Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.478 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Religia ukrywa wiele szelmowstwa przed podejrzeniami".
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Neuronauka

Pomiędzy trąbą słonia a posiłkiem żachwy [2]
Autor tekstu:

Jak mówi Peter Singel, autor Wyzwolenia zwierząt — „Zwierzęta o najwyższym stopniu inteligencji mają życie umysłowe i emocjonalne pod każdym istotnym względem takie samo lub nawet przewyższające życie najbardziej upośledzonych umysłowo ludzi. (...) Trzyletnie dziecko ma taki sam poziom świadomości jak małpa".

Jesteśmy blisko małp człekokształtnych, najbliżej karłowatych szympansów bonobo. Z praszympansami nasi praprzodkowie krzyżowali się, co najmniej, przez pierwszy milion lat, a dziś genetycznie różnimy się plus-minus o 2%. Nie ulega już wątpliwości, że u tych małp możemy rozpoznać zaczątki własnej kultury, a w życiu społecznym zdolne są one nawet do planowej działalności politycznej dla zdobycia upragnionego miejsca w hierarchii stada. Górujemy nad nimi wielkością i złożonością mózgu, ale teraz, gdy odkryto na wyspie Flores człowieka sprzed 18 tys. lat z mózgiem o objętości 500 cm3, przy porównaniu z 400 cm3 szympansa, przewaga ta uległa ponownie zmniejszeniu. Szkoda tylko, że z powodu różnic w budowie krtani nie mogą nauczyć się mówić. Choć warto pamiętać, że małpy posiadają bogate środki wzajemnej komunikacji i odbiorcy sygnałów znakomicie wiedzą, co jego nadawca ma na myśli.

Ewolucyjne przystosowanie biegło różnymi drogami i tu warto przytoczyć opisane przez Jacka Kubiaka za książką światowej sławy neuroetologa Irene Pepperberg The Alex Studies ciekawe doświadczenia z papugami. Najlepszego ze swych uczniów — Alexa, profesor Pepperberg nauczyła nie tylko wypowiadać słowa, ale także rozumieć ich znaczenie. „Wspólne dla ludzi i papug okazują się nie tylko mechanizmy pracy mózgu, ale również krtani i języka. (...) Naukowcy sądzą, że papugi — ptaki żyjące w grupach — również na wolności porozumiewają się ze sobą artykułowaną mową. Tyle tylko, że używają własnych 'słów'. A więc mowa wykształciła się w trakcie ewolucji na podobnych zasadach, choć zupełnie niezależnie od siebie, zarówno u papug jak i u ludzi. W obu przypadkach możliwe było to dzięki połączeniu zdolności percepcyjnych mózgu z unikatowymi zdolnościami artykulacji". [ 3 ]

Nie wiemy, od kiedy zaczyna się umysł? Co można nazywać umysłem, a co jest jeszcze zbyt prostym układem? Można przyjąć, że umysłowość zaczyna się wraz ze świadomością, ale kiedy rozpoczyna się świadomość, gdy nie potrafimy ściśle zdefiniować, co pod tym terminem rozumiemy i czy jest ona warunkiem wystarczającym — a może konieczne są jeszcze np. intencjonalność, rozumienie? Czy można mówić o umyśle kota, psa, świni, a nawet papugi, kury, gęsi? Jaki minimalny zbiór własności danego systemu jest koniecznym, abyśmy mogli mówić jeszcze o umyśle. Nie mamy na to precyzyjnych odpowiedzi. Wiemy natomiast, że umysły innych gatunków muszą mieć strukturę inną od naszej, a co za tym idzie odmienny sposób przeżywania życia. Każda żyjąca istota ma swój świat, w którym znaczenie mają tylko pobudzenia zmysłowe będące przyczyną reakcji odruchowych, pozwalających na funkcjonowanie w zmieniającym się otoczeniu, czyli realizacji prawidłowych adaptacji organizmu do środowiska. Świat umysłowy składa się z doznań sensorycznych, mających sens biologiczny zależny od organizacji układu nerwowego specyficznego dla przedstawicieli określonego gatunku. Mózg i organy czuciowe zorganizowane są w taki sposób, aby ze środowiska zewnętrznego wychwytywać sygnały pożyteczne dla środowiska wewnętrznego. Inny jest świat stworzeń żyjących w wodzie, inny dla żyjących na lądzie, ale podobnym może być świat rekina i orki czy nietoperza i jaskółki. Odbieramy świat za pomocą różnych zmysłów. Człowiek nie został wyposażony w aparaturę ultradźwiękową, widzenie w podczerwieni czy zmysł rejestrujący zmiany w polu magnetycznym. Nawet za pomocą tych samych zmysłów świat odbieramy inaczej. Gnój dla człowieka i świni pachnie prawdopodobnie odmiennie, ale androsteron zawarty w truflach budzi zainteresowanie macior, suk… i ludzi. Psi świat zdominowany jest węchem, koci słuchem. Dla ludzi waga pięciu zmysłów ma prawie równorzędne znaczenie i życie bez tylko jednego z nich jest już ciężkim kalectwem. Wiele zwierząt potrafi wykonać skomplikowane i przemyślane działania. Przykładem mogą być tu np. bobrze tamy. Każda inna i każda skuteczna. Poświadcza to, że zwierzęta nie są jedynie skomplikowanymi maszynami biologicznymi. Zostały przez naturę wyposażone w inteligencję, a wyższe nawet w świadomość. Chociaż szeroko przeprowadzane testy z lustrem pokazały, że tylko szympansy i orangutany wykazują się zachowaniami świadczącymi o świadomości samych siebie.

Antropomorfizm jest częstym błędem w ocenie zachowania zwierząt, ale antropocentryzm uznający wyjątkowość człowieka, przyznający tyko jemu niepowtarzalną perfekcję umysłową w wykorzystaniu zmysłów i uczuć jest błędem wcale nie mniejszym. Pies nie zrozumie wszystkiego, co mu powiemy, ale doskonale wyczuwa nastrój i trafnie odgaduje dużą część naszych intencji. Reakcje i emocje, a więc umysłowość, kształtowały się przez miliony lat i istniały wcześniej zanim pojawił się człowiek, a biochemia ludzkiego mózgu i mózgów innych zwierząt wykazuje daleko idące podobieństwa. Dlatego też coraz trudniej uzasadnić tezę o wyjątkowej odrębności naszego gatunku. Z drugiej strony warto pamiętać o znanych przykładach wyjątkowości narządów jakimi na przykład są: dysponująca 60 tys. mięśni trąba słonia oraz kora mózgowa (a szczególnie jej przednie płaty) u człowieka.

Czy umysł komputerowy stworzy komputer umysłowy?

Nie potrafimy czytać w niczyich myślach. Samo podobieństwo w budowie struktur neuronowych jest nie wystarczające dla zrozumienia innych ludzi, nie mówiąc już o zwierzętach. Wszystko, na czym możemy się oprzeć (poza językiem), to obserwacja. Ważną rolę odgrywa znajomość kultury, pozwalającej na właściwą interpretację pewnych zachowań. Reakcje innych porównujemy z własnymi i tak naprawdę rozumiemy tylko te, podobne do naszych. Pod wpływem bodźców w naszych mózgach zachodzą procesy neurofizjologiczne tworzące naszą świadomość, ale rozumienie pojawia się dopiero, gdy możemy porównać je z posiadanymi doświadczeniami i wiedzą.

Wiele inteligentnych czynności wykonujemy bez żadnego zastanowienia, robimy je zatem automatycznie i nieświadomie. Potrafimy złapać spadającą szklankę wcześniej niż zastanowimy się, że chcemy uchronić ją przed stłuczeniem, czy dopasowywać kierowanie samochodem do warunków drogowych, a nawet prowadzić wykład bez stałej świadomej kontroli. Zrozumieć wypowiedź drugiego człowieka i bez zastanawiania się nad szykiem wyrazów, udzielić mu odpowiedzi zgodnej z naszym zamierzeniem. Przykłady te wprowadzają w istotę sporu między klasykami a konekcjonistami, [ 4 ] którzy pytają, czy każde działanie racjonalne człowieka musi opierać się na jakimś systemie wiedzy? Czy nie istnieje rodzaj inteligencji, który nie byłby wynikiem wcześniejszego zaimplementowania w naszym umyśle deklaratywnego systemu wiedzy? Czyli takiego, który został zmagazynowany w naszej pamięci w formie jednostek języka umysłu [ 5 ], do którego mamy ciągły dostęp. Czy zatem każde nasze działanie jest zawsze oparte na wiedzy, a wiedza bezwyjątkowo związana jest z jakimś medium reprezentacji? Polski uczony Szymon Wróbel zadaje pytanie: "gdzie się kończą w architekturze umysłu/mózgu reguły i reprezentacje danych języka myśli, a zaczynają sieci neuronowe? Intuicyjnie czujemy, że na najwyższym poziomie poznania, gdzie świadomie rozwiązujemy jakiś nowy problem lub pokonujemy kolejne kroki używając reguł, umysł przypomina maszynę Turinga. Na niższym szczeblu twarde zapisy i reguły naszego myślenia — trochę tak jak w marzeniach sennych - przestają obowiązywać, nasze myślenie przeistacza się ze zjawiska inferencyjnego w zjawisko asocjacyjne. Również wydaje się, że ujmując rzecz rozwojowo: do pewnego momentu rozwoju poznawczego dziecko posługuje się logiką rozmytą i nie tworzy pojęć zamkniętych, ale coś co najczęściej w literaturze nazywane jest 'kompleksem' i co wydaje się jest podatne na opis w kategoriach koneksyjnych. Myślenie formalne natomiast, charakterystyczne dla późniejszej fazy rozwoju ludzkiego poznania zdaje się być natomiast bardziej podatne na opis w kategoriach maszyny Turinga. [ 6 ] Przedmiotem sporu są jednak granice: czy sieci neuronowe obsługują większość procesów poznawczych, zostawiając jawnym regułom jedynie deklaratywną wiedzę książkową? Czy też raczej sieci należy traktować, jak mikroprocesory, które nie uzyskują statusu inteligencji, dopóki nie zostaną złożone w uporządkowane reprezentacje i programy?

Najbardziej radykalni ideologowie ruchu koneksyjnego — David E. Rumelhart i James L. Mc Clelland, uważają, że samą ideą prostych sieci można wytłumaczyć większość ludzkich procesów intelektualnych. Natomiast czołowi ideologowie nurtu klasycznego — Jerry A. Fodor i Zenon W. Pylyshyn — twierdzą coś wprost przeciwnego: same sieci neuronowe nie mogą wykonać pracy charakterystycznej dla ludzkiej inteligencji; dopiero strukturalizacja sieci w programy do manipulowania symbolami wyjaśnia najbardziej charakterystyczne własności ludzkiego poznania. Ich zdaniem nawet najprostsza umiejętność niezbędna, by mówić po angielsku, taka jak formowanie czasu przeszłego czasowników, jest zbyt komputacyjnie skomplikowana, by mogła sobie z nią poradzić sieć neuronowa".

Uczeni zajmujący się umysłem w każdej epoce często porównywali go z najnowszymi osiągnięciami techniki. Zrozumiałym jest, że obecnie porównuje się go z komputerem. Tym bardziej, że komputer nie jest po prostu maszyną. Jego hardware’owy i software’owy układ daje ogromne możliwości przystosowań do wymaganych funkcji. Oprzyrządowanie i oprogramowanie tworzą samonapędzającą się spiralę. Powstają maszyny samouczące się, czy modele mechanizmów reagujących na bodźce na podobieństwo organizmów żywych. Ponadto można go używać do symulacji systemów, których funkcjonowanie odbiega od „komputerowej logiki", na przykład do prognozowania zjawisk atmosferycznych.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Człowiek – fenomenalne zwierzę
Popędy, emocje, wolna wola

 Zobacz komentarze (3)..   


 Przypisy:
[ 3 ] "Polityka", nr 44, 30.10.2004.
[ 4 ] Według konekcjonistów systemy inteligentne działają bez reguł. Nie istnieje język umysłu, czyli podstawowe jednostki reprezentacji świata. Samouczenie się umysłu polega na treningu. Podważają oni psychologiczne poglądy, że działanie człowieka jest przyczynowo związane z jego przekonaniami, pragnieniami i innymi stanami psychicznymi.
[ 5 ] Język umysłu, hipoteza wysunięta przez J. Fodora twierdząca, że stany umysłu mają podobne własności co wyrażenia językowe. Dla Fodora umysł wyposażony jest we wrodzony język wyrażający się w symbolach i mający swoją gramatykę. Tu użyłem tego pojęcia jeszcze szerzej obejmując nim wszystkie procesy umysłowe.
[ 6 ] Idea maszyny Turinga, urządzenia zerojedynkowego o skończonej liczbie stanów, którą można porównać z dzisiejszymi programami komputerowymi oraz uniwersalnej maszyny Turinga, którą można porównać z komputerem potrafiącym realizować wszystkie te programy, zainspirowała uczonych zajmujących się problemami sztucznej inteligencji. Przeciwko tej tezie J.R. Searle sformułował argument 'chińskiego pokoju' jako przykładu braku możliwości skopiowania ludzkich czynności umysłowych przez maszynę.

« Neuronauka   (Publikacja: 12-06-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej B. Izdebski
Zastępca redaktora naczelnego Dwumiesięcznika Klubów Dyskusyjnych Lewicy "Forum Klubowe".

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Zło wspaniałe – kobieta
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4837 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365