|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Rewolucyjna wizja historiografii nowoczesnej [3] Autor tekstu: Krzysztof Baliński
Antropologia
historyczna przez jakiś czas była uznawana za koncepcję „heretyczną" w nauce
historycznej. Tworzyli ją wybitni historycy:
Marc Bloch, Lucien Febvre, Jacques Le Goff, Aron Guriewicz, Georges
Duby, Michel Foucault, Johan Huiziga, Emanuel Le Roy Ladurie, Carl Ginzburg.
Jednak z czasem jej pozycja w historii uprawomocniła się do tego stopnia, że wyżej wymienieni mistrzowie
uznawani dziś są za klasyków historiografii.
Podstawowy postulat antropologii
historycznej jako nauki, to zintegrowanie historii z socjologią, antropologią i etnologią. Zdaniem Wojciecha Wrzoska mariaż ten okazał się niezwykle płodny i odmienił oblicze historii.
To właśnie historycy z tego nurtu roszczą sobie prawa do używania znaku nowej
historii, wyraźnie w ten sposób
dystansują się od modernistów spod znaku Braudela. Dalej Wrzosek powołuje się
na Le Goffa i Guriewicza, którzy dowodzą, że historia jest społeczną
historią kultury w antropologicznym
sensie, a więc jest całością tego
co nazywamy kulturą materialną i duchową w ich homogenicznej jedności. Mamy więc tutaj do czynienia z procesem antropologizowania
historii, widoczny jest to już w twórczości Marca Blocha i Lucien
Febvre’a.
Jako przykład mamy tutaj przedstawioną wizję Blocha dotyczącą społeczeństwa
feudalnego. Dla niego feudalizm jest swoistą całością, system jest
niezdarzeniowym światem zjawisk społecznych, kulturowych. Opisywana przez
Blocha rzeczywistość historyczna jest swoistą całością złożoną ze
zjawisk ekonomicznych, kultury materialnej, życia codziennego, z wierzeń,
obyczajów, rytuałów, ideologii. Historyk docenił rolę myślenia zbiorowego
dla polityki i życia społecznego, struktur społecznych i kulturowych.
Drugim
podstawowym postulatem historyków zajmujących się antropologią historyczną
jest prowadzenie badań nad mentalnością ludzi żyjących w poprzednich
epokach historycznych. Wrzosek cytując Georges'a Duby przedstawia następującą
definicję
mentalności:
„Mentalité
to system obrazów wyobrażeń, które w różnych grupach i warstwach stanowiących społeczeństwo współbrzmią
różnie, ale zawsze leżą u podstaw ludzkich wyobrażeń o świecie i ich
miejscu w nim, w konsekwencji określają
postępki i zachowania ludzi. Byliśmy przeświadczeni, że stosunki społeczne
zależą w takim samym stopniu od systemu wyobrażeń jak i czynników (...)"
Carl Ginzburg
przyjął założenie, że badanie mentalności stało się jądrem
historii. Bardzo duży wpływ
na badania nad mentalnością miała psychologia. Olbrzymia w tym zasługa Henri
Berra. Dowodził on, że historia w ogólności i całości to tylko
psychologia, to rodzenie się i rozwój psychiki.
Lucien Febvre stwierdzał, że "historia
jest idealistyczna, ponieważ fakty ekonomiczne, jak i wszelkie inne zjawiska
społeczne wynikają z wiary i poglądów".
Przeprowadzając
badania nad mentalnością przechodzimy
do badań nad kulturowym sensem mentalności, celem tych badań miało być
scharakteryzowanie kultury jako systemu instrumentu i znaków. Kultura jest
autonomiczną całością, każdy z nas posługuje się metaforyzowanym kodem
kulturowym znaków, który odbierają ludzie żyjący i funkcjonujący w danej
społeczności. Dla ludzi z innego kręgu
kulturowego metafory, które funkcjonują w innym kraju, mogą być niezrozumiałe,
pomimo faktu, że znają dosyć dobrze obcy język kraju w którym akurat
przebywają. Ażeby rozpoznać system metaforyczny
danego kraju, trzeba posiadać umiejętność
rozpoznawania kontekstów. Otóż metafory to nic innego jak zdania, które
zostały wypowiedziane lub
napisane, którym nadano zupełnie inne znaczenie, którego nabrały wraz ze
zmianą kontekstu w którym je wypowiedziano. Jeżeli nie rozpoznamy tego,
czasem subtelnego kontekstu, to mimo wysiłków z naszej strony, nie zdołamy porozumieć się z rozmówcą.
Wrzosek
tak podsumowuje rozważania dotyczące antropologii historycznej: "(...)
Badania nad mentalnością
zaowocowały niezliczonymi pracami o dziecku, rodzinie, młodości, śmierci, życiu
seksualnym, życiu codziennym, snach, wierzeniach, obyczajach, folklorze, świętach,
życiu pozagrobowym, czyśćcu, religijności, kulturze ludowej, śmiechu, strachu
(...)".
Historia, dzięki antropologii historycznej, osiągnęła znaczny postęp,
zajęła się normalnymi ludźmi, którzy żyli w przeszłości. Dzięki temu
odbiorca monografii naukowych z zakresu antropologii historycznej dowiaduje się
wiele o przeszłości poprzedzających nas pokoleń. Wszystko to powoduje, że
książki te są godne polecenia, są po prostu interesujące i zainteresować
mogą każdego, nawet tych czytelników, którzy dotychczas rzadko sięgali po
literaturę historyczną.
Podsumowanie
Historia jest ważną nauką o człowieku, jeżeli nie najważniejszą.
Odgrywa ona centralną rolę w badaniu ludzkiej egzystencji. Zajmuje się badaniem przeszłości, a poniekąd
teraźniejszości, ponieważ teraźniejszość w ideologii szkoły Annales
wynika właśnie z przeszłości, zaś historyczna interpretacja przeszłości
wynika z teraźniejszości. Owa interpretacja jest naszą subiektywną
zobiektywizowaną oceną przeszłości, która wynika z naszej mentalności uwikłanej w realia konkretnej epoki historycznej.
Wpływ przeszłości na teraźniejszość
jest oczywisty. Mentalność człowieka XXI wieku nie
wzięła się z Marsa, tylko tworzyła się wraz z powstawaniem cywilizacji na
przestrzenie dziejów.
Jest to proces powolny i długotrwały, innymi kategoriami myślowymi posługiwali
się ludzie żyjący 200 lat temu, a jeszcze innymi ci, którzy żyli 1000 lat
temu, natomiast nasze rozumienie świata ma niewiele wspólnego z powyższymi
przykładami. Marc Bloch udowadnia, że nawet niektóre słowa zmieniały swe
znaczenie na przestrzeni dziejów. Jako przykład Bloch podaje stwierdzenie "Jadę
wozem do miasta" — czy będzie chodziło o bryczkę zaprzężoną końmi,
czy o samochód, nie będziemy mieli wątpliwości tylko wtedy gdy będziemy
pewni, że osoba mówiąca posiada wozownię lub garaż. Zdaniem Blocha,
ludzie nie odczuwają potrzeby zmiany etykietek. Procesy dotyczące zmian znaczeń
poszczególnych terminów są długotrwałe.
Inny problem rozważany przez Blocha, to
problem genezy kapitalizmu. Jego powstanie przyjmuje się na wiek XII we Włoszech,
czy na XIII we Flandrii, w czasach Fuggerów lub giełdy w Antwerpii, czy XVIII, a nawet w XIX. Bloch stwierdza, że jest tylu historyków,
ile aktów urodzenia, każdy z nich inaczej interpretuje badaną przez siebie rzeczywistość historyczną.
Faktem jest, że im bardziej cofnęlibyśmy wskazówki zegara, tym
mielibyśmy większe trudności w porozumieniu się z ludźmi żyjącymi w epoce, do której wehikuł czasu by nas przywiódł, gdybyśmy mieli możliwość
podróży w czasie. Okazuje się więc, że praca historyka nie różni się aż
tak bardzo, jak mogłoby się wydawać, od zajęcia antropologa czy etnologa. Różnica
podstawowa: antropolodzy i etnolodzy mają często do czynienia w swych
badaniach z żywymi ludźmi, którzy pełnią rolę przedmiotu zainteresowań
tych badaczy, natomiast historyk ma trudniejsze zadanie, gdyż zajmuje się społecznościami,
po których został ślad jedynie w źródłach historycznych. Trudność ta
polega na tym, że nie może on obserwować życia codziennego tych ludzi,
ponieważ tych ludzi już nie ma, tak samo, jak nie ma świata, w którym żyli.
Historyk
rekonstruuje ten świat na podstawie dostępnych mu danych dokumentacji ocalałych
po zawirowaniach dziejowych. Jednak rozumowanie prowadzące do wniosków
badawczych historyków i antropologów jest analogiczne, dotyczy przecież
sposobów życia społeczności.
Bibliografia:
1. Aries P, Czas historii, Gdańsk 1996
2. Bloch M., Pochwała
historii, czyli o zawodzie historyka, Warszawa 1962
3. Braudel F., Historia i trwanie, Warszawa 1999
4. Geremek B., Kula W.,
przedmowa w: Braudel F., Historia i trwanie, Warszawa 1999
5. Kochanowicz J., przedmowa
w: Braudel F., Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII w., Warszawa
1992, t.1-3
6. Wrzosek W., Historia -
Kultura — Metafora. Powstanie nieklasycznej historiografii, Wrocław 1995
7.
Wrzosek W., Koncepcja historii
globalnej F. Braudela, w: Wrzosek W., Drozdowicz Z.,
Topolski J., Swoistości poznania historycznego, Poznań 1990
8. Wrzosek W., Metafory
historiograficzne w pogoni za ułudą prawdy, „Polska sztuka ludowa -
Konteksty", 1/2, 1997
1 2 3
« Historia (Publikacja: 20-02-2004 )
Krzysztof Baliński Historyk, publicysta prasy lokalnej ("Nowy Kurier Iławski"), wolontariusz, działa w Stowarzyszeniu na rzecz osób niepełnosprawnych powiatu iławskiego "PROMYK". Zajmuje się problematyką osób niepełnosprawnych. Mieszka w Iławie. Liczba tekstów na portalu: 6 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Szkoła im. Biskupów | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3256 |
|