Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.507 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Sursum corda, ale nie wyżej mózgu."
 Religie i sekty » Religioznawstwo

Raj - od mitu do utopii [3]
Autor tekstu:

Problem utopii to problem trudny i na pewno nie zdołamy go tutaj dostatecznie nakreślić, ale nie takie jest przecież nasze zadanie – my chcemy jedynie ukazać, że prastary motyw szczęśliwych krain oddziaływał na kulturowe rozwiązania także w wymiarze społecznym. Mówiąc ogólnie: nie jest chyba zbyt ryzykowne twierdzenie, że topos krain doskonałych wpłynął na umysły także jako „inspirator" prób przeniesienia ich niejako z porządku mitycznego do realnego, rzeczywistego. Zapewne pierwszą próbę opisu doskonałego państwa i społeczeństwa podjął Platon w swoim „Państwie”. Renesansowe dzieła Campanelli i T. Morusa niewątpliwie doń nawiązywały. Campanella, autor„Miasta Słońca” był astrologiem, ale też jego wizja szczęśliwej społeczności zawiera wiele elementów chrześcijańskich. Twierdził nieco podobnie jak Platon, ze władza powinna znaleźć się w rękach mędrców i kapłanów astrologów, co zapewni pokój i dobrobyt. Ale już Swifta trudno podejrzewać o jednoznaczność, jego książka nie jest przecież programem utopii, raczej czymś na pograniczu fantastyki i krytyki społecznej, choć opis wspaniałego kraju cudownych i mądrych koni ma coś z atmosfery „krainy doskonałej"… Dwudziestowieczny nurt tzw. antyutopii jest jakby rozliczeniem zarówno z literackimi próbami kreślenia utopii, jak i społecznymi systemami społeczno-politycznymi, które zamiast szczęścia przyniosły ludziom ból i zniewolenie. Najbardziej pewnie znanymi przykładami takichantyutopii są„Nowy wspaniały świat” Huxleya i „Rok 1984” Orwella.

Przy okazji wspomnijmy, że tzw. literatura fantasy często sięga po mityczne wzorce także i w opisach cudownych krain, jest więc po części literackim kreatorem dawnej mitycznej tęsknoty za „innym światem”.

Platon, jak wszyscy wiedzą,nie tylko w „Państwie” opisał idealne państwo, w dwóch dialogach zamieścił opis rzekomo niegdyś istniejące państwo Atlantów. Od tego czasu nie ustaje poszukiwanie legendarnej Atlantydy , a szukano dosłownie wszędzie: od Grenlandii po wschodnie wybrzeża Ameryki i Antarktydę. Dość podobnie jak z Atlantydą rzecz się miała w średniowieczu i nawet później z poszukiwaniem legendarnego królestwa króla Jana, który podobno miał być władcą wspaniałego państwa na dalekim wschodzie i sprawować tam władzę jako jedyny w tej części świata władca chrześcijański. Rzekome listy Jana pełne są opisów bardzo żywo przypominających opisy cudownych krain. Opisy te dotyczą z jednej strony sprawiedliwego sposobu rządzenia i pomyślności poddanych, a z drugiej – bogactwa, cudownego pałacu, pełnego złota i drogich kamienie. Co ciekawe, połączenie doskonałości natury etycznej, której gwarantem jest osoba króla wzorującego się na myśli religijnej ze wspaniałością materialną są znamienną cechą krainy Śambhali. Nie jest wykluczone, że opisy królestwa Jana są jakimś odpryskiem legend związanych z Śambhalą, ale to zagadnienie wymaga dalszych badań.

O idealnych państwach nie tylko pisano, nie tylko próbowano ich całkiem poważnie szukać w rzeczywistości, próbowano także w realnym świecie zakładać „idealne” wspólnoty. Niektórym grupom osadników w Ameryce towarzyszyło marzenie o założeniu Nowego Jeruzalem. W latach 60. komuny hipisowskie nie były niczym innym, jak próbą wskrzeszenia starych jak świat marzeń o idealnej społeczności. Wcześniej w łonie ruchu socjalistycznego zwanego utopijnym miały miejsca eksperymenty polegające na zakładaniu specjalnych komun, np. falansterów.

By problem ten zakończyć wspomnijmy współczesne – upadłe już na szczęście – społeczne pomysły na „szczęśliwe” krainy, które w XX wieku przybrały postać „tysiącletniej Rzeszy" i społeczeństwa komunistycznego – przy uwzględnieniu swoistości tej ostatniej (ateizacja), czyż nie można by jednak przyjąć, że wizja „komunistycznego raju”sięga w głąb odwiecznych człowieczych tęsknot duchowych i religijnych, wciąż tych samych, mimo zmieniających się kształtów, i wciąż niespełnionych i niemożliwych do spełnienia?

Utopiści próbowali wcielać w życie marzenia obecne również w pradawnych opowieściach i budować idealne społeczności; natomiast znaleźli się i tacy, którzy chcieli urzeczywistnić mit raju w sposób powiedzmy - estetyczny. Mam na myśli zakładanie cudownych ogrodów – warto pamiętać, że w Persji wiszące ogrody Babilonu nazywano „rajem” (paradais). Grecy po zetknięciu się z kulturą Orientu przenieśli do siebie ten wielki sen o raju...

W renesansie żywe były nie tylko literackie opisy utopijnych systemów społecznych, ale i dążenia do odtworzenia „rajskich” miejsc. Zwieńczeniem tych dążeń były wspaniałe ogrody w Tivoli, w Italii, mające być mikromodelem świata i kosmosu. O arkadyjskich elementach w okresie oświecenia już wspominaliśmy.

A dziś? Cóż, mamy albo „prywatne raje" — ogrody, albo... „raje" rozrywki — w gatunku Disneylandów...

Poszukiwanie „raju na ziemi" (a wszak nie ma już miejsc nie odkrytych) zastąpiły „pielgrzymki" turystów odwiedzających wyspy karaibskie, kanaryjskie, greckie oraz inne modne „cudowne" miejsca.

Realizacja utopii na większą skalę na razie nam chyba nie grozi — jeśli za swoistą formę takowej nie uznać przekonania, że kapitalizm, liberalizm, konsumpcjonizm i globalizacja są wszelkim remedium na niedoskonałość świata tego oraz braki natury ludzkiej.

A na pytania o zaświaty każdy musi odpowiedzieć sobie sam, o ile nie wierzy już w zerodowaną nieco wizję chrześcijańskiego raju...I tylko niektóre, stare i nowe nurty religijne lub quasireligijne wciąż obiecują, że nadejdzie jeszcze epoka szczęśliwsza dla ludzi na ziemi.

Bibliografia
1. Cotterell A., 1996, Ilustrowana encyklopedia mitów i legend świata, Warszawa.
2. Delumeau J., 1996, Historia raju, Warszawa.
3. Gąssowski J., 1987, Mitologia Celtów, Warszawa.
4. Graves R., 1993, Mity hebrajskie, Warszawa.
5. Knappert J., 1996, Mitologia Indii, Poznań.
6. Sacha-Piekło M. (red.), 1999, Zaświaty i krainy mityczne, Kraków.
7. Załuska-Strömberg A. (oprac. i tłum.), 1986,Edda poetycka, Wrocław.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Apologia Biblii: Piekło
Piekło

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


« Religioznawstwo   (Publikacja: 19-05-2002 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Liczba tekstów na portalu: 90  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 307 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365