|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
STOWARZYSZENIE » Raporty i opracowania » Polska w UE a stos. wyznaniowe
Stanowisko Kościołów Protestanckich [1] Autor tekstu: Tadeusz J. Zieliński
Polska w Unii Europejskiej a stosunki wyznaniowe
Konferencja naukowa zorganizowana przez Stowarzyszenie Kultury Europejskiej
SEC i Stowarzyszenie na Rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo NEUTRUM,
Warszawa, 31 maja 2004 r.
Profesor dr
hab. Tadeusz Jacek Zieliński (Chrześcijańska Akademia Teologiczna): Proszę państwa, ja oczywiście nie mam
mandatu, żeby wypowiadać się oficjalnie w imieniu tego szerokiego środowiska,
które składa się z wielu różnych wspólnot wyznaniowych, bo Kościoły
protestanckie są reprezentowane i w Polskiej Radzie Ekumenicznej i w
przedstawionym przed momentem Aliansie Ewangelicznym. Są też Kościoły
protestanckie, które nie należą do żadnego z tych ciał. Co za tym idzie, będę
chciał przedstawić panoramę wypowiedzi, a także dyskusji, która toczyła się w kontekście przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w różnych prądach
polskiego protestantyzmu. Bo oczywiście chodzi o protestantyzm polski, a nie
szerzej pojmowany. Gdyby tak było, to musiałbym przedstawić tutaj państwu
bardzo obszerny referat.
Polskie Kościoły
protestanckie wobec Unii EuropejskiejW celu przedstawienia ogólnego
obrazu stosunku polskich Kościołów protestanckich [ 1 ]
do Unii Europejskiej oraz do przystąpienia Polski do tej struktury międzynarodowej,
niezbędne jest: 1) zarysowanie introdukcji historycznej, ukazującej
historyczne uwarunkowanie dzisiejszego podejścia protestantyzmu do Unii
Europejskiej; 2) zaprezentowanie oficjalnych dokumentów polskich kręgów
protestanckich dotyczących obecności Polski w Unii Europejskiej, a także ważniejszych
głosów indywidualnych autorów, wywodzących się z tego środowiska; 3) podjęcie
próby zrekonstruowania katalogu wartości, których protestantyzm polski
poszukiwałby w Unii Europejskiej jako takiej, jak i w Polsce jako państwie członkowskim
Unii.
Uwarunkowania historyczne
Obecny stosunek protestantyzmu
polskiego do Unii Europejskiej bierze się z jego historycznej genezy.
Protestantyzm, jak wiadomo, powstał w Europie XVI wieku w kontekście wygasającej
średniowiecznej rzeczywistości Corpus Christianum, a więc w dużym
stopniu zunifikowanego, zuniformizowanego społeczeństwa chrześcijaństwa
zachodniego, którego wyznacznikami była supremacja papieska z jednej strony, z drugiej zaś powiązania polityczne cesarstwa rzymskiego narodu niemieckiego.
Wystąpienie reformatorów protestanckich spotkało się ze sprzeciwem tych
struktur, które wypowiedziały Kościołom protestanckim totalną wojnę.
Protestantyzm europejski, przez szereg stuleci sprzężony zresztą według
starej mody z organizmami państwowymi krajów, gdzie zyskał sobie większość, z oczywistych względów nie mógł zatem popierać ukształtowanej w średniowieczu
wizji zjednoczonej Europy z jednym władcą świeckim (cesarzem) i jednym władcą
religijnym (papieżem). Tak zrodził się dawny protestancki antagonizm względem
uniwersalizmu rzymskiego i papieskiego, wsparty typowym dla protestantyzmu
etosem lokalności, umiłowania „małej ojczyzny", i partykularności, służenia
temu, co bliskie, poznane, zagospodarowane [ 2 ].
Czynnikiem pogłębiającym dystans wobec kultywowanej przez katolicką Europę
idei supremacyjnej i unifikacyjnej był szybko rodzący się w krajach o większości
protestanckiej republikanizm. Choć w wielu przypadkach powstawał on w krajach
będących formalnie królestwami, to jednak poprzez fakt oparcia się na klasie
średniej, szybko za swojego przeciwnika uznał absolutyzm i autorytaryzm [ 3 ].
Idea paneuropejska — momentami nader wątła — aż po wiek XIX a nawet XX miała
rzeczników głównie w kręgach niechętnych republikanizmowi i liberalizmowi,
nie mogła więc zyskać uznania ze strony burżuazyjnych społeczeństw
protestanckich. Te zaś z czasem, ze względu na demokratyzm gminy
protestanckiej [ 4 ],
coraz bardziej się laicyzowały i z coraz mniejszym zrozumieniem odnosiły się
do idei wspólnej Europy, scalonej więziami religijnymi i monarszymi.
Zarysowane czynniki, razem wzięte,
doprowadziły do tego, że po wiek XX protestantyzm nie wypracował idei
zjednoczonej Europy [ 5 ]. Kiedy natomiast w minionym stuleciu państwa katolickie uznały demokratyczną formę rządów
[ 6 ],
protestantyzm był gotów stopniowo aprobować tendencje integracyjne w Europie.
Wielką nauką dla protestantyzmu kontynentalnego, zwłaszcza niemieckiego, była
II wojna światowa, a szczególnie klęska etyczna, którą poniosły Kościoły
chrześcijańskie w hitlerowskich Niemczech: Kościół katolicki — milczący
wobec hitleryzmu, Kościoły protestanckie, luterańskie zwłaszcza
[ 7 ],
które wręcz w swoim nurcie tzw. niemieckich chrześcijan (Deutsche Christen)
sankcjonowały hitleryzm. Co prawda, powstał w niemieckim protestantyzmie nurt
tzw. Kościoła Wyznającego (Bekenennde Kirche), który sprzeciwił się
państwu Hitlera, ale stanowił on jednak margines ogólnego zjawiska lojalnej
postawy względem struktur nazistowskich [ 8 ].
Szok II wojny światowej przyczynił
się do tego, że Kościoły protestanckie nauczone zwłaszcza doświadczeniami
hitlerowskiego totalitaryzmu oraz wskazaniami pochodzącymi od demokracji
anglosaskich były gotowe poprzeć wizję Europy, która opiera się na wspólnych
wartościach demokratycznych, egalitarystycznych, wolnościowych i — w końcu — na uznaniu zasady neutralności światopoglądowej państwa. Europejski
protestantyzm kontynentalny potrzebował na to ponad sto lat więcej od
protestantyzmu anglosaskiego, a zwłaszcza amerykańskiego, gdzie rozdział Kościoła i państwa realizowany jest od XIX stulecia [ 9 ].
Kościoły protestanckie krzewiące tam aktywnie zasadę oddzielenia struktur państwowych i religijnych oraz związaną z tym ideę społeczeństwa obywatelskiego miały
jednak ze względu na swój skrajnie mniejszościowy status w Europie nikły wpływ
na bieg wydarzeń państwowych na Starym Kontynencie [ 10 ].
Kiedy niemal cała Europa
Zachodnia już na dobre uznała walory republikanizmu i demokratyzmu, możliwe
stało się budowanie wspólnoty krajów o większości protestanckiej z krajami o większości rzymskokatolickiej. Mimo to, przez szereg lat po II wojnie światowej, w kościelnych kręgach protestanckich zaznaczały się pewne zastrzeżenia
dotyczące procesu integracyjnego w Europie, które dają o sobie znać i w
dzisiejszych enuncjacjach tych gremiów i poszczególnych autorów [ 11 ].
Obawy te zwykle dotyczyły możliwości ograniczania pluralizmu życia społecznego w kontekście działań unifikujących czy uniformizujących w Europie. Pewnym
tego świadectwem jest fakt, że wśród „Ojców Europy" są sami rzymscy
katolicy [ 12 ].
Oceniając protestancką gotowość
do uczestnictwa w publicznych przedsięwzięciach integracyjnych należy mieć
na względzie, iż społeczeństwa znajdujące się pod dominującym wpływem
protestantyzmu również realizowały państwowe plany zjednoczeniowe. Można
podać tego przykłady w postaci takich bytów państwowych jak Wielka Brytania,
Zjednoczonych Niderlandy, Prusy czy Szwajcaria. Należy przy tym jednak zaznaczyć,
że protestancka refleksja w omawianym zakresie zazwyczaj akcentuje zasadę zakładającą,
iż budowana jedność musi respektować wieloraką różnorodność czynników w niej uczestniczących [ 13 ].
Dlatego też mówi się tam o jedności w (pojednanej) różnorodności, a nie
jedności polegającej na uniformizmie. Znane jest też często powtarzane w kręgach
protestanckich stwierdzenie, które stanowi motto działalności ekumenicznej,
zjednoczeniowej Kościołów protestanckich, iż „szata Kościoła jest
wielobarwna". Oddziaływanie tego pryncypium na rzeczywistość społeczno-polityczną
jest niebagatelne [ 14 ]. W tym protestantyzm sięga do swoich ideałów biblijnych i stwierdza, że już w chrześcijaństwie pierwotnym istniała sankcjonowana różnorodność a nie
bezwzględna jednolitość. Jednolitość we wspólnocie ludzkiej jest niemożliwa,
ponieważ jesteśmy indywidualni, a co za tym idzie, musimy być różni. I tę
różność należy szanować.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Należy przyjąć, iż Kościoły
protestanckie w Polsce skupiają ogółem nie więcej niż 150 tysięcy
wyznawców. Por. Wyznania religijne. Stowarzyszenia narodowościowe i etniczne w Polsce 1997-1999, Warszawa 2000. [ 2 ] Na temat rozwoju etosu i etyki protestanckiej zob. C. Frey, Etyka protestantyzmu od Reformacji do
czasów współczesnych, tłum. S. Cinal, Kraków 1991. O typowych
protestanckich wartościach społecznych piszę w artykule: T.J. Zieliński,
Protestancka alternatywa. Ewangelicyzm polski jako oferta społeczna,
Myśl Protestancka (dalej: MP) 1997 nr 1. [ 3 ] Najlepszym wciąż
skarbcem uwag dotyczących tego procesu w kontekście zagadnień religijnych
jest pomnikowe dzieło ojca socjologii: M. Weber, Gospodarka i społeczeństwo.
Zarys socjologii rozumiejącej, tłum. D. Lachowska, Warszawa 2002. [ 4 ] Przyczyn laicyzacji społeczeństwa,
która ma swoje i jednoznacznie dobre strony, dopatrywać się można w wielu czynnikach. Tutaj na zasadzie hasłowej wskazuje się czynnik najdalej
idący, który można opisywać na wiele sposobów np. jako egalitaryzm
wyznawców, powszechne kaplaństwo chrześcijan, bezpośredni dostęp
wiernego do Boga etc. Ramy tego artykułu nie pozwalają na bliższe wyjaśnienie
tego zasadniczego — doniosłego dla cywilizacji atlantyckiej -
zagadnienia. [ 5 ] Na temat wczesnych wizji
zjednoczonej Europy autorstwa myślicieli protestanckich zob. T. Szurman, Kościoły
ewangelickie w Polsce wobec integracji Europejskiej, Ewangelik 2003 nr
2, s. 35. [ 6 ] Początek tego procesu ma
miejsce w drugiej połowie XIX stulecia — wiek XX jest jednak czasem,
kiedy zjawisko przyjmowania demokracji przez europejskie kraje katolickie
jest oczywiste. [ 7 ] Uwiedzenie nazizmem w Niemczech dotyczyło także Kościołów
protestanckich, które historycznie wystrzegały się „sojuszu tronu z ołtarzem".
Zob. ważną pracę nt. ówczesnego uwikłania niemieckich baptystów: A.
Struebind, Die unfreie
Freikirche. Der Bund der Baptistengemeinden im Dritten Reich,
Neukirchen-Vluyn 1991. [ 8 ] Warto wszak pamiętać, że po
kapitulacji Niemiec krajowe Kościoły protestanckie poprzez Radę
Ewangelickiego Kościoła Niemiec w nawiązaniu do swej postawy w czasach
nazizmu złożyły w październiku 1945 roku tzw. Sztutgarckie wyznanie
winy. [ 9 ] Choć I poprawkę do
Konstytucji USA zakładającą rozdział Kościoła i państwa uchwalono w 1791 roku, to jednak jej realizacja na szczeblu stanowym dokonywała się
przez szereg dekad w XIX stuleciu. Zob. R.M. Małajny, Mur separacji. Państwo a Kościół w Stanach Zjednoczonych Ameryki, Katowice 1992, ss.
133-135. [ 10 ] Wyjątkiem była Wielka
Brytania, w której jednak zasady rozdziału nie wprowadzono po dziś dzień. [ 11 ] T.
Szurman, art. cyt.,
s. 35. [ 12 ] Więcej informacji o wkładzie
protestantów w tworzenie struktur, na bazie których powstała Unia
Europejska zob. J.P. Willaime, Protestantyzm wobec wyzwań Europy,
Przegląd Religioznawczy 1993 nr 4. [ 13 ] Zob.
szerzej na temat dyskusji w łonie protestantyzmu europejskiego na temat
tych zagadnień: M. Hintz, Protestancka refleksja nad procesem integracji
Europy, Studia i Dokumenty Ekumeniczne (dalej: SiDE) 2002 nr 3. [ 14 ] Zob.
T. Szurman, Kościoły ewangelickie a jednoczenie się Europy (na przykładzie
pojednania polsko-niemieckiego), Ewangelik 2003 nr 1; K. Karski, Kościoły a jedność Europy, SiDE 1999 nr 2. Wkład w działo pojednania
polsko-niemieckiego jako czynnik integracji europejskiej ma Polska Rada
Ekumeniczna, zrzeszająca — obok Kościołów prawosławnego i starokatolickich — cztery Kościoły protestanckie. Zob. np. A. Wójtowicz,
"Memorandum" Kościoła Ewangelickiego Niemiec z października 1965
r. Recepcja w Polsce (w:) Kościoły zakładnikami czasów. Kościoły
protestanckie Polski i Niemiec w XX wieku. Z prac Komisji Historii Kościoła
PRE i EKD 1989-1999, Warszawa 2003. « Polska w UE a stos. wyznaniowe (Publikacja: 03-09-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3612 |
|