Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.012.575 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Większość ludzi używa głowy nie do myślenia, lecz do potakiwania.
 Kościół i Katolicyzm » Kościół i kobieta

Zło wspaniałe – kobieta [1]
Autor tekstu:

"Kobieta, to zło wspaniałe, ta rozkosz jadowita i wroga, jadowita i zwodnicza, oskarżana była przez płeć przeciwną o sprowadzenie na ziemię grzechu, nieszczęścia i śmierci. Czy to będzie grecka Pandora, czy żydowska Ewa, popełniła ona grzech pierworodny otwierając puszkę, która zawierała wszystkie nieszczęścia, lub spożywając zakazany owoc. Mężczyzna szukał kogoś odpowiedzialnego za cierpienie, porażkę, zniknięcie ziemskiego raju i znalazł kobietę. Jakże nie lękać się istoty, która nigdy nie jest tak niebezpieczna jak wówczas, kiedy się uśmiecha. Seksualna jaskinia stała się odrażającą bramą piekła." Słowa te są zawarte w rozdziale: „Agenci Szatana III. — Kobieta" - interesującej książki francuskiego historyka prof. Jean'a Delumeau pod tytułem: „Strach w kulturze Zachodu". Książka ta była inspiracją i ważnym źródłem dla niżej przedstawionego państwu tekstu.

W powyższym kontekście banalnym jest stwierdzenie: Czegokolwiek nie powiedziałbyś o kobiecie, to powiesz prawdę. Kobiety — matki, żony, kochanki. Kobiety — królowe, prezydentowe, szefowe. Trochę ponad połowę ludzkości to kobiety.

Przez wieki sprawy tego świata były w rękach mężczyzn, to oni byli szefami, władcami, kierownikami, wykształconymi ludźmi, oni decydowali o wszystkim. Kobiety funkcjonowały w ich cieniu i jeśli miały w ważnych sprawach głos, to tylko poprzez umiejętne na nich oddziaływanie. Aby zrozumieć aktualne problemy dotyczące szeroko pojętej kwestii kobiecej trzeba sięgnąć do historii. Trudno sobie nawet wyobrazić jak bardzo zmieniła się ich sytuacja. Kobiety wyszły z cienia i stanęły obok mężczyzn pełniąc coraz poważniejsze role zawodowe i mając coraz większe znaczenie społeczno-polityczne. W związku z przystąpieniem do UE dużo mówimy o wartościach i tradycjach chrześcijańskich dlatego warto przypomnieć sobie jak w Europie religijno-ideowe wpływy Kościoła kształtowały stosunek do kobiet i jak na tym tle wyglądała ich społeczna sytuacja. Cezurę zamknę na drugiej połowie XVIII w., gdyż wówczas wiele się zmieniło, a także dlatego, że ostatnie 200 lat wymaga oddzielnego potraktowania. [ 1 ]

Kobieta w Kanaanie

Rola kobiety — pierwiastka żeńskiego — w starożytnych panteonach była duża, a czasem wprost ogromna. Wiara w boginie — matkę-prapoczątek-naturę — prawdopodobnie jest stara jak świat i homo sapiens. Boginie znały panteony: mezopotamski, irański i egipski. Bóstwa żeńskie występują także w religii greckiej i rzymskiej. Choć w ukształtowanej w przedstarotesmentowym środowisku kananejskich plemion kulturze ugaryckiej znane są jeszcze imiona dwu bogiń: Aszery i Anat, to wśród plemion semickich, zgodnie z patriarchalnymi stosunkami tam panującymi, [ 2 ] społeczna rola kobiet nie wychodzi poza rodzinę. Stawiane one są na równi ze sprzętami domowymi. Do zamążpójścia będąc własnością ojca, a po ślubie — kiedy mąż kupi ją za uzgodnioną sumę pieniędzy — staje się jego własnością, jak wielbłąd czy osioł. Poślubienie bez zgody ojca traktowano jako kradzież, a zepsucie (pozbawienie dziewictwa) jako akt wandalizmu i wtedy towar, jako uszkodzony, podlegał wymianie. Mężczyzna mógł mieć za żonę więcej niż jedną kobietę, a wartość kobiety mierzono ilością urodzonych dzieci, a zwłaszcza synów. Pobożny Żyd zresztą modlił się każdego ranka: Dzięki ci, Panie, stwórco wszechświata, że nie stworzyłeś mnie poganinem, ani kobietą. Lilith, która nie chciała się podporządkować mężczyźnie, stała się nocnym upiorem, który zabija dzieci, albo sprowadza na nie choroby.

Zrozumiałe jest zatem, że krystalizująca się doktryna religijna judaizmu odrzuca znaczenie kobiecego pierwiastka. Jahwe jest bogiem jedynym, nie dopuszczającym do czczenia innych bóstw, a tym bardziej bogiń. W starotestamentowym państwie istotne społecznie funkcje kapłańskie były zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn, co więcej, pochodzących z jednego plemienia i rodziny.

Warto zwrócić uwagę, że Bóg stwarzając Adama, stworzył go na swój obraz i podobieństwo jako mężczyznę i dopiero później Ewę jako niewiastę. Gdy Adam po raz pierwszy zobaczył swoją żonę powiedział: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta. Dlatego nie można stwierdzić jednakowości Adama i Ewy. Kobieta została stworzona jako uzupełnienie mężczyzny i jako: pomoc odpowiednia dla niego. Skłaniając Adama do grzechu znalazła się w gorszej sytuacji, pozostając na wieki zależną od pozycji, siły i pracy mężczyzny.

Odbiciem patriarchalnej struktury społeczeństwa Tory są m. in. postacie Sary, Rebeki, Racheli czy Lei, które w początkach narodu żydowskiego odegrały nie mniej ważną od mężczyzn rolę, ale jednak żaden Żyd nie nadał im tytułu matriarchy czy pramatki, analogicznego do tytułu patriarchy, nadanego Abrahamowi, Izaakowi czy Jakubowi.

Erich Fromm napisał: Stary Testament ma skrajnie męski charakter, gdyż, jako podstawowy tekst żydowskiego monoteizmu, stanowi dokument zwycięstwa nad żeńskimi bóstwami, nad matriarchalnymi śladami w strukturze społecznej. Stary Testament jest triumfalnym śpiewem zwycięskiej religii męskiej, zwycięską pieśnią wytępienia matriarchalnych pozostałości w religii i społeczeństwie.

Chrześcijańska wizja kobiety

Ewangelie mówią o kobietach niewiele. Stanowią w nich niemal wyłącznie obiekt bierny; są świadkami cudownych zdarzeń i przedmiotem cudownych uzdrowień. Dla Jezusa są gościnne oraz pełne podziwu dla jego wiedzy i zdolności. Spotykamy je wśród jego petentów, przy składaniu jałmużny i udzielaniu przebaczenia. Choć w aspekcie eschatologicznym Jezus zdaje się traktować kobiety na równi z mężczyznami, to aspekcie społecznym nie dokonuje żadnych zasadniczych zmian. Również w Dziejach Apostolskich kobiety nie są partnerami mężczyzn i stanowią element bierny. Przyjmują zasady nowej wiary. Trwają w modlitwie. Cierpią prześladowania. Jeżeli już pełnią jakieś funkcje, to są one podrzędne na wzór Tabity z Jopy, która była pełna dobrych uczynków i jałmużn, które czyniła. W nauczaniu Pawłowym z jednej strony mówi się o równości: Nie ma już ani Żyda ani poganina, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie, ale ze strony drugiej zostaje jej wyznaczone miejsce: Nauczać natomiast kobiecie nie pozwalam ani też panować nad mężem, ale chcę aby żyła w cichości. Pierwszy został stworzony Adam, a potem Ewa.

W religii starożytnej Grecji gdzie boginie mają wiele do powiedzenia pierwotni chrześcijanie napotykają kult Artemidy. W Rzymie bardzo popularną i atrakcyjną wiarę w wywodzącą się z Egiptu Izydę, która była boginią miłosierdzia, cnoty i zmiłowania. Nazywana matką boską, gdyż pod boskim wpływem Ozyrysa urodziła w stanie dziewiczym boga Horusa. Izydę przedstawiano najczęściej ze swoim dzieciątkiem na kolanach lub przy piersi. Będąc jeszcze w Egipcie najpopularniejszą wśród bóstw żeńskich w epoce hellenistycznej i rzymskiej zdobyła ogromną popularność. Za panowania Kaliguli wzniesiono jej świątynię na Polu Marsowym, która za czasów Domicjana stała się jedną z najwspanialszych w Rzymie. W swoim apogeum kult Izydy staje się kultem bóstwa najwyższego i niemal jedynego, choć czczonego pod różnymi imionami, w antycznym świecie. Miała liczne ośrodki kultu od Małej Azji począwszy a Atenach, Sycylii i Rzymie skończywszy.

Młode chrześcijaństwo, wywodzące się bezpośrednio z religii plemion izraelskich, nie tylko że nie znało żadnej bogini, to jeszcze rola żeńskiego pierwiastka tak w doktrynie jak i kulcie była mizerna. Powołanie odpowiedniej bogini stało się potrzebą społeczną. Matka Boska była jeszcze postacią nieznaną i tworząc jej kult przejęto wiele atrybutów znanych od innych znanych bogów. Nie było to wcale takie proste i dopiero na soborze w Efezie w roku 431 n.e., po długich sporach, ustanowiono dogmat o Matce Boskiej. Od tej pory zaczęto uznawać Marię za Matkę Boga. Ale dogmat ten nie spowodował zasadniczej zmiany w stosunku do kobiet. Nawet jeśli Maria wiecznie Dziewica została uznana za świętą (prawie za czwartego w Trójcy boga) i stała się synonimem dobra, to Ewa nadal pozostała grzeszną i jako kobieta była synonimem zła.

Kościelni pisarze okresu patrystycznego często widzą w kobiecie istotę nieczystą sprowadzającą mężczyzn na złe drogi. Tertulian (160-240) zwracając się do kobiet pisze: Czyż nie wiesz, że jesteś Ewą /= kobietą/? Na tobie ciąży przekleństwo Boga (...) Ty jesteś bramą szatana (...) Z twojej winy musiał umrzeć syn człowieczy. Święty Hieronim uważa, że: Wszelkie zło pochodzi od kobiet. Wywyższa tylko kobiety-dziewice i kobiety-wdowy unikające kontaktów z mężczyznami W V wieku święty Augustyn, wielki autorytet teologiczny zaliczany do Ojców Kościoła, stwierdza w alokucji do mężczyzn: Ty jesteś panem, ona służącą! Jego zdaniem kobieta winna jest grzechowi i złu na świecie: Przez kobietę trucizna /zło/, przez Chrystusa zbawienie. W „Wyznaniach" opisuje los i postępowanie swojej matki: "...gdy dorosła wydano ją za mąż — mężowi jako panu. (...) Jego zdrady małżeńskie znosiła tak cierpliwie, że nigdy nie stały się przyczyną, nawet sprzeczki między nimi. (...) Był to człowiek o wspaniałomyślnych odruchach, a zarazem bardzo skory do gniewu. Ona jednak wiedziała, że gniewnemu mężowi nie należy się sprzeciwiać ani czynem, ani nawet słowem. Jeśli gniewał się niesłusznie, czekała, aż się wykrzyczy i uspokoi, i dopiero wtedy wyjaśniała mu swoje postępowanie. Wiele mężatek, których mężowie byli łagodniejszego niż on usposobienia, nieraz w gronie przyjaciółek skarżyło się na swoich mężczyzn… Moja matka wtedy, ganiąc ich uszczypliwość, jakby żartem, lecz w istocie poważnie im mówiła, że skoro wysłuchały niegdyś umowy małżeńskiej, powinny wiedzieć, iż stały się służebnicami swych mężów; niechże teraz, pamiętając o swej roli, nigdy się zuchwale im nie sprzeciwiają." Po dzień dzisiejszy opis ten stanowi wzór dla chrześcijańskich żon.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nie wszystko złoto
Niepaleontologiczny lament nad utraconymi cząsteczkami i okrucieństwem czasu

 Zobacz komentarze (9)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Chrześcijaństwo jest starą instytucją. Jego wpływy na kulturę europejską znacząco rosną od edyktu mediolańskiego (w 313 r.), a na kulturę polską prawie od początków naszej państwowości. Kościół był i jest nadal instytucją hierarchiczną, patriarchalną — jednoznacznie wskazującą kobietom, gdzie jest ich miejsce. Przez wieki zmieniło się wiele, a jak wiele, to udzieli nam odpowiedzi np. nowy, bo z 1992 roku, katechizm Kościoła Katolickiego, który w punkcie 954 mówi, że powołaniem dziewic mniszek jest modlitwa, pokuta, służba braciom, praca apostolska, a w punkcie 1577, że Święcenia ważne przyjmuje tylko mężczyzna ochrzczony. Nie-teologowi trudno zrozumieć jak to się ma do zawartej w nim autodeklaracji o równym statusie. Mimo papieskiego nawoływania w listach „O godności kobiety" oraz w „Liście do kobiet" do należytego odczytywania „Biblii" a także dokumentów z „Brewiarium Fidei", tak by dostrzec we właściwej perspektywie rolę kobiet w „boskim planie", to szeregowi duszpasterze w polskich parafiach pozostają bardzo konserwatywni. Dlatego też, nawet najnowsze badania socjologiczne potwierdzają, że stara chrześcijańska tradycja podporządkowująca kobiety mężczyznom jest w naszym kraju nadal obowiązująca. Skarżąca się spowiednikowi kobieta na przemoc psychiczną, a nawet fizyczną słyszy, że taki już jest kobiecy los, że trzeba nieść swój krzyż, że muszą starać się nie prowokować męża. Ciężkim grzechem jest porzucenie ślubnego degenerata i związanie z kimś innym dającym lepsze perspektywy.
[ 2 ] Nie ulega wątpliwości, że w kulturze judaizmu możemy odnaleźć także ślady matriarchatu. Np. Izraelita żeniąc się pozostawał w domu swej żony. Ustalenie pokrewieństwa dziecka, przynależności do plemienia możliwe jest tylko przez matkę. Ale należy podkreślić, że są to tylko ślady. Nie wszystkich przekonywujące. Bóg jest mężczyzną i dalsze jest tego konsekwencją.

« Kościół i kobieta   (Publikacja: 17-07-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej B. Izdebski
Zastępca redaktora naczelnego Dwumiesięcznika Klubów Dyskusyjnych Lewicy "Forum Klubowe".

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Katarzy. Rzymskie oczyszczenie z „czystych”
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7412 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365