Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.412 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Bezmyślnych wyzwala ze smutku czas, mądrych logika."
 Prawo » Prawo karne i nauki penalne

Przeciwko karze głównej [2]
Autor tekstu:

Powoływanie się na stanowisko opinii publicznej jest ostatnim ważnym argumentem jaki w swoich rękach posiadają zwolennicy kary śmierci. Ciekawostkę stanowi fakt, że większości krajów w których społeczeństwo opowiadało się za utrzymaniem kary śmierci, kara ta została zniesiona. Jak widać więc nie zawsze dążenia społeczności są uwzględniane przez sprawujących władzę, a poza tym większość nie zawsze musi mieć rację.

Wyrażając swój sprzeciw wobec stosowania tej formy wymierzania sprawiedliwości nie sposób nie odwołać się do zasad humanizmu. Nikt bowiem nie ma prawa odebrać drugiemu człowiekowi życia. Tym bardziej, gdy dzieje się to w świetle prawa. Jeżeli z jednej strony zakazuje się zabijania nie można z drugiej strony dokonywać zabójstwa w pełnym majestacie prawa. Kłóci się to z godnością człowieka. Jest to sprzeczne z wszelkimi zasadami moralnymi, etycznymi i religijnymi. Takie rozwiązanie wydaje się być moralnie nieuzasadnionym. Żadne racje, żadne idee nie mogą stanowić uzasadnienia dla odebrania drugiemu człowiekowi życia. Człowiek nie ma prawa do obierania życia sobie, nie ma prawa do odbierania życia drugiemu człowiekowi i tym samym nie może tego prawa scedować na organy państwowe.

Podnoszą się głosy, że kto godzi się na istnienie armii, której żołnierze będą zabijać na wojnie żołnierzy wrogiej armii ten musi zaakceptować karę śmierci wydawaną przez sąd za zabójstwo po sprawiedliwym procesie. Żadne zabijanie nie może być uznane za humanitarne, sprawiedliwie czy potrzebne. Zabicie człowieka jest w każdej sytuacji uczynkiem na wskroś złym. Człowiek nie po to przyszedł na świat, by zabijać. Zabijanie w czasie wojny i robienie z tego czynów bohaterskich jest zwykła hipokryzją. Chyba najtrafniej bezsensowność zabijania w czasie wojny przedstawił Erich Maria Remarque w słynnej pacyfistycznej powieści Na zachodzie bez zmian. Jest to chyba najlepszy przykład na potwierdzenie tezy, że zabijanie nie leży w ludzkiej naturze. Zmuszanie człowieka do zabijania prowadzi jedynie do jego zezwierzęcenia. Zabijanie w czasie wojny nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla stosowania kary śmierci w czasie pokoju.

Na początku lat dziewięćdziesiątych w pewnym programie dla młodzieży przeprowadzono nieszablonowy eksperyment. Pozwolono młodzieży według ich hierarchii ważności uporządkować dekalog. Na pierwszym miejscu znalazło się piąte przekazanie: nie zabijaj. Jest to przykład szalenie budujący, bowiem ukazuje on, że młodzi ludzie w dzisiejszym konsumpcyjnym społeczeństwie potrafią docenić wartość ludzkiego życia, które jest i winno być wartością zawsze najwyższą.

Stosowanie kary śmierci prowadzi do obniżenia wartości ludzkiego życia i co ważniejsze wyzwala agresję u wszystkich którzy uczestniczą w jej wykonaniu. Do zasad humanizmu odwoływał się projekt kodeksu karnego z 1997r., w którym dawało się zauważyć stanowisko, że kara śmierci nie da się pogodzić z współczesnym systemem wartości oraz godnością człowieka. Stosowanie kary śmierci przyczyniało się na pewno do umniejszenia wartości ludzkiego życia

Poza tym, celem kary powinno być danie sprawcy możliwości, czasu na zrozumienie swojego błędu. Natomiast w przypadku zastosowania kary śmierci sprawca takiej możliwości mieć nie będzie. W doktrynie podkreśla się, że zgodnie z ideą humanitaryzmu poprawa sprawcy jest możliwa nawet w najbardziej drastycznych przypadkach. [ 3 ]

Podnoszą się argumenty, że zamiast zastosowania kary śmierci powinno zmusić się sprawcę do utrzymywania rodziny. [ 4 ] Byłoby to rozwiązanie bardziej humanitarne i zgodne z zasadami moralnymi i etycznymi.

Najbardziej chyba słusznym argumentem wysuwanym za niestosowaniem kary śmierci jest jej nieodwracalność oraz niemożność naprawienia jej skutków. W dzisiejszych czasach, w dobie procesów poszlakowych, nie trudno o tzw. omyłkę sądową. Oczywiście można wysunąć argument, iż sądy nie powinny się mylić. Na pewno jest to pogląd słuszny, ale często nawet przy dołożeniu najwyższej staranności może zdarzyć się pomyłka. Pomyłka ta dla skazanego na karę śmierci ma katastrofalne skutki. Warto tutaj zauważyć, że niektórych głośnych sprawach o zabójstwo opinia publiczna na długo przed wyrokiem sądu skazała na śmierć oskarżonego. Zwolennikom kary śmierci polecam lekturę powieści Stephena Kinga Zielona Mila, którą to powieść należy określić jako wielki manifest przeciwko karze śmierci. Na podstawie tej książki powstał także głośny film pod tym samym tytułem. Szczególnie do wyobraźni czytelnika, widza przemawia moment egzekucji głównego bohatera oskarżonego o bestialskie zamordowanie dwóch małych dziewczynek. Widzowie znajdujący się na sali egzekucji, pałają olbrzymią nienawiścią do tego człowieka. Żądają śmierci, kary ich zdaniem jedynie słusznej za popełniony czyn. Czytelnik, czy też widz zajmujący pozycję jedynie obserwatora zna prawdę i ogarnia go poczucie bezsilności, że nie może nic zrobić.

Wśród prawników dominuje pogląd, że lepiej wypuścić na wolność dziesięciu winnych niż skazać jednego niewinnego. Świadczy to o tym, jak ciężko jest wziąć odpowiedzialność za skazanego. W przypadku skazania na karę pozbawienia wolności istnieje jeszcze możliwość naprawienia szkody, natomiast w przypadku zastosowania kary śmierci takiej możliwości już nie ma.

Przeprowadziłem w swoim czasie interesującą dyskusję z sędzią sądu karnego, który wydał wyrok skazujący człowieka na karę śmierci. Sędzia ten podzielił się ciekawą refleksją. Otóż powiedział mi, że w chwili odczytywania wyroku i jego uzasadniania na sali rozpraw nie miał żadnych wątpliwości co do winny podejrzanego. Po powrocie do domu, w zaciszu domowych pieleszy naszły go tak poważne wątpliwości, że nie potrafił się od nich uwolnić. Towarzyszyły mu one później przez wiele, wiele lat. Ilustrując powyższą historię warto powiedzieć, że w Stanach Zjednoczonych od 1973r. 113 więźniów zostało zwolnionych z celi śmierci, po pojawieniu się nowych dowodów oczyszczających ich ze stawianych im zarzutów. Jest to liczba, która powinna skłonić do refleksji.

Jeszcze jednym istotnym argumentem przemawiającym przeciwko karze śmierci wysuwanym przez przeciwników tej kary jest jej nieużyteczność. Argument ten jest ściśle skorelowany z postulatem przedstawianym przez zwolenników kary śmierci o odstraszającej funkcji kary. Nieużyteczność stanowi dla tego dezyderatu kontrargument. Tak jak i w tamtym przypadku, tak i tutaj nie ma bezpośredniego przełożenia między surowością kary a spadkiem przestępczości. Celem kary jest osiągnięcie określonego skutku związanego zazwyczaj z poprawą sprawcy. W przypadku kary śmierci nie zostanie ten cel zrealizowany. Znany filozof grecki, Seneka, jest autorem maksymy nemo prudens punit quia peccatum est, sed ne peccatur [ 5 ]. Jak widać kara ma mieć przede wszystkim prewencyjny charakter, a w przypadku kary śmierci na czoło wysuwa się przede wszystkim chęć odwetu. Kwestionując nieużyteczność kary śmierci trzeba powiedzieć, że sprawca w chwili dokonania przestępstwa działa zazwyczaj w stanie silnego wzburzenia emocjonalnego, które wyłącza myślenie o jakiejkolwiek karze, a nie tylko o karze śmierci. W innych przypadkach natomiast myślą, że uda się uniknąć kary. Jest to związane z małym stopniem wykrywalności przestępstw. Należy więc jeszcze raz przypomnieć powiedzenie C. Beccaria, że nie stopień surowości kary, ale jej nieuchronność przyczynia się do spadku przestępczości.

Nieużyteczność kary śmierci ma szerszy aspekt. Chodzi mianowicie o to, że nie tylko nie wpływa na obniżenie stopnia przestępczości, ale również, co jest warte podkreślenia, ma negatywny wpływ na kulturę społeczną. Przyzwyczają się bowiem społeczeństwo do zabójstw w pełnym majestacie prawa.

Kara śmierci budziła i jeszcze zapewne przez długi czas budzić będzie liczne kontrowersje i na pewno niejednokrotnie będzie przedmiotem ostrych polemik. Wydaje się, że dzisiaj żyjąc w społeczeństwie o tak wysokim rozwoju cywilizacyjnym nie można dążyć do rozwiązywania problemów za pomocą tak prymitywnych środków jak kara śmierci.

Chcąc jednym zdaniem podsumować nieracjonalność istnienia i stosowania kary śmierci można powiedzieć, że życie ludzkie jest wartością najwyższą i nikt nie ma prawa decydować o jego zakończeniu. Jeden człowiek nie ma prawa odbierać drugiemu życia. Tym bardziej nie może tego dokonywać państwo. Faktem jest, że wyroki zapadają w imieniu państwa, ale przecież wydają je ludzie z krwi i kości. Szczególnie trudno jest podważyć argument o możliwości popełnienia omyłki sądowej. Pamiętać też trzeba o tym, że celem kary jest uniemożliwienie sprawcy ponownego wkroczenia na drogę przestępstwa, a można tego dokonać skutecznie nie tylko poprzez pozbawienie życia sprawcy. Ponadto kara ma na celu danie szansy na zrozumienie błędu oraz poprawienie się sprawcy. W przypadku stosowania kary śmierci sprawca takiej szansy mieć nie będzie.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
O karze śmierci
Czy należy karać surowiej?

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (15)..   


 Przypisy:
[ 3 ] Grześkowiak A., Kara śmierci, Toruń 1982.
[ 4 ] Buchała K., Zoll A., Polskie prawo karne, PWN, Warszawa 1997.
[ 5 ] Nikt rozsądny nie karze dlatego, że popełniono przestępstwo, lecz po to, by go nie popełniano.

« Prawo karne i nauki penalne   (Publikacja: 05-05-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wojciech Jaskuła
Ukończył administrację na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pracę magisterską pisał z zakresu prawa wspólnotowego. Obecnie jest pracownikiem administracji państwowej i zawodowo zajmuje się ubezpieczeniem społecznym. Interesuje się religią chrześcijańską i prawem.

 Liczba tekstów na portalu: 13  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Wilno. Tomas Venclova
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4746 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365