Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.237.259 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 60 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Polska jeszcze nie zginęła, potem niemal zginęła, wreszcie po słynnych osiemnastu dniach, zginęła: jak i dzisiaj, na przekór śląskim i wschodniopruskim ziomkostwom, Polska jeszcze nie zginęła."
 Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki

Zagłada według psychologów społecznych [1]
Autor tekstu:

Holokaust, choć minęło już sześćdziesiąt pięć lat, wciąż budzi olbrzymie emocje. Na płaszczyźnie czysto ludzkiej są one związane ze współczuciem ofiarom i ich rodzinom, z potępieniem sprawców, niepokojem, że przypadki masowego ludobójstwa zdarzały się także wcześniej i później, a nawet całkiem niedawno (choć nigdy na taką skalę). Na płaszczyźnie politycznej jego współczesne oceny antagonizują i wywołują spory, co wydaje się zupełnie nieprawdopodobne. Okazuje się, że istnieją negacjoniści Holokaustu (m.in. kłamcy oświęcimscy), a także osoby uważające, że wydarzenia z nim związane są zbyt często tematem publicznego dyskursu (m. in. abp Pieronek). Pomimo zgodności opinii publicznej co do rozmiaru i moralnego wydźwięku popełnionej zbrodni, wciąż dochodzą bowiem do głosu uprzedzenia o charakterze etnicznym i religijnym. Antysemityzm, paradoksalnie, ujawnia się w kontekście współczesnych konfliktów politycznych. Według niektórych analityków konflikt izraelsko-palestyński oraz militarne i polityczne przymierze izraelsko-amerykańskie powodują nawrót resentymentów, irracjonalnych ocen i wrogości, również w środowiskach z definicji otwartych i pacyfistycznych.

Masowe ludobójstwo stało się także przedmiotem refleksji naukowej. Specyfika tematu sprawia, że rzadko rozważaniom teoretycznym towarzyszyły badania. Jeśli już, to miały charakter historyczny — analizy materiałów źródłowych i zebranych zeznań świadków wydarzeń. Tego rodzaju dane raczej nie pozwalają na przedstawienie rzetelnych wyjaśnień przyczynowo-skutkowych. Na pytanie, dlaczego w czasie drugiej wojny światowej ludzie mordowali ludność cywilną na taką skalę, udzielane są jednak różne odpowiedzi. Dwie najbardziej znamienne, wykluczające się, zostały przedstawione w pracach Daniela Goldhagena i Hanny Arendt. Ten pierwszy przypisał Niemcom naturalną skłonność do „antysemityzmu eliminacyjnego", a więc powszechnej, silnej wrogiej postawy, prowadzącej do ludobójstwa. Hannah Arendt ukuła natomiast — pod wpływem pracy Raula Hilberga i zeznań Eichmanna — tezę o „banalności zła", które wynikać miałoby z aideologicznego, biurokratycznego wypełniania poleceń przez urzędników aparatu państwowego. Oba te wyjaśnienia psychologom społecznym wydały się jednostronne i fałszywe. Zapoczątkowane jeszcze przed wojną, prowadzone w jej trakcie i po zakończeniu badania Ericha Fromma oraz zespołu Theodora Adorno nad autorytaryzmem należą dziś do klasyki. Jednak dopiero lata sześćdziesiąte XX wieku przyniosły wyraźny, dokonany dzięki badaniom eksperymentalnym, przełom w psychologicznym rozumieniu przyczyn Holokaustu. Zainteresowanie tą problematyką wraz z towarzyszącymi mu różnicami zdań trwają do dziś. Przegląd współczesnej wiedzy na ten temat dokonany przez psychologów znajdujemy w książce Zrozumieć zagładę. Społeczna psychologia Holokaustu [ 1 ].

Praca składa się z trzynastu artykułów oraz „Epilogu", w którym redaktorzy naukowi wydania angielskiego dokonali rzeczowego i syntetycznego podsumowania treści zawartych we wcześniejszych rozdziałach. Nie było to zadanie łatwe, gdyż mnogość przytoczonych tez, wyników badań i ich interpretacji wydaje się trudna do ogarnięcia i uporządkowania na kilkunastu stronach. Pogrupowanie tekstów w trzech częściach wydaje się zabiegiem nieco naciąganym, gdyż wszystkie (może poza ostatnim) dotyczą psychologicznych przyczyn Holokaustu. Rozróżnienie perspektywy jednostkowej od grupowej/zbiorowej nie do końca wydaje się zasadne, gdyż w pracach psychologicznych przenikają się one wzajemnie. W części „Stawanie się sprawcą" znajdujemy: przegląd zagadnień, dotyczących sprawców, świadków i ratujących bohaterów; krytyczną rekonstrukcję koncepcji Goldhagena, uznającej wyjaśnienia „poznawcze", a kwestionującej „socjopsychologiczne"; analizy autorytaryzmu i destruktywnego posłuszeństwa jako predykatorów ludobójstwa. Znajdujemy tu po raz pierwszy odwołania do słynnej książki Christopher Browininga Zwykli ludzie: 100. Policyjny Batalion Rezerwy i „ostateczne rozwiązanie" w Polsce, a także do eksperymentów Stanleya Milgrama nad posłuszeństwem autorytetom i Solomona Asha nad konformizmem. Odwołania do tych danych, podobnie jak do eksperymentu więziennego Philipa Zimbardo czytelnik spotyka zresztą jeszcze wielokrotnie (niekiedy do znudzenia) na przestrzeni całej książki.

W części drugiej, koncentrującej się na grupach i zbiorowościach, autorzy zajęli się: teoretycznymi modelami kozła ofiarnego; rolą procesów grupowych (tożsamości społecznej, autokategoryzacji, reprezentacji społecznych, dynamicznego wpływu społecznego, reprezentacji zbiorowych, wzrostu znaczenia mniejszości); rolą ram kulturowych (indywidualizmu i kolektywizmu) dla ruchów społecznych i działań grupowych; teorią kontroli poznawczej; wreszcie specyfiką ludzkiej przemocy na tle tej, którą zaobserwować można w świecie zwierząt. W części trzeciej przeanalizowane zostały przyczyny ludzkiego zła, a inicjatorzy zbrodni odróżnieni od wykonawców. Zaproponowana została — ze wskazaniem mechanizmów psychologicznych — hipotetyczna przemiana umysłowości Hitlera od wczesnych lat życia do okresu ludobójczych rządów. Zaprezentowano mechanizmy samooszukiwania się i uciszania własnego sumienia, wykorzystując bogaty materiał, jakiego dostarczył sprawny wykonawca Holokaustu Adolf Eichmann. Wreszcie w ostatnim artykule dokonano analizy etycznych i komunikacyjnych zagrożeń, jakie związane są z wyjaśnieniami ludobójstwa, oferowanymi przez psychologię społeczną.

Naród żydowski przedstawia się niekiedy jako kozła ofiarnego, którego wybrali nazistowscy ideolodzy, by wyjaśnić przyczyny nieszczęść spotykających Niemców w okresie po przegranej pierwszej wojnie światowej. Niski status ekonomiczny, poniżenie wynikające z traktatu wersalskiego, masowe bezrobocie (panował globalny kryzys) stanowiły źródła frustracji. Agresja zrodzona przez tę frustrację nie mogła być skierowana na Francję i jej sojuszników, a tym bardziej na abstrakcyjne mechanizmy ekonomiczne, toteż została bezpieczniej wyładowana na bardzo nielicznej (1 procent społeczeństwa) i stosunkowo słabej grupie społecznej, jaką stanowili Żydzi. Peter Glick, znany skądinąd jako współtwórca teorii ambiwalentnego seksizmu, zaproponował model kozła ofiarnego alternatywny wobec klasycznych (opartego na hipotezie frustracji-agresji i opartego na Freudowskiej tezie o wrodzonym charakterze agresji), które uznał za ułomne, gdyż nie wyjaśniają, dlaczego akurat Żydzi, a nie inna grupa mniejszościowa stali się przedmiotem ataków, oraz pozostają w sprzeczności z faktem, że grupa ta była przez hitlerowców przedstawiana jako potężna, a nie słaba. Klasyczne teorie nie radzą sobie też z wyjaśnieniem tego, że w miarę rozładowywania agresji, wrogie zachowania nie ustawały, a wręcz przeciwnie — nasilały się pomimo rosnących kosztów (eksterminacja trwała do końca wojny, choć bardziej racjonalne byłoby skoncentrowanie się na działaniach wojennych). W odróżnieniu od nich model ideologiczny postuluje, że wielkoskalowe (podzielane przez większość członków danej zbiorowości) frustracje prowadzą do poszukiwania wyjaśnień własnej niedoli na poziomie grupowym. Przekonanie, że Żydzi są przyczyną opresji, w którą popadł naród niemiecki, doprowadziło do powstania ideologii, zarówno wyjaśniającej stan rzeczy (spisek żydowski), jak i proponującej rozwiązanie (pozbycie się Żydów). Kluczowe dla zdefiniowania obcej grupy narodowej jako stanowiącej śmiertelne niebezpieczeństwo były przypisywane jej intencje i zdolności. Żydzi jako grupa obca stereotypizowani byli w typowy sposób dla kandydata na kozła ofiarnego. Osiągnęli relatywny sukces społeczno-ekonomiczny, ale jednocześnie przypisywano im brak ciepła (egoizm, manipulowanie, wyzyskiwanie). Treścią zawistnego uprzedzenia wobec nich było więc uznanie, że są w stanie (dzięki ambicji i sprytowi) wpływać na gospodarkę i społeczeństwo, a jednocześnie mają intencję krzywdzenia innych. Te negatywne stereotypy, rozpowszechniane przez nazistowską propagandę, przyczyniły się do upowszechnienia opinii, że Żydzi stoją na przeszkodzie do utworzenia w Niemczech utopijnego aryjskiego raju. Likwidacja ich, jako narodu, któremu przypisywano genetyczne obciążenie niemoralnymi i groźnymi cechami, była więc, paradoksalnie, postulatem wynikającym z nazistowskiego idealizmu.

Inną poznawczo zorientowaną próbą wyjaśnienia ruchu nazistowskiego jest teoria kontroli poznawczej, przedstawiona w omawianym tomie przez Dietera Freya i Helmuta Reza. Ich zdaniem wstępnym warunkiem Holokaustu była utrata przez Niemców poczucia kontroli, za Albertem Bandurą rozumianego jako widzenie siebie jako kompetentnego i skutecznego, a świata jako ustrukturyzowanego i podlegającego wpływowi. O ile jednak w oryginalnej wersji teoria ta dotyczy jednostek, autorzy analizują ją na poziomie zbiorowości, która wydelegowała kontrolę silnemu przywódcy, jakim był Hitler. Postrzegano go jako „wybawcę Niemiec", który przywrócił porządek, dumę narodową i perspektywę materialnej pomyślności. Jedną ze strategii odzyskiwania kontroli był wybór kozła ofiarnego, który rzekomo zapoczątkował i rozjątrzył problem i dlatego zasługuje na dyskryminację. Uzasadnione interesem Niemiec wykluczenie grupy narodowej Żydów stworzyło warunki do zawieszenia praw człowieka, akceptacji przemocy i ludobójstwa. Liczba sprawców nazistowskich mordów szacowana jest na od kilkudziesięciu tysięcy do pół miliona. Sama liczba członków SS w czasie wojny zbliżona była do miliona (choć jedynie część z nich nadzorowała obozy koncentracyjne i obozy śmierci). Wydaje się, że przypisywanie tak dużej grupie ludzi patologicznych odchyleń psychicznych nie jest zasadne. Poza „pracą" większość z tych ludzi nie różniła się od przeciętnych, co nie oznacza, że byli grupą jednorodną pod względem pozycji społecznej i profilu psychologicznego.

Frey i Rez wyróżnili pięć grup sprawców Holokaustu. Pierwszą stanowili „działacze-ochotnicy", weterani I wojny światowej, którzy do NSDAP i SS wstąpili jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy. Sprzeciw wobec porządku weimarskiego sprawiał, że wielu z nich zostało później komendantami obozów koncentracyjnych (np. Theodor Eicke), gdzie mogli mścić się za poniżenie doznane w wyniku poprzedniej przegranej wojny. Osiągali oni wyższe wyniki na skali faszyzmu, przejawiali więc wyraźnie autorytarną, antydemokratyczną postawę. Drugą grupę stanowili „intelektualni funkcjonaliści" — wywodzący się z wyższej klasy średniej, urodzeni w latach 1903 — 1915, z wykształceniem uniwersyteckim, zwłaszcza w zakresie prawoznawstwa, wyznawali „elitarny antysemityzm", a „wspólnotę narodową czystych Niemców" pojmowali w sposób biologiczno-rasowy. Jako zwolennicy eugeniki i eutanazji upośledzonych, potrafili w sposób twardy, funkcjonalistyczny, pozbawiony emocji wcielać swój światopogląd (np. Reinhard Heydrich i Josef Mengele). Trzeci rodzaj sprawców to „sprawni konformiści" , wyznający te same wartości, choć na mniej złożonym poziomie. Zazwyczaj pełnili średnie rangą funkcje w systemie ludobójstwa, byli posłuszni, zdyscyplinowani, „produktywni i wydajni", przekonani o słuszności własnego zaangażowania (np. Rudolf Höss). Do czwartej grupy-- „przystosowanych uczniów" należeli młodzi (dwudziestoletni) SS-mani, poddani ideologicznej indoktrynacji, poniżającemu drylowi i skrajnie podporządkowani przełożonym. Wielu z nich zostało strażnikami obozów. Ostania grupa to tzw. zwykli ulegli, jak choćby jednostki policji, rekrutujące się z osób zbyt starych (czterdziestolatkowie), by brać udział w walce zbrojnej, ale wystarczająco sprawnych, by dokonywać egzekucji ludności cywilnej.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Co czwarty Amerykanin umiera na raka...
Targi *&#^%^@^ Naturalnej

 Zobacz komentarze (58)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Zrozumieć zagładę. Społeczna psychologia Holokaustu pod redakcją naukową Leonarda S. Newmana i Ralpha Erbera. Przedmowa: Christopher R. Browning. Przeł. M. Budziszewska, A. Czarna, E. Dryll, A. Wójcik. Red. naukowa przekł. polskiego M. Bilewicz. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2009, s. 352.

« Recenzje i krytyki   (Publikacja: 01-03-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jarosław Klebaniuk
Doktor psychologii; adiunkt w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego; autor ponad pięćdziesięciu artykułów naukowych z zakresu psychologii społecznej; redaktor pięciu książek, w tym „Fenomen nierówności społecznych” i „Oblicza nierówności społecznych”; w latach 2007 – 2010 członek Komitetu Psychologii PAN; pisuje także prozę; publikował m. in. w „Akcencie”, „Bez Dogmatu”, „Kresach” i „Lampie”.

 Liczba tekstów na portalu: 14  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Jak Niemcy Polakom Żydów...
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7175 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365