Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.781.289 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wprawdzie nie istnieje zatem wiedza pewna na temat świata, ale też najwyraźniej człowiek wiedzy takiej nie potrzebuje. Dobrze potwierdzone hipotezy wystarczają do działania.
« Filozofia  
Złota Księga moich spotkań z filozofią XIX w. [3]
Autor tekstu:

O Trentowskim pisałem w książce: „Filozofia masonerii" (5997, s. 136- 173 a także, s. 24-25, 65, 67, 83, 103, 109-110, 203, 206, 215, 252, 327, 331-332) i w pracy „Bronisław Trentowski i Ateny pełne ludzi prawdziwie światłych" (w pracy zbiorowej: "Przybliżanie przeszłości". Katowice 1998, s.130-139). 12.5.2007 — ukazała się moja praca: Bronisław Trentowski (1808-1869) w niemieckich tygodnikach masońskich z lat 1862-1865 "NOMOS" 55-56, 2006s. 111-138, dwie inne prace o Trentowskim w druku.

OGIEŃSKI Emanuel 

1813-1886. 

[patrz: A.Nowicki: Emanuel Ogieński a 120 anni dalla morte. Il filosofo e il primato della cultura, „Pfresenzaq Tajurisanese" r. XXIOV, nr 195, luglio-agosto 2006]

BAKUNIN Michaił 

1814-1876. Już przy Stirnerze wspomniałem o mojej sympatii do anarchizmu. Słyszałem wiele o Bakuninie od Kazimierza Czapińskiego, wiele informacji o Bakuninie było w pracach o Marksie i I Międzynarodówce. Miałem w ręku jakieś dzieło Bakunina, czytałem książkę mojej koleżanki z UW, prof. Hanny Temkinowej o Bakuninie. Odpowiada mi model "socjalanarchizmu" czyli socjalizmu opartego na swobodnych zrzeszeniach bez biurokracji państwowej i partyjnej, bez cenzury, indoktrynacji, podsłuchu, donosicielstwa. Wklejam Bakunina jako reprezentanta tego modelu, ale bliżsi są mi William Godwin, Piotr Kropotkin, Edward Abramowski. Podoba mi się portret Bakunina, a jeszcze bardziej wiersz Władysława Broniewskiego o Bakuninie.

Kilka myśli Bakunina umieściłem w książce „Wypisy z historii krytyki religii" (1962, s. 380-381).

Karol MARKS

1818-1883. Proces poznawania Marksa trwał u mnie przeszło 40 lat, od roku 1935, kiedy po raz pierwszy przeczytałem „Manifest komunistyczny" a zakończył się w roku 1978, kiedy przestudiowałem w oryginale "Grundriss der Kritik der politischen Oekonomie".

Wziąłem od Marksa bardzo wiele, ale nigdy nie zajmowałem postawy „wyznawcy" marksizmu. Moim zadaniem było zbudowanie własnego systemu filozoficznego, więc „wszystkich wielkich myślicieli uznałem za Moich Mistrzów", a temu, co od nich brałem (ściślej, co „wybierałem") nadawałem zwykle nowy sens umieszczając wziętą myśl w nowym kontekście.

Akceptowałem materializm filozoficzny, akcentując zwłaszcza zawarty w nim ateizm.

Wziąłem „metodę dialektyczną", wczytując w nią pluralizm metodologiczny Giordana Bruna, zmierzający do uchwycenia badanego przedmiotu w jego obiektywnej wieloaspektowości.

Ze wstępu do „Kapitału" wziąłem pojęcie dialektycznego wyłuskiwania racjonalnych treści ze „skorupy" negatywnie ocenianego kontekstu. Stało się to fundamentem mojej teorii możliwości roztapiania religii w kulturze świeckiej. Z „Rękopisów ekonomiczno-filozoficznych" wziąłem — przeciwstawione pojęciu „alienacji" — pojęcie eksterioryzacji, czyniąc z niej centralną kategorię własnej filozofii kultury.

Tworząc "inkontrologię" czyli własną filozofię spotkań, wziąłem — jako fundament — następujące wypowiedzi Marksa: „Dopiero we wspólnocie z innymi ludźmi każda jednostka uzyskuje środki do swojego wszechstronnego rozwoju"; „rzeczywiste bogactwo duchowe jednostki zależy całkowicie od bogactwa jej rzeczywistych stosunków" z innymi ludźmi. Te stosunki z innymi ludźmi i skutki tych stosunków (dzieła ludzkie) to „świat człowieka". Tak więc „człowiek to świat człowieka" (Der Mensch das ist die Welt des Menschen) i „całokształt stosunków społecznych" (das Ensemble der gesellschafftlichen Verhältnisse).

Pisałem o Marksie bardzo wiele. Najważniejsze pozycje to: "Marksizm a religia" (wykład z 16 maja 1957, w „Ateizm a religia", 1957, s. 246-278), "Rola kategorii formy i treści w definiowaniu religii i ateizmu" ("Euhemer", 1958, nr 3, s.17-30), „Wykłady o krytyce religii" (1963, s. 121-139), „Centralne kategorie religioznawstwa marksistowskiego" ("Euhemer", 1969, nr 1-2,s.3-17), „Marksistowska teoria kultury świeckiej" ("Euhemer", 1977, nr 4, s.107-115), „O marksistowską inkontrologię. Zarys ogólnej teorii spotkań" (Studia Filozoficzne", 1977, nr 5, s.35-43), „Znaczenie Grundrisse der Kritik der politischen Oekonomie dla teorii kultury świeckiej" ("Euhemer" 1978, nr 3, s.3-14), "Myśl Marksa o przekształcaniu świata i jej znaczenie dla religioznawstwa", "Euhemer", 1983, nr 4, s. 49-61) i w książkach: „Człowiek w świecie dzieł" (1974, s.29-31, 37-40, 44, 48, 61-62, 76.112-113, 127, 131, 135-154, 199, 218-219, 270-271, 275, 294, 296, 321-322, 338-339, 346, 349, 352, 357-358), „Współczesna filozofia włoska" (1977, s. 6-7.11-12, 14-15, 18-19, 23, 25, 29-39, 43-79, 84, 86-87, 90, 93-97, 99-102, 104, 106-108, 110, 113-119, 123-127, 129-131, 137, 140, 142, 144-145, 150-151, 154, 162-163, 165-170, 174-175, 182, 189-198, 225, 250, 268, 270, 284, 292, 294, 303, 315-316, 322, 324-329, 332-333, 355, 362-365, 367-370, 379-380, 382, 385, 387-388, 392, 395-402, 404-405, 407-409, 411, 413-417, 419-420, 421-548), „Nauczyciele" (1981, s.22, 26-27,41, 53, 103-104,106-107,114, 116, 121-124,127-129, 133-134, 153, 159, 183, 200-201,253, 267, 276, 316), „Zarys dziejów krytyki religii" (1986, s. 13, 16, 20, 27, 29-30, 40, 49, 56, 59, 64-65, 80-87, 94, 106, 131, 137, 163, 174, 224, 235-241, 253, 292, 297-300, 328, 333, 335), „Spotkania w rzeczach" (1991, s.30, 34-35, 40-41, 113, 117, 119, 132-134, 146-147, 151-153, 156-159, 212, 219, 222, 231, 233-236, 247-250, 262, 347, 352, 390), a także "Złota księga moich spotkań z marksizmem" (2000, s. 1-13).

VAIHINGER Hans

1852-1933; w latach 1937-1939 przestudiowałem gruntownie dwa jego dzieła — liczący ponad tysiąc stron "Kommentar zu Kants Kritik der reinen Vernunft" (wpłynęło to na mój „sposób rozumienia" filozofii Kanta) i zarys własnego systemu filozoficznego "Die Philosophie des Als Ob", z którego wziąłem fundamentalne dla mojej własnej filozofii pojęcie „modus loquendi"; posiadanie tego pojęcia we własnych masach apercepcyjnych wpłynęło w sposób decydujący na moją percepcję tekstów Bruna i Vaniniego; w przypadku Vaniniego ułatwiło ono oddzielenie ateistycznej treści od skorupy "kontekstu ochronnego"; w przypadku Bruna doprowadziło do odkrycia niezauważonego przez wcześniejszych badaczy obszaru „filozofii języka" czyli rozważań Bruna o „sposobach mówienia" i „sposobach rozumienia". O Vaihingerze pisałem w książce „Filozofowie o religii" (t. II, 1963, s. 193-194, 249-256). Jeżeli uda mi się ukończyć i opublikować moją własną „Filozofię wielojęzyczności", to okaże się, jak wiele zawdzięczam studiom nad Vaihingerem.

GUYAU, Jean Marie

1854-1888. Nie potrafię sobie przypomnieć, w jaki sposób dowiedziałem się o istnieniu tego filozofa. Wiem na pewno (z własnego Dziennika Lektury), że w listopadzie 1937 r. znałem już kilka jego prac, a do 1959 r. przestudiowałem w oryginale francuskim dwie najważniejsze jego książki: „Esquisse d`une morale sans obligation ni sanction" i „L`Irréligion de l`avenir". Czytałem także — posiadane we własnym księgozbiorze — książki „Education et hérédité", "La genese de l`idée de temps", „La morale d`Epicure et ses rapports avec les doctrines contemporaines" i tom wierszy „Vers d`un philosophe" i książkę Alfreda Fouilée o etyce, estetyce i metafizyce Guyau. Wziąłem od niego ideę „moralności bez powinności i sankcji", moralności opartej na naturalnym pędzie człowieka do aktywności i potęgowania życia. Na wykładzie z 14 maja 1957 r. mówiłem, że Guyau jest genialnym odkrywcą nowej postawy moralnej, polegającej na nieustannym myśleniu, badaniu, dociekaniu i poszukiwaniu bez wytchnienia; na niespuszczaniu oczu nawet przed tym, co się czci."


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Złota Księga moich spotkań z filozofią XX w.
Złota Księga moich spotkań z filozofią XVII i XVIII w.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


« Filozofia   (Publikacja: 29-05-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Rusław Nowicki
Ur. 1919. Filozof kultury, historyk filozofii i ateizmu, italianista, religioznawca, twórca ergantropijno-inkontrologicznego systemu „filozofii spotkań w rzeczach". Profesor emerytowany, związany dawniej z UW, UWr i UMCS. Współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Założyciel i redaktor naczelny pisma "Euhemer". Następnie związany z wolnomularstwem (w latach 1997-2001 był Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Polski, obecnie Honorowy Wielki Mistrz). Jego prace obejmują ponad 1200 pozycji, w tym w języku polskim przeszło 1000, włoskim 142, reszta w 10 innych językach. Napisał ok. 50 książek. Specjalizacje: filozofia Bruna, Vaniniego i Trentowskiego; Witwicki oraz Łyszczyński. Zainteresowania: sny, Chiny, muzyka, portrety.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 52  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: W chiński akwen... Wolność w Hongloumeng
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5905 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365