Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.982 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Rozszerzenie zakresu swobodnych decyzji osób niewierzących w odniesieniu do ich własnego życia nie jest żadnym uszczupleniem zakresu swobodnych decyzji wyznawców takiej czy innej religii w odniesieniu do ich życia.
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Początki amerykańskiej myśli neokonserwatywnej [3]
Autor tekstu:

Kampusy stały się szybko wylęgarnią idei i zachowań, które miały szerszy zakres i znalazły większy oddźwięk poza obrębem uczelni. W tej szerzej rozumianej kontrkulturze przeplatały się ze sobą nurty rewolucji politycznej, religijnej odnowy, odmowy służby wojskowej, powrotu do natury i narkotycznego odlotu od rzeczywistości, które zjednoczyły się w kulminacyjnym proteście przeciwko wojnie w Wietnamie [ 24 ].

Radykalizacja sytuacji w kraju związana z kontestacją młodzieżową budziła ogromne obawy i poczucie zagrożenia dla panującego systemu społeczno-politycznego. Neokonserwatyści uznali, że wielu liberalnych intelektualistów, pod wpływem radykalnych ruchów studenckich i mniejszościowych, znalazło się w punkcie, w którym nie potrafi trzeźwo określić, co jest wrogiem prawdziwych liberalnych wartości. Liberałowie obawiali się, że obrona istniejących instytucji lub tradycji wywoła wściekłość radykałów, którzy uznają ich za prawicowców przeciwnych prawom człowieka. Uznali oni, wbrew oczekiwaniom neokonesrwatystów, że powinni wspierać kontrkulturę. Podziwiali oni zaangażowanie i aktywność młodych działaczy. Z kolei neokonserwatyści wierzyli, że „młodość" potrzebuje wzorów do naśladowania, przewodników, autorytetów i wskazówek — w drugiej połowie lat 60. na amerykańskich uczelniach tego brakowało.

Według neokonserwatystów liberałowie nie potrafili rozpoznać swego prawdziwego wroga. Radykalizm na Uniwersytetach wraz z Nową Lewicą był wymierzony bezpośrednio w liberalizm. Ukazywał go jako filozofię pełną słabości, sparaliżowaną wizją wszelkich zmian społecznych. Moynihan w 1967 roku wzywał, aby prawdziwy liberalizm zerwał z dawnymi niesnaskami i zawarł alians z konserwatystami przeciwko radykałom. Pisał: „Liberałowie muszą sobie zdać sprawę, że ich żywotnym interesem jest stabilność społeczna (...). Muszą szukać dużo bardziej efektywnego aliansu z politycznymi konserwatystami, którzy dzielą ich interesy i rozpoznają zagrożenie jakim jest kontynuacja istniejącego porządku społecznego jako anarchistycznego pragnienia zmiany (...). Zbyt długo byliśmy więźniami retoryki, która wskazywała, że Republikanie nie znają ani nie dbają o problemy społeczne narodu" [ 25 ].

Podhoretz sugerował, że być może liberałowie nie sprzeciwiali się radykalizmowi, gdyż podświadomie pocieszał ich fakt, że radykalizm atakuje i krytykuje idee konserwatywne. Mimo faktu, że radykałowie odnosili się nieprzychylnie do liberalizmu to jednak nie zagrażali indywidualnym liberałom, ani wolnemu głoszeniu poglądów liberalnych. Inaczej miała się sprawa jeśli chodzi o poglądy konserwatywne i ludzi je głoszących. Stąd przypuszczenie Podhoretza, że liberałowie na uniwersytetach pozwolili na radykalizm, a nawet wspierali radykałów, gdyż ci atakowali ich największego (jak im się wydawało) wroga — konserwatyzm [ 26 ].

Irving Kristol w wielu swych esejach wykorzystywał jako punkt wyjścia niezdolność liberalnych profesorów do obrony liberalizmu. Służyło to szerszemu atakowi na intelektualistów. Postrzegał on liberałów jak zagubionych i niezdolnych do przekazania młodym ludziom podstawowych wartości i zasad właściwych polityce. Wskazywał, że ci sami profesorowie zabierali głos w dyskusjach społecznych dotyczących kwestii publicznych, nie mając właściwych do tego kompetencji (o czym według Kristola świadczyła wcześniej przywołana niezdolność wpojenia młodym ludziom zasad i wartości) [ 27 ].

Nathan Glazer z kolei zwracał uwagę, przede wszystkim, na to, iż liberalni intelektualiści w obliczu radykalizacji życia uniwersyteckiego i powstania ruchu antywojennego nie potrafi się im mocno przeciwstawić z obawy, że zostaną uznani za zwolenników interwencji w Wietnamie. Stąd działali oni według założenia „zgadzam się z waszym celem (koniec wojny), ale niekoniecznie ze środkami, jakich używacie". Neokonserwatyści to zachowanie przywoływali na dowód niezrozumienia przez liberałów tego, czym grozi kontrkultura młodzieżowa i Nowa Lewica — celem jej było nie powstrzymanie rasizmu czy wojny w Wietnamie, ale całkowite przebudowanie amerykańskiego społeczeństwa [ 28 ].

Nowa Lewica

Ważnym czynnikiem, któremu Żywotne Centrum zawdzięczało swój schyłek, był atak na jego podstawy ideowe. W połowie lat 60. lewica miała już przygotowany zestaw zarzutów przeciwko zimnowojennym liberałom, ich poglądom na Amerykę i prawomocność jej globalnych interesów [ 29 ]. Od 1965 roku ruszyła ofensywa Nowej Lewicy [ 30 ]. Irving Krsitol Nową Lewicę traktował jako niezdolną do politycznej dyskusji, ponieważ nie miała ona według niego żadnych politycznych poglądów i właściwie nie interesowała się polityką. Neokonserwatyści uważali Nową Lewice za ruch kulturalny udający ruch polityczny. Stąd też twierdzili, że taka „siła" nie posiada żadnej odpowiedzialności politycznej. Przeciwstawiali temu tradycje Starej Lewicy — "Stara Lewica, albo przynajmniej jej część nazywana demokratycznym socjalizmem może być uznana za autentyczną część zachodniej tradycji politycznej. Demokratyczny socjalizm próbował rozwijać program socjalny, który miał pewien sens (...); brał ekonomię na poważnie, nawet jeśli była ona błędna i niefachowa. Prawdziwie wierzył w liberalno-demokratyczne wartości (...)" [ 31 ]. Kristol postuluje nawet, że przodkiem Nowej Lewicy jest nie Stara Lewica, ale Stara Prawica — oba kierunki, według niego, gardzą liberalną demokracją i postępem kapitalizmu — co nazywają kryzysem nowoczesności. Neokonserwatyści sugerowali, iż Nowa Lewica może być jedynie rozumiana i postrzegana jako quasireligijny fundamentalny ruch walczący z amerykańskim społeczeństwem. Pogardzali oni Nową Lewicą i jej wizją Ameryki [ 32 ]. Norman Podhoretz i pisarze Commentary traktowali Nową Lewicę jako negację liberalizmu, która czyni poważne szkody młodej generacji Amerykanów i całemu społeczeństwu amerykańskiemu. Neokonserwatyści uznali, że Nowa Lewica stoi na stanowisku negacji i eliminacji wszystkiego, co było dla nich wartościowe [ 33 ].

„Nowa Polityka jest wyrazem polityki kontrkultury; jest zjednoczona opozycją wobec tradycyjnej kultury politycznej, kwestionuje centralne wartości: przekonanie, że polityka opiera się na interesach jednostkowych; że konflikt jest stałym elementem polityki; że dążenie do realizacji indywidualnych celów jest społecznie opłacalne; że wolność jest zakorzeniona w prawie; że równość szans nagradza indywidualne osiągnięcia; że siła jest koniecznym instrumentem dla zachowania społecznego i międzynarodowego pokoju (...), że władza opiera się w równej mierze na przymusie i kompromisie (...); że obywatelstwo (przynależność do danego społeczeństwa) wymaga podporządkowania się prawu (nawet jak się z nim nie zgadza); łamanie prawa winno być karane (...), że patriotyzm jest cnotą społeczną; że Stany Zjednoczone są przyzwoitym i odnoszącym sukcesy — chociaż niedoskonałym — społeczeństwem" [ 34 ].

Neokonserwatyści wypowiedzieli około 1970 r. wojnę Nowej Lewicy na wszystkich frontach, tak polityki zagranicznej jak i wewnętrznej, dowodząc, że „świat potrzebuje siły Ameryki", która nie powinna rezygnować z roli przywódcy światowego, zaś użycie siły w obronie wolności i interesu narodowego jest nie tylko moralnie dozwolone, lecz wręcz nakazane [ 35 ].

Podsumowując można stwierdzić, że to właśnie przegrana wojna w Wietnamie i radykalizm lat 60. spowodowały powolne przechodzenie neokonserwatystów na prawo. Jako liberałowie byli nadal członkami Partii Demokratycznej, jednak, w wyniku jej coraz bardziej lewicowego oblicza, znajdowali się w coraz większej izolacji. Zimnowojenni liberałowie zaczęli zwalczać lewicujące środowiska (wszelkiej maści), które już wcześniej zademonstrowały swój patriotyzm w szczególny sposób, żądając, by Stany Zjednoczone podzieliły się ze stalinowską Rosją tajemnicą broni jądrowej. Neokonserwatywni intelektualiści uznali, że na skutek przegranej wojny wietnamskiej dotychczasowa elita, odpowiadająca za politykę zagraniczną, utraciła wolę działania i z powodzeniem w ciągu najbliższych dziesięcioleci starali się ją zastąpić (dowodem na to są prezydentury Reagana czy Busha jr). Uważali, że ekspansjonizm radziecki stanowi zagrożenie. Eskalacja radykalizmu w latach 60. skutecznie wyleczyła neokonserwatystów z lewicowych mrzonek (tak charakterystycznych dla ich młodzieńczych lat). Rozczarowanie wobec radykalizującego liberalizmu, w ówczesnym czasie, połączyło się z renesansem tradycyjnych wartości i idei, składających się na etos konserwatywny nie tylko w sferze polityczno-społecznej, ale i moralno-obyczajowej. Szczególnie chodzi tu o wolność, indywidualizm, kapitalistyczną przedsiębiorczość i doskonałość amerykańskich instytucji społeczno- politycznych [ 36 ].


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Konserwatyzm po angielsku
Złożoność wyjaśniona. Część 13


 Przypisy:
[ 24 ] Ibidem.
[ 25 ] Za D. P. Moynihan, The Politics of Stability, „The New Leader", 9.10.1967, s. 7.
[ 26 ] M. Gerson, The neoconservative Vision. From the Cold War to the Culture Wars, NY, London 1996, s. 107.
[ 27 ] Ibidem.
[ 28 ] Ibidem, s. 115.
[ 29 ] J. Ehrman, Neokonserwatyzm, intelektualiści i sprawy zagraniczne 1945-1994, Poznań 2000, s. 49.
[ 30 ] Nowa Lewica oznaczała ruch społeczno-polityczny i ideologiczny, powstały w środowiskach młodzieżowych, studenckich i intelektualnych. Ruch ten wyrażał rozczarowanie tak kapitalizmem, jak i komunizmem realizowanym w krajach bloku sowieckiego. Lewica ta była „nowa" w tym sensie, że odcinała się zarówno ideologicznie, jak i organizacyjnie od partii komunistycznych i socjaldemokratycznych, które miały ukształtowaną tradycję, wypracowane formy organizacyjne oraz doświadczenia walki politycznej. Typowy reprezentant Nowej Lewicy wierzył, że światu brak mądrości i sprawiedliwości, a winą za to obarczał panujący system władzy, wobec którego stawał w opozycji. Lewicowcy pragnęli sprawiedliwości społecznej dla mas. Przesłanie Nowej Lewicy było proste: cała władza na świecie jest uciskiem i cała władza jest uzurpowana; zniesienie tej władzy miało być krokiem do osiągnięcia sprawiedliwości społecznej i wyzwolenia jednostki. Krytyka sytuacji człowieka w cywilizacji przemysłowej wyrażała się w protestach przeciwko dyskryminacji rasowej, wojnie wietnamskiej i kształtowi systemu oświaty. Podejmowano działania wymierzone przeciw porządkowi prawnemu i elitom władzy. Nowa Lewica miała wpisany w swój program niczym niepohamowany atak na istniejący system społeczno-ekonomiczny i polityczny Stanów Zjednoczonych. Stale poddawała krytyce istniejące status quo, formułowała hasła jego radykalnej zmiany i sformułowania społeczeństwa przyszłości.
[ 31 ] za I. Kristol, Why is hard to be nice to the Old Left, "Fortune" 8/1968, s. 178.
[ 32 ] M. Gerson, The neoconservative Vision. From the Cold War to the Culture Wars, NY, London 1996, s. 110-111.
[ 33 ] Ibidem, s. 111 — 112.
[ 34 ] Za J. Kirkpatrick, The Revolt of the Masses, "Commentary" 2/1973, s. 60.
[ 35 ] J. Bartyzel, Przechodnie ideologie, stały cel.
[ 36 ] J. Stachura, Przyczyny renesansu konserwatyzmu, w: L. Pastusiak (red.), Współczesny konserwatyzm amerykański, Warszawa 1984, s. 13, 15.

« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 14-03-2006 Ostatnia zmiana: 15-03-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Marta du Vall
Ur. 1979. Doktorantka w Instytucie Nauk Politycznych Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politycznych UJ, zajmująca się myślą neokonserwatywną. W latach 2003-2004 wykładała Prawo UE i II filar UE w Wyższej Szkole Zarządzania i Informatyki w Rzeszowie. W roku 2005 prowadziła ćwiczenia w Krakowskiej Szkole Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego z zakresu teorii polityki oraz historii doktryn politycznych i prawnych. Od 2004 r. pracuje w dziale marketingu w Krakowskiej Szkole Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego. Publikowała w "Opcji na Prawo". Ukończyła kursy: „Nowe trendy w Public Relation”; „System Prawny Unii Europejskiej”; „Jak przygotować wniosek o dofinansowanie z programów europejskich”; „Programy Przedakcesyjne UE dla Polski – zasady przygotowywania wniosków”; „Motywowanie, komunikacja, konflikty i przywództwo w grupie. Dynamika grup. Myślenie twórcze”.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4648 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365