|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Etyka zawodowa i urzędnicza
Przekrzywiona opaska Temidy [3] Autor tekstu: Witold Filipowicz
Te dwa przypadki są
tylko przykładami, jednymi z wielu, jakie mają miejsce w obszarze służby
cywilnej, która — według art. 153 ust. 1 Konstytucji RP — ma być
profesjonalna, rzetelna i bezstronna, a przede wszystkim apolityczna. Znacznie
więcej i bardziej szczegółowo przedstawionych zostało kilka innych ciekawych
zdarzeń w Raporcie o służbie cywilnej, który — w odróżnieniu do wielu
opracowań tego tematu — nie doczekał się ani jednej wzmianki w mediach, że
coś takiego w ogóle się kiedyś pokazało. Nawet debata wokół tego Raportu
odbyła się przy drzwiach zamkniętych i, co dziwniejsze, bez udziału
przedstawicieli ówczesnych władz. [ 8 ]
I cóż się dzieje
dalej z takimi i wieloma innymi przypadkami? Nic. Nie ma sprawy. Dalej toczą się
postępowania, konkurencyjne, a jakże, w przepisach. W praktyce merytoryczne
oceny zastępowane zdają się być arbitralnością i specyficznie rozumianym
interesem państwa. A mowa o tym przewija się w wielu konkretnych przepisach, w tym szczególnie w przepisach adresowanych do członków korpusu służby
cywilnej, m. in. na przykład w art. 67 ust. 1 pkt 2: "Członek korpusu służby cywilnej
jest obowiązany w szczególności (...) chronić interesy państwa oraz prawa
człowieka i obywatela".
Zdaje się, że próba wyjaśnienia przez urzędników, jakich to interesów państwa i jakich oraz czyich praw człowieka i obywatela, chroniono w ten sposób, w tych i wielu podobnych przypadkach, nastręczyłaby sporych trudności.
Strażnicy praworządności w RP zdają się stawać na stanowisku, że łamanie zasad konstytucyjnych przez
funkcjonariuszy publicznych, to w końcu nic takiego. Tym bardziej przepisów
ustaw niższej rangi niż ustawa zasadnicza. Wskazywanie faktów,
udokumentowanych działań sprzecznych z prawem, których sami urzędnicy nie
potrafią w sposób racjonalny wyjaśnić, też na nikim nie robi żadnego wrażenia.
Takie zagadkowe
castingi na stanowiska w administracji rządowej nikogo nie zastanawiają. Nikt
też dotąd nie pokusił się o przeprowadzenie badań pod takim właśnie kątem i pośród dziesiątków zadziwionych wynikami uczestników tych procedur. Czy
może bardziej byłoby tu na miejscu użycie określenia procederów? Niewiedza o rzeczywistości?
A może obawa przed
wynikami takich badań, których ujawnienie mogłoby przewrócić do góry
nogami konstruowany przez lata obraz doskonałości systemu?
Lepiej i bezpieczniej
zamknąć nastolatka za fałszowanie legitymacji albo wnieść kilkadziesiąt
aktów oskarżenia przeciw małżonkom, którzy sfałszowali podpisy na
deklaracjach przenoszących ich najbliższych do innej przychodni. W końcu każdy
czyn bezprawny można uznać za zagrożenie bezpieczeństwa państwa.
Dura lex, sed lex — jest czyn zabroniony, prawo musi wkroczyć. Pytanie się
tylko takie natrętnie pojawia: dla kogo Dura,
dla kogo lex?
Atrybuty Temidy zdają
się kwalifikować do gruntownego remontu. Miecz obosieczny po stronie z napisem
„obywatel" błyszczy i tnie całkiem dobrze, po stronie z napisem „państwo"
stępiał i zaśniedział już dawno. Wagi sprawiedliwości od dziesiątków lat
nikt nie tarował, stąd wychyla się gdzie chce i jak chce, najczęściej
zgodnie z powiewami. Niekoniecznie wiatru.
A wszystko przez to, że
nobliwej damie opaska się z oczu zsunęła i bogini praworządności wciąż
zerka spod niej, kto i co jej na wagę kładzie.
I nie jest to filuterne
spojrzenie.
1 2 3
Przypisy: [ 8 ] Debata wokół Raportu „Służba cywilna III RP — zapomniany obszar" z dnia 16 kwietnia 2004 r. — teksty dostępne na stronach Fundacji Batorego. « Etyka zawodowa i urzędnicza (Publikacja: 09-10-2005 )
Witold FilipowiczAbsolwent Uniwersytetu Warszawskiego, magister administracji, studium podyplomowe integracji europejskiej. Wieloletni pracownik administracji rządowej szczebla centralnego, w tym na stanowiskach kierowniczych, specjalista z zakresu zamówień publicznych i funkcjonowania administracji. Autor szeregu publikacji, m.in. w "Dziś", Komentarze", "Forum Akademickie", "Obywatel" oraz na wielu serwisach internetowych publicystyki niezależnej, autor raportu "Służba cywilna III RP: zapomniany obszar", prezentowanego i opublikowanego na stronach Fundacji Batorego w Programie Przeciw Korupcji. Liczba tekstów na portalu: 21 Pokaż inne teksty autora Poprzedni tekst autora: Zamglona przejrzystość władzy | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4393 |
|