|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe
Na drodze do konkordatu. Geneza projektu konwencji z 1988 między PRL a Watykanem [1] Autor tekstu: Paweł Borecki
Opracowanie projektu konwencji między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Stolicą Apostolską, zakończone formalnie jego parafowaniem 4 maja 1988 r., stanowiło istotny etap szeroko rozumianej genezy konkordatu polskiego z 28 lipca 1993 r. Jej początek wyznacza zerwanie konkordatu między Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską z 10 lutego 1925 r. Kompleksowa analiza działań stron wspomnianej umowy w okresie II wojny światowej uzasadnia obciążenie odpowiedzialnością za jej zerwanie Stolicy Apostolskiej. Papiestwo wielokrotnie w istotny sposób naruszyło traktat z 1925 r., przede wszystkim w dziedzinie zasad obsady niektórych stanowisk kościelnych na ziemiach polskich oraz ustalenia granic kościelnych jednostek organizacyjnych. Pogwałcony został art. IX umowy, stwierdzający, że żadna część Rzeczypospolitej Polskiej nie będzie zależała od biskupa, którego siedziba znajdowałaby się poza granicami Polski. Nie tylko biskup gdański Karl M. Splett mianowany został już jesienią 1939 r. administratorem diecezji chełmińskiej, [ 1 ] ale prawdopodobnie jeszcze w 1942 r. bp wrocławski kard. Bertram otrzymał nominację na administratora apostolskiego diecezji katowickiej. [ 2 ] 9 lipca 1940 r. biskupem pomocniczym w Wilnie z prawem następstwa mianowany został Litwin — Mieczysław Reinys. Po wywiezieniu abpa Jałbrzykowskiego z Wilna w 1942 r. M. Reinys rozpoczął rządy w archidiecezji wileńskiej jako administrator apostolski z uprawnieniami biskupa rezydencjalnego. [ 3 ] Wreszcie 25 listopada 1944 r. ewidentnie naruszono art. XI konkordatu, ponieważ Stolica Apostolska mianowała bez porozumienia z rządem polskim Josyfa Slipyja biskupem-koaudiorem z prawem sukcesji po metropolicie lwowskim obrządku greckokatolickiego Andrieju Szeptyckim. [ 4 ] Do poważnego naruszenia układu z 1925 r. doszło także w 1941 r. w wyniku mianowania Józefa Peacha, a następnie Hilariusa Breitingera, administratorami apostolskimi dla katolików niemieckich. Konkordat z 1925 r. przewidywał jedynie podziały narodowościowe ze względu na obrządek łaciński, greckokatolicki i ormiański. Ponadto nominacje wspomnianych duchownych niemieckich znosiły podział na diecezje ustalony w 1925 r., gdyż ich władza rozciągała się na obszar kilku diecezji Kraju Warty. Należy również odnotować, iż już 22 września 1939 r. papież poddał tymczasowej administracji biskupa spiskiego część dwóch dekanatów: spiskiego i orawskiego, obejmujących 18 parafii, włączonych do archidiecezji krakowskiej na mocy bulli Vixdum Poloniae unitas z 1925 r. [ 5 ] W świetle powyższych faktów za moment zerwania konkordatu należy uznać nie uchwałę Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej z 12 września 1945 r., lecz najpóźniej — moment nominacji Josyfa Slipyja na koaudiora z prawem następstwa, pod koniec 1944 r. W tym kontekście uchwała Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej miał charakter deklaratywny, aczkolwiek przy jej podjęciu nie dopełniono szeregu wymogów formalnych. [ 6 ] Rządzącym wówczas Polską, jak się wydaje, nie były także wówczas znane wszystkie działania papiestwa naruszające konkordat z 1925 r.
Po wyborach do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947 r. władze polskie zmierzały do nawiązania kontaktów ze Stolicą Apostolską. [ 7 ] Można domniemywać, iż nowa ekipa komunistyczna poprzez nawiązanie stosunków z Watykanem dążyła do legitymizacji swojej władzy, zdobytej metodą terroru i fałszerstw wyborczych. Władze pragnęły w ten sposób uzyskać aprobatę katolickiego w swej masie społeczeństwa, wreszcie bezpośrednie kontakty z Watykanem miały zmniejszyć wpływy polskiej hierarchii kościelnej. [ 8 ] Generalnie rzecz ujmując wspomniane cele przyświecały także w przyszłości kolejnym ekipom rządzącym, dążącym do nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską i, w związku z tym, do uregulowania stosunków państwo-Kościół w drodze umowy międzynarodowej.
W 1947 r. do prowadzenia rozmów został upoważniony minister pełnomocny przy ambasadzie polskiej w Rzymie Ksawery Pruszyński. W okresie od lutego do kwietnia 1947 r. trzykrotnie spotkał się on w Watykanie z Podsekretarzem Stanu kard. Domenico Tardinim, został także przyjęty przez papieża Piusa XII. K. Pruszyński w imieniu rządu pragnął uzyskać informacje, na jakich warunkach Stolica Apostolska byłaby skłonna podjąć rozmowy zmierzające do: 1) wzajemnego uznania, 2) nawiązania stosunków dyplomatycznych, 3) unormowania w drodze obopólnego porozumienia całokształtu zagadnień interesujących zarówno państwo jak i Kościół. Rząd polski wyrażał gotowość nawiązania stosunków ze Stolicą Apostolską i rozpoczęcia rozmów na temat ewentualnego konkordatu. [ 9 ] Z kolei Stolica Apostolska za pośrednictwem kard. D. Tardiniego przed przystąpieniem do ściślejszych rokowań zażądała: 1) gwarancji ze strony rządu polskiego dla katolików oraz ich praw religijnych, 2) zadośćuczynienia papieżowi oraz 3) zgody na wysłanie wizytatora apostolskiego do Polski, który zorientowałby się w sytuacji i złożył miarodajne sprawozdanie o niej papieżowi. [ 10 ] Ostatecznie misja K. Pruszyńskiego zakończyła się niepowodzeniem. Decydującym powodem był brak zaufania Watykanu do rządu polskiego. Nieufność ową wzmocnił przebywający w czerwcu 1947 r. w Rzymie kard. Adama Sapieha. Dawał on wyraźnie do zrozumienia, iż Episkopat Polski powinien odgrywać czynną rolę w ewentualnych rozmowach między Stolicą Apostolską a władzami polskimi. [ 11 ] Stolica Apostolską miała oświadczyć gotowość dostosowania swojej decyzji do postawy biskupów polskich. [ 12 ]
Po raz kolejny gotowość władz polskich do zawarcia umowy międzynarodowej ze Stolicą Apostolską pojawiła się po przełomie politycznym w 1956 r. Na początku maja 1957 r. kard. Stefan Wyszyński miał udać się do Rzymu z wizytą ad limina apostolorum . 1 maja 1957 r. doszło do spotkania Prymasa z I Sekretarzem PZPR Władysławem Gomułką oraz z premierem Józefem Cyrankiewiczem. W. Gomułka wystąpił wówczas z koncepcją trwałego określenia stosunków między państwem a Kościołem w formie konkordatu. Był zdania, że warto tę ideę przekazać do Watykanu. [ 13 ] I Sekretarz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR) miał wówczas stwierdzić: Wypadnie nam jeszcze długo, długo żyć obok siebie, pożyteczną jest rzeczą, aby stosunek wzajemny był określony stale. Oczywista rzecz, że Polska jest ludowa i z taką Polską byłby zawierany konkordat. [ 14 ] 13 czerwca 1957 r. kard. S. Wyszyński przedstawił papieżowi propozycję W. Gomułki dotyczącą konkordatu. [ 15 ] Sam opowiedział się, rzecz to charakterystyczna, także za obecnością w Warszawie stałego przedstawiciela Stolicy Apostolskiej. Pius XII wyraził jednak pełne zaufanie do Prymasa. Papież negatywnie odniósł się do koncepcji konkordatu z państwem komunistycznym. Mógłby on, jego zdaniem, być źle zrozumiany w innych krajach, stanowić zachętę do swobody komunistów. Pius XII postrzegał ewentualny konkordat w kategoriach ugody z komunizmem. Niechętny stosunek do władz komunistycznych w Polsce prezentowali także wysocy dostojnicy kurii rzymskiej, dając nawet Prymasowi do zrozumienia, że polska hierarchia kościelna zbyt daleko posunęła się we współpracy z nimi. [ 16 ]
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Zob. 18 grudnia 1939 r., raport ambasadora przy Stolicy Apostolskiej o proteście wobec przekazania diecezji chełmińskiej pod administrację biskupa gdańskiego , [w:] Polskie Dokumenty Dyplomatyczne 1939 wrzesień-grudzień , red. W. Rojek, Warszawa 2007, s. 548-549. [ 2 ] Z. Waszkiewicz, Polityka Watykanu wobec Polski 1939-1945 , Warszawa 1980, s. 124. [ 3 ] Zob. szerzej: Życie religijne w Polsce pod okupacją 1939-1945. Metropolie wileńska i lwowska, zakony, red. Z. Zieliński, Katowice 1992, s. 19-21. [ 4 ] Wprost potwierdził naruszenie Konkordatu z 1925 r. we wspomnianym przypadku podsekretarz stanu do spraw nadzwyczajnych Kościoła Domenico Tardini w rozmowie z ambasadorem K. Papée – zob. szerzej K. Krasowski, Konkordat polski z 1925 roku. Geneza — postanowienia — wykonanie , „Czasopismo Prawno-Historyczne” 2007, t. LIX, z. 2., s. 135-136. [ 5 ] Zob. M. Pietrzak, Prawo wyznaniowe , Warszawa 2003, s. 146. [ 6 ] W szczególności tekst uchwały TRJN został opublikowany tylko w prasie codziennej tzn. wyłącznie w „Głosie Ludu” nr 242 (282) z 1945 r., piśmie Polskiej Partii Robotniczej, zob. „Krakowskie Studia Międzynarodowe” 2006, nr 3, s. 25. Szerzej genezę powstania uchwały TRJN przedstawił K. Krasowski w monografii pt. Państwo a Kościół katolicki w Polsce w latach 1945-1955 , Poznań 1997, s. 27-31. Zob. także Z. Waszkiewicz, Przyczyny zerwania konkordatu między Polską a Watykanem w 1945 r. , „Zeszyty Naukowe Mikołaja Kopernika w Toruniu. Nauki humanistyczno-społeczne – Zeszyt 36 – nauki polityczne III”, Toruń 1969, s. 103-121. [ 7 ] Już 25 września 1945 r., w opinii Jan Żaryna, w związku z planowanym wyjazdem Stanisława Kota jako ambasadora do Rzymu, strona watykańska miała wyjawić jako pierwsza, drogą pośrednią, wolę uregulowania stosunków państwo – Kościół w Polsce. 28 września 1945 r. ambasador S. Kot został poinstruowany, że Polska dążyć będzie do zawarcia nowego konkordatu, ale na znacznie lepszych dla nas warunkach . Dążenia Watykanu do szybkiego nawiązania rozmów konkordatowych z TRJN ambasador miał lekko powstrzymywać. Watykan w owym czasie chciał według J. Żaryna, pozostawić „otwarte drzwi” w stosunkach z Polską i zachęcał rząd polski do pierwszego kroku w nawiązaniu rozmów. Nieufność Watykanu do komunistów była jednak większa niż chęć bezwarunkowego podpisania konkordatu. Także nic nie wskazuje na to, aby TRJN podejmował jakąkolwiek inicjatywę dla nawiązania stosunków ze Stolicą Apostolską. Wspomniany historyk stoi na stanowisku, że Stolica Apostolską począwszy od momentu utworzenia TRJN, była skłonna podpisać nową, czy też zachować starą umowę konkordatową z Polską, była także skłonna wysłać do Polski wizytatora apostolskiego. Rząd w Warszawie zostałby zapewne uznany przez Stolicę Apostolską. Brak pozytywnej reakcji ze strony władz polskich spowodował, że wola porozumienia w kręgach watykańskich zaczęła słabnąć (J. Żaryn, Kościół a władza w Polsce (1945-1950) , Warszawa 1997, s. 95 – 97). [ 8 ] P. Raina, Cele polityki władz PRL wobec Watykanu , Warszawa 2001, s. 15. [ 12 ] Cyt. za T. Wyrwa, Kościół i Państwo w pierwszym dziesięcioleciu PRL – na podstawie raportów dyplomatów francuskich , „Zeszyty Historyczne”, [Paryż] 1987, nr 82, s. 67. [ 13 ] P. Raina, Cele polityki władz PRL wobec Watykanu , op. cit., s. 30. Szczegóły rozmów przedstawiono w: P. Raina, Kardynał Wyszyński , t. 3, Warszawa 1994, s. 40-42. [ 14 ] A. Micewski, Stefan Kardynał Wyszyński , Warszawa 2000, s. 156. [ 15 ] P. Raina, Kardynał Wyszyński , op. cit. , s. 52-53, 63-66. [ 16 ] P. Raina, Cele polityki władz PRL…, op. cit. , s. 31. « Prawo wyznaniowe (Publikacja: 24-06-2009 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6628 |
|