Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.069 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Najpiękniejszym skarbem jest rozum oprawiony w pokorę.
 Filozofia » Etyka

Etyka niezależna Tadeusza Kotarbińskiego z perspektywy metaetycznej [2]
Autor tekstu:

Z kolei wersja umiarkowana, przede wszystkim Stevensona, redukuje zdania etyczne do wyrażania określonych postaw. Tak więc: „To jest dobre" = „To mi się podoba. Zrób to". Niezgoda w etyce to niezgoda w postawach [ 21 ]. Celem wypowiedzi etycznych jest przekonanie rozmówcy, do którego kierowana jest dana wypowiedź [ 22 ]. Co najwyżej można twierdzić, że zdanie etyczne informuje jedynie o postawie zajmowanej przez tego, kto wypowiada dane twierdzenie.

Emotywizm wydaje się opierać na Wittgensteinowskiej teorii znaczenia jako użycia językowego. Przy takiej interpretacji uprawnione jest utożsamienie ze sobą funkcji użycia danego zdania z jego znaczeniem. Główny zarzut przeciwko emotywizmowi płynie z argumentów językowych, a w szczególności z teorii performatywów J.L. Austina, rozbudowanej przez J. Searle. Z tejże teorii wynika dość jasno, że czymś innym jest znaczenie (lokucja) [ 23 ] a czymś innym problem użycia, czy też funkcji wypowiedzi (illokucja) [ 24 ]. Ta sama lokucja może być różną illokucją [ 25 ]. Ta ostatnia jest czynnością konwencjonalną oraz zależy od kontekstu wypowiedzi. Jeżeli przyjmiemy teorię aktów mowy, to emotywizm, zostaje dość mocno podważony argumentem mieszania ze sobą dwóch różnych kategorii „użycia" i „znaczenia" [ 26 ].

4. Naturalizm oraz intuicjonizm będą teoriami kognitywistycznymi, które przyjmują twierdzenie, że zdaniom etycznym przysługuje wartość logiczna prawdy albo fałszu. Emotywizm z kolei to teoria nonkognitywistyczna, ponieważ traktuje ona sądy (zdania) etyczne jako pseudozdania, które co najwyżej informują o zajmowanej postawie czy emocjonalnym stosunku wypowiadającego dany sąd moralny.

II. NIEZALEŻNOŚĆ ETYKI A AUTONOMIA SUMIENIA W UJĘCIU TADEUSZA KOTARBIŃSKIEGO

Wersja kognitywizmu etycznego w ujęciu Tadeusza Kotarbińskiego

1. Aby rozstrzygnąć, czy etyka niezależna Kotarbińskiego jest kognitywna, zatrzymać się należy na problemie oceny jako takiej, typologii ocen oraz na problemie charakteru oceny emocjonalnej, traktowanej przez Kotarbińskiego jako podstawowa forma zdania etycznego. Z kolei to ostatnie zagadnienie wymaga wzmianki dotyczącej tego, w jaki sposób definiował on etykę jako taką.

2. Ocena jest nazwą wypowiedzi wartościującej pewien stan faktyczny. Zacytujmy naszego Mistrza: „'Jan ocenia dany przedmiot', to jest to równoznaczne z wypowiedzią 'Jan sądzi o tym przedmiocie, że jest tak a tak cenny'. Oceny bywają utylitarne lub emocjonalne. Pierwsze są wtedy, gdy 'cenność' znaczy tyle co 'nadający się do tego a tego', 'pożyteczny do takiego a takiego celu', 'potrzebny do tego, by powstało to a to' lub tp. Drugie są wtedy, kiedy 'cenny' znaczy: bądź 'ponętny', bądź 'sympatyczny', bądź 'piękny', bądź 'uczciwy' lub tp. Bądź 'wstrętny', czy 'antypatyczny', bądź 'brzydki', bądź 'podły' lub tp." [ 27 ].

Kotarbiński przeprowadza podział na oceny emocjonalne oraz na oceny utylitarne. Bardzo często ta sama wypowiedź może być traktowana jako ocena emocjonalna albo jako ocena utylitarna, albo jako zdanie psychologiczne, w zależności, jak się wydaje, od kontekstu danej wypowiedzi [ 28 ].

Oceny emocjonalne skierowane są na sam obiekt poddany ocenie [ 29 ], a nie na emocjonalny stosunek mówiącego o przedmiocie, który wyrażałby się w zdaniu psychologicznym. Nie są one aktem introspekcji [ 30 ]. Kotarbiński, charakteryzując istotę oceny emocjonalnej, odwołuje się do koncepcji „rzutowania" Leona Petrażyckiego, i twierdzi, że: "przypisuje pewne piętno przedmiotowi ktoś, kto względem tego przedmiotu jest usposobiony apulsywnie lub repulsywnie, czyli kto względem niego przeżywa pewną 'emocję'" [ 31 ].

3. Etyka posługuje się specyficznymi zdaniami emocjonalnymi. Aby wyjaśnić dlaczego etyka wyraża się w języku ocen emocjonalnych, a nie utylitarnych, należy odwołać się do definicji samej etyki.

Tadeusz Kotarbiński wyróżnia etykę w szerszym znaczeniu, którą nazywa ogólnie filozofią praktyczną. Etyka w sensie szerszym dzieli się na trzy główne działy: hedonistykę, prakseologię oraz deontologię, czyli etykę w węższym znaczeniu. Ta pierwsza funkcjonuje również w pod innymi nazwami takimi jak: eudajmologia, felicytologia, biotechnika. Ma to być nauka o życiu szczęśliwym, kumulująca się w przeżyciach przyjemności i przykrości. Prakseologia z kolei synonimicznie jest określana jako ogólna teoria czynu czy ogólna technologia działania. Jest to nauka o praktyczności działań, przyjmująca za swoją naczelną wartość dodatnią „mistrzostwo", a wartości ujemnej szuka w „niedołęstwie". Interesująca nas etyka właściwa, to etyka w węższym sensie, zwana także deontologią moralną. Jest to nauka o tym, jak trzeba żyć, aby zasłużyć na miano „porządnego człowieka" [ 32 ]. Ta z kolei warstwa rozważań rozwija się wokół dwóch przeciwstawnych sobie wartości: „tego co czcigodne", oraz „tego co haniebne". Tak pojęta etyka skupia się na problemach niepokojących sumienie [ 33 ].

3. Można więc już teraz stwierdzić, że przedmiotem oceny etycznej jest określona emocja skierowana na wszystkie te zachowania międzyludzkie, wykształcone w grupie społecznej, które układają się według antynomii tego, co czcigodne, i tego co haniebne. Te dwa predykaty są podstawowymi predykatami etycznymi etyki Kotarbińskiego.

Główną jednak wartością, która przebija się przez całą myśl etyczną Kotarbińskiego jest altruizm oraz troska o drugiego. Altruizm, wyrażający się w pomocy, obronie, zrozumieniu i empatii, dotyka problemu odpowiedzialności wobec osoby, która nam zaufała. Potrafię zrozumieć siebie poprzez drugiego, a podmiot etyczny powinien być uwrażliwiony na cierpienie innych ludzi. W ten sposób, poprzez uczucia empatii, altruizmu, wyczulenia się na cierpienie drugiego, w jakiś sposób poznaje świat oraz siebie samego. Istotą etyki Kotarbińskiego są więc te wartości i oceny, które powstały i w jakiś sposób zobiektywizowały się na styku stosunków międzyludzkich. Kotarbiński pisze: „Atoli pędzi się życie nie w samotności i sprawy własne łączą się i zawęźlają z cudzymi. Na podłożu tych splotów powstają układy wartości i oceny wahających się między czcią najwyższą a pogardą etyczną." [ 34 ]

Z tych właśnie powodów oceny utylitarne nie mogą stanowić w pełni zadowalającego instrumentu wypowiedzi etycznych. Stosowanie arytmetyki użytecznościowej nie eliminuje i jest niewrażliwe na cierpienie człowieka. U Kotarbińskiego cudze cierpienie jest miernikiem oceny etycznej [ 35 ].

4. Warto może przytoczyć niektóre chociażby opinie filozofów polskich, poddających osądowi ten właśnie aspekt sądów etycznych w ujęciu Kotarbińskiego. I tak przykładowo Marian Przełęcki uważa, że Kotarbiński, podobnie jak większość przedstawicieli szkoły lwowsko-warszawskiej, był zwolennikiem kognitywizmu w etyce. Świadczyć ma o tym żywienie przekonania, że ocena emocjonalna, a w szczególności ocena etyczna, jest zdaniem w sensie logicznym. Kognitywizm jest cechą charakterystyczną w etyce filozoficznej szkoły lwowsko-warszawskiej [ 36 ]. Kognitywistą, oprócz Kotarbińskiego, był Tadeusz Czeżowski [ 37 ] oraz Kazimierz Twardowski.

„Co do ocen emocjonalnych, roztrząsa się częstokroć pytanie, czy są to właściwie zdania, a więc wypowiedzi prawdziwe lub fałszywe, czy też prawdziwość ani fałszywość nie przysługuje im z natury rzeczy, podobnie jak nie przysługuje wykrzyknikom lub rozkaźnikom. Nie widzimy nic, co by przeszkadzało uważaniu takich ocen za zdania, a więc w zasadzie — za wypowiedzi prawdziwe i wypowiedzi fałszywe", pisze Kotarbiński [ 38 ]. A jeszcze mocniej podkreślając tę myśl stwierdza: „Oceny, nawet emocjonalne, są zdaniami prawdziwymi lub fałszywymi, oceniać wtedy trafnie, myśleć trafnie o czymś, że jest piękne, haniebne (...), w szczególności sądzić prawdziwie o czymś (...), że jest takie a takie — to w pewien sposób poznawać". [ 39 ]

Jan Woleński z kolei dopatruje się pewnej niekoherencji w wykładzie etyki Kotarbińskiego. Z jednej strony uważa on oceny emocjonalne za zdania, jednocześnie nie traktuje on norm właściwych jako zdań. Tak więc Kotarbiński pisze: „Przez pierwsze [tj. normy właściwe — M. W.] rozumiemy wypowiedzi typu: rozkazów, rad, ostrzeżeń itp., jak: 'nie zabijaj', 'Miłujcie nieprzyjacioły wasze' etc. Normy właściwe, zasadniczo, z natury rzeczy, nie należą do nauki; nie są bowiem ani prawdami, ani fałszami, gdyż nie są w ogóle zdaniami oznajmującymi. Niepodobna ich zatem ani uzasadniać, w sensie okazywania prawdziwości, ani obalać, w sensie okazywania fałszywości. Można je tylko zwalczać lub propagować" [ 40 ].


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Istota etyki niezależnej Tadeusza Kotarbińskiego
Opiekun spolegliwy według Tadeusza Kotarbińskiego


 Przypisy:
[ 21 ] M. Fritzhand: Główne… op.cit., s. 311.
[ 22 ] M. Przełęcki: Sens… op. cit., s. 57.
[ 23 ] J. L. Austin: Mówienie i poznawanie, przeł. B. Chwedeńczuk, Warszawa 1993r., „Czynność lokucyjna polega na wypowiedzeniu pewnego zdania z pewnym sensem i odniesieniem. Można mówić w przypadku lokucji i znaczeniu w tradycyjnym sensie", s. 654.
[ 24 ] ibidem: str. 654: „Czynność illokucyjna to np. informowanie, ostrzeganie itp. Czynność ta polega na wygłaszaniu wypowiedzi, które mają pewną konwencjonalną moc."
[ 25 ] Przykład. Zdanie "Twierdzę, że tego nie zrobił" jako lokucja ma swoje odniesienie i znaczenie. Z kolei jako illokucja może oznaczać: że ten, kto wypowiada daną lokucję mógł: przekonywać, sugerować, iść o zakład, a być może wyrażać swoją opinię. Przykład z J.L. Austin: Mówienie… op.cit., s. 680.
[ 26 ] "Błędem jest wnosić (...), że znaczenie słowa „dobry" wyjaśnimy przez wypowiedzenie, że używa się go do wykonywania czynności chwalenia (...) bo istnieje wiele kontrprzykładów zdań, gdzie słowo „dobry" występuje w sposób literalny, a jednak literalnie wypowiadając owe zdanie nie spełniamy czynności chwalenia — [w:] J. Searle: Czynności mowy, przeł. B. Chwedeńczuk, 1987r., s. 178. Owe utożsamienie, o którym wspomina Searle, słowa „dobry" z czynnością chwalenia, jest zarzutem wobec pewnej odmiany emotywizmu — deskryptywizmu uniwersalnego H. M. Hare, nie referowanego w tym artykule.
[ 27 ]  T. Kotarbiński: Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk, Warszawa 1986 r. s. 351.
[ 28 ] Ibidem:: str. 352.
[ 29 ] Ibidem: str. 352.
[ 30 ] Przełęcki: O rozumności i dobroci. Propozycje i morały, Warszawa 2002r., s. 122.
[ 31 ] T. Kotarbiński: Elementy... op. cit., s. 352.
[ 32 ] T. Kotarbiński: O istocie oceny etycznej, s. 106.
[ 33 ] T. Kotarbiński: Trzy główne problemy: s. 137.
[ 34 ] T. Kotarbiński: Medytacje o życiu godziwym. Warszawa 1966r., s. 15.
[ 35 ] J. Dudek: Etyka niezależna Tadeusza Kotarbińskiego, Zielona Góra 1997r., s. 65.
[ 36 ] Przełęcki: O rozumności… op. cit., s. 176.
[ 37 ] Tegoż: Etyka jako nauka empiryczna, [w:] I. Lazari-Pawłowska: Metaetyka..., op. cit., s. 395: "Oceny są twierdzące lub przeczące. Mianowicie prawdziwa jest ocena stwierdzająca wartość przedmiotu zawsze i tylko wtedy, jeżeli przedmiot jest wartościowy, ocena jest fałszywa w przeciwnym wypadku."
[ 38 ] T. Kotarbiński: Elementy... op. cit., s. 352.
[ 39 ] Ibidem: s. 356.
[ 40 ] Ibidem: s. 356.

« Etyka   (Publikacja: 31-03-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Marcin Weisbrot
Student filozofii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, absolwentem prawa Wydziału Prawa i Administracji tegoż Uniwersytetu. Zajmuje się przede wszystkim problematyką etyczną oraz filozofią i teorią prawa. Pisze pracę magisterską "Relacje prawa i moralności w 'Pojęciu Prawa' H.L.A Harta". Po zakończeniu studiów planuje rozpoczęcie studiów doktoranckich.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4680 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365