|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Sceptycyzm, agnostycyzm
Sceptycyzm i agnostycyzm [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
SCEPTYCYZM[grec. sképsis — wątpliwość, rozważanie, poszukiwanie], w ogólności skłonność do
wątpienia w to, co inni uważają za pewne i stałe.
-
Sceptycyzm religijny — zwalcza albo
wiarygodność religijnej tradycji, tzn. system dogmatów, uznanych w danej
społeczności religijnej (D.F.Strauss ), albo
uzasadnienie religijnego światopoglądu w ogóle (L.Feurbach) i prowadzi
bądź
do wolnomyślicielstwa, bądź do areligijności
Sceptycyzm etyczny albo moralny — podważa
uznane wartości moralne, aby je przewartościować albo zgoła odrzucić
(sofiści, Nietzsche )
-
Sceptycyzm teoretyczny — zwraca się albo
przeciw metodzie dogmatycznej czyli przeciw przyjmowaniu założeń bez
dalszych badań za pewne i podstawę filozoficznych dedukcyj
(wywodzi się od R. Descartes'a), albo wątpi (sceptycyzm absolutny) w możliwość
poznania w ogóle. [ 1 ]
"Sceptycyzm stawia sobie za cel walkę z fałszem i z wszelkimi złudzeniami ludzkimi; na tym ma polegać jego znaczenie
terapeutyczne. Uwalniając umysł ludzki od błędnych mniemań o rzeczach,
uwalnia go tym samym od lęku i przywraca człowiekowi
szczęście (...) Montaigne uważa, że człowiek był szczęśliwy, gdy żył w zgodzie z prawami natury, gdy pozostawał w stanie
natury. (...) Zgodnie z jego tezą w naturze są stopnie, różne
stworzenia posiadają różne przymioty i zdolności, ale wszystko podlega
temu samemu porządkowi natury. Jedyną właściwością, jaka różni
człowieka od innych stworzeń, jest owa swoboda myśli i decyzji, która
pozwala według jego woli kierować życiem. Ale człowiek nadużył tej
swobody i obrócił ją na
swe nieszczęście: zamiast żyć w ramach prawa natury i cieszyć się tym
szczęściem, jakie mu ono zapewniało, zaczął wynajdywać sobie
przyjemności sztuczne i oddalać się od stanu natury. Równocześnie
ulegając
ciekawości, która jest jego główną wadą, zaczął dochodzić tajemnic
otaczającego go świata i stworzył niezliczoną ilość błędnych o nim
mniemań. Wtrąciło go to w rozliczne nieszczęścia, stało się źródłem
chorób, nieumiarkowanych żądz, ambicji, zabobonu i związanego z nim
niepokoju, który odtąd dręczy jego umysł. Filozofia sceptyczna ma
właśnie przynieść człowiekowi ulgę w tych nieszczęściach, ma go zbliżyć
do natury. Sceptycyzm
wykazuje fałsz cywilizacji stworzonej przez człowieka, przeprowadza
krytykę wiedzy ludzkiej, a przez to rujnuje wszystkie
fałszywe pojęcia, jakie człowiek stworzył w ciągu wieków o rzeczach, i przekonuje go o daremności jego usiłowań, by zdobyć wiedzę o świecie,
czyli prawdę. Sceptycyzm ma mu przynajmniej w części przywrócić
utracony stan natury.
(...) Logicznym następstwem sceptycyzmu jest naturalizm (...) Rozum w tej filozofii występuje pod postacią zdrowego rozsądku i rozumu
krytycznego. Krytyka rozumu, jaką sceptycyzm przeprowadza, jest też
dziełem rozumu. Ma ona na celu oczyścić go z błędów, wykryć wszystkie
jego wypaczenia, iluzje, skłonność do przekraczania granic jego
kompetencji. Rozum krytyczny, oczyszczony z błędów, jakim pospolicie
ulega, może doprowadzić nas do prawdy przez krytykę fałszywych pojęć
panujących wśród ludzi.
(...) sceptycyzm jest przede wszystkim krytyką. Praca krytyczna
rozumu jest tylko możliwa, jeśli człowiek umie się rozumem posługiwać,
ściślej mówiąc, jeśli posiada rozum krytyczny.
(...) U ogółu ludzi jest on uśpiony, rozum ich pozostaje w niewoli
zwyczaju, czyli tradycji. U ludzi tych niezależny sąd o rzeczach został
całkowicie zastąpiony tradycyjnymi pojęciami o rzeczach."
(Zbigniew Gierczyński)
Początki sceptycyzmu wiąże się z dziełami
Archilocha (ok.
680-640), pierwszego greckiego poety lirycznego, autora elegii, jambów
(które zapoczątkował), hymnów i epod. Był on autorem niezwykle
zjadliwych satyr i z tego względu wiązany jest z początkami
sceptycyzmu.
Warto przytoczyć sąd jednego z czołowych myślicieli chrześcijańskich,
Orygenesa (III w.), o tym poecie: "Człowiek, który objawił swój
talent poetycki w najgorszym i bezwstydnym temacie, a żył niemoralnie i haniebnie (...) nie odznaczał się umiarkowaniem i cnotą, czy uczciwemu
człowiekowi
przeszłyby przez usta słowa, których pełno w nieprzyzwoitych jambach
Archilocha" (Contra Celsum III,25). Czy to prawda, czy tylko
niesprawiedliwe pomówienie samokastrata? Oto co mówi o Archilochu mniej
pobożna
opinia: wyrocznia Apollina Pytyjskiego nazwała go "kapłanem
Muz", znawcy literatury starożytnej powiadają: "Archiloch w ocenie starożytnych był takim samym twórcą w zakresie liryki, jak
Homer w epice. Już w III w. p.n.e. krytyk aleksandryjski Arystarch stwierdził,
że jeśli
Archiloch wydaje się mniejszy od Homera, jest to spowodowane jedynie
zakresem
poruszanej przez Archilocha tematyki, a nie posiadaniem mniejszego niż
Homer
talentu." [ 2 ]
Sokrates (469-399), wielki grecki filozof,
mimo iż uznał, że istnieje absolutne dobro i absolutna prawda, to
jednak za
swą najwyższą mądrość uznawał konkluzję: "Wiem, że nic nie
wiem". Jak powiada Montaigne "Sokrates nieustannie pyta się i podsyca dysputę, nigdy nie wstrzymany, nigdy nie zaspokojony; i powiada, iż nie
ma innej wiedzy prócz wiedzy sprzeciwiania się"
Szkołą sceptycyzmu stała się, za
następców Platona, sławna Akademia Platońska, szkoła zał. przez
Platona ok. 386 p.n.e. ( nazwa jej pochodzi od gaju Akademosa na skraju
Aten, w którym się mieściła); A.P. miała charakter związku rel.
gromadzącego uczonych i ich uczniów, pracujących pod kierunkiem
wybranego scholarchy (pierwszym był Platon). Jej dzieje dzielą się na
trzy
okresy. Pierwszy związany był z myślą Platona, kolejne dwa to okresy
sceptyckie. Akademia została zlikwidowana w związku z triumfem
chrześcijaństwa
przez cesarza Justyniana I w roku 529.
Druga Akademia (bądź Średnia Akademia) była zdominowana przez
umiarkowany
sceptycyzm Arkesilaosa z Pitane (ok. 315-240 r. p.n.e.). Mówili
oni, że
wprawdzie nie możemy nigdy mieć ostatecznej pewności poznania
rzeczywistości,
jednak pewne sądy możemy przyjmować za tyle prawdopodobne i wiarygodne,
że
możemy na nich opierać swoje dalsze rozumowanie.
Trzecia Akademia (lub Nowa Akademia) zdominowana była przez
radykalny
sceptycyzm pyrroński — od czasów
Karneadesa z Cyreny (213-129 r. p.n.e.) [ 3 ]
Sceptycy pyrrońscy (od Pyrrona z Elidy
[ 4 ],
głównego przedstawiciela sceptycyzmu w filozofii greckiej). Sceptycy ci
zaprzeczali możliwości poznania prawdy oraz postulowali powstrzymywanie
się
od sądów (gr. skeptomai 'być niezdecydowanym'), by
zapewnić
sobie stan niewzruszonego spokoju i bezbolesnej obojętności.
Najwybitniejszymi przedstawicielami, oprócz Pyrrona, byli Ainezydem z Knossos i Agryppa
(I w. n.e.). Jednym z uczniów Pyrrona był Tymon z Fliuntu (325-235 r. p.n.e.) grecki filozof sceptycki, który odznaczał
się
zjadliwością swej krytyki demaskującej wszędzie fałsz (np. Platona
nazwał wielkim
kowalem cudów). Sceptycyzm pyrroński nie jest według mnie postawą
możliwą
do zaakceptowania w dzisiejszych czasach, zawiera ponadto w sobie wiele
nihilizmu,
pyrronista nie ma żadnych roszczeń do posiadania wiedzy tak pewnej jak
również
nawet prawdopodobnej. Postawa ta ma na celu jedynie spokój ducha i umysłu. Oto
podstawowe idee tego kierunku myślowego: epoché -
zawieszenie sądu; akatalepsía
— brak rozumienia; aphasía — milczenie; ataraksía -
spokój
umysłowy.
Sceptycyzm absolutny i umiarkowany.
"Sceptyk
umiarkowany traktuje wątpienie jako środek do osiągnięcia prawdy -
jeśli
nie pełnej i definitywnej, to co najmniej przybliżonej i przyjętej na
próbę.
Jego sceptycyzm ma więc charakter metodologiczny, podczas gdy
sceptycyzm
radykalny jest systematyczny. Pierwszy cechuje postępowanie w sposób
cząstkowy i stopniowany, drugi — w sposób totalny i jednorazowy. Sceptycyzm
umiarkowany
oferuje perspektywę stopniowego postępu wiedzy, radykalny zaś proponuje
natychmiastową niewiedzę. (...) Sceptycyzm absolutny jest logicznie
niespójny i praktycznie bezpłodny. W poznawaniu świata potrzebny jest racjonalny
sceptycyzm i konstruktywny krytycyzm, nie zaś nihilizm, który jest ex
definitione destruktywny. Tylko bierny widz, który siedzi w domu,
podczas gdy
badacze podejmują ryzyko żeglugi po nieznanych morzach, może pozwolić
sobie
na postawę sceptyka absolutnego" (prof. Mario Bunge [ 5 ])
"Należy
mówić tak, by niczego nie twierdzić, szukać wszystkiego, wątpić
przeważnie i sobie nie ufać." [Cyceron,
De divinatione, II,3]. Cyceron jest autorem sceptycznego
traktatu Academica, w swej filozofii był eklektykiem i zajmował się filozofią raczej
ubocznie
wobec działalności politycznej oraz retorskiej. Jako wielką ciekawostkę
podam, że dzięki jednemu z jego dzieł — Hortensius -
zachęcającej do
filozofii, św. Augustyn, wielki Ojciec Kościoła, zaczął myśleć o Bogu -
dzięki lekturze poganina czołowy teoretyk chrześcijaństwa otrząsnął się z mroków niedowiarstwa (pisze o tym w swych Wyznaniach).
"Ktokolwiek szuka jakiejś rzeczy, przychodzi do
tego punktu, iż albo powiada, że ją znalazł, albo iż nie da się
znaleźć; albo też że jeszcze jej szuka. Cała filozofia rozpada się na
te trzy rodzaje: celem jej jest szukać prawdy, wiedzy i pewności. Perypatetycy, epikurejczycy, stoicy i inni mniemali, iż ją
znaleźli: oni to ustanowili nauki, które mamy, i uważali je jako
wiadomości pewne.
Klitomach, Karneades i Akademicy zwątpili o swoim szukaniu i osądzili,
iż prawda nie da się ogarnąć naszymi środkami: konkluzją ich niemoc i niewiedza ludzka.
Ta szkoła najwięcej miała uczniów i najszlachetniejszych
wyznawców. Pyrro i inni sceptycy lub epechiści
[słowo to oznacza „wstrzymujący się w sądzie o rzeczach" -
przyp.], których dogmaty, wedle sądu wielu starożytnych,
zaczerpnięte były z Homera, z siedmiu mędrców z Archilocha i Eurypidesa i do których włączają Zenona, Demokryta,
Ksenofanesa, powiadają, iż jeszcze są w poszukiwaniu prawdy. Wedle
nich, owi, którzy mniemają, iż ją znaleźli, mylą się nieskończenie; ba,
nawet i w tym drugim stopniu, który twierdzi, iż siły ludzkie nie są
zdolne jej dosięgnąć, jest jeszcze zbyt zuchwała próżność: nawet to
bowiem, aby ustalić miarę naszej możności; aby poznać i osądzić
trudność rzeczy, to jest wielka i wysoka wiedza, do której wątpią, by
człowiek był
zdolny. (...)
Czyż nie więcej jest warte zostawać w zawieszeniu niż brnąc przez
wszystkie
błędy, jakie szaleństwo ludzkie zdołało wyroić? (...)
[Sceptycy] posługują się rozumem, aby badać i roztrząsać, nie
aby stanowić i rozstrzygać. (...)
Nie trzeba uważać za dziw, jeśli ludzie, zwątpiwszy o celu pościgu,
mimo to
nie przestali znajdować rozkoszy w polowaniu, ile że nauka jest sama w sobie
zatrudnieniem uciesznym i tak lubym (...) Demokryt, zjadłszy
przy
stole figi, które smakowały miodem, zaczął natychmiast dochodzić swym
rozumem, skąd im przychodzi owa niezwykła słodycz; aby to rozjaśnić,
wstał
od stołu chcąc zbadać położenie miejsca, w którym te figi uszczknięto.
Gospodyni, usłyszawszy przyczynę tego poruszenia, rzekła śmiejąc się,
aby
się więcej nie trudził; smak bowiem pochodzi stąd, iż włożyła je do
miski, w której wprzódy był miód. Pogniewał się, iż odjęła mu
sposobność
dociekania i umknęła materią jego ciekawości: „Niedobra — powiadał -
krzywdę mi wyrządziłaś; nie poniecham wszelako, mimo to, szukania
przyczyny,
jak gdyby była naturalna". I niechybnie znalazł jakąś prawdziwą
przyczynę dla fałszywego i udanego skutku. Ta historia o sławnym i wielkim
filozofie przedstawia nam bardziej jasno ową zaciekłość nauki,
zabawiającej
nas pościgiem rzeczy, o których zdobyciu z góry należy nam zwątpić.
(...)
Odejdę stąd bardziej nieświadom wszystkiego, prócz własnej
nieświadomości
(...)
Zmysły są początkiem i końcem ludzkiego poznania (...) Skoro bowiem
całe
poznanie przychodzi za ich pośrednictwem i ich drogą, w takim razie
jeśli
chybią w raporcie, który nam zdają, jeśli odmienią albo skażą to, co
nam
przywodzą z zewnątrz, jeśli światło, które przez nie rozlewa się w duszy,
zaćmi się w drodze, nie mamy się już czego trzymać. (...) Zmysły są
wielokroć zwierzchnikami rozumu i narzucają mu wrażenia, o których wie i rozumie, iż są fałszywe, to widzimy na każdym kroku."
[Michel de Montaigne [ 6 ]]
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] na podst. Encyklopedii Gutenberga [ 2 ] Maria Cytowska, Hanna Szelest, Literatura grecka i rzymska w zarysie [ 3 ] KARNEADES Z CYRENY (ok.
214 ok. 129), filozof gr.; założyciel tzw. trzeciej (nowej) Akademii
Platońskiej; jeden z gł. teoretyków sceptycyzmu; podjął próbę
sformułowania teorii prawdopodobieństwa; krytykowałstoików; uważał, że
można przyjąć i to jedynie z ograniczonym prawdopodobieństwem istnienie
wyobrażeń; retorykę uznawał za sztukę przekonywania do przyjęcia
jakiegoś wyobrażenia; poglądy K. są znane z omówień Cycerona i Sekstusa
Empiryka. [ 4 ] PYRRON Z ELIDY (ok. 365 ok. 275), filozof gr.; twórcasceptycyzmu,
założyciel szkoły filoz. w Elidzie; zwolennik myśli Demokryta z Abdery; w swych poglądach (znanych jedynie z relacji uczniów) pod wpływem
ascetów ind. kładł nacisk na normatywny aspekt sceptycyzmu, głosząc
dyrektywę zawieszania sądów w celu osiągnięcia niewzruszonego spokoju i obojętności [ 5 ] Mario
Bunge, "Absolutny
sceptycyzm jest dogmatyzmem", Bez Dogmatu, jesień 2000 [ 6 ] "Próby", PIW
1985, T.2, s.185, 187-188, 192-193, 217, 264, 267, 269 « Sceptycyzm, agnostycyzm (Publikacja: 01-06-2002 Ostatnia zmiana: 13-10-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 378 |
|