Państwo i polityka » Energetyka
Pipelinestan [3] Autor tekstu: Witold Stanisław Michałowski
Z rezerwami, które powinny starczyć na co najmniej
następne 70 lat, to chyba właśnie z tego rejonu gaz i ropa naftowa zdominuje
rynek europejski. Konkurenci z Afryki i Bliskiego Wschodu pozostaną
daleko w tyle. Dlatego też w miarę wzrostu globalnego zapotrzebowania na
energię region
ten staje się celem wielkich
graczy na międzynarodowych rynkach. Występując w Baku na konferencji CASPIAN
OIL & GAS EXHIBITION minister ds. ropy naftowej i surowców mineralnych Królestwa
Arabii Saudyjskiej Ali Al.-Naimi stwierdził: "Przewiduje się, że globalne
zapotrzebowanie na ropę naftową do 2020 roku wzrastając o 1-1,5 mln. baryłek dziennie spowoduje co najmniej 40% wzrost jej
produkcji w skali światowej. Wtórował mu prezydent USA George Bush. Należy
się spodziewać, że w następnych 20 latach wzrost zapotrzebowania na energię
wyniesie ca 60%. Azerbejdżan staje
się niezwykle atrakcyjnym krajem dla lokalizacji nowych przedsięwzięć
biznesowych nie tylko w przemyśle
petrochemicznym. Wydobywa się z ekonomicznej zapaści. Prognozy
są optymistyczne. Dla zapewnienia harmonijnego rozwoju utworzony
został specjalny FUNDUSZ NAFTOWY (OIL FUND), na którego koncie
ma się już wkrótce znaleźć wiele miliardów USD. Azerbejdżan
jest jednym z 6 głównych obszarów aktywności inwestycyjnej koncernu
AMOCO/ BP, którego doradcami prawdopodobnie pozostają nadal
Zbigniew Brzeziński wraz z bratankiem. Koncern jeszcze
niedawno wydawał około 10 mln. USD dziennie na realizację czterech wielkich
projektów:
*Rurociągu
naftowego Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC)
*Zagospodarowania złóż Azeri-Chirag-Guanaszli
(ACG)
*Zagospodarowania
złóż na szelfie Szach Daniz
*Budowę
Południowo Kaukaskiego Rurociągu (SCP)
ACG to złoża których zasoby obliczane są
na co najmniej 5,3 mld. baryłek ropy i powyżej 100 miliardów m³ gazu.
Będą eksploatowane w 3 fazach. Pod koniec dekady produkcja ma osiągnąć 1
mln. bpd BP i partnerzy zamierzają
zainwestować 700 mln. USD na zbudowanie przeszło 600 km. rurociągu
podmorskiego do terminalu naftowego w Sangachal.
Łącznie
wydatkowanych będzie w tym obszarze 12 mld. USD
SHAH DANIZ — Jest to jedno z największych obecnie na
świecie złóż zawierających wg.
ostatnich szacunków co najmniej 1 trylion m³ gazu i 300 mln. ton kondensatu.
Przewiduje się, że wkrótce osiągnie
się na nim poziom wydobycia 16 mld.m³ gazu rocznie. Tylko w pierwszej fazie, w której uczestniczą głownie GIOC (Azerbejdżan Gas Supply Company)
administrowane przez STATOIL oraz turecki BOTAS,
zainwestowanych zostanie ca 3,2 mld. USD w kontraktach „up stream" i „mid stream". Dzięki
podmorskim złożom Shah Daniz i kontraktom na zakup z nich gazu Turcy byli w stanie skutecznie przeciwstawić się szantażowi GAZPROMU, znacząco redukując cenę
surowca otrzymywanego z gazociągu BLUE STRAM docierającego do Samsun z północnego
brzegu Morza Czarnego. Dali dobry przykład.
SCP-BP i STATOIL zawiązały spółkę dla zbudowania 700 kilometrowej długości
gazociągu łączącego Baku z Erzurum w Turcji. Początkowo planowane
jest przesyłanie nim 7,7 mld.m³
gazu z Shah Daniz rocznie. Gazociąg ma kosztować
900 mln. USD. Dla
zminimalizowania kosztów i uwzględniając wymogi ekologii nowa magistrala na
terytorium Azerbejdżanu i Gruzji będzie układana w tym samym "rigt
of way" równolegle do BTC.
Turcja
podpisała kontrakt na zakup 90 mld.m³ gazu z Shah Daniz przez najbliższe 15
lat. Jednocześnie z Grecją (co złagodziło napięcie między obu krajami) zostało zawarte porozumienie o przedłużeniu SCP bardziej na zachód do krajów
bałkańskich celem przesyłania tą drogą do 11 mld. m³ gazu rocznie. Już
cztery lata temu został zawarty
kontrakt SOCAR z grecką DEPA (The Public Gaz Corporation of Grece) na
dostawę 3 mld. m³ gazu rocznie. SOCAR zamierza
zintensyfikować program wierceń. Jednym z wiodących inwestorów na lokalnym
rynku energetycznym jest Exxon Azerbaijan Operating Company LLC (spółka
córka Exxon/Mobil). Rozpoczęła
już wiercenia „off shore" na Zafar Maszal. SOCAR ogłosił, że inwestując
powyżej 3 mld. USD spodziewa się w tym rejonie wydobyć do 2,2 mld baryłek ropy i co najmniej 300 mld. m³ gazu.
Zastosowana będzie najnowocześniejsza pracująca w pół zanurzeniu
wiertnica DSS-20. Kosztuje prawie ćwierć miliarda dolarów.
Odwiert rozpoczynany na pełnym morzu na głębokości
około 1000 metrów ma osiągnąć
blisko 9.000 m. Zlokalizowano też niezwykle
bogate złoża wysokojakościowej ropy naftowej
na lądzie stałym w rejonie Gobustan. Eksploatacja ma rozpocząć się
wkrótce. Wśród przeszło 350 firm uczestniczących w corocznych
CASPIAN OIL&GAS EXIBITION nie
odnotowuje się jak dotąd ani
jednej firmy z naszego kraju.
Pojawiły się już też pewne oznaki przyszłych kłopotów.
Gdy prezes KAZMUNAIGAZ Kaigeldy Kabildin oświadczył, że magistralą BTC będzie również
transportowane 140 mln. baryłek kazachskiej ropy rocznie, dostarczanych do Baku
tankowcami, to parę miesięcy później Włodzimierz Szkolnik
minister paliw i energetyki Kazachstanu
podkreślił, że jego rząd nie
zamierza popierać tego pomysłu.
Nasi zaoceaniczni sojusznicy i ich anglosascy
pobratymcy nie chcą przyjąć do wiadomości fundamentalnej różnicy w mentalności kremlowskich decydentów znakomicie rozgrywających kolejną już
partię kaspijskiego pokera. Rosja stając się graczem nr.1 na światowym rynku
surowców energetycznych zapewnia
sobie pełną kontrolę również nad trasami ich przepływu z tego rejonu.
Kazachstan i Azerbejdżan ma zostać wkrótce
połączony rurociągiem Aktau — Baku. Magistrala będzie poprowadzona wzdłuż
kaspijskiego brzegu wielonarodowego Dagestanu, współpracując z magistralą BTC i ma umożliwić drogę dla kazachskiej ropy na światowe rynki. Pożywiom, uwidim.
Wróble już w Baku ćwierkają, że jest wysoce
prawdopodobne, iż jak tylko położony zostanie ostatni „złoty" spaw na rurociągu
może nastąpić błyskawiczna zmiana kierunku przepływu
ropy. Nie z północy na południe, a z południa na północ. Scenariusz
bardzo podobny do rozgrywanego na trasie Odessa-Brody. Nad Kaspijskim Morzem
oznaczać to będzie tylko jedno, gigantyczne, miliardowe
straty udziałowców rurociągu BTC, którym nie będzie co transportować.
Niepoprawnym optymistom należy przypomnieć, że konflikt o Karabach w dalszym ciągu się tli. Wystarczy
aby armia rosyjska ...opuściła swoje bazy w Armenii, aby
wybuchnął z wzmożoną siłą. Tym razem armeńscy chrześcijańscy terroryści,
bojownicy, partyzanci (niepotrzebne skreślić) nawet niezbyt się
wysilając, będą w stanie wysyłać do katolickiego nieba średnio raz w tygodniu taki bądź
inny fragment rurowej magistrali BTC. Natychmiast wyschnie w ten sposób źródło zasilające
OIL FUND oraz powiększy się i tak już coraz liczniejsza grupa mieszkańców
Azerbejdżanu z nostalgią wspominających czasy ZSRR.
Kazachstan
to jedno z największych na kuli ziemskiej państw. W powierzchniowym rankingu zajmuje 6 czy 7 miejsce. Mimo znaczącej
rosyjsko-języcznej mniejszości (a może właśnie dlatego) trwałość jego
granic gwarantuje południowy sąsiad — Chiny. Z kazachskich złóż ropa
naftowa na europejskie rynki
obecnie płynie przez Samarę i dalej systemem rurociągów DRUŻBA. W rejonie Tengiz-Kulsary znajdują się
pola naftowe mające zasoby porównywalne do tych, którymi
dysponuje Arabia Saudyjska. Będzie to chyba najzasobniejsza stacja benzynowa
globalnej cywilizacji już w pierwszej połowie obecnego wieku. Właśnie z tego rejonu zamierzano poprowadzić w poprzek Morza Kaspijskiego rurociąg do Baku. Temat jest ciągle otwarty. Tak długo
jak długo to nie nastąpi, to z kazachskich złóż
ropa naftowa na europejskie
rynki będzie płynęła przez Rosję na Samarę i dalej systemem rurociągów
DRUŻBA. Zyski z opłat za tranzyt są poważne.
W języku tureckim kazach to człowiek wolny. Po zwycięstwie rewolucji bolszewickiej
planowej eksterminacji poddano najbardziej uświadomione narodowo warstwy
inteligencji i islamskiego duchowieństwa. Mimo, że gruntownie
zafałszowano podręczniki historii zawierające najnowsze dzieje, na placach
Uralska, Aktiubińska, Kostanaju, Pietropawłowska, Pawłodaru, Karagandy, Ałma
Aty i Akmoły coraz więcej pomnikowych cokołów pustoszeje. Zajmują je
postacie jeszcze niedawno określane mianem bandytów, przywódców baszmaków,
działaczy Ałasz Ordy, wodzów antyrosyjskich powstań. Konsekwentnie przywraca
się rangę językowi, religii i kulturze ojców. Dogłębnie
zrusyfikowany homo sovieticus (do których
niestety zalicza się przeważająca część potomków nie tylko polskich zesłańców i ofiar archipelagu gułag), ciągle jeszcze stanowi blisko połowę mieszkańców
republiki.
Kazachstan jest dziś obszarem klęski ekologicznej. Konsekwencje przeprowadzenia na poligonach Semipałatyńska i Mangyszłaku 113
wybuchów jądrowych w atmosferze i 346 pod ziemią nie
są i długo jeszcze nie będą znane międzynarodowej opinii. Przeniesienie stolicy
do Akmoły miało wymiar geopolityczny o wyjątkowej
randze i znaczeniu. Fakt ten należy rozpatrywać wspólnie z niedawnym oświadczeniem
chińskiego rządu udzielającego Kazachstanowi gwarancji integralności
terytorialnej. Odziedziczona w spadku po ZSRR infrastruktura rurociągowa
rozsypuje się. Ciągle też jeszcze pokutujące w polityce Moskwy strzępy
imperialnych doktryn o konieczności zachowania pod kuratelą Rosji rurociągów
przesyłowych ropy i gazu z terenów byłych kolonii. Pamiętał o nich premier
Czarnomyrdin. Rurociagową doktrynę nazwano jego imieniem. Pojawiające się od czasu do czasu opinie podważające szacunki zasobności kaspijskich złóż można traktować jako elementy
kampanii psychologicznej. Obliczona jest na
osłabienie woli walki u konkurencji. Coraz bardziej nabrzmiewa problem
ostatecznego wyboru tras transportu ropy naftowej na światowe rynki. Operatorem
systemu rurociągów przesyłowych mającego 6.410 km jest w Kazachstanie państwowe
przedsiębiorstwo KAZTRANSOIL. Po rozpadzie imperium otrzymano w spadku (tak jak
na Ukrainie i w innych krajach b. ZSRR) infrastrukturę rurociągową w pełni
podporządkowaną interesom sowieckiego przemysłu naftowego. Stanowią ją trzy
wzajemnie izolowane od siebie systemy.
* „Zachodni" to region Mangyszlak-Atyrau i leżące
kilkadziesiąt kilometrów na południe od Kulsary złoża Tengiz połączone z rafinerią w Atyrau.
*"Wschodni" częściowo już wyłączony z eksploatacji, umożliwiał
do niedawna transport ropy z Zachodniej Syberii do rafinerii w Pawłodarze i Czymkencie oraz rafinerii Czardżoy w pobliżu granicy uzbecko- turkmńskiej
*"Północny" łączył pola naftowe Kenczak i Żanaschol z rafinerią w Orsku.
Przy obecnie dostępnych technologiach wydobycie i przetransportowanie przez tysiące
kilometrów objętej wieczną zmarzliną tundry, gazu z półwyspu Jamał jest co najmniej czterokrotnie droższe niż jego
zakup w Kazachstanie.
1 2 3 4 Dalej..
« Energetyka (Publikacja: 31-03-2007 Ostatnia zmiana: 02-06-2013)
Witold Stanisław MichałowskiPisarz, podróżnik, niezależny publicysta, inżynier pracujący przez wiele lat w Kanadzie przy budowie rurociągów, b. doradca Sejmowej Komisji Gospodarki, b. Pełnomocnik Ministra Ochrony Środowiska ZNiL ds. Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpat Wschodnich; p.o. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Rurociągów; członek Polskiego Komitetu FSNT NOT ds.Gospodarki Energetycznej; Redaktor Naczelny Kwartalnika "Rurociągi". Globtrotter wyróżniony (wraz z P. Malczewskim) w "Kolosach 2000" za dotarcie do kraju Urianchajskiego w środkowej Azji i powtórzenie trasy wyprawy Ossendowskiego. Warto też odnotować, że W.S.M. w roku 1959 na Politechnice Warszawskiej założył Koło Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli. Więcej informacji o autorze Liczba tekstów na portalu: 49 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Kaukaz w płomieniach | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5319 |