|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Satanizm
Typologia grup satanistycznych [2] Autor tekstu: Piotr Szarszewski
W latach
dziewięćdziesiątych pojawiła się z kolei tendencja od bezkrytycznego
stosowania przy opisie satanizmu w Polsce typologii, które powstały na gruncie
badań nad satanizmem angielskim, włoskim i amerykańskim. Niestety większość z nich zupełnie nie przystaje do polskich realiów [ 11 ],
bowiem opisują: po pierwsze takie formy satanizmu, których istnienia w Polsce
nikt dotychczas nie potwierdził (oficjalnie zarejestrowanych i legalnie
funkcjonujących kościołów satanistycznych oraz satanizmu pokoleniowego -
hermetycznie zamkniętych rodzin kultywujących rytuały ku czci Szatana), po
drugie za satanizm uznają niekiedy zjawiska, których związek ze współczesnym
kultem szatana jest co najmniej wątpliwy (np. tarot, wróżbiarstwo czy
spirytyzm) [ 12 ].
Pojawiły się także różne formy modyfikacji typologii wymienionych autorów.
Przykładem może być hybrydalny podział przedstawiony przez J. Bezłowskiego,
który dzieli satanistów na: a.
kultowych (rytualnych) — praktykujący krwawe obrzędy;
b.
dziedziczących (pokoleniowych) — satanizm jako rodzinna tradycja
przekazywana z pokolenia na pokolenie;
a.
wyznaniowych (laveyanie)
[ 13 ]
Jednak niektóre z podziałów, które powstały na gruncie badań nad satanizmem zachodnim, można z pewnymi zastrzeżeniami przenieść i zastosować do badań nad polskim
satanizmem (a przynajmniej pewne ich elementy). Przykładem jest trójczłonowy
podział P. Stawińskiego, który na podstawie analizy kształtowania się i społecznego
funkcjonowania stereotypu satanisty z Stanach Zjednoczonych wyróżnił:
—
satanizm jawnie
zorganizowany — w tej grupie mieszczą się związki wyznaniowe prowadzące
jawną, zarejestrowaną działalność zgodnie z obowiązującym prawem, takie
jak Kościół Szatana czy Świątynia Seta. Związkom tym zarzuca się
propagowanie przemocy, wyuzdania i przyciąganie psychopatów szukających
ideologicznej podbudowy dla swoich chorych czynów.
—
satanizm
subkulturowy — do tej grupy autor zaliczył pewien rodzaj muzyki: heavy
metal i treści w niej propagowane oraz niektóre gry typu R.P.G., jak na przykład
D&D zawierające elementy kultu przemocy i czarnej magii. Trudno jednak mówić w tym przypadku o jakiejś spójnej ideologii, chyba że uznaje się za nią
bunt i negację zastanego świata wartości. Osoby zaliczane do satanizmu
subkulturowego są odpowiedzialne najczęściej za akty wandalizmu i przemocy
wobec ludzi i zwierząt.
—
satanizm domniemanie
zorganizowany — to współczesna forma znanego w każdej społeczności
mitu zagrożenia ze strony czcicieli zła, o której P. Stawiński pisze następująco:
„Wszystko co lokuję w tej grupie, odnosi się do przekonania o istnieniu
ponadnarodowej, sekretnej organizacji, możnej i wpływowej na wszystkich
szczeblach uwarstwienia społecznego, oddanej antychrześcijańskiej (choć w swej ideowej proweniencji jak najbardziej związanej z chrześcijaństwem)
ideologii satanistycznej" [ 14 ].
Szczególnie
istotny w tej typologii jest człon ostatni, który mógłby stanowić
teoretyczny punkt wyjścia dla rozważań nad kwestią kształtowania się mitu
zagrożenia ze strony wyznawców Szatana w Polsce. Realne zagrożenie ze strony
czcicieli Diabła jest bowiem o wiele mniejsze, niż to ukazywane przez ośrodki
antykultowe czy media.
Inną ciekawą
metodologiczne typologię, którą w całości można zaadaptować dla badań
nad polskim satanizmem przedstawiła J. Potyrała, wymieniając następujące
jego rodzaje:
—
racjonalistyczny -
Szatan rozumiany jako symbol swobody, wolności (laveyanizm);
—
okultystyczny — kult
Szatana, uważanego za realnie istniejącą postać (Świątynia Seta);
—
lucyferianizm -
Lucyfer uznany za posłańca prawdziwego Boga (Bóg z Biblii to tylko
uzurpator);
—
"kwaśny" — ta
forma kultu stanowi odbicie poglądów Ch. Mansona, a jego cechę wyróżniającą
stanowi fascynacja przemocą [ 15 ].
Niestety
obie te typologie nie zaliczają się do grupy najczęściej wykorzystywanych
przy próbach opisu zjawiska. Obecnie do najpopularniejszych należą podziały
dokonane przez J.J. Steffona, J. Ritchiego i R. Laurentina. Powód tej popularności
jest banalny — książki tych autorów to praktycznie jedyne pozycje traktujące o zagadnieniu satanizmu, dostępne w ostatnich latach w prawie każdej księgarni. A ponadto prezentują one stereotypową wizję krwawego kultu Szatana. Wizję,
na którą zawsze jest popyt, niezależnie od tego, na ile ma ona związek z rzeczywistością.
Przy omawianiu zagadnienia typologii satanizmu koniecznie należy kilka
zdań poświęcić binarnemu podziałowi na satanistów
i pseudosatanistów, którym to
podziałem posługują się nierzadko sami sataniści (podział ten został także
zastosowany w książce R. Paprzyckiego pt. „Prawnokarna analiza zjawiska
satanizmu w Polsce"). W ich ujęciu satanistą jest tylko ten, kto wciela w życie
zasady wyłożone w Biblii Szatana (nawet jeżeli je twórczo modyfikuje) zaś
każda forma kultu „Pana Ciemności", która materializuje się pod postacią
krwawych rytuałów stanowi jego zaprzeczenie, czyli pseudosatanizm [ 16 ].
Trudno jednak
zaakceptować ten podział, bowiem wyrasta on z błędnego założenia, iż twórca
„Biblii Szatana" przedstawił jedynie słuszną wykładnię, czym jest, a czym nie jest kult Szatana. Twierdzenie to jest nie do utrzymania w świetle
wielowiekowej tradycji czcicieli Pana Ciemności.
Kończąc
omawianie kwestii typologii satanizmu w Polsce, warto pokusić się o próbę
charakterystyki zjawiska, ale zbudowaną na nieco innych niż typologia
zasadach. Zamiast bowiem konstruować kolejną, aspirującą do całościowego
ujęcia zjawiska, wygodniejszą metodą wydaje się wymienienie form kultu,
jakie ten w Polsce przyjął (dotychczasowa praktyka doprowadziła do stanu, w którym nie ma obowiązującego podziału satanizmu, a ilość i różnorodność
terminów służących nierzadko określaniu tych samych fragmentów zjawiska
wskazuje na problem bezsensownego mnożenia bytów niczego już nie wyjaśniających).
System ten jest o tyle sensowy, iż bez trudu poddaje się weryfikacji oraz można
go dowolnie korygować, poprzez dodanie bądź ujęcie dowolnego jego elementu.
Satanizm w Polsce współczesnej — formy kultu
1. W Polsce nie ma żadnego oficjalnie zarejestrowanego ugrupowania, którego
obrzędy i rytuały można by uznać za satanistyczne. Co więcej, dotychczas
nikt nie próbował takiej organizacji zarejestrować przez złożenie
stosownych wniosków w Departamencie Wyznań Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Opisywana przez prasę próba stworzenia oficjalnie działającego
Kościoła Lucyfera przez krakowskiego lucyferianina Leszka W. w drugiej połowie
lat dziewięćdziesiątych XX wieku skończyła się jedynie na stworzeniu
statutu organizacji i zbierania pod nią podpisów.
2.
Działają w Polsce laveyanie tzn. oficjalni i nieoficjalni członkowie/zwolennicy
założonego przez A.S. LaVeya Kościoła Szatana. W swoim życiu i działaniach
stosują się oni do doktryn i zasad głoszonych w oficjalnych pismach
„Czarnego Kościoła". Oficjalne członkostwo uzyskuje się po wpłaceniu
100 dolarów amerykańskich na konto organizacji (można to uczynić także
przez internet). W zamian otrzymuje się karmazynową kartę potwierdzającą
akces.
3.
Działają w Polsce sataniści, których doktryny i systemy ideologiczne,
choć zawdzięczają wiele satanistycznej tradycji (zwłaszcza twórczości A.S.
LaVeya), to jednak stanowią zupełnie nową jakość. Laveyanizm bowiem jest
dla nich jedynie punkt wyjścia dla budowy własnych systemów myślowych i poglądowych w oparciu o wybrane elementy z różnych systemów filozoficznych i religijnych.
4.
Są Lucyferianie, którzy podstawy doktrynalne wywodzą z gnostycyzmu — w Lucyferze widza wysłannika Boga Światłości, który prowadzi
odwieczną walkę z uzurpatorem — Bogiem Jahwe.
5.
Istnieją niewielkie grupy (kilka, kilkanaście osób), których praktyki
polegają na adoracji Szatana lub innej postaci wywodzącej się z demonologii
chrześcijańskiej. Mają własne praktyki, miejsca spotkań (kaplice) oraz
hierarchię opartą na kolejnych stopniach wtajemniczenia. Inspirację ich
praktyk kultowych stanowią pisma A.S. LaVeya i A. Crowleya.
6.
Istnieją małe, liczące kilka, rzadziej kilkanaście osób grupy przestępcze,
które swych destrukcyjnych, nierzadko zbrodniczych czynów dokonują w imię
Pana Ciemności. Powstają samoistnie, praktycznie wszędzie, skupione wokół
jednego przywódcy, zazwyczaj będącego jednocześnie założycielem grupy
(wiek przywódcy około 20-26 lat; członkowie od 13 lat w górę). Podstawy
doktrynalne czerpią na ogół z doniesień prasowych na temat satanizmu, z programów telewizyjnych i radiowych, a nawet z książek, które w założeniu
ich autorów miały odstraszać młodzież od tego typu praktyk. Członkowie
tych ugrupowań najczęściej są bohaterami artykułów prasowych, opisujących
dewastacje cmentarzy oraz rytualne zbrodnie dokonane podczas czarnych mszy. Wśród
grup wyznawców Szatana ta jest najliczniejsza. Według ostrożnych szacunków
socjologów i religioznawców przyjmuje się, iż grupy te mogą skupiać od
kilkuset do nawet kilku tysięcy członków. Jednocześnie takie grupy to twory
efemeryczne — na ogół po kilku miesiącach aktywnej działalności przestają
istnieć.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 11 ] Przede wszystkim chodzi tu o typologie trzech autorów:
J.J. Steffona, R.
Laurentina i J. Ritchi′ego, które w ostatnich latach zrobiły karierę
w mediach. Zob. Steffon J.J., Satanizm jako ucieczka w absurd, Kraków 1994,
s. 106-108; Laurentin R., Szatan: mit czy rzeczywistość?, Warszawa 1997,
s. 148-152; Ritchie J., Tajemniczy świat sekt i kultów, Warszawa 1994,
s. 203-208. [ 12 ] Steffon J.J., op. cit., s. 106. [ 14 ] Stawiński P., Współczesny mit miejski. Uwagi na temat kształtowania się
i społecznego funkcjonowania stereotypu satanisty, „Przegląd
Religioznawczy" 1997 nr 4, s. 158. [ 16 ] Prostym odwróceniem tej typologii jest ta zaproponowana przez K. Wiktora,
sekretarza Międzyresortowego Zespołu ds. Nowych Ruchów Religijnych.
Dostrzegł on w Polsce bowiem istnienie dwóch nurtów — satanizmu
subkulturowego (pseudosatanizmu) oraz satanizmu ideologicznego, z których
najniebezpieczniejszym, jego zdaniem, jest ten ostatni, grupy ideologiczne
bowiem „(...) przenikają tkankę społeczną z niebezpiecznymi ideami
(nie tylko La Veya, ale także Schopenhauera, Nietzschego). Promują kult siły,
brak akceptacji dla słabości". Wypowiedź za: Jastrzębowski T., Dzieci
ciemności. « Satanizm (Publikacja: 07-11-2004 Ostatnia zmiana: 08-11-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3751 |
|