Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.306 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Religia nie jest fundamentem moralności, to nasza intuicja moralna tworzy grunt dla religii. Religia nie tłumaczy obecności cierpienia, lecz sposób, w jaki ludzie postrzegają nieszczęście sprawia, że łatwiej przyjmujemy religię.
 Społeczeństwo » Eutanazja

Eutanazja: historia i praktyka współczesna [2]
Autor tekstu: Ilona Vijn-Boska, Ilona Boska

Próbę wprowadzenia eutanazji w postaci tzw. samobójstwa asystowanego po raz pierwszy podjęto w północnej Australii w roku 1996. Pod naciskiem rządu i krytyki społecznej władze terenowe wycofały się z tego pomysłu. Również bezskutecznie próbowano rok później zalegalizować to w amerykańskim stanie Oregon. Szczególna forma dozwolonej eutanazji występuje w Szwajcarii, gdzie można przepisać lek nasenny w śmiertelnej dawce, jednak chory musi go przyjąć samodzielnie. Szwajcaria jest jedynym krajem, gdzie cudzoziemcy mogą poprosić o pomoc przy zakończeniu życia. Każdy obywatel może pomóc drugiemu przy odebraniu życia pod warunkiem, że pomagający nie ma z tego żadnych korzyści finansowych.

Ostatecznie Holandia była pierwszym krajem, gdzie zalegalizowano eutanazję. 10.4.2001 roku holenderski Senat zatwierdził propozycję ustawy o przerwaniu życia i pomocy przy samobójstwie. Czterdziestu dziewięciu przedstawicieli Senatu było za przyjęciem tej propozycji a dwudziestu dziewięciu przeciw. Nowa ustawa przewidywała, że eutanazja może być wykonywana wyłącznie przez lekarza na wyraźne życzenie pacjenta. Życzenie musi być dobrowolne, wyraźne i starannie rozważone. Cierpienie pacjenta musi być nie do zniesienia i bez żadnej szansy poprawy. Pacjent musi zostać dokładnie poinformowany o swojej sytuacji i perspektywach. Opiekujący się nim lekarz musi być przekonany, że w żaden sposób nie potrafi już mu pomóc. Musi to być potwierdzone przez innego, niezależnego lekarza. Procedura przerwania życia i pomoc przy samobójstwie muszą bardzo dokładnie i staranie wypełnione. Cały proces lekarz musi udokumentować na piśmie i łącznie spełnić około 50 kryteriów. Małoletni pacjent między szesnastym a osiemnastym rokiem życia, niebędący w stanie wyrazić swojej prośby o przerwanie życia, ma do tego prawo, jeżeli wcześniej złożył pisemne oświadczenie zawierające taką prośbę. Pacjent między szesnastym a osiemnastym rokiem życia ma prawo do eutanazji pod warunkiem, że jego rodzice i opiekunowie są o tym poinformowani. Małoletni pacjent między dwunastym a szesnastym rokiem życia ma prawo do eutanazji pod warunkiem, że jego rodzice wspólnie z nim podjęli tę decyzję i się z tym zgadzają.

W Holandii prokuratura musi być zawiadomiona o każdej nienaturalnej śmierci, niezależnie od tego, czy nastąpiła na skutek zabójstwa, wypadku drogowego czy też przerwania życia przez lekarza. Przy tej ostatniej kategorii obowiązuje osobna, szczególna procedura notyfikacji miejscowemu municypalnemu lekarzowi patologowi, który z kolei zawiadamia prokuratora.

Działania lekarza przerywające życie można podzielić na siedem kategorii: aktywne, bierne, bezpośrednie, pośrednie, dobrowolne, bez zgody pacjenta i niedobrowolne.

  1. Aktywne — życie pacjenta zostaje przerwane na wyraźną jego prośbę pod wpływem podanych medykamentów.
  2. Bierne — Na prośbę chorego rezygnuje się z procedur medycznych, niezbędnych do podtrzymania życia (np. odłącza się respirator).
  3. Bezpośrednie — lekarz pomaga pacjentowi w fazie umierania poprzez podanie śmiertelnej dawki trucizny.
  4. Pośrednie — Choremu zostaje podany lek, np. przeciwbólowy , w takiej dawce, która może przyspieszyć proces umierania.
  5. Dobrowolne — pacjent wyraża jednoznacznie prośbę o zakończenie życia lub decyduje, że nie będzie już przyjmował leków, które opóźniają postępy choroby.
  6. Bez zgody pacjenta — lekarz przeprowadza eutanazję na pacjencie, który nie jest już zdolny do wyrażenia swojej woli. W takiej sytuacji lekarz staje wobec konfliktu moralnego. Z jednej strony musi chronić życie pacjenta, a z drugiej robić wszystko, aby złagodzić nieznośne cierpienie u pacjenta, którego stan się tylko pogarsza.
  7. Niedobrowolne — lekarz, przeprowadza eutanazję u pacjenta, który wyraźnie tego odmawia.

Nie zalicza się do eutanazji poniższych czynności:

  1. Rezygnacja z bezsensownych procedur medycznych.

  2. Rezygnowanie z leczenia na prośbę pacjenta.

  3. Uśmierzanie bólu poprzez podawanie środków niemających wpływu na długość życia.

Obecnie coraz więcej lekarzy w Holandii dostrzega inną możliwość zakańczania życia, tak zwaną sedację paliatywną. Pacjentowi, u którego nie można powstrzymać cierpienia ani bólu, podaje się zwiększone dawki środków nasennych i uspokajających, a jednocześnie przestaje się go odżywiać. Pacjent zapada w śpiączkę i umiera po dwóch, trzech dniach. Sedacja paliatywna jest legalna i może być zastosowana w stosunku do pacjentów z przewidywanym maksymalnie dwutygodniowym czasem życia.

Drugim krajem, który zalegalizował eutanazję w maju 2002 roku była Belgia. Tutaj każdy świadomy dorosły i psychicznie cierpiący z powodu nieuleczalnej choroby ma prawo poprosić o eutanazję. Pacjent nie musi znajdować się w fazie terminalnej. Prośba musi być skontrolowana i zatwierdzona przez trzech lekarzy, z których jeden musi być specjalistą w dziedzinie choroby zwracającego się z prośbą. Decyzja o eutanazji musi być dobrowolna, wyraźna, starannie rozważona i parokrotnie powtarzana. Cierpienie psychiczne i fizyczne pacjenta musi być nie do zniesienia i bez żadnej szansy poprawy. Po dokonaniu eutanazji lekarz musi w ciągu czterech dni wypełnić dokument i przesłać go do federalnej komisji kontroli i ewaluacji. Pierwsza część dokumentu zawiera dane personalne pozbawionej życia osoby oraz nazwiska osób, z którymi prowadzono rozmowy przed eutanazją. Druga część dokumentu to opis choroby i towarzyszących jej cierpień oraz uzasadnienie, dlaczego lekarz uznał, że pacjent miał prawo domagać się śmierci. Komisja będzie sprawdzać drugą część dokumentu, a dopiero w razie wątpliwości zostaną ujawnione personalia chorego.

Pierwsza eutanazja miała miejsce 31.9.2002 roku u trzydziestodziewięcioletniego Mario Veerstraete. Mario był gorącym zwolennikiem eutanazji i regularnie zabierał głos w publicznej debacie na ten delikatny temat. Nie był on w stanie terminalnym, ale mimo to podjął świadomą decyzję o zakończeniu swojego życia. Chorował na stwardnienie rozsiane. Chorobę, która nie jest śmiertelna, ale życie chorych bywa dramatycznie ciężkie. Wymagają oni nie tylko stałej opieki medycznej, ale też szerokiego wsparcia społecznego. W późniejszym okresie choroby pojawia się wzmożone napięcie mięśni (spastyczność mięśni), szczególnie kończyn dolnych i górnych, którym towarzyszą przykurcze dodatkowo bardzo utrudniające poruszanie się. Mario coraz trudniej mógł się poruszać, jego życie ograniczało się do łóżka i czasami wózka inwalidzkiego. Jego ukochana opera nie była dla niego dostępna. Przez te wszystkie ograniczenia, jeszcze tak niedawno bardzo aktywny młody mężczyzna nie widział sensu dalszego życia. Stan jego zdrowia pogarszał się szybko.

Jego eutanazja miała miejsce w obecności jego trzynastoletniego syna i wielu politycznych przyjaciół. Przed śmiertelnym zastrzykiem Mario udzielił wywiadu telewizyjnego, w którym podał do wiadomości datę swojego pogrzebu.

Tutaj pojawia się pytanie, dlaczego jeden pacjent cierpiący nieznośny ból prosi o eutanazję, a drugi nie. Dlaczego jeden lekarz twierdzi, że eutanazja nie jest potrzebna, a drugi zakańczanie życia praktykuje.

W swojej książce Postacie śmierci. Studium o aborcji, eutanazji, żałobie, samobójstwie i karze śmierci (Gestalten van de dood. Studies over abortus, euthanasie, rouw, zelfmoord en doodstraf) G.A. Banck stwierdza, że najważniejszym powodem jest pożądanie odejścia z doświadczanej sytuacji. Sytuacji gdzie samotność, poczucie bezsensu cierpienia, utrata godności, zmęczenie życiem i całkowita zależność od innych odgrywają centralną rolę.

Według danych holenderskiego Ministerstwa Zdrowia i Sportu (VWS) większość próśb o eutanazję pochodzi od osób cierpiących nieznośny ból i niemających nadziei na poprawę. Osoby te uważają, że jedynym wyjściem z ich sytuacji jest śmierć. Ponad 80% to pacjenci z chorobami nowotworowymi w ostatniej fazie.
Anestezjolog i członek holenderskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej, W.L.H. Smelt, wymienia sześć przyczyn:

1. Panika — całkowite zrozumienie sensu diagnozy i prognoza na przyszłość mogą wywołać u pacjenta panikę. W takim momencie może poprosić za szybko i bez głębszego rozważenia o eutanazję.

2. Depresja — po usłyszeniu diagnozy pacjent może wpaść w stan depresji. Amerykańska lekarka dr Kubler-Ross podzieliła oczekiwanie na śmierć na kilka etapów: zaprzeczenia, gniewu, targowania się i akceptacji. Obowiązkiem prowadzącego lekarza jest sprawdzenie, czy decyzja pacjenta jest dobrowolna i wynika ze stanowczej aprobaty śmierci, czy też z chwilowego załamania.

3. Ból — prośba o zakończenie życia może być spowodowana nieznośnym cierpieniem. W tym wypadku lekarz musi wskazać na możliwość zastosowania medycyny paliatywnej i jej osiągnięcia w zwalczaniu bólu.

4. Strach — mimo zastosowania adekwatnych medykamentów do zwalczania bólu pacjent może bać się cierpienia, zniedołężnienia, rozstania z bliskimi i zbliżającej się śmierci. Dokładne wytłumaczenie prognoz i zapewnienia, że pacjent nie będzie samotnie pozostawiony mogą wiele pomóc.

5. Zdziecinnienie i popadnięcie w zależność od otoczenia — według prowadzonych badań wiele osób proszących o eutanazję nie chce stać się całkowicie zależnymi od pomocy ze strony otoczenia. Wiąże się to im z utratą godności osobistej i nie chce świadomie tego przeżywać.

6. Wyczerpanie — mimo profesjonalnego prowadzenia i leczenia chorego może on fizycznie i psychicznie być wyczerpanym i nie chcieć dalej żyć.

Te dwa ostatnie punkty dla wielu lekarzy są bardzo ważne przy podjęciu decyzji. Wielu pacjentów, mimo odpowiedniego leczenia i prowadzenia cierpi tak bardzo, że jedynym wyjściem z ich sytuacji jest zakończenie życia. Dr Robert Twycross tak o tym napisał: „Lekarz, który nigdy nie rozważał zakończenia życia pacjenta, nie jest doświadczonym lekarzem albo nie czuje empatii z pacjentem".

Eutanazja ma zarówno gorących zwolenników jak i przeciwników. Zwolennicy jako najważniejszy argument podają autonomię danego człowieka. Według nich człowiek ma prawo według swoich wartości decydować, jak wypełni swoje życie i jego prawem powinno być też decydowanie o momencie własnej śmierci. "If self-determination is a fundamental value, then the great variability among people on this question makes it especially important that individuals control the manner, circumstances, and timing of their dying and their death". [ 1 ] Uważają również, że przede wszystkim powinno się liczyć z pragnieniami pacjenta zgodnie z przysięgą Hipokratesa Salus aegroti suprema lex (Dobro chorego najwyższym prawem). Australijski bioetyk, pisarz i zwolennik eutanazji, Peter Singer (1946), zaproponował pięć nowych zasad etycznych:


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Eutanazja – za czy przeciw?
O eutanazji

 Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Fazal A., Przemilczana debata. Universiteit Twente, 2002.

« Eutanazja   (Publikacja: 10-09-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ilona Boska
Korespondentka z Holandii współpracująca z Racjonalistą

 Liczba tekstów na portalu: 17  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 3  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Fitna: ocalić Europę
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5026 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365