Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.781.345 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
Nie ma w świecie dość miłości i dobroci, aby wolno było z nich ofiarowywać coś urojonym istotom.
« Felietony i eseje  
A po stronie emocji wieki daremnego oczekiwania na geniusza... [2]
Autor tekstu:

Musimy więc zdecydować: Czy obstawać przy liberalnych ideałach, zrozumieniu i tolerancji dla innych kultur, akceptacji dla innych sposobów myślenia, uznając, że niekoniecznie nasz europejski jest nie tylko jedynym, ale i właściwym sposobem na życie? Czy w imię owych absolutnych wartości „krzewić słowem i mieczem" wśród myślących inaczej, jedynie słuszną drogę do szczęścia, wiedzieć za innych, co jest dla nich dobre i właściwe...?

Myślę, że z obu tych niedoskonałych propozycji liberalna niesie ze sobą więcej dobra niż oddanie wartościom nadrzędnym. Dlaczego? Bo doświadczenia ludzkości jednoznacznie wskazują, że wiedza mimo wszystko — czyli mimo złego użytku jaki z niej od czasu do czasu robi człowiek, co przecież nie świadczy o tym, że miałaby być zła sama w sobie — jest znacznie większym dobrem od ślepego posłuszeństwa 'wartościom nadrzędnym', które sprzyja bezmyślności i zakłamuje rzeczywistość. W tym ostatnim przypadku zapewne dłużej i spokojniej się żyje, ale nie jest to życie na ludzką miarę, lecz wegetowanie za zasłoną niedojrzałości.

Idąc liberalną drogą rozwoju człowiek narażony jest na wiele niebezpieczeństw. Takie jednak jest życie. Nie ma łatwych wyborów (prócz rezygnacji z rozumu co w konsekwencji prowadzi do fanatyzmu). Chciałoby się wierzyć, że mimo wszystko człowiek nie zatraci swojego zdrowego rozsądku i w jego imię czasami będzie musiał reagować złem na zło, by (paradoksalnie!) czynić dobro.

Kończąc tych kilka przemyśleń chciałbym przy okazji śmierci profesora Kołakowskiego zaprotestować przeciwko wciąganiu go w rozgrywki między racjonalizmem i wiarą. Jak pamiętamy profesor konsekwentnie odmawiał odpowiedzi na pytanie czy wierzy w Boga, czy nie. Jednak przytoczone w pobieżnie omówionym przeze mnie artykule cytaty z profesora mogłyby nasunąć czytelnikowi wniosek, że Kołakowski jednoznacznie opowiadał się po stronie wiary. Dla zrównoważenia takiej błędnej sugestii, ale również bez przesądzania o wyznawaniu przez Kołakowskiego innej opcji proponuję czytelnikowi zapoznanie się z takimi jego pozycjami jak: „13 bajek z królestwa Lailonii dla dużych i małych" lub „Jeżeli Boga nie ma…", a na zakończenie przytoczę inny cytat z pana profesora:

„Nie oburza mnie ani mnie nie irytuje irracjonalność wiary; nudzą mnie i niecierpliwią próby budowania fałszywych zasad racjonalizujących. Przestałem już czytywać literaturę tomistyczną, nie sposób słuchać wiecznie tych samych i tak samo nieudolnych prób racjonalizacji. Nic tam, proszę państwa, z niczego nie wynika: nigdy Bóg nie 'wyniknie' z żadnego ruchu, z żadnego życia, z żadnej konieczności natury czy przypadkowości natury — mogą być tylko dalsze wieki daremnego oczekiwania na geniusza, który by wreszcie dowiódł czegoś, czego dowieść niepodobna." [ 4 ]

Mimo że cytat ten pochodzi z 1962 roku Kołakowski nie zmienił zdania na przedstawiony w nim temat. Autor artykułu sam był świadkiem — w czasie cyklu wykładów wygłoszonych przez profesora pod koniec lat dziewięćdziesiątych na Uniwersytecie Warszawskim — następującej scenki:

Jeden ze słuchaczy, jak się potem okazało doktor z Akademii Teologii Katolickiej, podczas wykładu profesora głośno perorował, że jest przejście od bytu pomyślanego do realnego. W pewnym momencie Kołakowski przerwał swój wywód i poprosił zakłócającego wykład malkontenta, by wyjaśnił jak jedno z drugiego wynika. Doktor z ATK podszedł do tablicy i rysując kredą koła zaczął wyjaśniać owo przejście. Profesor oparty na swojej laseczce przyglądał się tym poczynaniom i kiedy doktor w swoim wywodzie użył sformułowania: „wynika…", profesor nagle mu przerwał i zapytał: „Co wynika?" Doktor zaczął coś wyjaśniać, ale pan profesor przerwał mu zniecierpliwiony i powiedział: „Nic z tego nie wynika!" Tak skończyła się dyskusja na temat przejścia od bytu pomyślanego do rzeczywistego. Oczywiście doktor upierał się przy swoim i nie chciał zejść z podium. Skończyło się na tym, że przedstawiciel władz uczelni w kilku ostrych słowach zmusił go do ustąpienia miejsca panu profesorowi.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Jezus przeinaczony
Algorytm wszelkich reform

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (12)..   


 Przypisy:
[ 4 ] L. Kołakowski „Notatki o współczesnej kontrreformacji", 1962, s.95-96 za M. Agnosiewicz.

« Felietony i eseje   (Publikacja: 16-08-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jacek Kozik
Ur. 1955. Ukończył studia na Wydziale Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Na łamach prasy zadebiutował blokiem wierszy w 1982, w „Przeglądzie Tygodniowym”. Swoje wiersze drukował także w „Tygodniku Kulturalnym”, „Miesięczniku Literackim”, „Literaturze” i „Poezji”. Jednocześnie jego poezje pojawiły się w drugim obiegu, w warszawskim „Wyzwaniu” i wrocławskiej „Obecności”. Zbiory wierszy: „Tego nie kupisz” (1986), „Matka noc” (1990), „Ślad po marzeniu” (1995). Jego słuchowiska i wiersze były emitowane także na antenie Polskiego Radia. Uczył w szkołach podstawowych i gimnazjum, dla którego ułożył program „Korzenie kultury europejskiej”. Uczył także w liceum etyki i filozofii. Jego artykuły ukazywały się w specjalistycznych periodykach „Edukacji Filozoficznej”, „Filozofii i Sztuce” oraz w „Filozofii w Szkole”. Mieszka w Nowym Jorku   Więcej informacji o autorze

 Liczba tekstów na portalu: 15  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Duszne niedouczenie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6739 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365