Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.582 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Na terenie filozofii Boga sprawa jest trudniejsza. Jesteśmy bowiem zdani tylko na nas samych, podczas gdy Druga Strona milczy.
« Ludzie, cytaty  
Poznawanie Trentowskiego [2]
Autor tekstu:

Ale pani Karolina Trentowska porozumiała się z Brockhausem. To był jeden z najważniejszych przyjaciół Polaków w Niemczech w czasie powstania listopadowego, on właśnie organizował powitania w czasie przemarszu Polaków przez Niemcy. On wydał tę książkę [ 6 ]. A dziś w encyklopediach niemieckich, w masońskich encyklopediach niemieckich, jest napisane: Po trzydziestu latach działalności w masonerii, gdzie piastował najwyższe stanowiska w swojej loży, gdzie był także członkiem innych lóż, wydał projekt reformy masonerii, ale lepiej dla pamięci Trentowskiego byłoby, gdyby tej książki nie wydał. Ta książka jest więcej warta niż wszystkie te niemieckie wydawnictwa masońskie, które wówczas się ukazywały.

Już sam jej tytuł zasługuje na uwagę: Die Freimaurerei in ihren Wesen und Unwesen, czyli „Istota i to co nie jest istotą masonerii", to co jest zbędnym dodatkiem, to co jest zniekształceniem masonerii. Czyli mamy dwie rzeczy w masonerii. Jedna to są idee masońskie, filozofia masońska i wynikające z tej idei zadania stojące przed masonami: braterstwo narodów, oświata, więcej światła dla wszystkich narodów i dla ludu, a więc postulat powszechnej obowiązkowej, bezpłatnej szkoły i absolutna wolność sumienia. I to jest istotne.

A co jest nieistotne? Nieistotne są wszystkie obrzędy, a zwłaszcza obrzędy czerpane tylko z dwóch religii, to jest z chrześcijańskiej i żydowskiej, z pominięciem całego bogactwa treści jakie zawierają inne religie. Trentowski był przede wszystkim z zainteresowań religioznawcą. Jego dzieło Bożyca [ 7 ], to było jego ukochane dzieło. Pamiętamy te niezapomniane chwile, kiedy w tych płomiennych przemówieniach wtajemniczał nas w misteria egipskie, pokazywał nam bogactwo myśli religii staroegipskiej — czytamy we wspomnieniach niemieckich masonów.

W tych obrzędach oburzało go to, że składa się przysięgę na Biblię. Pisze: Dlaczego na Biblię, a nie na Koran, Wedy, na księgi Buddy czy Konfucjusza. A w ogóle to najlepiej składać przysięgę na czystą księgę, czyli na taką księgę, która jeszcze nie została napisana, a więc zamiast patrzeć wstecz, należy patrzeć na karty czystej księgi, bo tym samym przysięgamy na zadanie, to znaczy zobowiązujemy się do zapisywania nowych kart. To znaczy, że nie chcemy żyć tylko cudzymi myślami, które starsi od nas wytworzyli, lecz chcemy do tej skarbnicy stworzonych przez nich myśli dorzucić nasze własne. Najważniejszą księgą jest ta, która nie została jeszcze napisana! Przysięgajmy więc nie na Biblię, tylko na księgę złożoną z czystych kart, księgę, która ma być napisana, która jest res creanda, rzecz, która ma być dopiero stworzona.

No i wreszcie, co o czym nie mógł Trentowski we wszystkich swoich pracach głośno jawnie pisać. Chodzi o kult Wielkiego Architekta. Przysięgają masoni na Wielkiego Architekta. Ja swego czasu powiedziałem: Jeżeli będzie obowiązek przysięgania na Wielkiego Architekta, to nigdy masonem nie zostanę. Nie po to zrywałem z religią w 1932 roku, żeby w 1994 nagle nawracać się na Wielkiego Architekta. Oświadczyłem to na publicznym zebraniu, była nawet fotografia wydrukowana z tego zebrania w Wolnomularzu. I wtedy powiedzieli mi, że nie ma żadnej przeszkody i jeśli nie chcę wierzyć w Wielkiego Architekta, to mogę nie wierzyć. Okazało się, że nie było to nawet przeszkodą do tego, bym został Mistrzem, a potem Wielkim Mistrzem. Francuzom też to nie przeszkadzało.

Ale niestety dzisiaj opinię o nas nie ja urabiam we Francji, tylko nasza miejscowa kołtuneria, nasi socjaldemokraci z SLD, którzy powtarzają to, co im każe mówić Kościół. [ 8 ]


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Przyjaźń wiary z niewiarą. O Antonim Pospieszalskim
Stanisław Lem

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 6 ] W Lipsku, określanym „miastem książki", istniało znane wydawnictwo F.A. Brockhaus, założone przez Friedricha Arnolda Brockhausa. W latach 1859-1909 kierownikiem działu słowiańskiego wydawnictwa był Erazm Łukasz Kasprowicz, księgarz i wydawca z Lipska, który był zarazem inicjatorem i redaktorem „Biblioteki Pisarzy Polskich" (83 tomy). Wydawnictwo istnieje do dziś jako grupa wydawnicza F.A. Brockhaus i Bibliographisches Institut AG.
[ 7 ] To 4-tomowe dzieło pozostało jednak w rękopisie. W druku ukazały się jedynie fragmenty.
[ 8 ] Tekst zarejestrowany w czasie mojego spotkania z Andrzejem Nowickim, 24 września 2004 r. — MA.

« Ludzie, cytaty   (Publikacja: 18-10-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Rusław Nowicki
Ur. 1919. Filozof kultury, historyk filozofii i ateizmu, italianista, religioznawca, twórca ergantropijno-inkontrologicznego systemu „filozofii spotkań w rzeczach". Profesor emerytowany, związany dawniej z UW, UWr i UMCS. Współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Założyciel i redaktor naczelny pisma "Euhemer". Następnie związany z wolnomularstwem (w latach 1997-2001 był Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Polski, obecnie Honorowy Wielki Mistrz). Jego prace obejmują ponad 1200 pozycji, w tym w języku polskim przeszło 1000, włoskim 142, reszta w 10 innych językach. Napisał ok. 50 książek. Specjalizacje: filozofia Bruna, Vaniniego i Trentowskiego; Witwicki oraz Łyszczyński. Zainteresowania: sny, Chiny, muzyka, portrety.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 52  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: W chiński akwen... Wolność w Hongloumeng
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3684 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365