Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.933 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Do istotowego poznania przyrody dochodzi się nie wmyśliwaniem się w naturę bytu, lecz matematycznym modelowaniem tego, co da się zmierzyć
 Filozofia » Etyka

Zło jako zjawa [6]
Autor tekstu:

Można więc wnioskować, iż w porównaniu z metodologią tomistyczną, metodologia fenomenologiczna w kształcie tischnerowskim wypada dużo słabiej. Czy jest to tylko słabość pozorna? Wydaje się, iż słabością jest, nie do końca możliwe, określenie kryteriów weryfikacji opisu fenomenalnego. Pewnego rodzaju płynność, niedookreślenie i wieloznaczny opis filozoficzny, z jednej strony poszerzają i pogłębiają spektrum dociekań filozoficznych, z drugiej natomiast tracą na weryfikowalności i ścisłej metodyce pracy. Czy rzeczywiście u Tischnera spotykamy taką sytuację? Filozofia bytu z pewnością odpowie twierdząco, oskarżając autora o idealizm oraz pewnego rodzaju subiektywizację. Jest to jednak stanowisko filozofii klasycznej, która w założeniu przyjmuje przedmiotową strukturę poznawczą. U filozofia z Krakowa mamy natomiast zupełnie inne założenie, które opiera się na strukturze poznania podmiotowego. Dzięki metodzie ejdetycznej oraz całej strukturze poznania bezpośredniego, podmiot jest w stanie rzetelnie poznać przedmiot we własnym obrębie. Poznanie to jest bardziej wiarygodne niż jakiekolwiek poznanie o strukturze i charakterze przedmiotowym. Zarzut o płynność fenomenalną, w swoim najostrzejszym kształcie, pochodzi więc z perspektywy klasycznej filozofii. Pytanie czy lepszy jest ścisły, metodyczny opis filozoficzny, jaki prezentuje tomizm, czy płynny, ale szeroki i wysoce interpretujący, opis fenomenologiczny, jest pytaniem już uwarunkowanym. I nie do końca nieuprawnionym. Zdaniem J. Tischnera, tomizm w swojej filozofii systemowej popadł w redukcjonizm, a co gorsza, w pewnego rodzaju dogmatyzm filozoficzny. Wobec tego, nie tyle możliwa, co konieczna jest aktualna, nowa interpretacja.

Metoda tischnerowska odznacza się jeszcze jednym wyjątkowym elementem, który bezpośrednio koresponduje z zarzutami o płynność fenomenalną. Zło, określane jako pewnego rodzaju fenomen, rozumiane i opisywane jest tylko w perspektywie dialogicznej, personalnej. Tam, gdzie jest człowiek wobec człowieka, możemy mówić o złu i możemy poznać to zło. Aby nie posądzić Tischnera o redukcjonizm, należy dokładnie wytłumaczyć, co rozumiał pod terminami: dialogiczny, perspektywa dialogiczna. Dlaczego istnienie zła zostało opisane tylko w stosunku do sytuacji spotkania osobowego? Czy filozof nie widział innych płaszczyzn obecności zła? Z pewnością tak nie jest. Zrozumienie tischnerowskiej dialogiczności będzie odpowiedzią na powyższe pytania.

Filozof z Krakowa na pojęciu dialogiczności oparł całą analizę zła. Filozofia spotkania, a w niej kategoria dialogiczności, jest dla niego pewnym intencjonalnym sposobem widzenia rzeczywistości, jako rzeczywistości międzyludzkiej. Nie jest tak, że wszystkie zjawiska określamy przez pryzmat człowieka. Jest odwrotnie. To człowieka opisujemy w całokształcie owych zjawisk [ 65 ]. To z kolei wpisuje się w szerszą całość rozumienia świata, jaką jest wzajemna relacyjność osób [ 66 ]. Ja rozumiem siebie w perspektywie Ty, Ty rozumiesz siebie w perspektywie Ja, natomiast My istniejemy w przestrzeni zjawisk [ 67 ]. Dzięki relacyjności oraz dzięki zjawiskom tworzącym horyzont rozumienia, człowiek zostaje poznany, odsłania się jego natura i jego istota. Także, dzięki temu, owe zjawiska, istniejące na zewnątrz relacji personalnej, stają się bardziej zrozumiałe i przewidywalne.

Z pewnością nie mamy tu do czynienia z antropocentryzmem. W centrum zainteresowania nie stoi człowiek jako gatunek, ale stoją wszelkie relacje, interakcje, komunikacje osobowe. Myślenie dialogiczne jest dostrzeżeniem wszelkich wpływów, jakie wywiera człowiek na człowieka. Ten wpływ opiera się na bardzo szczególnym sposobie komunikowania się. Sytuacja spotkania powoduje, iż osoba otwiera się na drugą osobę. Komunikacja przeradza się w bycie ze sobą, a nie bycie obok lub naprzeciwko siebie. Myśleć dialogicznie, to wchodzić w stosunki osobowe, to spotykać się twarzą w twarz. Takie bycie z człowiekiem, takie spotkanie powoduje istotną zmianę dla obu osób dialogu. Dialogiczność jest więc rozumieniem świata, zbudowanym na relacji współdziałania, otwartości i prawdy międzyludzkiej. Jeśli tak odczytamy płaszczyznę i metodykę, na której odbywa się analiza zła przez Tischnera, natychmiast zrozumiemy, iż zło jest właśnie tym wszystkim, co neguje i przeczy myśleniu dialogicznemu. Z tego wynika, iż tak wyraźne poznanie zła, jako realnie istniejącego fenomenu, jest możliwe dzięki perspektywie, na którą wpływa wszelka destruktywność i determinuje rozumienie, i widzenie całej rzeczywistości [ 68 ]. Zarzut o redukcjonizm aspektu zła przedmiotowego nie wydaje się w tym wypadku uzasadniony. Cała przedmiotowość zła, immanentnie i bezpośrednio, wpisana jest w dialogiczne rozumienie i opis tej kategorii.

J. Tischner w opisie fenomenologicznym nie daje konkretnej, szczegółowej odpowiedzi na pytanie, czym dosłownie jest zło. To nie jest jego celem. Świadomie nie pragnął analizować kategorii zła w wymiarze abstrakcyjno-intencjonalnym czy systemowym, ale przede wszystkim dążył do poznania go w sferze dialogicznej. Wykorzystując fenomenologię w całej swojej twórczości, a szczególnie w badaniu natury zła, jako fenomenu, otworzył nową perspektywę opisu i interpretacji.


1 2 3 4 5 6 

 Zobacz także te strony:
Zło jako brak
Fenomenalizm tomistyczny
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Problem Zła
Zło jako brak

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 65 ] Widzimy tu jasny wpływ koncepcji Heideggera, czyli bycie bytu pośród innych bytów. J. Tischner. Prawda bycia i wolność, "Tygodnik Powszechny" 1978, nr 31.
[ 66 ] Natomiast genezą tego myślenia jest koncepcja Lévinasa Ja — Inny. Zob. J. Tischner, Emmanuel Lévinas, "Znak" 1976, nr 259.
[ 67 ] Nadrzędnym jednak porządkiem jest tu relacja człowiek — człowiek, Ja-Ty, niż relacja my wobec horyzontu przedmiotowego, My-to. Filozofia dialogu, to filozofia spotkania, to filozofia rozumienia siebie jako Ja.
[ 68 ] B. Casper, Co znaczy: myśleć dialogicznie? [w] Pytając o człowieka, red. ks. W. Zuziak, Znak, Kraków 2002, s. 79-90.

« Etyka   (Publikacja: 02-02-2005 Ostatnia zmiana: 07-02-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Szymon Dąbrowski
Ukończył filozofię na Uniwersytecie Gdańskim, kończy zaocznie teologię na KULu oraz studiuje socjologię na UG. Pracuje w Liceum i Gimnazjum jako nauczyciel. Mieszka w Gdańsku.

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Zło jako brak
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3913 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365