Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.443.715 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
W teologii znajdujemy stulecia wysiłków inteligentnych mężczyzn i kobiet, by swoją ewidentnie irracjonalną wiarę przedstawić jako coś logicznego i spójnego.
 Felietony i eseje » Felietony, bieżące komentarze

Czy inna sprawiedliwość jest jeszcze możliwa?
Autor tekstu:

Długi i pacyfistyczny pochód przemaszerował w sobotę 17 października 2007 r. ulicami Genui. Zdaniem organizatorów w manifestacji brało udział 50 tys. osób, zdaniem policji — trochę mniej, ale manifestantów było na pewno widać. Protestowali przeciwko wyrokowi, jakiego prokurator domaga się w stosunku do 25 osób oskarżonych jako odpowiedzialni za zamieszki na szczycie G8 w lipcu 2001 r. — łącznie 225 lat więzienia. Domagali się przede wszystkim powołania Komisji Parlamentarnej do zbadania wykroczeń popełnionych przez policję podczas zamieszek, w których blisko 500 osób zostało rannych oraz barbarzyńskiej przemocy w momencie szturmu na szkołę Diaz i Petrini, a później w koszarach Bolzaneto, gdzie torturowano zatrzymanych.

W manifestacji brali udział nie tylko antyglobaliści weterani — ale i studenci, młodzież mieszkająca w centrach socjalnych, anarchiści, związki zawodowe Fiom, wszystkie włoskie organizacje pozarządowe wchodzące w skład sieci Liliput i Social Forum, partie Odnowa Komunistyczna, Komuniści Włoscy, Demokraci, Zieloni. W pierwszym szeregu szła matka Carlo Giulianiego, zabitego 21 lipca 2001 r., przez włoską policję. Pochód zatrzymał się na placu Alimonda — w miejscu, w którym leżały zbezczeszczone zwłoki chłopaka, złożono wieniec.

Kilka dni przed manifestecją, chodziły pogłoski, że będzie ona równie krwawa, jak G8 sprzed 6 lat. Straszono przybyciem zorganizowanych grup Black Bloku, a także infiltracją kibiców ultras, którzy mieli wziąć odwet za przypadkowe zabicie jednego z nich, przed kilkoma dniami. Tymczasem w Genui zwyciężyła demokracja. Oprócz manifestacji odbył się także kongres: „Genua 2001 - Czy inny świat jest jeszcze możliwy?", podczas którego został wyświetlony krótki dokument filmowy, będący próbą w procesie przeciwko antyglobalistom i pokazujący przerażającą przemoc policji na włoskim G8.

W Genui zawiązał się komitet społeczny „Prawda i Sprawiedliwość", mający na celu doprowadzenie do tego, aby wszystkie fakty dotyczące najbardziej krwawej manifestacji w historii Ruchu Antyglobalistycznego, ujrzały wreszcie światło dzienne i aby policjanci odpowiedzialni za bardzo poważne nadużycia zostali wreszcie ukarani — a wraz z nimi ich przełożeni. Należy przypomnieć tylko, że ciało Carlo Giulianiego, zabitego przez młodego karabiniera Mario Placanica, zostało przejechane kilkakrotnie przez samochód policyjny. Głowa Giulianiego została rozbita kamieniem, który został położony obok, aby upozorować, że chłopak był ofiarą przypadkowego ciosu. Fotograf, który zrobił zdjęcia tej sceny został w pierwszym momencie zastraszony przez policję — złapany za kark i przyciśnięty do zwłok ofiary leżącej na ziemi. Mario Placanica, z którego pistoletu oficjalnie wystrzelił pocisk, który zabił Carla, w marcu 2007 roku wystąpił o pomoc do adwokata. Niedawno wyszło na jaw, że były karabinier był szantażowany i ktoś chciał go rozjechać samochodem. Istnieją przypuszczenia, że to może nie on zabił Giulianiego, lecz broń została zamieniona.

W procesie przeciwko policji, który nadal trwa — zostało udowodnione, że „bomby mołotowa" znalezione w szkole Diaz i pokazywane dzień później na konferencji prasowej — zostały wniesione właśnie przez policję, aby usprawiedliwić atak. Na wyjaśnienie wciąż czekają fakty w koszarach Bolzaneto, gdzie więziono antyglobalistów z różnych krajów śpiących w szkole Diaz. Fakty, które przypominają tortury w Garażu Olimp, w Argentynie, w czasach hunty Videli...

W świetle ostatnich wydarzeń, podczas których został zabity na autostradzie jeden z faszyzujących kibiców Lazio — Gabriele Sandri, oraz brutalnych zamieszek, jakie miały miejsce w Rzymie po meczu, podczas których zdewastowano i podpalono dwa komisariaty — wyraźnie widać, że we Włoszech nadal istnieją dwie miary. W przypadku zabójstwa kibica o poglądach skrajnie prawicowych — od razu próbuje się ujawnić wszystkie fakty i ukarać policjanta. W przypadku zabójstwa antyglobalisty o poglądach skrajnie lewicowych — fakty próbuje się zatuszować. Czyżby we Włoszech faszyzm zawsze wracał do korzeni?


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia..
Maryja, Papież i Rydzyk

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


« Felietony, bieżące komentarze   (Publikacja: 21-11-2007 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Agnieszka Zakrzewicz
Dziennikarka i krytyk sztuki. Autorka książki Papież i kobieta. Od 1994 r. mieszka w Rzymie. Prowadzi serwis Bez Granic.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 50  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Głosy spoza chóru
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5626 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365