Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.405.798 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 695 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski

Złota myśl Racjonalisty:
"Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie. A co ludziom?"
 Kultura » Historia

Rola literatury i filozofii w czasach panowania Cezara Augusta
Autor tekstu:

Chociaż wpływy helleńskie w Rzymie sięgają już początków VI w. p.n.e. (pośrednictwo Etrusków); dopiero w czasach, kiedy młoda republika rzymska zdobywała sobie hegemonię na półwyspie, Rzymianie bezpośrednio zetknęli się z grecką filozofią (mieszkańcy Wielkiej Grecji). Już „ojciec poezji łacińskiej"- Enniusz (239-169), urodzony w Rudiae w pobliżu Tarentu, do swych Annales (Roczniki) wprowadził treści filozoficzne (nb. Enniusz — zwolennik filozofii pitagorejskiej uważał się za wcielenie Homera; innym znanym Rzymianinem-pitagorejczykiem był sam Appiusz Klaudiusz cenzor z 312 r. p.n.e.).

Zawodowi filozofowie zaczęli masowo napływać do Rzymu na początku II w., kiedy podboje rzymskie objęły Bliski Wschód. Pomimo sprzeciwu senatu (dwukrotnie senat występował przeciwko szerzeniu filozofii w Rzymie, głosując za wypędzeniem greckich filozofów z kraju), filozofia helleńska na dobre zagościła w Rzymie. „(...) Obudzone raz zamiłowanie do filozofii nie dało się już wyrugować, przeciwnie rosło ono z każdym rokiem więcej tak, iż w ostatnim wieku rzeczypospolitej znajomość filozofii greckiej stała się już niezbędną dla każdego wykształconego człowieka" [ 1 ].

Rzymianie nie byli zbyt oryginalni i przejęli gotowe już systemy filozoficzne od Hellenów. Zjawiskiem powszechnym u schyłku republiki i początków cesarstwa był wszechobecny sceptycyzm; modne stało się filozofowanie. I tak wielu zwolenników miał pod koniec republiki epikureizm spopularyzowany przez piękne rymy De rerum natura (O naturze świata) Lukrecjusza. Sam poeta mówił o sobie: "Pragnę wyzwolić ducha od ciasnych więzów religii" ("Religionum animum nodis exsolvere pergo"[ w:] T. Lucretius Carus, De rerum natura, ks. I, w. 932. Por. A. Nowicki, Zarys dziejów krytyki religii. Starożytność, Warszawa 1986, s. 261. Ten sam wiersz, ks. IV, w. 7 — w tłumaczeniu E. Szymańskiego: "Uczę o wielkich rzeczach i stromą idę drogą — Rwąc religijne więzy i kłam zadając bogom"). Zdaniem Monteskiusza "sekta Epikura, która wtargnęła do Rzymu w końcu republiki, przyczyniła się wielce do zepsucia serca i umysłu rzymskiego" (zob. Monteskiusza Uwagi nad przyczynami wielkości i upadku Rzymu, Warszawa 1869, s. 48). Ten sam autor przypomina, powołując się na Polibiusza (ks. VI, roz. LXI), jak wielkie znaczenie miały w czasach republiki przysięgi u Rzymian, a także jak wiele się pod tym względem zmieniło u jej schyłku (cytuje listy Cycerona do Attyka ks. IV, list XVIII). Przypomina, iż tradycyjna religia rzymska wiązała się zawsze z uczuciem patriotycznym ("u Rzymian miała to szczególnego, że miłość ojczyzny łączyli z jakimś uczuciem religijnym" — op. cit., s. 49). Bardzo długo epikurejczycy spotykali się z podejrzliwością senatu (w 173 lub 154? p.n.e. senat skazał na wygnanie dwóch filozofów epikurejskich Alkiosa i Filiskosa — przyp. W.R.). Pomimo tego pod koniec republiki w Rzymie było już wielu epikurejczyków — zwłaszcza wśród wyższych klas. Natomiast charakterystyczną dla rzymskiego epikureizmu była pewna modyfikacja. Mianowicie wielu adeptów tej filozofii odrzuciło epikurejską zasadę, według której mędrzec nie powinien w ogóle uczestniczyć w życiu politycznym. 

Niemniej krytycznie na temat epikureizmu wypowiadali się tacy Rzymianie, jak choćby… wydawca (sic!) dzieła Lukrecjusza, De rerum natura, Marek Tulliusz Cyceron [ 2 ]. Byli to Rzymianie, którzy — choć sami często agnostycy, jak np. Cyceron — uznawali potrzebę religii dla ugruntowania władzy państwowej i praw. August również surowo oceniał epikureizm, bowiem nie mógł on iść w parze z jego tradycyjnym programem religijnym. Epikureizm odrzucał przecież tradycyjne wierzenia — wiarę w opatrzność oraz interwencję bóstw. Poza tym zwulgaryzowana etyka Epikura podważała sens tradycyjnych wartości i rzymskich instytucji (np. małżeństwa) — mogła być źródłem nadmiernej swobody obyczajowej, której August jako princeps starał się przeciwstawić. Świadczy to być może o dobrych intencjach cesarza — nie można go posądzać o skłonności tyrańskie w rodzaju arystodemosowych [ 3 ], ale nie zmienia to faktu, iż była to po prostu hipokryzja z jego strony (sam bynajmniej nie odmawiał sobie pozamałżeńskich „owoców Wenery" [ 4 ]). Poza tym dobre intencje cesarza nie usprawiedliwiają ogromu nieszczęść, jakie przyniosła jego restrykcyjna polityka w stosunku do tych, którzy chcieli żyć z dala od polityki — w świecie swobodnej poezji, której patronować miała Thais, gdzie lascivia libera est, jak u wielkiego rzymskiego poety — rodem z pelignijskiej Sulmony — Publiusza Owidiusza Naso. August kazał nie tylko usunąć wszystkie egzemplarze Ars amatoria (Sztuka kochania) ze wszystkich bibliotek publicznych, ale i jej autora zesłał do odległego od Rzymu Tomi (dzisiejsza Konstanca w Rumunii) nad Morzem Czarnym w 8 r. n.e. [ 5 ] Stamtąd Owidiusz bezskutecznie błagał władcę o odwołanie wyroku, wyjaśniając, że w swoim dziele nie miał zamiaru podawać wskazówek przeciwko małżeństwu, jak ocenił to sam August. Poeta w poczuciu beznadziejności swego położenia pisał m.in. z wygnania: Fine carent lacrimae... (nb. Owidiusz nie doczekał się nigdy łaski odwołania wyroku nawet za Tyberiusza, choć na to liczył; zmarł na wygnaniu w 18 r. n.e.).

Pomimo roztoczenia przez Augusta ścisłej kontroli nad moralnością Rzymian, zwłaszcza warstw wyższych, skandale obyczajowe nie ominęły nawet jego własnej rodziny. Cesarska polityka lasciviae prohibitio i tutaj nie zdała egzaminu. W 2 r. n.e. córka Augusta, Julia, została skazana na wygnanie za cudzołóstwo, a zamieszaną w tę sprawę grupę nobilów ukarał cesarz śmiercią lub wygnaniem. W 8 r. n.e. wybuchł nowy skandal obyczajowy w rodzinie princepsa, tym razem jego wnuczka Julia Młodsza zostaje skazana na wygnanie — podobnie jak jej kochanek (D. Junius Silanus).

„Jakie były w świetle ogólnej polityki wewnętrznej wymagania Augusta?" — pyta St. Stabryła [ 6 ]. Jego zdaniem: "walka Augusta o przywrócenie mores maiorum we wszystkich dziedzinach życia (wzmocnienie małżeństwa i rodziny, zwiększenie przyrostu naturalnego, ograniczenie zbytku i rozwiązłości, odrodzenie tradycyjnej religii rzymskiej, nawrót do dawnej prostoty i tężyzny życia) łączyła się dość ściśle z jego stosunkiem do literatury. Przypuszczalnie — pisze S. Stabryła — już około 19 r. n.e. August podjął decyzję roztoczenia z pomocą Mecenasa osobistej opieki nad pisarzami i literaturą. Wiele faktów wskazuje na to, że opieka ta czy kontrola nie była zbyt uciążliwa, ani zbyt surowa. Później, mniej więcej po 6 r. n.e., uległa gwałtownemu zaostrzeniu, a jedną z jej ofiar stał się właśnie Owidiusz .(...) nie ulega wątpliwości, iż domagał się on od pisarzy przede wszystkim propagowania oficjalnych ideałów moralnych i obyczajowych. Istotnie, literatura tej epoki, a zwłaszcza poezja, wychodziła naprzeciw tym oczekiwaniom czy żądaniom władcy. W kręgu jego ideologii moralnej i społecznej powstaje część twórczości Horacego, Georgiki i Eneida Wergiliusza, IV księga elegii Propercjusza itd. (co ciekawe zarówno Horacy, jak i Wergiliusz byli epikurejczykami, w przeciwieństwie jednak do Owidiusza [zwłaszcza jego wczesne dzieła] potrafili swoją poezję zestroić z wymaganiami cesarza — przyp. W.R.)".

W przeciwieństwie do epikureizmu August cenił i gorąco popierał stoicyzm (filozofia ta ugruntowała się w Rzymie od połowy II w. p.n.e., kiedy to przedstawiciel tzw. Średniej Szkoły, Panajtios, został przyjęty do „koła Scypionów" — przyp. W.R.), był uczniem stoika Arejosa Didymosa z Aleksandrii; napisał „Zachętę do filozofii" (Suet., Div. Aug. 85). Nie był też przeciwny czytaniu dzieł Cycerona, który spopularyzował stoicyzm w Rzymie. ("Raz zastał - pisze Anonim z IV w. n.e. (De viris illustribus urbis Romae) — jednego z wnuków przy czytaniu. Kiedy przestraszony chłopiec chciał pod szatę ukryć zwój Cycerona, trzymany w ręce, August zabrał mu go i obejrzawszy, oddał ze słowy: „Był to uczony mąż, mój synu, i kochał ojczyznę").

Stoicyzm odegrał w epoce augustowskiej „rolę niejako oficjalnej, państwowej doktryny filozoficznej. Główne jego założenia, takie, jak dążenie do cnoty i sprawiedliwości, udział w służbie publicznej i konieczność podejmowania obowiązków obywatelskich, mogły być wykorzystane przez państwo do realizacji określonych celów politycznych i społecznych" [ 7 ]. I tak w istocie było, August wykorzystał filozofię stoicką w swym programie odnowy i odrodzenia rzymskich obyczajów i ideałów. Co więcej ideał stoicki legł u podstaw nowego ustroju -cesarstwa- „według stoików ten rodzaj ustroju politycznego był zdolny tworzyć dobro, jeśli tylko wiodła go ręka "mędrca" [ 8 ] — takim miał być pryncypat wedle zamysłów jego twórcy.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ustawodawstwo obyczajowo-społeczne Oktawiana Augusta
Czy filozofia jest potrzebna?

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 1 ] F. Terlikowski, Życie publiczne, prywatne i umysłowe starożytnych Rzymian, Lwów 1920, s. 183.
[ 2 ] Por. B. Kupis, Religie starożytnego Rzymu, Warszawa 1991, t 2, s. 73.
[ 3 ] Tyran Kume Arystodemos wydał przepisy nakazujące taki sposób ubierania się i życia, który sprzyjał swobodzie obyczajowej — jako najlepszego w jego mniemaniu antidotum na skłonności rewolucyjne i spiskowe poddanych.
[ 4 ] Zob. Swetoniusz, Div. Aug. 69, 71.
[ 5 ] Na temat zesłania Owidiusza krążyło już w starożytności kilka wersji - niejasne do końca były powody tej deportacji. "Po raz pierwszy zagadkowe milczenie wokół sprawy owej relegacji zostało złamane dopiero w V w. n.e. przez Sydoniusza Apollinarisa, biskupa Clermont, oraz anonimowego autora Epitome de Caesaribus. O ile w pierwszym z tych źródeł za przyczynę wygnania poety uznane zostały rozwiązłe elegie na temat Korynny, która w istocie miała być córką Augusta, o tyle w drugim jego Ars amatoria (która powstała i została ogłoszona ok. 10 lat wcześniej - przyp. W.R.)". S. Stabryła, op. cit., ss. 36-37. Owidiusz pisze, że zgubiły go pieśń i błąd (carmen et error) Zob. T. Sinko: Wstęp [w:] Wiązanka wierszy Owidiusza, wyd. 6, Lwów 1930, s. XII.
[ 6 ] Zob. S. Stabryła, Owidiusz. Świat poetycki, Warszawa 1989, s. 123.
[ 7 ] S. Stabryła, Starożytny Rzym, Warszawa 1992, s. 94.
[ 8 ] J.C. Fredouille, Słownik cywilizacji rzymskiej, Katowice 1996, s. 264.

« Historia   (Publikacja: 21-07-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wojciech Rudny
Z wykształcenia pedagog i historyk. Wydawca i niezależny publicysta. Zmarł w 2010 r. w wieku 41 lat.

 Liczba tekstów na portalu: 64  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Najhojniej wynagradzający siebie politycy w Europie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4263 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365