwiania „baalamowych herezji". Obowiązująca dziś wersja jest taka,
że Izraelici mieli przyjąć ten kult w XII w. p.n.e., a wygasnąć miał w VII
w. p.n.e. pod wpływem proroków. Jahwe jako jedno z wcieleń Baala uzasadnia
zajadłość z jaką „prorocy" zwalczali ten kult. Oprócz swych gromowładnych
atrybutów miał Jahwe również swą towarzyszkę: boginię miłości Aszerę/Oszrat.
Prof. Zeev Herzog wspomina wykopaliska datowane na VIII w. p.n.e., przedstawiające
starohebrajskie napisy „Jahwe i Oszrat" oraz: „Jahwe i jego Oszrat". W Ugarit odkryto posążek brodatego niebiańskiego ojca, zwanego El -
pierwowzoru Boga.
Jak
więc doszło do wykrystalizowania się idei monoteizmu? Miało to miejsce
prawdopodobnie w czasie narastanie groźby ze strony kolejnej niewoli. „W
rozpaczliwej sytuacji wciśnięta między dwa mocarstwa, Egipt i Asyrię, mała
Judea zdecydowała się szukać ratunku w ofensywie. A ponieważ nie miała
wielkiej armii, broniła się za pomocą metafizyki. 'Projekt Jahwe' miał
zostać zapoczątkowany przez króla Jozjasza (639-609) (...) Przypuszcza się,
że król zwołał swoich kapłanów, kazał im wynaleźć boskiego opiekuna i spisać 'narodowy epos' o Ziemi Obiecanej. Przede wszystkim chodziło o wzmocnienie poczucia własnej wartości narodu i obronę przed wpływami obcych
kultur. — Kapłani postawili więc na separację — jak mówi Finkelstein.
(...) Dotychczas Jahwe był ewidentnie tylko bożkiem pioruna, czczonym jako bóstwo
lokalne w Jerozolimie na górze Syjon. Teraz stał się uniwersalnym
mocarzem." Niemal wszyscy badacze Biblii przypuszczają, iż ostatnia księga
Pentateuchu — Księga Powtórzonego Prawa, nie tylko nie ma nic wspólnego z Mojżeszem, ale jest odzwierciedleniem reformy przeprowadzonej za Jozjasza. Księga
ta przewidziała jednocześnie monopol kapłanów jerozolimskich (Judea) w składaniu
ofiar dla Jahwe… „Tymi dekretami kapłani z Syjonu dążyli do uzyskania
monopolu na wiarę", a tym samym wykluczenia konkurencji kapłanów składających
ofiary Jahwe na górze Garizim (Izrael) [ 6 ].
Tak jak w NT widzimy „między wierszami" dwa obozy: „hellenistów" i „judeochrześcijan",
tak w ST widać rywalizację między Izraelem a Judeą. Księgi Królewskie
powstały z pewnością w Judei, gdyż ukazują mieszkańców Izraela jako trwożliwych
nieudaczników, tudzież świętokradców i grzeszników, podczas gdy mieszkańcy
Judei ukazani są jako ludzie bogobojni. W księdze Ozeasza (4, 16)
napotykamy na taki przytyk: „Izrael oporny jak krowa narowista — jakże go Pan
paść może?"
Teoria
jakoby monoteizm miał wiązać się z końcem VII w. i królem Jozjaszem jest
wersją „umiarkowanie krytycznych" biblistów. Najnowsze badania zdają się
jednak potwierdzać słuszność jeszcze dalej idących wniosków: nie było żadnej
reformy kultu za Jozjasza, natomiast historia ze starożytną Księgą Prawa,
zawierającą ściśle monoteistyczne nakazy, odkrytą według Biblii (2 Król.) w 622 r. w świątyni jerozolimskiej, „miałaby zostać zmyślona jeszcze później".
Potwierdzeniem tego jest fakt, że jeszcze ok. 600 r. ludność Judei była równie
politeistyczna, jak i jej sąsiedzi, nie było wówczas niemal żadnych różnic
pod tym względem. Co więcej, pozostałości dawnych przeżytków religijnych
utrzymywały się znacznie dłużej. Ok. 10 km od Jerozolimy znajduje się
sanktuarium zwane „Nebi Samuel" (Prorok Samuel). W raporcie wykopaliskowym z tego miejsca stwierdzono, iż plemiona Izraela modliły się tutaj do niebios o deszcz i odprawiały inne „ważne rytuały religijne", nawet „jeszcze w II
wieku przed Chrystusem"...
Więcej na ten temat: zob. str. 2408
"Projekt Jezus"
Czas
teraz na Nowy Testament! Pora ukazać szerokim rzeszom, że ewangelie, w sporach o które przez wieki chrześcijanie wydrapywali sobie nawzajem oczy, rozpatrzone
jako materiał historyczny przedstawiają wartość niewiele większą niż to
co opisano powyżej. Polskie tygodniki są jeszcze na poziomie stwierdzeń, że
„Jezus był bardzo znany kiedy nauczał tysiące", podczas kiedy nie jest
pewne nawet istnienie tej postaci (zob. str. 470). Nie zdziwiłbym się wcale,
gdyby za jakiś czas światek biblistów ogłosił Jezusa obok Abrahama czy Mojżesza — postacią mityczną lub na wpół mityczną. Nieco światła na rzeczywiste
okoliczności narodzin chrześcijaństwa mogą z pewnością rzucić tzw. Zwoje z Qumran i wspólnota esseńska.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 3 ] Jehowa nie znał jeszcze ustaleń Kopernika [ 4 ] w: Orygenes, Przeciw Celsusowi, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1977, 4,31; 4,33; 4,36 [ 5 ] Lewant — nazwa krajów położonych na wschód od Włoch, nad brzegami M. Śródziemnego; obejmuje wybrzeża Azji Mniejszej, Syrii, Libanu, Palestyny, Egiptu; średniow. handel między krajami Lewantu a Europą, zw. lewantyńskim [ 6 ] Izrael i Judea to miały być dwie części byłego mocarstwa Salomona, po jego rozpadzie « Demityzacja Biblii (Publikacja: 17-04-2003 Ostatnia zmiana: 08-08-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2401 |
|