Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.032.158 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 20 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wiedza bez logiki nie jest nic warta."
 Filozofia » Filozofia społeczna

S. Brzozowskiego analiza historii w świetle kondycji człowieka współczesnego [3]
Autor tekstu:

Trudności interpretacyjne

Kłopoty ze spójnością analizy historii w filozofii Stanisława Brzozowskiego pojawiają się wtedy, gdy prześledzimy jego rozumienie fenomenu kultury w świetle dziejowości. Jak już wcześniej podkreśliliśmy, Brzozowski pojmuje dzieje jako ciągły proces, w którym przeszłość ujawnia się w teraźniejszości, ta z kolei w jakiś sposób warunkuje przyszłość. W tym łańcuchu dziejowym istnieją kultury, które przechodzą jedna w drugą, giną i powstają, rodzą się i umierają, zapewniając tym samym plastyczność dziejom. Niektóre wypowiedzi Brzozowskiego wydają się jednak temu przeczyć: „Każdy świat kulturalny w momencie swego powstania był czemś nowem, niebywałem, bezzasadnem, chaotycznem, grzesznem: powstał wraz z narodzeniem jakiegoś nowego typu istnienia, typu, który był zaprzeczeniem poprzednich, buntem wobec nich, zerwaniem ciągłości" [ 33 ]. I dalej: „Każdy świat kulturalny powstawał nie z logicznej analizy poprzedniego, lecz z zupełnie nowego wątka, z zaprzeczenia tego, czem żył poprzedni. Każdy był przed powstaniem swem nagim barbarzyńcą, każda nowa kultura ukazywała się zrazu jako zaprzeczenie poprzedniej" [ 34 ]. Jak więc kultury, które pojęte są tutaj na wzór monad bez okien, mogłyby zapewniać ciągłość dziejową? Na jakiej zasadzie ukonstytuować przechodniość, kiedy elementy tejże powstają ex nihilo, a potem nic z nich nie zostaje? Problem ten nie zniknie jeżeli potraktujemy Brzozowskiego jako deterministę historiozoficznego w wykładni metafizycznej. Naszym zdaniem zabieg ten jest nieuzasadniony. Determinizm Brzozowskiego jest specyficzny, odbiega on od metafizycznych założeń i interpretacji. Porządek dziejowy w jego filozofii zapewniony jest nie poprzez ontologiczne przechodzenie jednej kultury w drugą, a raczej dzięki istnieniu podobnego pierwiastka w psychice kolejnych pokoleń. Zostaliśmy ukształtowani przez historię. Cała nasza psychika, nasza świadomość formowała się poza nami (pod nami) w długim ciągu następstw dziejowych. Jeżeli chcemy poznawać naszą świadomość, to musimy rozpatrywać ją jako zależną od wszystkich elementów składających się na długą wędrówkę jaką przebyło życie w całej historii. Tworzenie w obrębie kultury to powoływanie do istnienia wartości nowych (indeterminizm historiozoficzny) na bazie poprzednio już ukonstytuowanych (determinizm historiozoficzny). Dynamiczny i twórczy charakter życia zapewnia realizację biologicznej istoty całej ludzkości. Determinizm jest zatem wyższym poziomem, „oznacza stopień — pisał Brzozowski — na który wspiąć się musi każdy nowy, twórczy akt życia" [ 35 ].

Przy okazji omawiania problematyki istnienia kultur i wartości w nich wyznawanych Brzozowski kładł nacisk na konieczność ich zgodności z potrzebami i instynktami erotycznymi jednostek. Przy ocenianiu każdego systemu wartości należy zwracać uwagę na jego większą lub mniejszą koherentność z seksualnym życiem grup społecznych. Jeśli najintymniejsza sfera egzystencji człowieka przebiega w sposób sprzeczny z jego sposobem rozumienia świata, „jeżeli świat jego pracy nie jest światem jego miłości — pisał Brzozowski — rozterka ta prędzej czy później zburzy harmonię danej kultury" [ 36 ].

Kategoria egzystencji w rozumieniu Brzozowskiego nie jest bezrozumnym i chaotycznym żywiołem — co odróżnia go od filozofów życia — lecz racjonalnym składnikiem kultury, potrafiącym tenże żywioł okiełznać i uporządkować. Mimo to, polski filozof przeczy w możliwość obiektywnego poznania historii. Dlaczego człowiek, istota racjonalna, poznająca i przetwarzająca rzeczywistość jest pozbawiona obiektywnego wejrzenia w historię? Dlaczego siła rozumu, w którą Brzozowski niewątpliwie wierzy, ma być tak dalece nie korespondencyjna z czystymi faktami?

Wilhelm Dilthey rozczłonkował kategorię życia na dwa przejawy, które jak się nam wydaje, bliskie są również Brzozowskiemu. 1. Życie jako podmiot, gdzie stanowi ono naturę naszego istnienia, którym my sami jesteśmy i któremu podlegamy pod każdym względem. 2. Życie jako poznawany przedmiot, gdzie jest ono czymś, do czego wychodzimy w akcie poznawczym, czymś, co daje się ujmować, kształtować, opanowywać. Zdaniem Diltheya poznawanie przeszłości możliwe jest tylko wtedy, gdy życie jako podmiot poznaje życie w wariancie drugim. Mogę wtedy ujmować „innych ludzi i rzeczy nie tylko jako realności, które pozostają w związku przyczynowym ze mną i ze sobą nawzajem — pisał Dilthey — powiązania życiowe prowadzą ode mnie we wszystkich kierunkach, odnoszę się do ludzi i rzeczy, zajmuję wobec nich stanowisko, spełniam ich wymagania wobec mnie i oczekuje czegoś od nich" [ 37 ]. Poznanie to jest możliwe ponieważ dzieje przedstawiają nam drogę jaką przechodzi życie, gdzie ukazuje nam całą swą różnorodność i specyfikę. Mimo tego, że istnienie nasze jest wynikiem historii, że do trzewi doświadczamy oddziaływania w nas pradawnego życia dziejów, to jesteśmy także czymś różnym, jesteśmy nowym bytem narosłym na wielkiej korze historii. Stąd wszelkie poznanie będzie z konieczności zakorzenione w nas samych, nie wolne od: ułomności, oczekiwań, nastawień, namiętności etc. Nietzsche uważał, że za pomocą mitów starożytni Grecy organizowali chaos rzeczywistości. Brzozowski twierdził, że kiedy zaglądamy do samych siebie, kiedy dokonujemy psychologicznych analiz introspekcyjnych, to nie robimy nic innego, jak tylko organizujemy w sobie historię.

Bibliografia:

  1. Berent W., Pisma rozproszone. Listy, Kraków 1992.
  2. Brzozowski S., Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej, Kraków 1990.
  3. Brzozowski S., Kultura i życie. Zagadnienia sztuki i twórczości. W walce o światopogląd, Warszawa 1973.
  4. Brzozowski S., Legenda Młodej Polski. Studya o Strukturze Duszy Kulturalnej, Lwów 1910.
  5. Dilthey W., O istocie filozofii. I inne pisma, przeł. E. Paczkowska-Łagowska, Warszawa 1987.
  6. Mackiewicz W., Brzozowski, Warszawa 1979.
  7. Markowski M.P., Nietzsche. Filozofia interpretacji, Kraków 1997.
  8. Mencwel A., Stanisław Brzozowski. Kształtowanie myśli krytycznej, Warszawa 1976.
  9. Nietzsche F., Niewczesne rozważania, przeł. L. Staff, Kraków 2003.
  10. Nietzsche F., Pisma pozostałe 1876-1889, przeł. B. Baran, Kraków 1994.
  11. Nietzsche F., Tako rzecze Zaratustra. Książka dla wszystkich i dla nikogo, przeł. W. Berent, Poznań 1995.
  12. 700 lat myśli polskiej. Filozofia i myśl społeczna w latach 1831-1864, Warszawa 1977.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Wielowymiarowość filozofii Stanisława Brzozowskiego
Teoria prawdy w ujęciu marksistowskim

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 33 ] S. Brzozowski, Legenda Młodej Polski..., s. 20.
[ 34 ] Tamże, s. 23.
[ 35 ] Tamże, s.139.
[ 36 ] Tamże, s.19-20.
[ 37 ] W. Dilthey, O istocie filozofii. I inne pisma, przeł. E. Paczkowska-Łagowska, Warszawa 1987, s. 120-121.

« Filozofia społeczna   (Publikacja: 16-01-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław Paweł Wiśniewski
Ur. 1981. Absolwent Filozofii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. W latach 2003-2006 członek Koła Inicjatyw Filozoficznych w Olsztynie. W latach 2004-2006 członek Stowarzyszenia Ogólnopolskich Filozoficznych Organizacji Studenckich SOFOS. Obecnie na studiach doktoranckich w Toruniu.

 Liczba tekstów na portalu: 3  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Wielowymiarowość filozofii Stanisława Brzozowskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5689 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365