Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.324 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"To, że jesteśmy krajem katolickim, nie znaczy, że nie możemy być państwem o standardzie demokratycznym z rozdziałem od Kościoła. Inaczej zostaniemy stłamszeni przez Kościół, który coraz więcej chce, chce i chce, i będzie bronił swoich przywilejów. (...) jak lewica rządzi, to Kościół najwięcej ciągnie."
 STOWARZYSZENIE » Biuletyny

Biuletyn Neutrum, Nr 2 (25), Kwiecień 2002 [2]

Czy oddzielenie państwa od kościoła jest tym samym co neutralność światopoglądowa?

Rozdział powinien pociągać za sobą neutralność państwa, albowiem rozdział wpływa i na status prawny związków wyznaniowych oraz kościołów, oraz na zakres kompetencji Państwa. Jedną z podstawowych cech, którą powoduje rozdział jest to, że państwo, jego organy, powinny zachować neutralność wobec spraw religijnych, światopoglądowych, filozoficznych, i ideologicznych, wyznawanych i głoszonych przez społeczeństwo.

Jak w związku z tym można by opisać różnicę między „tolerancją" i „niedyskryminacją"?

W systemie współczesnych państw demokratyczno-liberalnych obowiązuje zasada wolności. Słowo „tolerancja" nie powinno w ogóle występować w działalności władz państwowych. Państwo ma zapewnić wolność, a nie tolerancję. Historycznie tolerancja stanowi efekt istnienia państwa wyznaniowego, w którym jeden kościół był uprzywilejowany, a pozostałe jedynie tolerowane.

Postawiłem to pytanie, bowiem konkordat wprowadził słowo „tolerancja" do polskich przepisów prawnych.

Tolerancja może dotyczyć jedynie stosunków pomiędzy związkami wyznaniowymi i kościołami, również pomiędzy ludźmi. Nigdy natomiast nie może stosunek państwa do obywateli opierać się na tolerancji. Państwo współczesne uznaje wolność przekonań jednostki w sprawach religijnych. Gwarancje tej wolności wskazane są w Konstytucji, konwencjach międzynarodowych, chociażby w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ustawodawstwo wyznaniowe wskazuje też granice sumienia i wyznania.

Czy w związku z akcją odzyskiwania majątku (wiemy z prasy, że oddano Kościołowi Katolickiemu więcej hektarów niż stracił w latach pięćdziesiątych) ustawa o Funduszu Kościelnym ma rację bytu?

Skoro Fundusz Kościelny powołano celem zaspokajania potrzeb finansowych kościołów, które wcześniej pokrywane były z dochodów uzyskiwanych z ziemi przejętej przez państwo w 1950 r., to logicznym jest, że jeżeli kościoły odzyskały te ziemie w latach 1990-99, to finansowanie potrzeb kościołów z tego Funduszu powinno być zaniechane.

Co mógłby Pan powiedzieć członkom „Neutrum" na temat Komisji Majątkowych?

Działalność Komisji Majątkowych zainicjowała ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Posiadają one umocowanie prawne również w innych indywidualnych ustawach wyznaniowych. Obecnie wszystkie związki wyznaniowe i kościoły objęte są jednakowym postępowanie regulacyjnym Komisji Majątkowych. Odrębne regulacje dotyczące Kościoła Prawosławnego uległy zmianie w 1997 r. W czasie, kiedy tworzono przepisy ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego, ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, a później ustawy indywidualne - pojawił się problem: jaki — z możliwych do zastosowania - tryb postępowania wybrać? Czy drogę sądową, czy administracyjną bądź tryb postępowania polubownego? Wybrano tryb polubowny ztegowzględu, żestosując gomożna było sprawy załatwiać szybko, gdyż przy jego stosowaniu nie ma odwołania. Powołane Komisje Regulacyjne działają w czteroosobowych zespołach (dwóch przedstawicieli danego kościoła i dwóch przedstawicieli administracji państwowej). Rozstrzygają one wnioski o zwrot majątku, przedkładane przez zainteresowane związki wyznaniowe. Ich decyzje polegają na zwrocie nieruchomości, przyznaniu odszkodowania bądź nieruchomości zastępczej. Gdy Komisja nie może uzgodnić decyzji, pozostaje droga sądowa.

Czy - jeżeli w późniejszym okresie stwierdzi się nieprawidłowości - decyzje Komisji mogą być zaskarżone?

Jeżeli podjęto decyzję, która nie narusza interesu osób trzecich, to jej zmiana jest niemożliwa.

Czy nie jest to pewien błąd w sztuce?

Jest. W działaniach Komisji przydałaby się większa jawność, z kontrolą decyzji przez prawników opracowujących glosy. Wówczas błędy popełniane przez Komisje mogły by mieć wpływ na decyzje w sprawach jeszcze nierozstrzygniętych. Nie widzę przeszkód, by efekty działań Komisji były przekazywane do wiadomości opinii publicznej, w których decyzje trzeba podejmować z dużą ostrożnością i po wnikliwym zbadaniu. Wiem, że były sprawy, które nie powinny być rozstrzygnięte w sposób, w jaki zostały rozstrzygnięte.

Czy nie uważa Pan, że po ustanowieniu stosunków państwo-Kościół w oparciu o umowę międzynarodową, wszelkie kontakty na różnych szczeblach władzy centralnej i samorządowej - które w ostateczności prowadzą do uszczuplenia majątku narodowego - nie powinny mieć miejsca? Członkowie „Neutrum" uważają, że obecnie sprawy te należą do kompetencji MSZ i odpowiedniej komórki Watykanu. Czy mają rację?

Tu nie chodzi oczywiście o wszystkie, bo zasadnicze sprawy winny być załatwiane poprzez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, skoro Kościół Katolicki ma podmiotowość prawną międzynarodową i Kościół krajowy nie ma samodzielności.

Jeden z artykułów konkordatu przewidywał powołanie specjalnej Komisji..

Komisja istnieje: Komisja Konkordatowa i Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu.

W konkordacie jest wyraźnie zapisane: Komisja, nie Komisje. Komisja składająca się z przedstawicieli zarówno strony polskiej, jak i watykańskiej..

Ale do jakiej sprawy?

Do spraw m.in. finansowych, które nie zostały w konkordacie uregulowane. Trwający obecnie proces wypompowywania pieniędzy państwowych, np. przez KGHM, wygląda jak radosna twórczość..

Ma Pan rację. Nie widzę przeszkód, by taką komisję powołać.. A nad decyzjami władz centralnych i w takich wypadkach, jak np. KGHM, powinien czuwać organ kontrolny - NIK, no i prokuratura również.

Mamy z jednej strony umowę międzynarodową, z drugiej zaś stosunki międzynarodowe sprowadzono do poziomu proboszcza i przewodniczącego rady..

No tak, ale sprawy proboszcza z danej miejscowości nie muszą być załatwiane poprzez Ministra Spraw Zagranicznych. W kwestiach finansowych potrzebne jest wyraźne określenie, w jaki sposób dysponenci majątku publicznego - czy to państwo, czy samorząd - mogą przekazywać ten majątek (nieruchomości) w ręce instytucji, które nie pełnią funkcji publicznych. Jest to oczywista wada, bowiem powinno być dokładnie określone, w jaki sposób majątek samorządu może przechodzić w inne ręce i kto wykonuje nad takimi transakcjami kontrolę. Przecież przez dwanaście lat nie powołano Prokuratorii Generalnej, aby broniła interesów majątkowych Skarbu Państwa, czyli nas wszystkich. W II Rzeczypospolitej utworzono ją w styczniu 1919 r.

Czy taki przepis powinien znaleźć się w ustawach samorządowych, w ustawie finansowej czy może w różnych ustawach?

W różnych ustawach. Jednakże, jeżeli chodzi o dysponowanie majątkiem publicznym, powinno to zostać bardzo dokładnie określone w ustawach samorządowych: kiedy i na jakich warunkach samorząd może mienie, należące do ogółu ludności zamieszkującej dane terytorium, przekazywać w ręce jednostek, grup czy organizacji. Nie może być tutaj wyjątków. Jeżeli mówimy, że gmina może sprzedać część majątku poprzez przetarg, to ta procedura powinna dotyczyć wszystkich. Nie może występować tutaj forma darowizny. Przecież nie jest to majątek prywatny.

Jak w związku z powyższym ocenia Pan inicjatywę Pani senator K. Sienkiewicz dotyczącą uregulowania sfery finansowania Kościoła i zarazem uszczelnienia skarbu państwa przed niekontrolowanym wypływem pieniędzy. Czy na miejscu były napastliwe wypowiedzi hierarchów dotyczące senatora RP?

To już zostawmy kulturze politycznej tych, którzy się wypowiadali. Natomiast - moim zdaniem - sprawa na tyle już dojrzała, że władze powinny nad nią przeprowadzić dyskusję z zainteresowanymi kościołami i związkami wyznaniowymi. Społeczeństwo widzi, że w naszym kraju źle się dzieje w zakresie przekazywania państwowego majątku nieruchomego. Wspomniał Pan aferę w KGHM, którą ujawniono. Jednakże prasa, poza „Faktami i mitami" nie podjęła tematu, a przecież ta sprawa wywołała oburzenie społeczeństwa, które chciałoby wiedzieć, dlaczego pieniądze państwowe, pieniądze podatników, wypracowane przez społeczeństwo przenikają w ten czy inny sposób do kasy organizacji religijnych.

Jak Pan sądzi, czy przy takim składzie parlamentu - kiedy rząd lewicowy czyni uniki, żeby sprawami wyznaniowymi w ogóle nie zajmować się — w najbliższym przewidywalnym okresie czasu ktokolwiek podejmie się rozwiązania takich spraw?

Trzeba sprawy stawiać na porządku dziennym, żeby ludzie mogli nad nimi dyskutować, a gdy sprawa staje się tzw. publiczną, to zmusza do zajęcia stanowiska decydentów. Społeczeństwo powinno - zwłaszcza w takiej sytuacji, jaką mamy obecnie, kiedy są trudności finansowe - wiedzieć na co pieniądze państwowe są przekazywane. Wszyscy mamy konstytucyjne prawo do informacji na temat działalności instytucji publicznych. Społeczeństwo nie może przyjąć do świadomości informacji, że emerytom ma się nie pozwolić dorabiać do swych niskich emerytur, a koncerny państwowe szastają nie tysiącami ale milionami złotych i jak na razie bez żadnych konsekwencji.

Dziękuję Panu bardzo za czas poświęcony na tę interesującą rozmowę.

*

Tradycje polskiej kultury świeckiej

[ciąg dalszy artykułu z nr 1(24) biuletynu "Neutrum"]

Znaczący postęp w nauce świeckiej wniosła darwinowska teoria ewolucji, przy całkowitej negacji przez Kościół. Okres pozytywizmu (pracy: organicznej, od podstaw; emancypacji kobiet) stał się stylem życia narodowego. Polacy na emigracji znaleźli się również w obozach przeciwnych papiestwu. Uczestniczyli w pracach Ligi Wolności i Pokoju, walczyli na barykadach Komuny Paryskiej. W kraju ideę wolnomyślicielstwa krzewi prasa pozytywistyczna i takie osoby, jak Aleksander Świętochowski, który urządza synowi świecki pogrzeb i polemizuje z kazaniami głoszonymi w klerykalnym Krakowie. Wspomaga go twórczość i działalność B. Prusa, M. Konopnickiej i E. Orzeszkowej, którzy propagują oświatę dla rzemieślników i robotników oraz prawa dla kobiet. Działacze pozytywistyczni, powstające ru-chy polityczne kierują myśl społeczną na pracę jako obowiązek patriotyczny. Ruch od podstaw rozszerza świecki autorytet lekarzy, akuszerek, nauczycieli - przeciwstawny proboszczom. Po-wstaje również ruch twórców i wydawców o charakterze świeckim, któremu przewodzą m.in. L. Krzywicki, Wł. Smoleński, S. Posner, A. Mahrburg, S. Stempowski. Zawiązały się również tajne kursy naukowe, na bazie których powstała później Wolna Wszechnica. Rozwija się ruch samokształcenia, akcji odczytowych; rozszerzają się kontakty z oświatą zachodnioeuropejską. Powstają tłumaczenia prac religioznawczych, m.in. dzieł Renana. Tworzą również polscy religioznawcy: L. Krzywicki, J. Radliński, A. Niemojewski. W książkach omawia się m.in. rolę Zakonu Jezuitów, sprawę bpa Stanisława ze Szczepanowa i inne niezbyt chlubne karty z dziejów duchowieństwa i papiestwa. Rozwojowi myśli świeckiej towarzyszą klątwy biskupów wobec ich krzewicieli, ruchów socjalistycznych, działaczy robotniczych i chłopskich (np. I. Daszyńskiego, W. Witosa).


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Biuletyn Neutrum, Nr 1 (24), Styczeń 2002
Z tradycji polskiego ruchu laickiego


« Biuletyny   (Publikacja: 05-10-2003 Ostatnia zmiana: 24-11-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2767 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365