|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
| |
Złota myśl Racjonalisty: "Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe." | |
| |
|
|
|
|
Prawo » Filozofia prawa
Ścieranie się momentów historycznych i etycznych w obrębie systemów prawnych [3] Autor tekstu: Jerzy Kolarzowski
Tak więc, wokół pojęcia autorytetu skupiają się i zachodzą na siebie: przeszłość historyczna, pewność i racjonalność prawa oraz wątek aksjologiczny. Żadna inna wartość związana z systemem prawnym nie wymaga tak bardzo wielopłaszczynowej analizy.
c. Ujęcie prawa jako konstrukcji historycznej, etycznej, a także idealnej wynika z przyjętego filozoficznego rozumienia procesów poznawczych. Dotyczą one postrzegania przez człowieka znaczenia zjawisk z zakresu interpretacji i rozumienia tekstu pisanego. Rozumienie tekstu pisanego może być nacechowane idealizmem i obiektywizmem zarazem. Pojęcie znaczenia jest rozumiane (ma konotacje) jako sens poznania. Samo pojęcie znaczenia należy do świata idealnego i stąd za pomocą rozumowania wypowiadamy o rzeczywistości zdania prawdziwe lub fałszywe. Zależnie od tego, czy aktualizowane przez nas np. dokumenty, umowy, zapiski są zgodne ze znaczeniem, jakie mają w oderwaniu od tworzących je podmiotów. Opinie dotyczące prawa zawsze mieszczą się pośród świata znaczeń i sensów, czyli świata idealnego i aksjologicznego zarazem. Dlatego prawdę związaną ze stosowaniem prawa można nazwać prawdą idealną. Właściwość strukturalna normy prawnej, a także prawa w każdej jego postaci sprzyja kształtowaniu się postawy poznawczej o nastawieniu idealizacyjnym. Poznawcza postawa idealizacyjna sprzyja kształtowaniu się prawidłowych zasad techniki legislacyjnej. By postawa idealizacyjna nie rozmijała się z etyczną, techniki
tworzenia prawa muszą być podporządkowane zasadom moralnym.
W pracach z zakresu prawoznawstwa idealizacja jest także stałym składnikiem każdego zabiegu interpretacyjnego. Dzieje się to zarówno w toku podejmowanych prób rozumienia prawa, jak i w toku urzeczywistniania prawa. Stosowanie prawa opiera się na założeniu idealizacyjnym, zaasymilowanym przez teorię prawa, zgodnie z którym dajemy posłuch prawu, które
rozumiemy lub czynimy to z powodu szacunku dla autorytetu podmiotu ustanawiającego normę. Zasada współdziałania ma zastosowanie przy każdym zabiegu interpretacji. Tak więc, żaden system prawny nie może obyć się bez rozumienia odwołującego się do tego, co idealne, bez interpretacji opartej na idealizacji oraz bez pierwiastka etycznego, wprzęgniętego do tego, by służył
autorytetowi prawa.
Humanistyczna postawa poznawcza — także w przypadku prawnika, ustawodawcy czy sędziego — dąży do uogólnień i posługuje się generalizacjami (np. klauzule generalne w prawie). Jest więc to postawa idealizacyjna. Humanistyczna postawa idealizacyjna nie ogranicza się wyłącznie do prawa, ale ma zastosowanie w wielu dyscyplinach szczegółowych
[ 10 ].
Należy zwrócić uwagę na rozpiętość kontekstu, w którym zastosowany jest termin „idealizacja" i „idealność". Terminy te odnosi się zarówno do istniejących w zawodach prawniczych procedur poznania humanistycznego, jak też do założeń czynionych na gruncie teorii poznania. Terminy te bywają także używane do opisu określonej postawy światopoglądowej — potocznie kryjącej się pod mianem idealizmu. Podobieństwa terminologiczne powodują konieczność drobiazgowego uściślania kontekstów znaczeniowych. Szczególnie na gruncie filozofii prawa czy ogólnej nauki o prawie termin „idealność" wielu uczonych stosowało i stosuje w różnych kontekstach znaczeniowych.
Idealizm i postawa idealistyczna ze względu na rozległość postulowanych wartości, stała się dla wielu badaczy nie tyle postawą ideologiczną, ile ścisłą metodologią naukową. Można podać stosunkowo liczne przykłady idealistycznych założeń w analizach wartości etycznych i prawniczych. Filozoficzne kierunki myślenia idealistycznego rysowały często utopijne horyzonty celów, które miały być osiągnięte w dalekiej, bliżej zresztą nieokreślonej przyszłości
[ 11 ].
3. Słuszność, sprawiedliwość i problem utopijności w obrębie systemów prawnych
Pojęciami, które łączą to, co idealne, z tym, co etyczne w obrębie tekstów prawnych, są dwa
terminy nacechowane ładunkiem aksjologicznym i emocjonalnym. Terminy te to słuszność i
sprawiedliwość. Teoretycy prawa podejmują liczne próby tłumaczenia, jak należy rozumieć pojęcie słuszność. Pojęcie słuszności bywa wiązane z takimi określeniami, jak: humanitarność w znaczeniu łaskawości (Schonung) i oględności (Rucksichtnahme), z włoskimi terminami „dulcedo" i „misericordia", z rozsądkiem lub prawem natury. Z drugiej strony za słuszne uważa się to, co sędziemu wydaje się takim na podstawie panujących w społeczeństwie ocen prawnych, co słuszność zbliża do obyczajowości (Volksmoral), a co wystąpi w płaszczyźnie dobrych obyczajów i dobrej wiary — są to autonomiczne normy społeczne, spełniające rolę posiłkową względem prawa. Słuszność bywa też ściśle łączona z prawem trafnym. W zależności od tego, co dany autor rozumie przez nie, zależy samo ujmowanie słuszności. Wówczas termin słuszność staje się tożsamy z pojęciem wykładni. Ale takie pozytywistyczne utożsamienie słuszności z wykładnią skrywa wartości, które w tym pojęciu mógł i często chciał zawrzeć ustawodawca. Słuszność nigdy nie miała i w zasadzie nie może mieć konkretnego przełożenia na szczegółowe normy prawne. Każde z tych najbardziej rozpowszechnionych wyjaśnień nic nie wyjaśnia, a przenosi ciężar na użycie również nieokreślonego pojęcia. Zachodzi więc pytanie, po co ustawodawca gmatwa sytuację i nie mówi wprost. Podobnie przedstawia się ten problem, gdy określa się słuszność za pomocą poczucia prawnego. Zostanie wówczas zbudowana następująca konstrukcja: słusznym rozstrzygnięciem będzie rozstrzygnięcie podyktowane przez poczucie prawne sędziego lub podjęte przez sędziego w imieniu społeczeństwa, narodu. Innymi słowy, słuszność oznacza zgodność z poczuciem prawnym, choć trudno ustalić takie odczucia dla całego społeczeństwa czy narodu. Powstaje wówczas pytanie: w jakich sytuacjach ustawodawca może złożyć w ręce sędziów odpowiedzialność za decyzje, które
powinny być zgodne z poczuciem prawnym większości społeczeństwa czy narodu [ 12 ]? W jakim stopniu należy usprawiedliwić ustawodawcę, liczącego się ze ścisłością i jasnością, za jego przywiązanie do rzymskiej
aequitas, które to określenie uważa się za równoznaczne ze słusznością?
Czy takie powiązanie nie wystarcza w tych wypadkach, w których ustawodawca daje wskazanie sędziemu, aby stosował prawo i słuszność równocześnie?
Odnosząc się do zakrojonych na szeroką skalę badań pojęcia słuszności prowadzonych w latach dwudziestych przez H. Piętkę, musimy uznać, że dały one ciekawy materiał dotyczący psychologii słuszności. Gdy chodzi jednak o samo pojęcie słuszność, to stwierdzenie H. Piętki, że „… słusznym jest wszystko to, co się samo przez się wydaje słusznym, czyli to, o czym mówimy, że jest słuszne z natury
rzeczy" [ 13 ]
nie jest wyjaśnieniem wystarczającym.
Problemu tego nie rozwiąże się, dopóki się nie założy, choćby hipotetycznie, jakiego typu wartości ustawodawca zamierzał zrealizować i jakie wartości w przyszłości powinny być realizowane przez zastosowanie ustawy w praktyce. Odpowiedź na pytanie: w jakiej postaci wartości może aktualizować ustawodawca — sprowadza pojęcie słuszność do sumy słusznych ocen.
Na gruncie prawa cywilnego można dokonać systemowej wykładni pojęcia słuszność, zestawiając i porównując ze sobą osiągnięcia szwajcarskiej „szkoły wolnego prawa" z dyrektywami wykładni klasycznej. W art. 4 szwajcarskiego kodeksu cywilnego ustawodawca mówi: „nawiąż do stanu rzeczy ocenę, którą bym sam nawiązał ("prawo"), a niech powinność, którą ustanowisz przy udziale tej oceny, będzie najlepszą z możliwych w danej tobie aktualnie
sytuacji" [ 14 ]. Z konstrukcji tej wynika, że to słuszność ustawodawcy jest słusznością każdorazowo stosowaną w praktyce wymiaru sprawiedliwości. Dlatego też ewolucja prawa cywilnego to przede wszystkim ewolucja dopuszczalnej w jego obrębie wykładni. Wykładnia szkoły „wolnego prawa" jest przesiąknięta podmiotowością interpretatora.
Interpretator jest członkiem aktualnej względem niego rzeczywistości prawnej, którą tak czy inaczej rozumie, w taki lub inny sposób odczuwa. Przy wykładni klasycznej zaś występuje usiłowanie wyzbycia się podmiotowości w wyprowadzanych sądach. Zgodnie z wykładnią klasyczną
interpretacją to odniesienie bądź do statusu (politycznego), jaki zajmują osoby stanowiące daną normę, bądź zawężenie wykładni bezpośrednio do (przedmiotowego) znaczenia normy.
Próba uściślenia pojęcia słuszność powinna polegać na przyjęciu założenia, że porządek uznawanych przez ustawodawcę wartości, które zamierza on urzeczywistniać, nie jest przypadkowy. Można go więc wydedukować na podstawie „pokrewieństwa" między wartościami. Szczególnie jest to widoczne we wstępach konstytucyjnych i wstępach do innych ważniejszych
ustaw [ 15 ]. Wówczas słowo słuszność występuje obok pojęcia sprawiedliwość. Czasami nie chodzi konkretnie o sprawiedliwość, ale jakieś inne bliskoznaczne określenie, np. równość czy sformułowanie "każda istota ludzka". Pojęcie słuszność należy rozumieć w kontekście wielu wartości i w ujęciu wykładni systemowej, by utożsamiać je z równością wobec prawa i ze sprawiedliwością. We wszystkich wypadkach, kiedy ustawodawca używa sformułowania słuszna ocena, nawiązuje on w sposób bezpośredni do oceny sprawiedliwy bądź niesprawiedliwy. Taką słuszność, kiedy jedno słowo może być w brzmieniu normy prawnej zastąpione drugim bez uszczerbku dla jej znaczenia, możemy nazywać słusznością powszechnego zastosowania. Ilustrację tezy o bliskości czy też nawet niekiedy tożsamości pojęć słuszny i sprawiedliwy stanowią artykuły kodeksów cywilnych odnoszące się do zdolności prawnej osób fizycznych, praw podmiotowych
nasciturusa czy przepisy dotyczące formalnej równości wobec prawa, np. w ordynacjach wyborczych.
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 10 ] Koncepcje procedur idealizacyjnych w naukach humanistycznych zasygnalizowane przez L. Petrażyckiego i jego uczniów były w okresie powojennym szczegółowo rozpracowane przez
poznański ośrodek akademicki. Interdyscyplinarna grupa badaczy skupiona wokół filozofa i prawnika prof. L. Nowaka zajęła się jej szczegółowym rozpracowaniem i zastosowaniem w różnych dziedzinach nauki: w biologii, psychologii, historii, socjologii, metodologii nauki w ogólności i prawoznawstwa. Por. L. Nowak,
Interpretacja prawnicza, Warszawa 1973, a także tego samego autora, Wstęp do idealizacyjnej teorii
nauki, Warszawa 1977. [ 11 ] Można się w tym miejscu powołać zarówno na K. Marksa piszącego o komunizmie, jak i na L. Petrażyckiego, dla którego: „… ideałem prawa jest osiągniecie przez ludzi charakteru doskonale
uspołecznionego, całkowite zapanowanie czynnej miłości wśród ludzi", jak i R. Stammlera, który głosił, że: „Ideałem prawa jest przyczynienie się powstania społeczności ludzi wolnych w swych chceniach". Jak
starałem się to wykazać, pod pojęciem idealizmu często kryje się zarówno humanistyczna postawa poznawcza, jak i postawa
światopoglądowa. Przytoczone cytaty podaje za J. Reinhold, W poszukiwaniu słusznego
prawa, Lwów 1911. [ 12 ] Por. w tym miejscu dywagacje H. Leszczyny na temat orzeczenia Sądu
Najwyższego z 9.12.1995 na temat ważności wyborów prezydenckich w Polsce. H. Leszczyna,
Hermeneutyka prawnicza. Oficyna Naukowa Warszawa 1997. [ 13 ] H. Piętka, Słuszność w teorii i praktyce, Warszawa 1929. [ 14 ] K. Sójka-Zielińska, Historia prawa, Warszawa 1993, s.285. [ 15 ] Ową „równość" i „jednakowość spotyka się szczególnie często w przepisach konstytucyjnych, poczynając od konstytucji Stanów Zjednoczonych i Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 21.7.1789, świadczących o sprawiedliwościowym nastawieniu oceniającym. « Filozofia prawa (Publikacja: 05-12-2005 )
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Liczba tekstów na portalu: 51 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4511 |
|