Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.416.499 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski

Złota myśl Racjonalisty:
Porządnymi ludźmi nazywa się zazwyczaj tych ludzi, którzy postępują tak jak wszyscy inni.
« Tematy różnorodne  
Eros, Philos i Agape [2]
Autor tekstu:

Człowiek, który doznał Philosa nie może uczynić krzywdy innemu człowiekowi. Philosa poznać można jedynie po dziełach jego. Ale zwykły Eros nie pozna ani jego, ani jego dzieł. Powodując się zaspokajaniem fizycznej zmysłowości Eros będzie zwalczał Philosa tak samo stanowczo, jak Philos będzie uciekał przed Erosem.

Aby go zwabić i zaspokoić się jego kosztem Eros będzie mamił i oszukiwał Philosa, robił mu uprzejmości, ale „zaraz będzie mu żal każdej wyświadczonej przysługi, skoro tylko żądze nasyci" [ 10 ]. Eros notuje sobie wszystkie straty materialne, jakie ponosi przez miłość i wszystkie przysługi osobiste, a zważywszy jeszcze ile go to wszystko trudów kosztowało, uważa, że rachunki dawno wyrównane i nic się od niego więcej nie należy ukochanej osobie [ 11 ]. Eros żyje w rozdwojonej jaźni. Z jednej strony liczy straty i przysługi osobiste żądając zwrotów w zaspokajaniu żądzy, a z drugiej „o swym afekcie najwyższym zapewnia, tych których kocha, i mówi, że gotów jest i słowem i czynem, poróżnić się ze wszystkimi dla pięknych oczu osoby ukochanej. Łatwo to poznać, jaka to prawda — pisał Platon — skoro zawsze wyżej cenią tych, w których się później kiedyś kochają, i gotowi są nawet źle obchodzić się z dawnymi przedmiotami miłości, jeśli się to późniejszym podoba. Więc któż widział wdawać się w coś podobnego z ludźmi cierpiącymi wadę takiego rodzaju, że nie brałby się do jej leczenia nikt, kto ma doświadczenie w tych sprawach. Przecież sami przyznają, że stan ich to choroba raczej niźli zdrowe zmysły, i choć wiedzą, że w ich głowie źle, nie umieją zapanować nad sobą. Toteż jak mogą, przyszedłszy do siebie, uznawać za dobre to, czego im się chciało w tym stanie osobliwym?" [ 12 ] — pisał Platon.

W filozofii greckiej Eros, syn Afrodyty, jest symbolem miłości międzyludzkiej, często niesłusznie pojmowanej jako miłość jedynie erotyczna. Philos natomiast reprezentuje miłość czystą — przyjacielską, rodzicielską, dojrzałą. Nie jest to „miłość platońska", pozbawiona erotyzmu. Jest to po prostu inna forma miłości. Miłości opartej na zrozumieniu i poszanowaniu siebie i drugiego człowieka. Jeśli ktoś rozumie i szanuje siebie, szanuje i rozumie tez innych. Jednak nie wiele ludzi zdolnych jest osiągnąć stanu Philosa, bo też niewielu jest ludzi, którzy chcą siebie zrozumieć w kategoriach pojęć epistemologii (poznania), a jeszcze mniej jest takich, co siebie zrozumieli. Ktoś, kto kocha w Erosie, nie dozna uczucia Philosu. Jest ono dla niego za trudne. „Eros bowiem — jak pisał Platon — do piękności nie modli się oczyma, ale rozkoszy oddany okrakiem się na nią pcha i brać ją chce jak czworonożne zwierzę". [ 13 ]

Philos to inna kategoria miłości. Philos - jak pisał Platon — patrzy na piękność modląc się oczyma przed ołtarzem bóstwa… Zobaczy kochanka i przeszywa go dreszcz. A oto po pierwszym dreszczu odmiana. Pot go oblewa i gorącość ogarnia niezwyczajna. Bo oto weszły weń przez oczy promienie piękna i rozgorzały w nim soki ożywcze dla piór. A gdy się soki ogrzeją, zaczyna tajać twarda powłoka, w której od dawna zarodki piór zamknięte tkwiły, a kiełkować nie mogły. Kiedy teraz pokarm napływa, zaczynają pęcznieć i od korzonków rosnąć trzony piór po całej duszy, bo cała była niegdyś w piórach. Więc kipi w niej teraz wszystko i wytryska, i tak jak ten, któremu zęby wyrastają, jakieś ma swędzenia i ból w dziąsłach, tak samo czuje się dusza człowieka, który zaczął pióra puszczać. Coś w niej kipi i coś się burzy, i boli, i łechce, kiedy pióra rosną. I tylko kiedy na piękność kochanka patrzy i bierze w siebie cząstki, które z niego promieniami idą, a nazywają się urokiem, natenczas się rozpływa i rozgrzewa, przestaje się męczyć i napełnia radością". [ 14 ]

W takiej miłości — wydaje się — również na samo słowo ojciec, matka, kochanek, kochanka, przyjaciel oczy zachodzą mgłą, twarz promienieje doznając jakiejś niezwykłej pogody ducha, radości i pokory. Tak, pokory — bo najważniejsza w miłości Philosa jest pokora wobec piękna miłości, wobec siebie samego i wobec tej drugiej osoby.

Niektórzy mylą Philos z natchnieniem i uznają, że stanu tego doznać można tylko w życiu artystycznym lub religijnym, a tymczasem jest to zwykły stan miłości ludzkiej, która poza zmysłami posługuje się też rozsądkiem i rozumem, potrafi rozróżnić dobro od zła, przyjąć wszystko z wyrozumiałością i pokorą, w estetyce drugiego człowieka. Tak, w estetyce drugiego człowieka.

Podczas gdy Eros pobudzany zmysłowością fizyczną znajduje się pomiędzy mądrością a głupotą, Philos karmi się estetyką drugiego człowieka, karmi się dobrem i pięknem i obdarowuje nimi. Eros jednego dnia rodzi się a następnego umiera, po czym znowu zmartwychwstaje i znowu umiera, Philos raz zrodzony, żyje i rozkwita w pięknie, podobnie jak miłość ojcowska do nowonarodzonego dziecięcia. Im dziecko starsze tym i miłość ojcowska bardziej jest dojrzalsza i rozkwitnięta. Im dłużej ojciec żyje w Philosie tym mocniej kocha swe dziecię, ale też więcej dziecku daje wolności, bo więcej mu ufa. Nauczył się bowiem patrzeć oczyma dziecka i wie, że ono kocha tak samo. Philos posługujący się rozumem w miłości daje dziecku wolność doznań, wraz z nim zachwyca się pięknem natury, kocha każde źdźbło traw i każdy pąk kwiatów, każdego napotkanego ptaka i każde zwierzę.

Ludzie żyjący w Philosie potrafią przezwyciężyć strach przed najgroźniejszym zwierzem. A nawet jeśli jakieś zwierzę niechcący — z wystraszenia głównie — kiedyś uczyni im jakąś krzywdę — natychmiast mu wybaczają, bowiem ich miłość do tego zwierzęcia jest większa niż ból wyrządzony jego kłami czy pazurami. Miłość Philos bowiem przejawia się do całej natury. W odróżnieniu od Erosa nie czyni nikomu krzywdy, bo czując pokorę, ceniąc piękno i wolność, wie jak nie naruszać wolności innych mieszkańców Wszechświata. Wszak żmija kąsa, gdy zostanie nadepnięta, zwierzę gryzie, gdy czuje się zagrożone. Philos żyje w harmonii ze światem. Philos kocha i tą miłością obdarowuje. Nie może jednak obdarować całego świata, a jedynie tych wybiera, którzy są tej miłości godni. Z miejsc, gdzie nie ma zrozumienia lub czuje się zagrożony, ze względu na swą subtelną naturę, szybko Philos ucieka. Erosowi dogonić go nie jest łatwo, o ile w ogóle jest to możliwe. W tym właśnie kryje się zarówno mocna, jak też i słaba strona Philosa. Miłość w Philosie emanuje bowiem dobrocią, ale — jako krucha z natury — jak każda dobroć jest też podatna na zniszczenie. Poza ucieczką człowiek kochający w Philos nie ma możliwości obrony przed grubiaństwem i natręctwem pożądań ludzi Erosa. Ratuje go tylko ucieczka, żeby Eros swymi butami nie zdeptał mu piękna świata, w którym żyje. Philos rozwija się tylko na podatnym gruncie. Na niepodatnym, nakłada na siebie skorupę. A wówczas „zsychają się, krzepną i zatykają ujścia, którymi pióra wychodzić miały, i zarodki piór pozamykane w swoich to łebkach, a skropione urokiem, tłuc się zaczynają na podobieństwo tętnic i wciskać ostrzami w ujścia swych komór tak, że dusza ze wszech stron tysiącem żądeł dźgana cierpi. A kiedy sobie przypomni, to co piękne, raduje się. Miesza się w niej radość i wściekłość i stąd jej rozpacz. Tętni i pędzi tam, gdzie się spodziewa zobaczyć to, co ma piękność". [ 15 ]

Lidia Beata BarejSilniejszą i bardziej doskonałą w formie od Philos jest Agape. Ta miłość nie jest podatna na zniszczenie, bowiem posiada w sobie pierwiastek absolutny. Agape to miłość trawiąca, miłość twórcza, obdarowująca. Doświadczenie Agape jest zatem doświadczeniem miłości absolutnej. Nie tylko przepełnionej dobrem i nim emanującej, ale też zdolnej do odwracania stanów złych w dobre. Agape może powstrzymać niszczące żądze Erosa, wzmocnić doznania w Philos.

Jest wielce prawdopodobne, że wyraz Agape, to staroegipski wyraz o dzisiejszym znaczeniu nostalgii za utraconym krajem.

Słowo Agape nie jest znane w Starym Testamencie, ale pierwszy raz — jako ogapo pojawia się w koptyjskim tłumaczeniu Starego Testamentu — i to właśnie w znaczeniu nostalgii za krajem utraconym. Karierę robi dopiero w Nowym Testamencie. Tam przyjmuje obecną formę Agape i choć wciąż jeszcze ma dość szerokie pole znaczeniowe, to jednak zaczyna być bardziej miłością obdarowującą (miłość Boga), niż miłością cierpiącą (nostalgia).

O wyrażaniu nostalgii w słowie Agape świadczyć może też słynny tekst św. Pawła z Listu do Koryntian (Miłość — Agape — cierpliwa jest, łaskawa jest. Agape nie zajźrzy, złości nie wyrządza, nie nadyma się, nie jest czci pragnącą, nie szuka swego, nie wzrusza się ku gniewu, nie myśli złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się weseli z prawdy. Wszystko znosi, wszytkiemu wierzy, wszytkiemu się nadziewa, wszystko wytrwa. Agape nigdy nie ginie: choć proroctwa zniszczeją, chociaż języki ustaną, chociaż umiejętność zostanie zepsowana; 1Kor13, 4-8);

Ten najpiękniejszy opis miłości w Nowym Testamencie, czyż nie jest w rzeczy samej opisem cierpień wyrządzanych przez nostalgię, która wyrywa serce i trwa nawet, gdy proroctwa niszczeją, języki ustają i umiejętności zatracone zostają. Agape to miłość do kraju — do ojczyzny i do współrodaków, którzy są w niewoli.

Miłość - Agape — do Boga w obecnej interpretacji pojawia się w Ewangelii wg św. Łukasza (10,27): Będziesz miłował (Agapeseis) Pana Boga Swego ze wszystkiego Serca twego i ze wszytkiej dusze twojej, i ze wszytkich sił twoich, i ze wszystkiej myśli twojej, a bliźniego twego, jako samego siebie (Powt 6,5; Kapł 19,18). Łukasz zaczerpnął je jednak z koptyjskiego tłumaczenia Starego Testamentu, z księgi Powtórzonego Prawa (Powt 6,5-9). Tam słowo Agape (ogapo) pojawia się, gdy Mojżesz mówi do ludu izraelskiego wyprowadzając ich z Egiptu do Ziemi Obiecanej i pojawia się w znaczeniu miłości do ojczyzny, nostalgii za Ziemią Utraconą i Obiecaną. „Słuchaj Izraelu, Pan Bóg Nasz, Pan jeden jest! Będziesz miłował Pana Boga Twego ze wszystkiego serca twego i ze wszystkiej dusze twojej, i ze wszytkiej siły twojej. I będą te słowa, które ja dziś przekazuje tobie, w sercu twoim, i będziesz w nich rozmyślał siedząc w domu twoim i idąc w drodze, śpiąc i wstając. I przywiążesz je jako znak do ręki twojej, i będą, i ruszać się będą miedzy oczyma twemi, i napiszesz je na podwoju i na drzwiach domu twego". I dalej: "A gdy cię wprowadzi Pan Bóg twój na ziemie, o którą przysiągł ojcom twym, Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi i dać miasta wielkie i bardzo dobre… żebyś nie zapomniał Pana Boga twego, który cię wywiódł z ziemie Egipskiej, z domu niewoli (patrz. Powt 10-14).


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Metafizyka miłości
Chemia miłości


 Przypisy:
[ 10 ] Platon, Fajdros, 321, A
[ 11 ] Platon, Fajdros, 321,B
[ 12 ] Platon, Fajdros, 231, C-D
[ 13 ] Platon, Fajdros, 251, A
[ 14 ] Platon, Fajdros, 251 B-D
[ 15 ] por. Platon, Fajdros, 251 D-E.

« Tematy różnorodne   (Publikacja: 08-08-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Nowosad
Slawista, filmoznawca, filozof, politolog i tłumacz. Pracuje w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UJ (specjalności: media Europy Środkowo-Wschodniej, geografia polityczna i gospodarcza świata, prawo prasowe). Specjalizuje się w infobrokeringu. Współpracownik Sekcji Polskiej Radia BBC. Były dyrektor Instytutu Polskiego w Sofii. Autor prac analitycznych dotyczących sytuacji politycznej i gospodarczej Rosji realizowanych dla Ośrodka Studiów Wschodnich. Był kierownikiem Działu Rosyjskiego Ośrodka Studiów Wschodnich oraz redaktorem naczelnym miesięcznika analitycznego "Eurazja", obejmującego zakresem swoich zainteresowań państwa b. bloku sowieckiego. Wieloletni współpracownik krakowskiego "Dziennika Polskiego". Dla polskich i zagranicznych mediów (TV 1, 2, PR pr. II, I, Inforadio, Radio Zet, BBC, Osterrei-chische Rundfunk, Prawo i Gospodarka, Rzeczpospolita) komentuje politykę wewnętrzną i zagraniczną Rosji i państw bałkańskich. Tłumacz i autor opracowań tekstów starobułgarskich, staroruskich, staroserbskich i staropolskich. Tłumaczy i pisze poezje. Jest autorem ok. 600 publikacji prasowych, 100 analitycznych, ekspertyz dla władz RP.

 Liczba tłumaczeń: 3  Pokaż tłumaczenia autora
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4974 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365