|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » PSR » Ceremonie humanistyczne
Idea ceremonii humanistycznych Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
9 grudnia 2007 r. w Sali Odczytowej przy Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie
byliśmy świadkami ceremonii humanistycznej. Pierwszego ślubu humanistycznego,
który przygotowało Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów we współpracy ze
Szkockim Towarzystwem Humanistycznym. Chciałbym
krótko odpowiedzieć na rodzące się zapewne pytania z tym związane.
Najczęściej
zastanawiacie się nad statusem prawnym takich ślubów. Otóż jest on obecnie
identyczny jak status ślubu kościelnego do 1998 r. czyli do czasu wprowadzenia
instytucji tzw. małżeństwa konkordatowego. Jest to ceremonia przejścia jako
wydarzenie społeczne i wspólnotowe. Ślub taki oczywiście może się wiązać z odwiedzeniem urzędu stanu cywilnego tego samego dnia, ale nie musi. Niektórzy
mogą chcieć węzeł małżeński uzupełnić cywilnym od razu, albo mogą nie
mieć takiego życzenia. W niektórych krajach wspólnoty humanistyczne zabiegają o związanie z ślubem humanistycznym automatycznego węzła cywilnoprawnego, i w części takie konsekwencje cywilnoprawne śluby humanistyczne posiadają (np. w Norwegii, USA czy Szkocji), w innych np. organizowane są w urzędach stanu
cywilnego bezpośrednio po ślubie cywilnym.
Czym się różni ślub humanistyczny od cywilnego?
1.
Ślub cywilny jest jedynie formalizacją węzła z delikatnym odcieniem
ceremoniału, nie jest natomiast — z antropologicznego punktu widzenia -
klasyczną ceremonią odciskającą w psychice pewien doniosły fakt wiążący
się z fundamentalną zmianą w życiu pewnych jednostek. Stąd też wielu
niewierzących woli pozostać w Kościele dla samego rytuału ślubnego czy
pogrzebowego — obcego im światopoglądowo — niż pozbawiać się go, gdyż ślub
cywilny nie jest alternatywą dla ślubu kościelnego. Dla bardzo wielu osób
ceremonia cywilna jest zbyt płytka, by zadowalała ich estetycznie i emocjonalnie. Dopiero ślub humanistyczny jest taką alternatywą.
2. Ślub cywilny jest nie tylko płytki, ale i bardzo szablonowy. Niektórzy
muszą walczyć nawet o to z urzędnikiem, aby puścił coś innego niż Marsz
Mendelssohna. Ślub humanistyczny jest całkowicie nieszablonowy. Można w nim w pełni wyrazić swoją osobowość i głód takiej a nie innej estetyki.
Ceremonia ma być dopasowana do potrzeb głównych jej aktorów, nie zaś
aktorzy podporządkowani ceremonii. Oczywiście najważniejszym elementem tej
personalizacji jest przysięga. Całkowicie nieszablonowa. Młodzi sami ustalają
do czego się wzajem siebie zobowiązują.
3. Ślub cywilny jest w zasadzie wyprany z treści ideowych. Natomiast
humanistyczny, jak nazwa wskazuje, związany jest z humanizmem. Człowiek i ludzkie wartości umieszczone są tutaj w centrum. Człowiek jednak nie
abstrakcyjny, mityczny, lecz konkretny. Z jego systemem konkretnych wartości,
bagażem doświadczeń i pragnień.
Nie
jest więc ślub humanistyczny żadną próbą kreowania jakiejś konkurencji
czy alternatywy dla cywilnego. Śluby humanistyczne nie są też wymierzone
przeciwko ceremoniom religijnym, choć mogą być dla nich alternatywą w pełnym
sensie tego słowa, gdyż adresowane są przecież nie tylko ludzi nieutożsamiających
się z żadną religią, ale i do wierzących humanistów. Humaniści, zarówno
wierzący w Boga, jak i obdarzeni „łaską niewiary", podzielają wspólne
przekonanie, iż Boga nie należy do małżeństwa mieszać. Oczywiście osoby głęboko
wierzące będą potrzebowały potwierdzenia swego związku przed Bogiem, stając
przed ołtarzem przodem do Boga i tyłem do wspólnoty społecznej. Jednak nie
wszyscy, zwłaszcza ci co bardziej indywidualistycznie nastawieni. Pierwotnie to
przecież ceremonia zawierana przed wspólnotą, społeczeństwem. Poza tym jest
obecnie coraz większa rzesza ludzi, którzy nie identyfikują się z żadną
religią. Im pozostaje tylko ślub cywilny, a to nazbyt często za mało dla osób
potrzebujących prawdziwego świętowania swego związku.
Na czym
polega ślub humanistyczny?
Państwo
młodzi wspólnie z celebransem ustalają jakie elementy chcieliby zawrzeć w ceremonii tego szczególnego dla nich dnia. Dobierają razem słowa, muzykę,
gesty i symbolikę za pośrednictwem której chcieliby powiedzieć sobie i nam o relacji jaka ich łączy.
Ślub
jest humanistyczny, bo wszystko jest skierowane na człowieka. Za pośrednictwem
ślubu humanistycznego dwoje ludzi komunikuje wspólnocie społecznej swój
indywidualizm. Wyrażają w niej swoją własną estetykę, swoje poglądy i pragnienia. To może być coś śmiertelnie patetycznego lub ekstrawagancko
humorystycznego. Ceremonie humanistyczne mogą rozśmieszać, szokować i zachwycać.
Oddziaływają
na emocje i rozum. Ich kształt jest zawsze kwestią gustu młodej pary, więc
jest to teatr, który ma się podobać tylko im dwojgu. Jeśli i wam ich
ceremonia się podobała, to znaczy tylko, że macie zbliżone gusta.
Myślę
natomiast, że wielu z was podziela poglądy na życie jakie ceremonia w sobie zawierała. Był to bowiem przekaz wolnomyślicielski i humanistyczny.
Oczywiście nie cały współczesny humanizm jest bokononistyczny. Czym więc
jest ten humanizm do którego odwołują się ceremonie humanistyczne? Myślę,
że najlepiej będzie przytoczyć fragment jednego z najważniejszych dokumentów
ruchu humanistycznego, Manifestu Humanistycznego z 2000 r.:
"Humanizm
globalny ma ambicję wskazania dalekosiężnych i osiągalnych celów. Na tym
polega zasadnicza różnica między humanizmem i tradycyjną moralnością opartą
na religii. Humanizm formułuje nowe, śmiałe wizje przyszłości i umacnia w nas przekonanie, wedle którego człowiek jest w stanie rozwiązywać swoje
problemy, korzystając z racjonalnych środków i w oparciu o pozytywny światopogląd.
Treści
głoszone w XVIII wieku przez twórców Oświecenia, które są głównym źródłem
inspiracji dla autorów tego Manifestu, cechowały się pewnymi ograniczeniami
związanymi z epoką, w jakiej się zrodziły. Za przesadne uznajemy dzisiaj oświeceniowe
poglądy na Rozum, pojmowany jako absolut raczej niż niedoskonałe i niepewne
narzędzie realizacji ludzkich celów. Niemniej jednak nadal podzielamy oświeceniowe
przekonanie, że nauka, rozum, demokracja, oświata i humanistyczne wartości
mogą w wielkim stopniu przyczynić się do poprawy ludzkiego bytu.
Humanizm
globalny odrzuca nihilistyczne filozofie zagłady i rozpaczy, filozofie nawołujące
do ucieczki od rozumu i wolności, owładnięte lękami i złymi przeczuciami,
obsesyjnie skupione na apokaliptycznych scenariuszach batalii przeciwko siłom zła.
Gatunek ludzki zawsze stawał przed wyzwaniami. Stanowią one stały motyw jego
przygody na tej planecie. My, humaniści, nawołujemy ludzi dziś, tak jak w przeszłości, by nie szukali zbawienia poza samymi sobą. Nasze przeznaczenie
jest tylko w naszych rękach, a najlepsze, co możemy zrobić, to zmobilizowanie
naszej inteligencji, odwagi i zdolności do współodczuwania w celu
urzeczywistnienia naszych najszczytniejszych dążeń. Jesteśmy przekonani, że
dobre życie może być udziałem każdego człowieka w globalnym społeczeństwie
przyszłości. Ci, którzy zechcą przyjąć za to odpowiedzialność i podjąć
nieodzowną współpracę z innymi, nadadzą w ten sposób sens swemu życiu. Możemy i powinniśmy współtworzyć nowy świat przyszłości. Przyszłość może być
zdrowa i szczodra, może otwierać nowe, śmiałe i ekscytujące perspektywy."
Taki
humanizm jest więc synonimem Nowego Oświecenia. Kreuje postawy zaangażowane,
twórcze i racjonalne. Tak jak współczesny racjonalizm nie jest religią
Rozumu, tak współczesny humanizm nie jest religią Człowieka. Ceremonie
humanistyczne nie są zaś liturgią takiej religii.
Czym
więc są?
Ceremonie
humanistyczne to formy naszej ekspresji, w odróżnieniu od rytuałów, które
wtłaczają człowieka w jeden, na ogół za ciasny, schemat. Ceremonie
humanistyczne pokazują naszą wyobraźnię, fantazję i światopogląd. Pokazują,
że racjonaliści i humaniści nie są ludźmi ogarniętymi pasją wyrugowania
emocji i sztuki z naszego życia.
Czasami
próbuje się ośmieszać te ceremonie zarzucając im, że są próbą tworzenia
„nowej świeckiej tradycji". Obecność Jane na tej ceremonii wskazuje
jednak, iż jest to tradycja całkiem mocno zakorzeniona w naszej globalnej
wiosce. Szkockie Towarzystwo Humanistyczne przez wiele lat praktykowało śluby
humanistyczne, które w roku 2005 zostały zalegalizowane przez państwo. Od
tego czasu cieszą się rosnącym powodzeniem. W tym roku udzielą ich 650.
Ceremonie humanistyczne jeszcze bardziej zakorzenione są w Norwegii, państwie
do niedawna wyznaniowym. Parę miesięcy przed Szkotami zalegalizowano tam śluby
humanistyczne. W tym paromilionowym kraju ponad 200 tys. osób każdego roku
przechodzi ceremonie humanistyczne. W erze globalizmu i pluralizmu różne
tradycje nie są od siebie izolowane, lecz współegzystują obok siebie. Naiwne
jest oczekiwanie konserwatystów, iż Polska będzie tutaj jakimś wyjątkiem,
oazą skostniałego tradycjonalizmu, ślepego na zmieniającą się rzeczywistość i ludzkie potrzeby. Jeśli społeczeństwa przyszłości będą kultywować
indywidualizm i wolność, to ceremonie humanistyczne z pewnością będą
odpowiadały na najgłębsze społeczne oczekiwania.
Na
końcu chciałbym jeszcze podziękować osobom spoza naszego stowarzyszenia, które
pomogły nam przygotować tę pierwszą ceremonię. Dziękuję więc przede
wszystkim Jane Bechtel oraz Szkockiemu Towarzystwu Humanistycznemu. Zuzie
Kuczbajskiej z Pracowni Ślubnej za oprawę muzyczną. Mauelowi Ruizowi za oprawę
kwiatową, Marcie Skorupskiej za opracowanie świadectw ślubnych.
Polskie
Stowarzyszenie Racjonalistów będzie organizować kolejne śluby i inne
ceremonie humanistyczne. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy. Kontakt
« Ceremonie humanistyczne (Publikacja: 11-12-2007 Ostatnia zmiana: 12-12-2007)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5645 |
|